|
Nowości na froncie walki z miłośnikami kóz. |
WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA
Wandale uszkodzili lub zniszczyli dziesiątki kamieni nagrobnych w miejscu pochówku muzułmanów na cmentarzu centralnym w Grazu na południu Austrii - poinformowała policja. Władze Grazu, położonego ok. 200 km na południe od Wiednia, podały, że ok. 60 kamieni nagrobnych przewrócono, a wiele zniszczono. Nie jest jasne, kiedy to się stało. Przedstawiciele miejscowej komisji ds. praw człowieka powiedzieli, że nie mogą wykluczyć, że za tym aktem wandalizmu stoją skrajnie prawicowe grupy działające w mieście. Napięcie w Grazu wzrosło, gdy miejscowy polityk z prawicowo- populistycznej partii "Wolnościowych" dyskredytował w wypowiedzi proroka Mahometa.
Nie tak dawno oaza tolerancji, Europa powoli lecz stanowczo poddaje się islamizacji. „Prawo szarii może ciągle być obcą koncepcją dla niektórych ludzi Zachodu,” pisze Bruce Bawer. „Jednak zagląda ona europejskim gejom w oczy – i wskazuje na niezachęcającą przyszłość dla wszystkich wolnych ludzi.” http://www.europa21.pl/Article11673.html
Muzułmańskie kobiety szkolone w niektórych szpitalach w Anglii sprzeciwiają się odkrywaniu swoich rąk na sali operacyjnej i podwijaniu rękawów podczas mycia rąk, ponieważ w islamie uważane jest to za oznakę nieskromności.
Uniwersytety i zarządy szpitali obawiają się, że coraz więcej muzułmanek będzie odmawiało współpracy z nowymi zaleceniami Departamentu Zdrowia, które podkreślają, że lekarze muszą być „odkryci poniżej łokcia.” Zalecenia te mają na celu zapobieganie infekcjom takim jak gronkowiec złocisty i clostridum difficle (bakteria powodująca biegunkę), które zabiły setki osób.
Notatki ze spotkania naukowców z kliniki na Uniwersytecie Liverpool ujawniły, ze studentki muzułmanki w dziecięcym szpitalu Alder Hey sprzeciwiły się podwijaniu rękawów, by ubrać rękawice. Podobne zastrzeżenia zostały podniesiona na Uniwersytecie w Leicester, jak i na Uniwersytecie w Sheffield, który doniósł o muzułmańskich lekarkach, którzy odmawiają „szorowania” ponieważ to odkrywa ich przedramiona. Podczas gdy Uniwersytet w Birmingham ujawnił, że niektóre studentki wolały opuścić zajęcia niż odsłaniać swoje przedramiona.
Koran dopuszcza wielkożeństwo, brytyjskie prawo nie. Jednak jeśli obywatel Zjednoczonego Królestwa ożenił się wielokrotnie za granicą, na każdą z żon może wystąpić o zasiłek, informuje TVN24.
Świętość zwiazku małżeńskiego przede wszystkim. W Wielkiej Brytanii poligamia co prawda jest nielegalna, ale każdy Brytyjczyk, który legalnie pojął kilka żon w innych krajach nie musi zrywać tych związków po powrocie do ojczyzny. Co więcej, jest uprawniony do zasiłku na każdą z małżonek. Takie są opublikowane podczas weekendu wnioski z rządowego przeglądu zasad opieki społecznej.
Według szacunków rządowych w Wielkiej Brytanii jest ok. 1000 związków poligamicznych. Na wykładni zasad przyznawania zasiłków skorzystają przede wszystkim brytyjscy muzułmanie, którzy żenili się w innych krajach, zgodnie z prawem islamskim.
rozjebali cmentarz - no, brawo. Akt wielkiej odwagi w walce o zachowanie tozsamości Starej Europy. Czapki, kurwa, z głów.
oczywiście, bo pewnie największym problemem według sprawców, byli od dawna nie żyjący.....
Podobne zastrzeżenia zostały podniesiona na Uniwersytecie w Leicester, jak i na Uniwersytecie w Sheffield, który doniósł o muzułmańskich lekarkach, którzy odmawiają „szorowania” ponieważ to odkrywa ich przedramiona. Podczas gdy Uniwersytet w Birmingham ujawnił, że niektóre studentki wolały opuścić zajęcia niż odsłaniać swoje przedramiona.
Co za fleje.
Wiesz Budyń z początku myślałem to samo, ale potem się ogarnąłem bo przypomniałem sobie to:
http://www.youtube.com/watch?v=lAnVJk1mrFk http://www.spiegel.de/int...,515958,00.html
The Buddhas of Bamiyan were two monumental statues of standing Buddhas carved into the side of a cliff in the Bamyan valley of central Afghanistan, situated 230 km (143 miles) northwest of Kabul at an altitude of 2500 meters (8,202 feet). Built during the sixth century, the statues represented the classic blended style of Indo-Greek art.
They were destroyed in 2001 by the Taliban. Japan and Switzerland, among others, have pledged support for the rebuilding of the statues
Jak dla mnie to mogą te cmentarze rozpierdolić nawet buldożerem. Nie ma litości.
Jak dla mnie to mogą te cmentarze rozpierdolić nawet buldożerem. Nie ma litości.
hmm, wiesz chyba nie w tym rzecz. jestesmy ludźmi cywilizowanymi, a nie zwierzętami. pomniki nam coś upamiętniaja itp, to są symbole. natomiast groby to miejsce święte z jednego powodu - tam zostali pochowani ludzie. czy rozsądna wydaje Ci się sytuacja, w której za zniszczenie pomnika lenina komuniści idą rozwalać czyjeś groby?
Magni weź ty sie ogarnij.
Właśnie przez to nasze cywilzowanie te małpy grają nam na nosie. Wiesz ile muslimy rozjebały chrześcijańskich cmentarzy? Gadaliśmy o tym u mnie ostatnio, z tymi małpami nie porozumiesz się agrumentami, do nich trafia tylko argument siły.
Nie żebym pochwalał rozpierdalanie grobów, ale w tym konkretnym przypadku nie mam akurat nic przeciwko.
Kolejny filmik. http://www.youtube.com/watch?v=ZAYlBLruNms Fajnie, użyć chrześcijańskiego cmentarza jako wysypiska śmieci.
Dla mnie zniżanie się do ich poziomu i niszczenie cmentarzy jest bez sensu. Jako cywilizowani ludzie powinniśmy mieć takie działania: oni nam rozpierdolą cmentarz / pomnik / kaplicę / kościół / co bądź - my dopierdolimy im delegalizację poligamii i posiadania kóz.
ja osobiście w ramach odwetu nie4 ruszyłbym cmentarzy ale juz meczet tak, i zgadzam się z Guźcem że z muslimami jest tak jak z sowietami, pokażesz tzw ludzką twarz uznaja to za słabość, pokażesz pięśc - kochać cię nie będą ale będą się bać
Magni weź ty sie ogarnij. powiedziałem tylko, że zastosowanie siły wobec zmarłych jest absurdem. lepiej zastosować siłę wobec ich inwazji i pierdolenia o nietolerancji. czyli wyjebac ich z europy za przekraczanie NASZYCH norm.
No dobra, faktem jest że nie robi to dobrego PR ludziom którzy naprawde chcą pozbyć się tej zarazy z Europy albo chociaż ją ucywilizować, ale jak inaczej widzisz jakiekolwiek próby zwrócenia uwagi na problem islamu w Europie, skoro nawet pokojowa demonstracja w Brukseli jest zwijana przez policję?
No dobra, faktem jest że nie robi to dobrego PR ludziom którzy naprawde chcą pozbyć się tej zarazy z Europy albo chociaż ją ucywilizować, ale jak inaczej widzisz jakiekolwiek próby zwrócenia uwagi na problem islamu w Europie, skoro nawet pokojowa demonstracja w Brukseli jest zwijana przez policję?
Demolując cmentarze dajesz tylko podkładkę władzom, by zakazywała pokojowych demonstracji.
le jak inaczej widzisz jakiekolwiek próby zwrócenia uwagi na problem islamu w Europie, skoro nawet pokojowa demonstracja w Brukseli jest zwijana przez policję to jest to od czaego powinno się wyjść, czyli zmienić świadomość. a kulturalny człowiek, w świecie techniki, nie jara się rozpierdalaniem cmentarzy. to nie jest kurwa afryka, żeby zjeść wroga. po pierwsze to widze to jedynie w zmianie świadomości ludzkiej poprzez usunięcie tej czerwonej zarazy i ustawienia na prawde normalnego - europejskiego - prawa, a nie pc w każdym calu. a wtedy, jesli nie pomoże - twarda ręka. lub odwrotnie.
bardzo dobry temat zepewne będe tu stałym gościem
niech duch tej Pani unosi się nad nim
http://www.niniwa2.cba.pl...losc_i_duma.htm http://czytelnia.onet.pl/0,1342548,1,artykuly.html
Najbardziej mnie wkurwia to,że przez ostatnie 50 lat Europa budowała ten tolerancyjny twór jaki dziś mamy w wielu krajach UE,a teraz pozwala to wszystko zniszczyć komuś,tylko dlatego,że tam skąd pochodzi żyje się inaczej,no to jest obłędne dla mnie. Kompletny brak konsekwencji. Zagrożeniem dla nas ta naprawde nie są homoseksualiści,których jest zawsze pewna pula i więcej nie będzie,gorzej z muzułmanami,którzy w zbyt dużej ilości będą chcieli nam narzucić swoje prawa.
dokładnie cybuch homoseksualiści z czysto biologicznego punktu widzenia sa raczej skazani na wymarcie a o przyrost naturalny w rodzinach muzułmańskich jest znacznie wiekszy niż przecietnych autochtonów z państw UE
na wymarcie nie sa skazani bo sa od zawsz., natura nie jest doskonala, niestety. ponoc stanowia 10%. jak dla mnie samo ich istnienie nie stanowi zadnego problemu. nie itresuje mnie to zagadnienie wiec nie wnikam kto sie z kim rucha.
z kozojebcami sprawa wyglada przerazajaco. nie mam czasu sie rozpisywac. w kazdym razie "ekspansja" islamu postepuje w zastraszajacym tempie i to na co sobie tu pozwalaja (a w zasadzie na co im pozwalaja) przechodzi najsmielsze wyobrazenia. a kozojebcy to bardzo podstepna i prymitywna banda.
ponoc stanowia 10% Już 10%? Niedawno sami o sobie mówili, że stały odsetek spedaliny wśród społeczeństwa wynosi 5%. Czyli wcale on nie taki stały i wciąż pnie się w górę? Zatem albo środowisko plecie bzdury i samo sobie przeczy, albo jednak propaganda propedalska skutkuje wzrostem ścierwa (czemu zaprzeczali).
