ďťż
przekąski do piwa

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

Czas odpowiedzieć sobie na to zajebiście ważne pytanie: jaka jest najlepsza przekąska do piwa? Wiadomo, że najlepsze zawsze będzie to, co słone i suche. Wieczną popularnością cieszyć się będą paluszki i różnego rodzaju chipsy, ale dla mnie zwycięzcą jest coś zupełnie innego. Otóż wszystko biją na głowę one:

- ukraińskie i rosyjskie suszone kalmary! W ogóle na wschodzie wiedzą jak zrobić porządną alkoholową przekąskę, bo dostać tam można, poza kalmarami, mnóstwo różnego rodzaju suszonych rybek, które też są rewelacyjne. Koneserom polecam kupno rybki nie zapaczkowanej, a takiej, która dostępna jest na bazarze lub w jakiejś podrzędnej knajpie - wrażenia smakowo-zapachowe są niezapomniane


Ja bym jednak koneserem nie polecal suszonych rybek z bazaru, ani tym bardziej podrzedznej knajpy poniewaz maja w sobie pelno pasożytów. Jakis czas temu, do szpitala przywiezli laske w dosyc ciezkim stanie i nie bardzo wiedzieli co jej jest, dopiero jak zaczela opowiadac o suszonych rybach skumali, ze ma pasozyta, podobno naprawde juz bylo z nią kiepsko, a szansa ze trafisz na niego w takiej rybce jest dosyc spora, chociaz podobno są znakomite.

Ja czasem lubie orzeszki, chociaz zazwyczaj nie zagryzam niczym, a po piciu czasem lubie opierdolic ostrego kebaba
orzeszki te nic-nacs czy jakos tak one maja panierke i sa zajebiscie dobre

a tak to wole np czipsy juz niz paluszki ktorych po prostu nie lubie bleee i byleby nie chrupki!

Ja bym jednak koneserem nie polecal suszonych rybek z bazaru, ani tym bardziej podrzedznej knajpy poniewaz maja w sobie pelno pasożytów. Jakis czas temu, do szpitala przywiezli laske w dosyc ciezkim stanie i nie bardzo wiedzieli co jej jest, dopiero jak zaczela opowiadac o suszonych rybach skumali, ze ma pasozyta, podobno naprawde juz bylo z nią kiepsko, a szansa ze trafisz na niego w takiej rybce jest dosyc spora, chociaz podobno są znakomite.
Też oglądałem ten odcinek Dr House'a

A tak na serio to nie słyszałem o takich akcjach, ale dzięki za ostrzeżenie. Na dworcu w Kamieńcu Podolskim zagryzałem bimber taką rybą, jakbym wcześniej wiedział o tych pasożytach to już bym wolał zimnego mielonego, którego tam podawali Pasożytów boję się niemal tak bardzo jak amputacji. Te suszone ryby polecam tylko koneserom, bo śmierdzą jak niemyta pizda i smakują też dziwacznie, myślę jednak, że jest to rzecz, której powinien w swym życiu spróbować każdy prawdziwy mężczyzna.


to ja bylam w szoku bedac na slowacji ze rosjanie jakies kartki dra i jedza do piwa.

I dopiero potem zostalam uswiadomiona ze to jakas wedzona ryba i ze oni tego wpieprzaja na maxa duzo.
Wy tu piszecie o jakichś kalmarach, suszonych rybach czy innych chujstwach, a o kabanosie wieprzowym to się zapomniało?

Osobiście zazwyczaj niczym nie zagryzam, to nie wóda.






wlasnie Panda przypomniales mi o najlepszych orzeszkach na swiecie czyli pistacjach
Do piwa najlepsze jest skrzydełko ze świni....


pistacje i lejsy kurwa to jedyna sluszna biala przekaska!
Jedynie słuszna do piwa jest wieprzowina wszelkiej postaci.Kto mówi inaczej ten żyd.
Najlepsze do piwa jest drugie piwo, to po pierwsze. Po drugie jesc do piwa to najlepiej takie cudo:


A solone wysuszone ryby albo ziemniaki, nadaja sie najwyzej do rzucania w bezdomnych.
fakt golono jest zajebiste i pieczone i gotowane
w temacie jak byk stoją przekąski a nie wyżera pełną gębą
Z przekasek to rolmopsy

Z przekasek to rolmopsy

do piwa?? ja pierdole....