Oczywiście, że najpewniej mu się pojebało, ale sytuacja, którą opisałem wydała mi się bardzo zabawna i wcale nie tak nieprawdopodobna.
PS. Swoją drogą to w te 5% też mi się jakoś nie chce wierzyć.
Już 10%? Niedawno sami o sobie mówili, że stały odsetek spedaliny wśród społeczeństwa wynosi 5%. Czyli wcale on nie taki stały i wciąż pnie się w górę? Zatem jednak propaganda propedalska skutkuje wzrostem ścierwa (czemu zaprzeczali) albo środowisko plecie bzdury i samo sobie przeczy. Raczej druga opcja,nie ma szans na to,by jakieś wydarzenie np. polityczne miało wpływ na to,jedynie w przypadkach,gdy ktoś jest gejem/lesbijką a żyje w rodzinie i po kilku latach postanowi sie ujawnić. Ale prawdziwa liczba osób z taką orientacją/skłonnośmiami jest raczej stała i zawsze istniała,czy się to nam podoba czy nie. Całe lobby homoseksualne np. na wyspach jest jednak przy problemie muzułmanów małym pikusiem,ponieważ homoseksualiści zawsze będą mniejszością i od czasu do czasu jednak pojawi się ktoś,to w granicach rozsądku może ich przytemperować w zapędach dyktatorskich. Jeśli jednak władze przejmą muslimy,możemy naprawdę utracić widok dziewcząt w 30-to centymetrowych mini i głębokich dekoltach. Panowie,jest o co walczyć.
Zabójstwo honorowe - piekło muzułmanek także na Zachodzie.
Co roku na świecie tysiące kobiet są mordowane za "splamienie honoru" rodziny. Tak giną już nie tylko dziewczyny z zacofanych wiosek w krajach muzułmańskich, ale coraz częściej mieszkanki europejskich i amerykańskich metropolii.
- Dostała to, na co zasłużyła. Ta dziwka ośmieliła się żyć jak Niemka - tak turecki nastolatek w jednym z niemieckich gimnazjów skomentował zabójstwo Hatin Surucu, które w 2005 r. wstrząsnęło Niemcami.
23-letnia Hatin wyszła z domu po telefonie krewnego, który poprosił, żeby wyszła na przystanek. Tam została zastrzelona, za to, że rozwiodła się z wybranym przez rodzinę mężem, za którego wydano ją siłą w wieku 16 lat. Kiedy na dodatek rozpoczęła studia i związała się z Niemcem, rodzina wydała wyrok i wyznaczyła kata: 18-letni brat kilka razy strzelił jej w głowę. Został skazany na dziewięć lat.
Tylko w ciągu czterech pierwszych miesięcy 2005 r. w Berlinie "honorowo" zamordowano sześć kobiet. Dwie zadźgano na oczach ich dzieci (ku przestrodze), dwie zastrzelono, jedną uduszono, jedną utopiono.
Reszta: http://www.gazetawyborcza.pl/1,75477,4846283.html
Chujnia.
A tu - piąta kolumna w Anglii:
Arcybiskup chce szariatu w W.Brytanii; "The Sun": To stary cap.
Gromy posypały się w piątek na arcybiskupa Canterbury Rowana Williamsa, który zasugerował, że wprowadzenie elementów prawa islamskiego - szariatu - w Wielkiej Brytanii jest nieuniknione.
Arcybiskup Canterbury Rowan Williams Minister kultury Andy Burnham zarzucił duchowemu przywódcy 77 milionów anglikanów na świecie przedstawienie "recepty na chaos". Główne partie polityczne dystansują się od abpa Williamsa.
Arcybiskup wzywa do konstruktywnej akomodacji
W wypowiedzi dla BBC arcybiskup Canterbury wskazywał, że inne religie cieszą się w Wielkiej Brytanii tolerancją wobec swoich praw i wezwał do "konstruktywnej akomodacji" prawa islamskiego w takich dziedzinach jak spory małżeńskie. Jego zdaniem przyjęcie elementów szariatu wydaje się "nieuniknione".
Takie stanowisko arcybiskupa z zadowoleniem powitały niektóre ugrupowania muzułmańskie w Wielkiej Brytanii, natomiast rząd jednoznacznie odciął się od abpa Williamsa, wykluczając wprowadzanie w jakiejkolwiek formie zasad szariatu do cywilnych sądów brytyjskich.
The Sun: zbyć arcybiskupa jako głupiego starego capa
Arcybiskup zapewniał, że nie aprobuje surowych kar wymierzanych na podstawie szariatu w takich krajach jak Arabia Saudyjska czy Iran, gdzie morderców i handlarzy narkotyków publicznie ścina się bądź wiesza.
Nie ułagodziło to jednak krytyków, a piątkowy "The Sun" napisał nawet: "Łatwo zbyć arcybiskupa Canterbury Rowana Williamsa jako głupiego starego capa. W rzeczywistości jest on jednak wielkim zagrożeniem dla naszego narodu".
Ten biskup anglikański zwolennik wprowadzenia szariatu w UK, jest niezły.
Ale to ,że jest to nieuniknione to chyba ma racje-ja to już dawno mówiłem że wcześniej czy później Francja,UK itp zostaną zislamizowane dobrowolnie lub nie. Na promocji wszystkiego co nie swoje, popuszczaniu wszystkim dowoli, promocji homo itp nie da się zbudowac nic sensownego bo to nie są żadne wartosci. I zastąpiąne zostanie przez coś trwalszego, a muzułmanie dodatkowo mają wysoki przyrost naturalny dlatego bardziej prawdopodobna jest np islamizacja niż rekatolizacja chociażby.
Franek jakbyś mógł się rozpisać o jakimś konkretnym przypadku to byłbym wdzięczny, zresztą odezwe się do Ciebie w tej sprawie.
Guziewc - nie przekonałęś mnie. Co z tego, że wygramy z bydłem metodami tego bydła, skoro po drodze staniemy się takim samym bydłem?
Pewnie lepiej powtórzyć model rzymski, czyli wcielać bydło do armii, powierzać im obronę granic, a także dawać prawa obywatelskie.
Jakoś przez wieki Europejczycy podbijali cały świat jeszcze bardziej bydlęcymi metodami i jakoś nie przeszkadzało im to w normalnym rozwoju. Wtedy kasowano całe wioski, na bardzo różne sposoby.
Poza tym przez wieki każdy rozwijający się naród czy grupa stawiał przed sobą jakieś wzniosłe cele, USA takie cele ma, Chiny mają, bydło też je ma, tylko jakoś dziwnym trafem zachodnioeuropejskie narody jakoś je zatraciły.
Zresztą to jest śmiech, Niemcy którzy w czasie II wojny byli w stanie powołać pod broń dobrych kilka millionów żołnierzy, teraz mają armię zawodową na 370 tys. A są znacznie liczniejszym krajem. Tak tak, pokój, economic prosperity,stabilizacja polityczna kontynentu poza nielicznymi punktami zapalnymi i mamy sytuację analogiczną.
Wyprzedając ich w rozwoju kilkaset lat, mamy prawo bronić tego co nasze, albo chociaż wymagać od nich respektowania naszych praw czy zwyczajów. Zresztą to i tak czcze gadanie, bo Wszystko na zachód od Renu jest już praktycznie spisane na straty.
A tutaj kolejna nowość z Kalifatu Holandii:
Fotografie dwóch półnagich mężczyzn w maskach z podobiznami Mahometa i jego zięcia Alego miały wstrząsnąć publicznością - napisała Gazeta Wyborcza. Ale nie wstrząsną, bo z prezentacji wystawy irańskiej artystki Soorah Hera wycofało się muzeum w Goudzie. Autorce cyklu już po raz drugi odmówiono ekspozycji. Wcześniej z oferty wycofało się miejskie muzeum w Hadze, tłumacząc, że kontrowersyjne prace mogą „niepotrzebnie obrazić niektóre grupy”. Już wtedy eksperci ostrzegali, że wbrew intencjom artystki, która chciała wskazać na hipokryzję muzułmańskich autorytetów w podejściu do homoseksualizmu, wystawa wywoła wściekłość wśród holenderskich Turków i Marokańczyków.
Holendrzy wciąż pamiętają zabójstwo reżysera Theo van Gogha, który zginął z rąk fanatyka za film pokazujący prześladowanie kobiet w islamie. - W obecnej sytuacji ludzie zadają sobie pytanie, co jest ważniejsze: wolność słowa czy poszanowanie religii? - mówi Gazecie prof. Herman Beck z Uniwersytetu w Tilburgu zajmujący się dialogiem kultur.