...a ze słodyczy to najbardziej lubie schabowe...

w pewnej knajpie do piwa jako przekąskę można było zamówić sobie chleb ze smalcem i ogórem a także deche serów rżniętych w kostkę (ziołowy, z pieprzem oraz z papryką).
Zagryzki do piwa? Klocu, czy z Toba wszystko w porzadku?
Z przekąsek do piwa to ja najbardziej lubię papierosy . A tak całkiem serio, to frytki.
obżeranie się i chlanie razem jest bardzo niezdrowe
mi to obojętnie, byle dało się zjeść.

Do piwa najlepsze jest skrzydełko ze świni....
To świnia umie latac?
Najlepszy do piwa jest domowy salceson

Z przekąsek do piwa to ja najbardziej lubię papierosy . .

dokładnie
Co najtańsze dają w barze. I tyle.
orzeszki na ostro i marynowane pieczarki
klasyczne orzeszki smakują mi najbardziej...






chodząc po knajpach wnioskuje ze niektorzy ludzie jako przekaski do piwa traktuja swoje palce albo paznokcie hehehe

chodząc po knajpach wnioskuje ze niektorzy ludzie jako przekaski do piwa traktuja swoje paznokcie hehehe

o to to. to moja ulubiona zakaska. jebany nalog. gorsze od fajek ktore sa na drugim miejscu.
nie lepiej użyć ich do jakiejś pożyteczniejszej czynności
ze niby moj kon, moj kon nie miesci mi sie w dlon?
mam od tego ludzi
terrorystka ja Cie moge oduczyc tych złych nawykow!
ja już próbowalam i takich sztuczek i nic mi to nie daje. a w jaki niby sposób Robak chcesz mnie oduczyć <udaje głupszą niż jest> ?
Nie lubię czipsów, rzygam po nich straszliwie. Paluszki (własne też ) OK, a najbardziej pasi mi to:

Tylko muszą być dobrze wysuszone. Ewentualnie te z Lidla dają radę.

ja już próbowalam i takich sztuczek i nic mi to nie daje
Dziadek mojej żony jak była mała włożył jej palce w kurze gówno i poskutkowało Może spróbujesz tego?

Może spróbujesz tego? Spróbuj, jak się uda, to może i ja skorzystam
poczekam aż ktoś inny spróbuje poza tym jakby mi ktoś włożył palce w kurze gówno to umełam bym ręce a nie oduczyła się pchania ich w niektóre miejsca

ja już próbowalam i takich sztuczek i nic mi to nie daje. a w jaki niby sposób Robak chcesz mnie oduczyć <udaje głupszą niż jest> ?

jak juz ktos wspomnial, wystarczy zajac czym rece przyjemne z pozytecznym hehehe
to wszystko nie jest takie proste
dlaczegoż!
Wlasnie dlaczego? Kolezanka Robaka mi mowila ze on ma wielkiego chuja.
Lajtowo, siedzimy z kumplami w barze, no i stolik naprzeciw nas siedziała jakaś studentka z fagasem, koleś poszedł chyba sie wysrać, bo długo nie wracał, a ona w tym czasie zaczęła dłubać w nosie i co większe okazy zjadała. Smacznego.
Kolesiom w samochodach sie często wydaje że sa niewidzialni jak dłubią, wąchają i zjadają

Kolesiom w samochodach sie często wydaje że sa niewidzialni jak dłubią, wąchają i zjadają
to chyba jak psy co wpierdalają swoje rzygi i klocki

poczekam aż ktoś inny spróbuje poza tym jakby mi ktoś włożył palce w kurze gówno to umełam bym ręce a nie oduczyła się pchania ich w niektóre miejsca

Ja tam polecam jakiś bardzo twardy lakier do paznokci albo odżywkę. Chininą i innym gorzkim świństwem to można oduczyć dzieci ssać kciuki. A i tak chyba najlepsze jest samozaparcie. Jaram szlugi od ponad dziesięciu lat, a w Wigilię w ramach niespodzianki dla mamusi nie zapaliłam ani jednego.