Dyrektor muzeum w Goudzie Ranti Tjan tłumaczy, że wycofał się z wystawy, gdyż według niego fotografie nie spełniają jakościowych standardów. Uważa jednak, że społeczność muzułmańska musi być przygotowana na takie projekty. Czy to w ogóle możliwe? - Tak - uważa prof. Beck i dodaje: - Kiedyś katolicy odżegnywali od czci i wiary Francisa Bacona za jego studia postaci na podstawie Ukrzyżowania czy też portrety papieża.
także optuję dalej - napierdalać, al enie zmarłych
Czy napierdalać ? Na początku po prostu egzekwować prawo na równi wobez wszystkich bez pieprzenia o różnicach kulturowych. A do napierdalania już wtedy dojdzie i nie z naszej winy. Ciekawe tylko,jaki kraj podejmie się wprowadzenia jednego prawa dla wszyskich.
Sytuacja jest niemal analogiczna do średniowiecza, kiedy muslimy zalewały Europę. Tyle, że wtedy Europejczycy się bronili, a teraz nie robią prawie nic. Pamiętam, że kilka miesięcy temu w telewizji polskiej puszczali program dokumentalny o krucjatach. Opisywano jak zacofani, brutalni, zdziczali Europejczycy pastwili się nad mądrymi i rozwiniętymi muzułmanami w dzisiejszej Hiszpanii Mówiono jak dzikie hordy krzyżowców napadały Islamskie miasta, grabili, mordowali i niszczyli rozwiniętą cywilizację islamu. Trzeba się przygotowywać do wojny, bo możemy przegapić moment, kiedy w Polsce kozojebcy staną się tak poważnym problemem jak z Europie zachodniej.
Czy napierdalać ? Na początku po prostu egzekwować prawo na równi wobez wszystkich bez pieprzenia o różnicach kulturowych. A do napierdalania już wtedy dojdzie i nie z naszej winy. Ciekawe tylko,jaki kraj podejmie się wprowadzenia jednego prawa dla wszyskich.
moim zdaniem to niemozliwe, machina politpoprawnosci ruszyła, a te tolerancyjne mądrale z zachodu nie zdaja sobie spray z tego ze juz dawno stracili nad nią kontrole. niedługo europa bedzie kozia farmą a europejczycy bedą wywalac kozie gówno z bananem na mordzie ze szanuja prawa mniejszosci muzułmańskich która juz dawno stała sie większościa, ale tego nie zauwazyli... :(
Sobota, 26 stycznia 2008
Dlaczego "Trzy Małe Świnki" obrażają muzułmanów? BBC 19:45
Świnie nie są takie niewinne, jak się wydaje? (fot. JupiterImages/EAST NEWS)
Cyfrowa wersja książki opartej na bajce o "Trzech Małych Świnkach" została odrzucona przez rządowy urząd edukacyjny Becta, który jest głównym organizatorem konkursu i wręczania nagród dla szkół Bett Award. Uznano, że wizerunek świnek-budowlańców mógłby obrazić muzułmanów, robotników z branży budowlanej i wywołać "kulturalne kontrowersje".
Jury przyznające nagrody zaatakowało książkę wydaną na CD "Trzech Małych Kowbojów-Budowlańców". Pozycja jest skierowana do najmłodszych uczniów. Członkowie jury mają obawy, że książka może obrażać muzułmanów, "społeczność azjatycką" i robotników budowlanych.
REKLAMA Czytaj dalej
Anne Curtis, dyrektor artystyczny "Świnek", które już zdobyły prestiżową nagrodę dla wydawnictw edukacyjnych Education Resource Award, powiedziała, że skojarzenia rasistowskie jury są dla niej "policzkiem".
Członkowie jury ostrzegli że, że stereotypy pechowych świnek mogą "izolować siłę roboczą branży budowlanej". Nie powinno się ich też prezentować muzułmanom.
"Czy to prawda, że wszyscy budowlańcy są kowbojami, nieudacznikami i świniami?" - pyta w uzasadnieniu decyzji jury. Z tego samego powodu ze szkół można by wycofać "Folwark zwierzęcy" George'a Orwella - odpowiada na ten atak Anne Curtis.
Tłum. A. Przegaliński, źródło: BBC
moim zdaniem to niemozliwe, machina politpoprawnosci ruszyła, Mówię o sytuacji,gdy my przejmiemy władzę.
A w kwestii muzułmańskiej,jeśli będzie ich więcej w Polsce,wezmę się za hodowlę świnek wietnamskich i będę je wyprowadzał na spacerki po mieście. I chuj.
Jakieś napierdalanki na ulicach to mrzonki nastolatków. Jeden z drugim trzaśnie kogoś na streecie, trafi do paki, 5 kapel nagra o nich kawałek, a potem wszyscy zapomną. Standard. Nie tędy droga. A równe prawo dla wszystkich w krajach, gdzie niektórzy są goścmi - to powinna być podstawa.
oko za oko ? bez sensu. to tak jak z wymierzaniem kary na wlasna reke. oni rozjebali chrzescijanskie groby, trudno, pojebani, ale mscic sie ?
Jakieś napierdalanki na ulicach to mrzonki nastolatków. Jeden z drugim trzaśnie kogoś na streecie, trafi do paki, 5 kapel nagra o nich kawałek, a potem wszyscy zapomną. Standard. Nie tędy droga. A równe prawo dla wszystkich w krajach, gdzie niektórzy są goścmi - to powinna być podstawa. Nic szczególnie odkrywczego to,to nie jest i zapewne być nie miało. A napierdalanki na ulicach to,przynajmniej zazwyczaj był,dobry pretekst by np. deportować część mieszkańców przedmieść Paryża. Teraz zaniechano takich praktyk. Tak samo stety jak i niestety. Oczywiście,że równe prawa to podstawa,ich brak to już jest totalne zjebanie,ale chodzi o przestrzeganie tych równych praw przez wszystkich,problem się robi gdy ktoś jest oporny na prawa swoich gospodarzy. Nie po to feministki i homoseksualiści tyle lat walczyli i walczą o swoje równe prawa,by teraz ktoś znowu miał im dopierdolić.
Nie po to feministki i homoseksualiści tyle lat walczyli i walczą o swoje równe prawa,by teraz ktoś znowu miał im dopierdolić.
Teraz to dojebałeś do pieca.
parafrazując klasyka: feministki i pedały sprzedały Arabom sznur, na kltórych Arabowie ich powieszą
Teraz to dojebałeś do pieca. Zapomniałem dodac emotę,która ilustrowałaby ironię.
Co do wypowiedzi tego Arcybiskupa hmmm z jego strony to może być całkiem cwana prowokacja mająca na celu zwrócić uwagę na problem,który w UK zaczyna przybierać naprawdę poważne rozmiary
Co do wypowiedzi tego Arcybiskupa hmmm z jego strony to może być całkiem cwana prowokacja mająca na celu zwrócić uwagę na problem,który w UK zaczyna przybierać naprawdę poważne rozmiary Niestety nie wydaje mi się by tak było,na synodzie kościoła anglikańskiego jakiś czas temu padały propozycje usunięcia św. Jerzego jako patrona Anglii. Albo tamci duchowni są notorycznymi prowokatorami (wtedy cały pankrok to przy nich miękkie fajki),albo oni naprawdę mają takie szczere zamiary. Niestety bardziej do mnie przemawia druga opcja.
Zakazano sprzedaży róż przed Walentynkami.
Tego kolory Saudyjczycy w Walentynki nie zobaczą.
Policja religijna Arabii Saudyjskiej zakazała sprzedaży czerwonych róż i innych przedmiotów w tym kolorze przed dniem św. Walentego, zmuszając zakochanych w tym konserwatywnym kraju muzułmańskim do okazywania sobie uczuć w inny sposób. Komisja Krzewienia Cnót i Zapobiegania Występkom nakazała kwiaciarzom i sklepom z prezentami w stolicy kraju Rijadzie usunięcie wszelkich przedmiotów o czerwonej barwie - poinformowała prasa saudyjska.
"Przyszli do nas wczoraj wieczorem" - cytuje dziennik "Saudi Gazette" pewną kwiaciarkę. Walentynki są w Arabi Saudyjskiej uważane za święto zachęcające do utrzymywania kontaktów przez mężczyzn i kobiety, którzy nie pozostają w związku małżeńskim lub nie są krewnymi - te zaś są surowo zakazane i prawnie karane.
Jazda do sklepu po czekoladki zapakowane w celofan w kolorze bloo(d). To kulturkampf!
zapewne Wronka chodzi o to: Dokładnie o to. Zresztą...no jak to tak mieć patrona który tłukł Arabów,toż to rasizm już...
Walentynki są w Arabi Saudyjskiej uważane za święto zachęcające do utrzymywania kontaktów przez mężczyzn i kobiety, którzy nie pozostają w związku małżeńskim lub nie są krewnymi - te zaś są surowo zakazane i prawnie karane. Zaścianek,ciemnogród i kaczystan w jednym...
"Najpierw przyszli po pedałów, ale się nie odezwałem, bo nie byłem pedałem. Potem przyszła kolej na feministki, i znowu się nie odezwałem, bo nie byłem feministką. Potem przyszli po socjaldemokratów, i znowu się nie odezwałem - bo nie należałem do socjaldemokratów. Potem przyszli po anarchistów i nie protestowałem, bo byłem konserwą. Wreszcie przyszli po mnie - i nie było już nikogo, kto wstawiłby się za mną."
Historia lubi się powtarzać
Już się dwie wersje tego pojawiały tutaj,za każdym razem są zajebiste.
http://www.europa21.pl/Article11745.html
Wesoły typulo, ciekawe czy też skończy z nożem w klacie.
Przez ponad 3 lata, Wilders płacił za swoją szczerość życiem pod ciągłą ochroną policji, odkąd internet zaroił się od gróźb pod jego adresem. Mieszkał w barakach wojskowych, więzieniach, pod strażą w domu. „Nie mam wolności, nie mam prywatności. Gdybym powiedział, że się nie bałem, skłamałbym.”
...ciekawe ilu polskich antyklerykałów musi korzystać z ochroniarzy? co na to pederaści z hc.pl którzy "nie widzą różnicy" pomiędzy moherami a islamistami?
abstrahując zupełnie od tego iż facet nie powinien obrażać religii i bawić się w cenzora a jedynie domagać się by muslimy PRZESTRZEGAŁY holenderskiego prawa...
domagać się by muslimy PRZESTRZEGAŁY holenderskiego prawa Ile jeszcze czasu ma (mają, mamy) tak się tego domagać?
obi nie rozumiem? jezeli ktoś łamie holenderskie prawo to ponosić powinien konsekwencje a nie byc traktowany ulgowo ze wzg na "pochodzenie"
a jezeli nie narusza norm holenderskich to nie ejst żadnym problemem
jezeli ktoś łamie holenderskie prawo to ponosić powinien konsekwencje Z tego co ja wyczytałem w linku podanym przez Guźca, właśnie tego domaga się Wilders.
PS. Rzeczywiście, masz rację. Umknęło mi to:
Geert Wilders nie ma nic przeciwko muzułmanom. Po prostu nienawidzi islamu. Tego się nie da rozdzielić.
Muslimy,gdyby odsiadywały normalne wyroki za przemoc w domach czy pobicia homosiów,albo by się uspokoiły,albo,w razie zamieszek itp.daliby(niestety) zielone światło na brutalniejsze rozwiązanie. Choć nie wydaje mi się,by "światli europejczycy" zdecydowali się na wytoczenie ciężkiej artylerii.
Szczerze mówiąc,gdyby nie nawiedzeni islamiści,którzy są gotów kogos zajebać za niespełnianie wymogów ich wiary,baardzo bym ich lubił,ich i ich kebaby.
W odniesieniu do tego co sie dzieje w Kosowie kozojebcy mają coraz większe ulgi na wszystko co zrobią. Im wolono mordować i niszczyć nam niewolno nawet narysować mahometa skoro to ich tak obraża niech wracają do swoich jordanów a nie robią byrdel i stawiaja meczety w europie.
Po inwazji na Irak amerykański rząd twierdził, że kobiety w tym kraju uzyskały „nowe prawa i nowe nadzieje”. W rzeczywistości jednak ich życie stało się nie do zniesienia.
Leżą na białych kafelkowych stołach w kostnicy szpitala w Sulejmaniji w irackim Kurdystanie. Niektóre zostały zabite lub uduszone, inne zatłuczone na śmierć, większość spalono. Jedna dziewczyna, z lokiem opadającym na wpół przymknięte oczy, sprawia wrażenie, jakby zaraz miała zapaść w sen. Pod wpływem poparzeń twarz innej młodej kobiety zastygła w wyrazie zdziwienia. Dziewczęta te nie są ofiarami wojny. Jako przyczynę ich śmierci najczęściej podaje się „wypadek”, mimo że po ich ciała nie zgłaszają się rodziny.
http://media.wp.pl/kat,38...156d9&_ticrsn=5
Seks z Muzułmanką wcale nie jest trudny, choć rządzi się swoimi prawami. Do spełnienia jest praktycznie tylko jeden warunek - trzeba, żeby ona była twoją żoną, a ty Muzułmaninem. W innym przypadku kobiecie, która prowadzi się religijnie i jest wierna przekazywanym z pokolenia na pokolenie zwyczajom grozi nawet śmierć
http://facet.wp.pl/kat,10...=1204012513.519
Jakim by gnojem Saddam nie był, to za takie rzeczy by skurwiele w Abu-Ghraib siedzieli.
ostatnio pan profesor Giertych w swojej bruszurce zalecał polskim kobietom muzułmański styl życia :) (a i tak najlepsza była teza, że kobiety biorące piguły antykoncepcyjne powodują bezpłodnośc ryb i ptactwa wodnego)
Do wielu tematów to pasuje, ale zważywszy na treści, jakoś z tym tematem mi się skojarzyło trochę. http://ksiazki.wp.pl/feli...=1204447799.305 Pozostaje mieć nadzieję, że więcej ludzi się "obudzi".
Dzięki za cynk Cybuch, poszło już zamówienie.
Dla lubiących takie czytadła polecam również "Obóz świętych" Raspaila, no i kultowe "czerwone dywany odmierzony krok" Ziema.
PS. Keep Europe tidy.
Polki w Wielkiej Brytanii przechodzą na islam. Religia ta jest atrakcyjna dla emigrantów z Polski. Muzułmanie i rodowici Brytyjczycy są zaniepokojeni napływem imigrantów z Europy Wschodniej, głównie z Polski - pisze John Cornwell ("The Times") w dzienniku "Polska".
- Polacy godzą się na pracę poniżej stawek minimalnych, piją, źle traktują swoje kobiety, tłoczą się w wynajmowanych lokalach i znieważają nas, rozstawiając stragany z wieprzową kiełbasą - uważa młody członek społeczności muzułmańskiej w Luton. Jak pisze "Polska", nowi przybysze z Europy Wschodniej, niezależnie od pochodzenia, nazywani są zwykle przez muzułmanów Polakami. Ale dostrzec można także pewien paradoks: - W ciągu ostatnich dwóch lat w moim meczecie na islam przeszło 16 Polek - mówi anonimowy imam
http://wiadomosci.onet.pl/1711743,12,item.html
w dupach się już przewraca
znieważają nas, rozstawiając stragany z wieprzową kiełbasą to co juz nie wolno kiełbasy sprzedawać? ?:scrath:
16 cipom sie odwidzialo i wielkie halo w onetowych niusach ciekawe ile w Polsce rocznie na islam przechodzi
To się rdzenni brytole oburzyli . No i trzeba przyznać, że panienki znalazły sobie fest opiekunów. Tolerancyjnych, spokojnych i stroniących od przemocy wobec kobiet arabusów .
Kurwa komedia(no i ta kiełbasa).
Dzięki za cynk Cybuch, poszło już zamówienie.
Dla lubiących takie czytadła polecam również "Obóz świętych" Raspaila, no i kultowe "czerwone dywany odmierzony krok" Ziema.
PS. Keep Europe tidy.
Science fiction o Arabusach tez Cie interesuje? Przyznam, ze meczy mnie okrutnie, jakiez to straszne przewrazliwienie co dotknelo (o ktorym kiedys wspominales), ze az tak Cie ten temat zajmuje? Byles w jasyrze w Saudi czy zatrules sie kebabem?
To się rdzenni brytole oburzyli . No i trzeba przyznać, że panienki znalazły sobie fest opiekunów. Tolerancyjnych, spokojnych i stroniących od przemocy wobec kobiet arabusów .
Kurwa komedia(no i ta kiełbasa).
a później będą na pomoc Krzycha Rutkowskiego wołać
A z tą kiełbasą to juz chyba jacyś skrajni popierdoleńcy. W sklepie w UK w którym pracowałem, Pakole normalnie ukladali na półkach różne kiełbasy i nie czuli się znieważeni.
http://www.tvn24.pl/-1,1543390,wiadomosc.html Z tym Wildersem się nawet troszke zgadzam. Ktoś (chyba Guziec) wrzucał tutaj o nim artykuł, znowu dostrzegam tą samą...hmm...niekonsekwencje, trudno to określić, ponieważ:
Sam twórca przyznał, że jego obraz traktuje nie o muzułmanach, a o Koranie i islamskiej ideologii, której ostatecznym celem - według niego - jest zniszczenie "naszej wolności". co jest dla mnie niedorzeczne, gdyż islam=muzułmanie, więc nie można tego rozgraniczać. Niech koleś mówi prosto z mostu, a nie, że nie ma nic przeciwko semitom, o ile nie wyznają Allaha (czyli nie są już muzułmanami).
Ja życzyłbym sobie jednego, równego stosowania prawa, jak mawiają właściwie wszystkie konstytucje w Europie, w tym nasza, w artykule 32: "wszyscy są równi wobec prawa..." co jest (powinno być w praktyce) środkiem zapobiegawczym, na np. "honorowe zabójstwa" na kobietach za splamienie honoru rodziny.
Najśmieszniejsze jest to, że ci zdegenerowani laiccy europejczycy (do których też się pewnie poniekąd zaliczam) tak lubią i wychwalają religię, która jest dziś bardziej rygorystyczna, od tej "złej katofaszystowskiej wiary", której to jarzmo dopiero zdążyli zerwać... nonsens.
Nawrócony dziennikarz atakuje islam.
Religią "nienawiści i nietolerancji", legalizującą przemoc, tyranię i kłamstwa nazwał islam w niedzielę na łamach "Corriere della Sera" zastępca redaktora naczelnego tej gazety, urodzony w Egipcie Magdi Allam.
W Wielką Sobotę podczas mszy Wigilii Paschalnej otrzymał on od Benedykta XVI sakrament chrztu, bierzmowania i pierwszej komunii.