Mialem podobnie, nie pilem przez 14 lat i kiedys w ramach niespodzianki dla rodzicow wrocilem najebany

Przecież masz 11 lat.

poza tym jakby mi ktoś włożył palce w kurze gówno to umełam bym ręce
Naprawdę?

Tu chodzi o efekt psychologiczny, że to co niedawno było wymazane gównem, raczej niechętnie pcha się do buzi - nawet po umyciu rąk.


Tu chodzi o efekt psychologiczny, że to co niedawno było wymazane gównem, raczej niechętnie pcha się do buzi - nawet po umyciu rąk.
Widziałem na filmach dokumentalnych żę wiele panienek nie ma ztym problemu.

A i tak chyba najlepsze jest samozaparcie. Jaram szlugi od ponad dziesięciu lat, a w Wigilię w ramach niespodzianki dla mamusi nie zapaliłam ani jednego.
Racja, grunt to się uprzeć i mieć motywację. Ja 4 lata paliłam, i teraz od tygodnia ani jednego fajka, wcześniej próbowałam rzucić z 3 razy bez skutku, a teraz styknęło bo sobie uświadomiłam że od tytoniu się głodnieje, i odchudzić się przez to ciężej, więc lepiej nie palić i nie łazić wkurwionym bo głodnym.
Do piwa dobra kiełbacha z grilla/ogniska, ale i tak najlepszy papieros Jak dla mnie reszta tych specjałów: orzeszków, pistacji itd. tylko psuje smak piwa.

uświadomiłam że od tytoniu się głodnieje, i odchudzić się przez to ciężej, więc lepiej nie palić i nie łazić wkurwionym bo głodnym.
to jestes jakas inna bo wszyscy co próbowali rzucic twierdzą że od niepalenia cały czas im się żreć chciało
co do zakąsek ponoc w jakiejś Rydze czy talinie do piwa podają wędzone świńskie uszy, kusi mnie żeby się tam wybrać


uświadomiłam że od tytoniu się głodnieje, i odchudzić się przez to ciężej, więc lepiej nie palić i nie łazić wkurwionym bo głodnym.
to jestes jakas inna bo wszyscy co próbowali rzucic twierdzą że od niepalenia cały czas im się żreć chciało

tez tak mam. no nic wielka próba od nowego roku postaram sie rzucic to kurestwo, po tym jak zobaczylem iguany za 8,30 zł. chuj w to.

Mecenas napisał/a:
Cytat:
uświadomiłam że od tytoniu się głodnieje, i odchudzić się przez to ciężej, więc lepiej nie palić i nie łazić wkurwionym bo głodnym.

to jestes jakas inna bo wszyscy co próbowali rzucic twierdzą że od niepalenia cały czas im się żreć chciało

tez tak mam. no nic wielka próba od nowego roku postaram sie rzucic to kurestwo, po
tym jak zobaczylem iguany za 8,30 zł. chuj w to.


mam to samo, jem jak pojebany i nie umiem zaspokoic glodu...
najlepsza zakąską do piwa jest krupniok! podawany latem w rzezniczych knajpach na Bojszowach!
Świnskie uszy są do kupienia w wiekszosci sklepow zoologicznych, tez są wędzone

Świnskie uszy są do kupienia w wiekszosci sklepow zoologicznych, tez są wędzone

o fu. Ale mój pies to lubi więc coś w tym musi byc...
Ludziom którzy próbują rzucić palenie papierosów polecę zastępowanie papierosów innym wyrobem tytoniowym, mniej szkodliwym, nie wydzielającym przykrego zapachu, nie psującym aż tak kondycji, dużo czystszym...
Tytoń smakowy palony z Shishy (fajki wodnej) - dym tytoniowy nie zawiera żadnych zbędnych substancji smolistych, ma przyjemny-smakowy aromat, nie przykleja się aż tak do rzęsek w płucach, smak można modyfikować dolewając różnych substancji do wody, mieszając tytoń o różnych smakach lub kupując zapachowe węgielki (np. kokosowe). Wadą jest to że po chuju troche iść przez miasto z takim wechikułem i ściągać buchy po chamsku na dworze, i trzeba poświęcić chwile na rozpalenie węgielka i tytoniu.
Tabaka - różne aromaty, od mięty, wanilii po brzoskwinie czy wiśnie, nie daje tyle nikotyny co tytoń palony, ale pomaga na katar, można zażywać nawet w miejscach gdzie nie można palić. Wady to to że trzeba nosić chusteczki i nie daje tyle satysfakcji co szlugi.