W obszernym liście, opublikowanym w największej włoskiej gazecie 55-letni Allam napisał, że porzucenie wiary muzułmańskiej i nawrócenie na chrześcijaństwo uważa za najpiękniejszy dzień w swoim życiu. Wyraził następnie wdzięczność papieżowi podkreślając, że to właśnie spotkanie z nim okazało się dla niego decydującym wydarzeniem.
dobry chociaz i jeden "nawrocony" chociaz reszta pewnie i tak wykonczy go szybciej niz sam sie tego spodziewa
swoja droga fakt ze muzułmanie potrafia byc perfidni w swojej bezwzglednosci i okrucienstwie ale prawda jest taka ze chrzescijanie poniekad wcale nie sa gorsi (o czym chyba juz gdzies ktos wczesniej wspominal)
co do kobiet to rownie dobrze faceci potrafia ponizyc kobiete w Polsce jak i w innych krajach na calym swiecie i to wcale nie musi zalezec od religii chociaz faktem jest tez to ze muzułmanin inaczej bedzie traktował dobra muzułmanke, europejke czy muzułmanke ktora chce zmienic wiare.
jak dla mnie zastanawiajace jest tylko to ze wiekszosc muzułmanów slepo wierzy w swoje racje chociaz ponad polowa i tak nie do konca przestrzega tego co nakazuje im wiara
Liczba muzułmanów na świecie przekroczyła liczbę katolików - wynika z danych, ogłoszonych w najnowszym Roczniku Papieskim, wydawanym przez Watykan. Wyznawców islamu jest 1 miliard 322 miliony, a katolików - 1 miliard 130 milionów.
http://wiadomosci.onet.pl/1719768,11,item.html
http://www.youtube.com/watch?v=sOY-5uxeaYQ
Zawsze końcówka "Od zmierzchu do świtu", kiedy Clooney wrzeszczy, że "nawet najgorsze pojebusy nie wybuchają, kiedy padnie na nich światło słoneczne" kojarzy mi się z Arabusami i chichoczę w duchu. Chociaż zasadniczo nie śmieszy mnie, że ci kretyni wybuchają przy porządnych, niewinnych ludziach.
[quote="Sowisko"]Zawsze końcówka "Od zmierzchu do świtu", kiedy Clooney wrzeszczy, że "nawet najgorsze pojebusy nie wybuchają, kiedy padnie na nich światło słoneczne" kojarzy mi się z Arabusami i chichoczę w duchu. Chociaż zasadniczo nie śmieszy mnie, że ci kretyni wybuchają przy porządnych, niewinnych ludziach.[/quote] Gdzie oni tak wybuchają przy ,,porządnych, niewinnych ludziach"?Rozumiem masowo?
http://en.wikipedia.org/w...cidents%2C_2008
Większość tych zamachów to wojna w Iraku,Afganistanie , Palestyna lub Somalii. A cele to wojsko,policja , ludzie uznani za kolaborantów lub ataki odwetowe jak w Palestynie. Albo sprawcy takich zamachów sa w ogóle nieznani jak np zdarza sie to w Iraku.
Ty natomiast piszesz o jakiejś wizji Arabów wysadzających sie masowo i gdzie popadnie przy .,porządnych, niewinnych ludziach"
Nie mówię już o tym ,ze zamachy bombowe samobójcze i w ogóle wszystkie to żadna tam domena Arabów, ani nawet muzułmanów.
http://en.wikipedia.org/w...cidents%2C_2008 Ale tam są nawrzucane różne zamachy(choćby Tygrysów Tamilskich) i nawet amerykańskie akcje pojebów, którzy (zapewne z bardzo waznych sercowych powodów) wyciągają broń i strzelają do ludzi.
Ty natomiast piszesz o jakiejś wizji Arabów wysadzających sie masowo i gdzie popadnie przy .,porządnych, niewinnych ludziach"
Yyyy... Napisałam o skojarzeniu, które mam, jak słyszę jeden tekst w filmie. Prawdopodobnie wynikającym ze stereotypu.
Zauważa się, że jedną z głównych przyczyn tego stanu rzeczy jest spadek wskaźnika narodzin wśród katolików i jego wzrost w świecie islamskim.
problem też w tym że katoliczka wychodząca za muzułmanina często zmienia wiarę (czy to z przymusu czy... hmm no nie wiem czy dobrowolnie) z kolei reczej nie spotyka się żeby mzułmanka wyszła za katolika i przeszła na katolicyzm. poza tym w większości krajów muzułmańskich nadal uważa się że im więcej dzieci tym lepiej
problem też w tym że katoliczka wychodząca za muzułmanina często zmienia wiarę (czy to z przymusu czy... hmm no nie wiem czy dobrowolnie) z kolei reczej nie spotyka się żeby mzułmanka wyszła za katolika i przeszła na katolicyzm. znam kilka przypadków żeby muzułmanka przeszła na katolicyzm wychodząc za mąż w Polsce, ale żadnego żeby pozostała przy swojej wierze. trudno się zresztą dziwić, żaden normalny facet by na to nie pozwolił tolerancyjni postępowcy z muzułmankami się nie żenią, bo jednak islam = ciemnogród i najchętniej by ich w rezerwatach pozamykali.
z małżeństwami islamsko-chreścijanskimi jest tak, że żona nie musi być tej samej wiary co mąż, ale dzieci nie mogą być nie-muzulmanami
W chrześcijaństwie jest tak samo - innowierca lub niewierzący musi złożyć obietnicę, że nie będzie utrudniał wychowywania dzieci w duchu katolickim.
http://wiadomosci.onet.pl/1751517,12,item.html No to 1:0 dla faszystów.
ciekawe kiedy wybuchnie pierwsza bomba na tym placu...
ale i dobrze, że bedzie plac we włoszech jest bardzo dużo muzułmanow którzy i tak domagają się coraz wiekszych "wygód" poza tym moim zdaniem powinno się podkreślać to, że włochy zawsze były ważnym państwem dla chrzescijan ze względów historycznych i nie tylko
Ej, dla mnie to trochę chujnia... Jest różnica między nieoddaniem kozojebcom budynku do modlitwy a zburzeniem go. Koziołki zajmą inny budynek, a w dodatku teraz czują się jak męczennicy, bo zabrali im coś, co pełniło funkcję meczetu... A to prowadzi do agresji.
z tym burzeniem kaplicy dla muslimów to nie do końca bym sie ekscytował..najpierw ich wpuścili..naobiecywali "równe" traktowanie a teraz złośliwie podkładają świnie...
o kurwa jest 1 cw nocy jestem lekko najebany i ta informacja rozjebala mi system
faszystowskie Wlochy =1088% pankroka
CHUJ DO DUPY BEZOWYM!!!1111!!!
dobry news
obadajcie tą ankietę, przyznam szczerze że myślałem że proporcję będą odwrotne a tu niespodzianka:
http://forum.hard-core.pl...t=24029&start=0
Odważny ten burmistrz.
Jeszcze jest burmistrzem? Kiedy ten news się ukazał? Czy już go trybunał w Stasbourg'u wezwał na dywanik?
te włoskie wszawe głupki brały tylko przykład z icków
http://wiadomosci.gazeta....69,5232265.html
Mi to pasuje włochy to kraj katolicki i nie musza uwzględniac jakiś postulatów muslimów. Ich kraj ich sprawa w Jordanie jakby ktoś postawił krzyż odrazu by go ukamienowano a skoro jesteśy chumanitarni itp działamy prawnie:P
" Kleryk Maulvi Ziauddin ze szkoły duchownej w Vehari w prowincji Pendżab, powiesił swojego 7-letniego ucznia Mohammada Atifa do góry nogami na wiatraku przymocowanym do sufitu i zostawił w takiej pozycji na pół godziny. Kiedy chłopiec zaczął płakać, Ziauddin brutalnie pobił go pałką. Była to kara za to, że Atif nie nauczył się na pamięć zadanej części Koranu.
Chłopiec zmarł w wyniku odniesionych ran i uduszenia."
całość: http://wiadomosci.gazeta....auczyl_sie.html
Afgańska policja zatrzymała dziesięciu bojowników talibskich, podejrzanych o oblewanie kwasem nauczycielek i uczennic w Kandaharze na południu kraju.
Jak zakomunikował we wtorek gubernator prowincji Kandahar Rahmatullah Raufi, "wielu" zatrzymanych przyznało się do udziału w tego rodzaju atakach.
Dowództwo talibskie płaciło napastnikom, atakującym udające się do szkół dziewczęta, dwa tysiące dolarów za każdą taką akcję - podał z kolei wiceminister afgańskiego resortu spraw wewnętrznych Doud Doud.
W ostatnim czasie w Kandaharze (mieście i prowincji) często dochodziło do tego rodzaju ataków. Tylko 12 listopada w mieście Kandahar co najmniej 15 dziewcząt zostało oblanych kwasem - kilka z nich doznało poważnych oparzeń i zostało hospitalizowanych. Ślady ataku nosić będą na twarzach do końca życia.
Dziewczynki i idące z nimi trzy nauczycielki należały do szyickiej mniejszości afgańskiej. Wszystkie były ubrane w burki - islamskie stroje zakrywające całą postać.
Wpływowi w Kandaharze islamscy radykałowie protestują przeciwko kształceniu kobiet. Podobne ataki, których celem są żeńskie szkoły bądź pracownicy organizacji pomagających afgańskim kobietom, mają miejsce także w innych rejonach Afganistanu.
http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html
Mi to pasuje włochy to kraj katolicki i nie musza uwzględniac jakiś postulatów muslimów. Ich kraj ich sprawa w Jordanie jakby ktoś postawił krzyż odrazu by go ukamienowano a skoro jesteśy chumanitarni itp działamy prawnie:P W Jordanii chrzescijanie stanowią kilkanaście % populacji i mają się dobrze. Za te obecne setki tysięcy i miliony imigrantów odpowiedzialna jest politycznie poprawna lewizna i prawizna. A nie taka czy owaka religia. Z jednej strony różne chciwe szuje zamiast płacić uczciwie Włochom, Hiszpanom itp wolą pól-niewolników. Z drugiej po co wspierać politykę prorodzinna?Ludność 3 świata mnoży sie bez zachęty no i zamiast panstw narodowych jest "nowoczesne" multi-kulti.
Co najmniej 101 osób zginęło w serii zamachów terrorystycznych w indyjskiej stolicy finansowej, Bombaju, do których doszło w środę wieczorem. Rany odniosło co najmniej 287 osób. Jak jednak podaje dziennik „The Times of India”, rannych może być nawet 900 osób. Do zamachu przyznała się organizacja Mudżahedini Dekanu.
http://wiadomosci.wp.pl/k...93,relacja.html
A wie ktoś może jaki jest cel tych ataków? Czy tylko ot tak rzucają granatami - żeby się rozerwać? Umyka mi to trochę.
A wie ktoś może jaki jest cel tych ataków? Usprawiedliwiona obrona przed USA i Izraelem. Jak zawsze.
http://wiadomosci.onet.pl/1870694,12,item.html
każdy w miarę inteligentny człowiek wie co jest przyczyną takich desperackich kroków
Według pojmanego terrorysty, ataki były przeprowadzone w znak protestu wobec polityki jaką prowadzi Izrael na Bliskim Wschodzie – podał serwis Rediff.com, powołując się na źródło w służbach specjalnych Indii. To czemu Bombaj?
To czemu Bombaj? Bo to najbliżej Pakistanu gdzie można postrzelać do cywilów. Bo przecież "bojownicy o wolność" mają kill ratio w promilach przy zabijanu przeszkolonych żołnierzy.
Religia pokoju i miłości, kurwa jego pierdolona mać. Czemu tylko z muslimów wywodzą się te pojeby? Co do chuja pana ma wspólnego polityka Izraela z Bombajem? Przestaję jeść kebab. Chuj wie czy moje pieniadze z kebaba nie idą na tych genetycznych zjebów.
Czemu tylko z muslimów wywodzą się te pojeby? Tylko? Jeśli jakiś naród żyje, w mniej lub bardziej uzasadnionym, poczucie krzywdy, no to się tworzą takie pojeby.
Jak by ktoś czytał jednego z ostatnich Focus-ów jest artykuł dotyczący zróznicowania genetycznego ludzi w Europie. Piszą tam, że folklor ludowy chrzescijanskich libanczyków okazał się prawdą i rzeczywiscie są oni potomkami ludznosci europejskiej z czasów krucjat
Katole nie wypierdalają się w powietrze, taka mała różnica między pojebanymi miłośnikami kóz.
Katole nie wypierdalają się w powietrze Nie jest to wina religii, prędzej mentalności, Japońce katolami nie są, a to oni mieli kamikaze. A np. w Hezbollahu też są katole.
Cybuch, jesteś zajebiście przekonujący Bo w hesblollachu też są katole...
Dobra Hezbollahu tu tak juz tu nie wrzucajmy bo to nie jest najlepszy przykład, od wielu lat ta organizacja nie przeprowadziła ataków samobójczych, jest to przede wszystkim organizacja nacjonalistyczna i anty-syjonistyczna, w której większość stanowią libańczycy-szyici (bo wsród nich powstała) ale obecni są tam przedstawiciele wszystkich wyznań które spotkać można w Libanie, tak jak wsród polskich nacjonalistów obecni byli i są nie tylko katole .
Jak na mój gust to za zamchami w Indiach stoją służby specjalne Pakistanu czyli ISI, to jest państwo w państwie do dziś uważa się że nadal po cichu wspierają talibów i destabilizują Kaszmir w Indiach.
Akurat typowych zamachów samobójczych to chyba teraz nie przeprowadzono, to całe branie zakładników i użycie broni palnej a nie samobójców świadczy raczej o tym , że próbowano szantażować rząd indyjski.
Jak zobaczyłem żołnierzy indyjskich wojsk terytorialnych uzbrojonych w karabiny Lee-Enfield które produkowano w UK od 1895r. to już wiem , że prawdziwym mocarstwem nawet czysto militarnym to oni dłuuuugo nie będą
Pomimo zakończenia po wojnie produkcji karabinów Lee-Enfield w Wielkiej Brytanii produkcję kontynuowano w Indiach. Już po wojnie powstała tam wersja karabinu No.1 kalibru 7,62 x 51 mm NATO produkowana do wczesnych lat siedemdziesiątych.
rozjebałeś mnie to fotą
[ Dodano: |28 Lis 2008|, 2008 22:08 ]
zabito paru żydów i aj waj w mediach, w polsacie pokazują rabina i wielki żal, http://wiadomosci.onet.pl/1872964,12,item.html ale jak pare m-cy temu zabito kilkudziesięciu chrześcijan to żadna "polska" tv się tym nie interesowała http://www.wiadomosci24.p...ioly_76161.html
Bo żydowscy zakładnicy już się w historii nacierpieli, a nas można jeszcze pocisnąć trochę.
Tak się zastanawiam co by było jakby jakiś chrześcijanin wysadził się w tłumie w Mekkce?
Tak się zastanawiam co by było jakby jakiś chrześcijanin wysadził się w tłumie w Mekkce? Chrześcijanie są zawracani z drogi do Mekki,odstrzeliliby go po drodze
Pytanie czysto teoretyczne. Zakładam że się tam dostał i BUM!
to zalezy czego dokonal by wybuch, jesli byly by to tylko ofiary smiertelne wsrod kobylich dzieci to skonczylo by sie na demonstracjach w kilku arabskich miastach, kilku muzulmanow zostalo by ukamieniowanych przez muzulmanow, kilku muzulmanow zostalo by zastrzelonych przez policje, kilka domow i samochodow nalezacych do muzulmanow zostalo by spalonych, kilku rozchisteryzowanych muzulmanow pokazalo by zarosniete, bezzebne mordy do kamer cnn. po miesiacu muzulmanie robili by demonstracje zwiazane z innym wydarzeniem. jesli wybuch uszkodzil by ten ich kamyk, wtedy do powyzszego scenariusza nalezalo by dorzucic drugi podobny scenariusz majacy miejsce w paryzu i berlinie.
Chrześcijanin nie może być samobójcą , bo odbierając sobie życie gardzi darem od Boga jakim jest życie. Kiedyś samobójców nie wolno było chować na poświęconej ziemi jako bluźnierców najgorszego sortu. Chowało ich sie za murami miast czy cmentarzy jak psy. Patronem samobójców jest judasz a ojcem szatan.
riposter, wszystko zalezy od samobujstwa bo nie wszystkie sa sobie rowne. co innego jesli jego zadaniem jest jakis wyzszycel, wtedy traktujemy je jako poswiecenie, a co innego gdy ktos sie targnie bo mu sie kobieta skurwila albo nie zdal oferma matury, wtedy takimi ludzmi gardzimy. michal wolodyjowski i ketling, maksymiljan kolbe, ryszard siwiec to kilka przykladow ktore sa otoczone w naszej kulturze szacunkiem a czesto i wzorem do nasladowania.
Kovalu ja i Ty dobrze to rozumiemy. Oni sobie nie odebrali życia bo nim gardzili, im po prostu nie pozwolono żyć, a tego nie można nazwać samobójstwem ! Maksymilian Kolbe sam sobie nie zrobił zastrzyku z fenolu.
Oni sobie nie odebrali życia bo nim gardzili, im po prostu nie pozwolono żyć Sądze, że zamachowiec samobójca też życiem nie gardzi, ale robi to dla wyzszej sprawy, wiec to inna bajka też. To zalezy od mentalnosci i religii, u nas nie gloryfikuje się takich czynów, jak np. w Japonii, gdzie milsze bóstwom jest seppuku, niż życie z plamą na honorze. Pozatym, trzeba wieeeelkiej wiary w zycie po smierci, swego boga itp. by oddac życie za jakąś sprawe, honor itd. (chyba, że już mamy wyjebane i lżej sobie zakonczyc żywot). Tą wiare mieli zapewne samurajowie, pozniej kamikaze, tą wiare miał Kolbe, mają ją też muslimscy bojownicy.
To zalezy od mentalnosci i religii, u nas nie gloryfikuje się takich czynów, jak np. w Japonii, gdzie milsze bóstwom jest seppuku, niż życie z plamą na honorze. U nas też, u nas też.
Sądze, że zamachowiec samobójca też życiem nie gardzi, Ależ gardzi tak swoim życiem jak i innych ludzi których wysadza w powietrze. Takiemu debilowi jest wszystko jedno czy to będą dzieci w Biesłanie, kobiety czy szpital z chorymi w Budionnowsku. Najara się taki haszyszu i myśli ze przeniesie sie do raju gdy zabije ze sobą jak najwięcej ludzi. Tak mniej więcej działali Asasyni od słynnego dziadka z gór.
Takiemu debilowi jest wszystko jedno czy to będą dzieci w Biesłanie A Ty dalej wierzysz w to, co opowiada żydłacka telewizja?
http://pl.youtube.com/watch?v=tYTT5Uooht0&NR=1
http://www.joemonster.org...eath_to_America
Cel wyższy to jest oddać życie za innych a nie je im odbierać ! Popierdoliło ci sie co nie co . A jak Ci inni to niewierni?