Żeby nie było że całkowicie offtop, pragne podzielić się informacją że po paru piwach na pusty żołądek wszystko smakuje dobrze, ale ostatnio miałem okazje spróbować pysznych pierogów ruskich, z Perłą smakowały lepiej niż orzechy z serem pleśniowym i kawiorem.
z 5 lat temu najadłem sie kanapek z sałatą i popiłem 6 tatrami. to zdecydownie nie była przekąska.

Ludziom którzy próbują rzucić palenie papierosów polecę zastępowanie papierosów innym wyrobem tytoniowym, mniej szkodliwym, nie wydzielającym przykrego zapachu, nie psującym aż tak kondycji, dużo czystszym...
Tytoń smakowy palony z Shishy (fajki wodnej) - dym tytoniowy nie zawiera żadnych zbędnych substancji smolistych, ma przyjemny-smakowy aromat, nie przykleja się aż tak do rzęsek w płucach, smak można modyfikować dolewając różnych substancji do wody, mieszając tytoń o różnych smakach lub kupując zapachowe węgielki (np. kokosowe). Wadą jest to że po chuju troche iść przez miasto z takim wechikułem i ściągać buchy po chamsku na dworze, i trzeba poświęcić chwile na rozpalenie węgielka i tytoniu.
Tabaka - różne aromaty, od mięty, wanilii po brzoskwinie czy wiśnie, nie daje tyle nikotyny co tytoń palony, ale pomaga na katar, można zażywać nawet w miejscach gdzie nie można palić. Wady to to że trzeba nosić chusteczki i nie daje tyle satysfakcji co szlugi.


OD tego shisha tytoniu chce sie jeszcze bardziej palić, ja jak pierwszy raz paliłem tytoń z shishy myslałem ze szału dostane po dłuższym czasie, a fajek ani nie miałem ani nie było na horyzoncie.
Tabaka tez nie działa, zaspokojenie głodu znikome, próbowałem rzucić w ten sposób.
JA lubie do piwa sobie przekąsić duzą z DaGrasso

Ludziom którzy próbują rzucić palenie papierosów polecę zastępowanie papierosów innym wyrobem tytoniowym, mniej szkodliwym, nie wydzielającym przykrego zapachu, nie psującym aż tak kondycji, dużo czystszym...
Tytoń smakowy palony z Shishy (fajki wodnej) - dym tytoniowy nie zawiera żadnych zbędnych substancji smolistych, ma przyjemny-smakowy aromat, nie przykleja się aż tak do rzęsek w płucach, smak można modyfikować dolewając różnych substancji do wody, mieszając tytoń o różnych smakach lub kupując zapachowe węgielki (np. kokosowe). Wadą jest to że po chuju troche iść przez miasto z takim wechikułem i ściągać buchy po chamsku na dworze, i trzeba poświęcić chwile na rozpalenie węgielka i tytoniu.

Kto Ci takich bzdur nagadał, że taki tytoń jest mniej szkodliwy?

Całkiem niezłym pomysłem są całkowicie DIY papierosy. Tzn hodujemy własny tytoń (5zł nasiona szlachetnego - dobrze rośnie w donicach). W ciągu 3-4 miesięcy mamy już kilka dorodnych krzaków z których można zrobić sporo suszu, potem tylko rozdrabniamy i ładujemy do zwijanych papierosów.
W ciągu roku można wysiać ze dwa razy: Wczesną wiosną i w pod koniec lata.
W smaku znacznie różni się od sklepowych, ale moim zdaniem na +.
Jest jeszcze jedna zaleta- wiesz co palisz, odpadają wszystkie chemiczne dodatki które firmy ładują do swoich fajek.

można zrobić sporo suszu
Jak to robić? Możesz jakąś stronke podrzucić o warunkach w jakich tytoń najlepiej rośnie itp.
Szczerze, ja po prostu wysiewam do kilku sporych doniczek czasem podlewam i sobie rośnie, tytoń to bardzo odporna roślina i niezbyt wymagająca. Ostatnio największy krzak miał ponad metr wysokości. Susz uzyskujemy poprzez wysuszenie zebranych liści, rozdrabniamy i gotowe.
Szombier, a trawe nauczyc Cie hodować?