Skoro gość się wysadza i morduje przy tym ludzi to nie ma w tym nic z tego co zrobił Kolbe czy Wołodyjowski. Oni oddali życie za innych a muslim oddał życie żeby odebrać je jak największej liczbie osób.
Chrześcijanin nie może być samobójcą , bo odbierając sobie życie gardzi darem od Boga jakim jest życie. Kiedyś samobójców nie wolno było chować na poświęconej ziemi jako bluźnierców bluznierstwo to stawianie czlowieka przed Bogiem (a poniewaz nieboszczyki maja to do siebie ze nie mowia , sądzenie ich w tym zyciu jest bluznierstwem) i dlatego KK obecnie nie potepia samobojcow malo tego KK uwaza ze nikt normalny nie targnie sie na swoje zycie wiec traktuje samobojcow jako chorych(na umysle) nie wiedziales o tym Ripo? to zapytaj plebana
malo tego KK uwaza ze nikt normalny nie targnie sie na swoje zycie wiec traktuje samobojcow jako chorych(na umysle) nie wiedziales o tym Ripo? to zapytaj plebana klechom z roku na rok mieknie rura, i traca swoje zasady myslac ze im kosciol bardziej "przyjazny" tym bardziej popularny. kiedys samobujca byl traktowany z pogarda, jako ktos niegodny spoczynku w poswieconej ziemi i dlatego zakopywano takich za murem cmentarnym bez obecnosci ksiedza.
Tak jak nowy zwyczaj ,,rozwody kościelne" kiedyś nikt o tym nie słyszał, funkcjonowały w teorii , a teraz już sam znam takie przypadki.
Tak jak nowy zwyczaj ,,rozwody kościelne" kiedyś nikt o tym nie słyszał, funkcjonowały w teorii , a teraz już sam znam takie przypadki. W podstawówce na religii była o tym mowa, przynajmniej u mnie, nie jest to żaden nowy zwyczaj, a żeby uzyskac taki rozwod trzeba spelnic okreslone warunki, nie takie to proste.
Nie rozwód, tylko unieważnienie małżeństwa.
trzeba spelnic okreslone warunki np być Cezarym Pazurą
http://www.opoka.org.pl/b...eczenie_nm.html
żydowscy naziole w akcji
http://wiadomosci.onet.pl/1887405,12,item.html
270 zabitych ...ciekawe czy nasz "karzeł moralny" pojedzie do autonomii? czy raczej zapali kolejną świeczkę na hanukiji?
No to teraz prosze: http://wiadomosci.onet.pl/1887497,12,item.html
Zakaz wjazdu na terytorium autonomiczne, dobry motyw. Wyobrażacie sobie coś takiego w jakimkolwiek innym miejscu na świecie?
korea, chiny, usa...
korea, chiny, usa... Jasne, powinienem uścislic, że chodzi o ten świat muszący sie z kims liczyć, Europa(np. Polska) itp.
Gdyby coś takiego miało miejsce u nas, byłaby niezła nagonka w mediach na świecie, łamanie wszelakich praw i renesans holocaustu.
ja jestem podpity, ja żartowałem
Hehe, ale miałes racje.
Jak Palestyńczycy pierdolną kilka rakiet domowej roboty , które praktycznie sa niegroźne i co najwyżej są symbolem oporu, i moga sprawiać problemy typu ogłoszenie alarmu w Izraelu to jest "terroryzm" ale zrównanie z ziemią komisariatu, siedziby władz i telewizji w Gazie to jest "walka z terroryzmem",w którym to ataku zginęło więcej Palestyńczyków niż Żydów przez wiele ostatnich lat.
Tym bardziej ,że to ci eskimosi lubiący czosnek okupują inny naród a ciągle gadki jacy sa poszkodowani.
nie wpuszczają dziennikarzy bo by się okazało że któryś by napisał prawdę iż arabowie to nie dzikusy ziejące nienawiścią do umęczonych izraelitów a zydowskie wojsko to nie rycerze tylko bandyci.....by ktoś ośmielił się pisac o tych bombardowaniach tak jak o wojnie w Libanie? gdzie zydzi bomby rzucali na szkoły i szpitale i wmawiali że to "obiekty terrorystyczne" dziś w GW pisali że niby hammas nie wypuszcza rannych do egiptu by zwiekszyć liczbę ofiar.....takie bajery mozna sprzedawać w momencie kiedy nikt tego nie jest w stanie zweryfikować z owymi "rakietami" to największe chujostwo świata odjebała polska akcja humanitarna która o zgrozo zbierała kasę dla "poszkodowanych" w tych atakach 2 lata temu kiedy to zydzi zrównali z ziemią południe libanu...i kraśko z TVP pokazywał tych "biednych" żydów w schronach jako przeciwwagę dla zabitych libańskich dzieci...jestem na 99% pewien że ta ochojska to pracuje dla polskiego wywiadu bo zawsze wie którą stronę danego konfliktu nalezy pokazywać jako ofairy, nie ma tu żadnego przypadku..za X lat sie dowiemy pod jakim pseudo była ta lesba zarejestrowana jako TW..ale w sumie bym sie nie zdziwił że jest na normalnym etacie
Gdy podobne rzeczy działy się w Jugosławii czy Iraku, od razu wielkie oburzenie, wojska i siły stabilizacyjne. Tymczasem Izrael od kilkudziesięciu lat morduje tysiące palestyńczyków (skoro pro-amerykańskie media donoszą że w ciągu ostatnich 2 dni zginęło ok 200 osób, to myśle że skala ofiar jest nieco większa), morduje za głośnym przyzwoleniem zachodu. W dzisiejszym świecie niestety, jeśli morduje się i gwałci prawo na korzyść USA i jego sojuszników, jest to powszechnie akceptowane, a gdy polityczni oponenci USA odważą się okupować jakieś terytorium, jest światowa nagonka. Jak dla mnie terrorysci to USA i Izrael, żydki stosują dokładnie to samo co wujaszek Adolf, za śmierć kilku żydów rozpierdalają palestyńską wioske gdzie ginie kilkaset osób. Czasami mocno żałuje że malarz okazał się partaczem, bo przynajmniej dzisiaj byłby spokój na bliskim wschodzie, a i pewnie arabusy nie brały by się za zamachy w Nowym Jorku czy w Londynie, tylko dalej ciągnęły rope.
Czasami mocno żałuje że malarz okazał się partaczem, bo przynajmniej dzisiaj byłby spokój na bliskim wschodzie Ciężko gdybać, z jednej strony nadano im to też dzieki Hitlerowi, by ich tak uciemieżył i w ogole, a z drugiej, to syjonizm i osadnictwo zydowskie na terytorium mandatu brytyjskiego mają swoj początek przed wojną.
year Muslims Jews Christians Others 1922 486,177 83,790 71,464 7,617 1931 493,147 174,606 88,907 10,101 1941 906,551 474,102 125,413 12,881 1946 1,076,783 608,225 145,063 15,488 Gdzieś już te dane chyba widziałem. Po 1948 Żydzi staną się dominującą nacją, ekspansja brutalna, a społecznie gorsza niż niejedna sredniowieczna(w tym np. sama muslimska), bo jak wpadli, to wyjebali za granice większość rodowitych mieszkancow.
perełka propagandy:
http://wiadomosci.onet.pl/1887683,12,item.html
news się zaczyna:
Rakieta, wystrzelona przez Palestyńczyków ze Strefy Gazy, spowodowała śmierć Izraelczyka w mieście Aszkelon na południu Izraela.
a potem:
Jednak według opublikowanego w poniedziałek w Jerozolimie raportu ONZ-owskiej agendy pomocowej UNRWA liczba zabitych od soboty palestyńskich cywilów w Strefie wynosi nie więcej niż 51 ludzi
wnioski: podli arabowie zabili biednego żyda....a w dodatku ich ziomków zginęło zaledwie 51
A gdybyśmy poczytali arabskie gazety...
w Polsce są dostępne po polsku jedynie te żydowskie (udające polskie)
Hamas trzyma się mocno
Fakty są bezdyskusyjne. Ghaza rządzona jest przez Hamas. Ta władza nie jest uznawana przez Izrael i zdecydowana większość państw – formalnie: przez żadne. Ktoś z terytorium Ghazy (najprawdopodobniej sami hamasowcy) ostrzeliwuje Izrael. Izrael w odpowiedzi wysłał samoloty, helikoptery i rakiety, które niszczą mniemane siedziby Hamasu, tunele, przez które przemyca się z Egiptu m.in. broń – a przy okazji zabiły dziesiątki i zraniły setki najzupełniej niewinnych cywilów.
Skutki? Wbrew nadziejom Izraela wzmocni to poparcie dla Hamasu w Ghazie – a już bardzo wyraźnie wzmocni pozycję Hamasu w gremiach międzynarodowych – w szczególności w krajach muzułmańskich. Bruksela przed oficjalnym utworzeniem UE nie opowie się po stronie Palestyńczyków, ale będzie dopuszczać i dyskretnie wspierać krytykę Izraela. Zacznie w dużej ilości nadpływać pomoc – co Hamas wykorzysta do umocnienia swej władzy na Pasem Ghazy. W dodatku nadpłyną z całego świata arabskiego (i nie tylko arabskiego: Iran, Bangla Desh, Indonezja) setki ochotników do realnej walki z Izraelem i USA.