Właśnie, dobra lufka do piwa idealna, albo raczej piwo do lufki.

Z normalnego żarcia, to kanapki z szynką i sałatą są super do piwa.
Oczywiscie też pizza, a paluszki są pedalskie.
ja lubie do iwa ser żółty wędzony. pokroić w plasterki i wpierdalać. fajna sprawa
doktor piotr tez mowil, ze jak sie z lulki sciagnie to raka nie bedzie

ja lubie do iwa ser żółty wędzony. pokroić w plasterki i wpierdalać. fajna sprawa

albo oscypek z grilla albo z patelni taki na cieplo...
swoja drogą ide zachlac ryło jutro wolne a kumpel z Irlandii wrocil

Czas odpowiedzieć sobie na to zajebiście ważne pytanie: jaka jest najlepsza przekąska do piwa? Wiadomo, że najlepsze zawsze będzie to, co słone i suche. Wieczną popularnością cieszyć się będą paluszki i różnego rodzaju chipsy, ale dla mnie zwycięzcą jest coś zupełnie innego. Otóż wszystko biją na głowę one:
Obrazek
- ukraińskie i rosyjskie suszone kalmary! W ogóle na wschodzie wiedzą jak zrobić porządną alkoholową przekąskę, bo dostać tam można, poza kalmarami, mnóstwo różnego rodzaju suszonych rybek, które też są rewelacyjne. Koneserom polecam kupno rybki nie zapaczkowanej, a takiej, która dostępna jest na bazarze lub w jakiejś podrzędnej knajpie - wrażenia smakowo-zapachowe są niezapomniane


och a,e mi narobiłes teraz smaka!!!
uwielbiam szuszone kalmary!!!

mam znajomą ukrainkę i męczyłam ja zeby mi przywiozła tego jak najwiecej moze, zwracałam tez szczególna uwagę na to żeby przypadkiem nie pomyliła sie i nie kupiła suchonych anchios...i co mi przywiozła???? z 15 paczek!!! uchhhh

mozna to gdzies w Polsce kupic? wie ktos cos na ten temat?


mozna to gdzies w Polsce kupic? wie ktos cos na ten temat?

W Polsce w sklepie nie uświadczysz kalmarów, ja się zaopatruję na Allegro.[/quote]

och to podeslij linka do goscia co to wystawia, kiedys szukałam ,ale nic nie było.
http://allegro.pl/item522...0g_polecam.html
dobra juz se znalazłam sama, ale dzieki !
trzeba bedzie złozyc zamówienie, bo ukraińska kolezanka raczej w najblizszym czasie sie nie wybiera do wawy ;/
Spróbujcie w sklepach typu "kuchnie świata", moja koleżanka sie tam zaopatruje w jakies suszone kulki z Japonii w różnych smakach, też zajebiste do piwa.
Wronka, znaleźć na Allegro nie problem, wpisuj w wyszukiwarce "kalmary" albo "kalmar" i coś powinno wyskoczyć. Czasem nic nie ma, ale po paru dniach zawsze coś się trafia.
w warszawie znalazłem kalmary suszone w tym burzujskim markecie na ostrobramskiej
Wnioskuje ze market zwie sie Alma?
Chyba pierwszy market gdzie widziałem wode mineralną powyżej 10zł...
o właśnie
Najbardziej porządany przeze mnie zestaw to 3xP -> Papieros, piwo,pistacje.
pamietasz po ile mecenas te kalmary w almie bo chetnie bym spróbował?
jak dla mnie to do piwa najlepsze jest obojętnie co słodkiego, zależy na co akurat ochota jest, bo to uwydatnia gorzkość piwa. a im jaśniejsze i bardziej gorzkie, tym lepsze.
Słodkie pod warunkiem ze to czekolada, wafelki, ciastka.
Smaka mi narobiłaś
geerwazy: nie pamiętam, ja tego nie kupiłem
Słodkie do piwa? Bóg was opuścił
Własnie skończyłem goolmana z czekoladą. I zajebiste było.
jak można słodkie wcinać do browara. ble. najlepsze to są sezamowe paluszki. ale sezamem konkretnie przypruszone musi być! a oprócz tego to kanapka z serem. i z keczupem he albo tościorki.. mmm . jestem głodna.
przecież paluszki z sezamem są słodkie...

przecież paluszki z sezamem są słodkie...

to jakieś inne jem pewnie, albo moje kupki smakowe na języku nie odczuwają tej słodyczy

jak można słodkie wcinać do browara..

właśnie ?
W sumie najlepsze do browara to jest nastepny browar. Ktos sie nie zgodzi?

W sumie najlepsze do browara to jest nastepny browar. Ktos sie nie zgodzi?

popieram.
eeeeeeeeej szombier, bez ciosów poniżej pasa, ja też lubię słodkie do browara. ale pewnie wynika to z ogólnego zamiłowania do słodyczy oraz piwa jasnego i w chuj gorzkiego.

a zresztą i tak wolę osobno, bo jak się ma doskonałość to już nic do niej nie potrzeba.



. Otóż wszystko biją na głowę one:
Obrazek
- ukraińskie i rosyjskie suszone kalmary! W ogóle na wschodzie wiedzą jak zrobić porządną alkoholową przekąskę, bo dostać tam można, poza kalmarami, mnóstwo różnego rodzaju suszonych rybek, które też są rewelacyjne. Koneserom polecam kupno rybki nie zapaczkowanej, a takiej, która dostępna jest na bazarze lub w jakiejś podrzędnej knajpie - wrażenia smakowo-zapachowe są niezapomniane


o szit, tata przywiózł mi z chin kilka paczek tego rarytasu, tylko ze jakies doprawiane. tak kurewsko ostre, wlansie opierdoliłam całą paczuszkę i idę sie ugasić 5 litrami wody, zanim mi zołądek wypali. mimo tego ze nie znoszę pikantnych rzeczy to to akurat było zajebiaszcze:)))
uwielbiam ośmiornice

idę sie ugasić 5 litrami wody
to się gasi mlekiem




polecam

pod browara jak ta lala
W jednej z knajp u mnie w mieście sprzedają 'zagrychę piwosza' smażone krążki cebulowe i pieczone ćwiartki ziemniaka z dodatkiem różnych sosów, proste ale zajebiste.
krązki cebulowe w panierce sa w każdej knajpie, nawet w makdolcu ostatnio widziałem

Obrazek
Obrazek
Obrazek

polecam

pod browara jak ta lala


Wyśmienite chipsy,bardzo je lubię. Przegrywają w moim rankingu jedynie z Pringelsami i Naturals czy tam Naturalis z pieprzem.
ostatnio jadłem czipsy o smaku gulaszu, o dziwo były dobre, do piwska w sam raz

krązki cebulowe w panierce sa w każdej knajpie, nawet w makdolcu ostatnio widziałem

Widocznie nie w moich stronach, w innych pubach do piwa co najwyżej paluszki.
najlepsze sa lokalne knajpy pod wzgledem przekasek

wtorek, do kazdego piwa pajda ze smalcem i szczypiorkiem gratis!
sobota, kazde piwo 50gr tansze
do piwska to orzeszki.

wtorek, do kazdego piwa pajda ze smalcem i szczypiorkiem gratis!
i bębben
ale na poważnie szczypior to bida, lepsza kapucha albo cebula do smalcu
ogorek kiszony to do wódki, do piwa czipsy najlepsze albo popcorn
Nie do piwa ogórek tylko do kromki ze smalcem
chyba że, ja tam smalcu nie lubię to nie wiem, ale ogórek brzmi faktycznie lepiej niż szczypiorek czy kapusta
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.