Analiza: nie można z całą pewnością stwierdzić, czy Hamas atakował miasteczka żydowskie po to, by „coś robić” – czy też właśnie po to, by sprowokować taką izraelską reakcję. Najprawdopodobniej większość kierownictwa Hamasu tego właśnie chciała – i Izrael spełnił te życzenia. Po co? Rząd chciał się przed wyborami wykazać zdecydowaniem... Poza tym: armia poćwiczy, z'użyje się trochę bomb, które niedługo by się przeterminowały – itd.
Co robić?
Co ma robić Polska? Nic. Nie wtrącać się. Nie wygłaszać żadnych oświadczeń. Nasza chata z kraja.
Co mogą robić muzułmanie? Nie wiem. To ich sprawa. To oni mają inicjatywę...
Co mogą zrobić Izraelczycy? Mają dwie realne opcje:
1) Zająć terytorium Pasa, internować podejrzanych, pozabijać opornych, wprowadzić jawną okupację, powołać kompradorskie władze; po ustabilizowaniu się sytuacji ogłosić Ghazę kolonią Państwa Izrael.
2) Uznać Hamas, zaprzestać nazywać go „organizacją terrorystyczną” uznać niepodległość Pasa Ghazy, pozbyć się odpowiedzialności za jej ludność, nawiązać stosunki dyplomatyczne. Nie udzielać jakiejkolwiek pomocy. Zagrozić wypowiedzeniem wojny, jeśli incydenty rakietowe i inne będą sie powtarzać. Hamas mając pełnię władzy zapewne będzie bał się ją utracić. Jeśli nie – utraci ją jak w p. 1)
Co nastąpi w Ghazie? O ile nie wybuchnie powszechna wojna - nic się nie zmieni. Nadal będzie trwała „na wpół uznawana” władza Hamasu w Ghazie, nadal trwać będą terrorystyczne ataki na Izrael, i terrorystyczne kontr-uderzenia Cahalu.
Dlaczego? Bo w mętnej wodzie najłatwiej łowi się ryby. Bo dzięki temu Izrael nie musi podejmować konkretnej decyzji. Bo dzięki temu Hamas może przedstawiać się przed muzułmanami jako czołowa i jedyna siła walcząca z syjonistami i imperialistami (i otrzymywać dotacje); bo dzięki temu kolejne rządy Izraela będą mogły się w stosownych momentach (przed wyborami zwłaszcza – mają tam wzorową d***krację) przedstawiać, jako „zdecydowani obrońcy żydowstwa”.
Ghaza nie przedstawia żadnego niebezpieczeństwa dla Państwa Izrael – a gdyby nie było zamieszek i ataków rakietowych, to by nie było czego zwalczać ani jak się wykazać.
A to, że zginie tu i tam kilkuset Semitów? http://korwin-mikke.blog.onet.pl/
Nooo... Januszek w dobrej formie. Bardzo dobra analiza sytuacji.
jaja sobie robicie?
przecież takie analizy to może każdy lepszy student politologii napisać na podstawie 2-3 art. prasowych
jaja sobie robicie?
przecież takie analizy to może każdy lepszy student politologii napisać na podstawie 2-3 art. prasowych Nie robie i wiem, że moze każdy student, ale Januszek miewał już rózne wyskoki i pocieszne jest, że cos z sensem skrobnie.
Bruksela przed oficjalnym utworzeniem UE nie opowie się po stronie Palestyńczyków, ale będzie dopuszczać i dyskretnie wspierać krytykę Izraela
Kanclerz Niemiec Angela Merkel uważa, że całą winę za eskalację przemocy w Strefie gazy ponosi palestyński Hamas - poinformował rzecznik rządu w Berlinie Thomas Steg. Jak powiedział, Merkel rozmawiała telefonicznie w niedzielę wieczorem z premierem Izraela Ehudem Olmertem. Oboje zgodzili się, że odpowiedzialność za najnowsze wydarzenia leży "jednoznacznie i wyłącznie" po stronie Hamasu. http://wiadomosci.onet.pl/1887822,12,item.html
[ Dodano: |29 Gru 2008|, 2009 17:49 ]
jaja sobie robicie?
przecież takie analizy to może każdy lepszy student politologii napisać na podstawie 2-3 art. prasowych no ale nie napisal a moje stanowisko wobec Palestynczykow jest niezmienne od lat "najwieksza bronia Palestyny jest plodnosc jej kobiet" Muhammad Abd al-Rauf Arafat al-Kudwa al-Hussajni,
Nie wiem czym sie tak emocjonujecie zydzi maja srodki na to by przy minimalnym nakladzie ludzkim spacyfikowac arabska dzicz, gdyby te dzikusy po drugiej stronie niewazne czy palestycznczycy czy pastuchy z Afganistanu dysponowaly technologiami do ktorych ma dostep Izrael robilyby to samo. Zydzi maja przewage bo rownolegle prowadza dzialania wojenne w Gazie jak i propagandowe w wiekszosci krajow liczacych sie na tym globie. Strategiczne z punktu widzenia siania propagandy tytuly zarowno prasowe jak i telewizyjne sa w rekach zydostwa wiec maja sprawe ulatwiona. Nigdy nie zapomne jak Die Welt pisal brednie na temat "polskich obozow" a jak wiemy wydawany przesz Axel Springer w mediach sie oburzali ze dziennik niemiecki wypisuje takie rzeczy w rzeczywistosci jest Zydowski... co o dziwo TVP jako jedyna wspomniala. Ja trzymam kciuki za obie strony konfliktu a na propagande siana w mediach nalezacych do "naszych starszych braci w wierze" robie pewna czynnosc fizjologiczna ktrora przemilcze tutaj. Niech sie wytluka wzajemnie a moze do bram swietego miasta znow zastukaja Krzyzowcy:D
pytanie do fanów Izraela
Wyobraź sobie taką sytuację. Nagle do Polski zaczynają napływać Cyganie, jest ok budują sobie domy żyją obok nas jest git. Po pewnym czasie Cyganie stwierdzają że chcą mieć w Polsce państwo utworzone z części Polski. Cała opinia światowa popiera Cyganów bo tyle wycierpieli nie mają własnego Państwa itp . Cyganie chcą nie wiele , tylko pół Warszawy Wielkopolskę i Małopolskę. Polacy fanatyczni katolicy w imię Boga odrzucają ten plan pokojowy i zaczyna się wojna w której Polacy nie mają szans bo Cyganie są zbrojeni przez najbogatsze państwa świata. W wyniku wojny Polacy zostali wyrzuceni z własnych domów i gnieżdżą się na terenach Bieszczad i puszczy Białowieskiej. Opinia światowa mówi że Polacy powinni się udać na Białoruś i Ukrainę po do też państwa słowiańskie więc nie powinno nam robić różnicy. Ale Ukraina i Białoruś nie chcą wpuścić Polaków. Polacy zaczynają żyć w odciętych od świata gettach. Część z nich dokonuje zamachów na okupantów czy ludzi z nimi współpracujących, Tymczasem Państwo Cygańskie robi dywanowe naloty na polskie getta aby zniszczyć terroryzm . W końcu pod mury gett podjeżdża armia uzbrojona po zęby a raz na zawsze zlikwidować problem z Polakami. Kogo byś poparł ?
Sinn Fein, bardzo fajnie napisane. No to i ja dorzuce swoją teorie:
Jest sobie naród, wymysla swoją religie, po latach tułaczki osiedla się na ziemiach, dzisiaj, polskich, tak sie sklada, ze 2 tys lat temu panuje tutaj imperium, ktore rozpierdala ich kraj, oni robią powstania, gowno to daje, rozjezdzaja sie po swiecie, przestają istniec jako narod, lecz ich religia zyje, glownie za sprawą ludu z dalekiego wschodu, ktory ją przyjmuje, po niespelna 2 tys lat wyznawcy tej religii, nie mający nic wspolnego z tą ziemią, domagają się jej zwrotu, ale tutaj już żyją Polacy... co teraz?
Można powiedziec, że to taki prequel do tego, co napisał Sinn Fein.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel uważa, że całą winę za eskalację przemocy w Strefie gazy ponosi palestyński Hamas - poinformował rzecznik rządu w Berlinie Thomas Steg. Jak powiedział, Merkel rozmawiała telefonicznie w niedzielę wieczorem z premierem Izraela Ehudem Olmertem. Oboje zgodzili się, że odpowiedzialność za najnowsze wydarzenia leży "jednoznacznie i wyłącznie" po stronie Hamasu. Najtęższe głowy RFN dużo myślały aby wydedukować, że odpowiedzialność ponosi ten co ma w statucie punkt nr.1 "wymazać sąsiada z mapy świata"
Zresztą co tu dużo mówić, Izrael ma potencjał(konwencjonalny), żeby tę całą śmieszną strefę gazy zaorać, zaorać równocześnie zachodni brzeg i przy okazji część Jordanu, Syrii i Libanu. Gdyby którykolwiek sąsiad Izraela mial taką możliwość Izraela by już nie było.
BTW, poganiacze z Zachodniego Brzegu po 60 lata podkumali bazę, że jak nie wpierdalają się do Izraela to Izrael nie wpierdala sie do nich. i Co? Spokój jest?
BTW. Czemu Arabia sprowadza Filipińczyków zamiast poganiaczy?
Na razie to wymazano ... Palestynę, która istnieje wyłącznie na plenum ONZ i kilku gettach łaskawie nieokupowanych ale niezdolnych z racji do tego,że są izolowane do samodzielnego funkcjonowania.
Izrael w obecnej formie(militaryzm rozdymany do granic mozliwosci) to zachcianka ludzi rządzących USA- np 35% oficjalnego budzetu wojska Izraelskiego to bezpośredni sponsoring USA. nie licze dotacji w gospodarke, "pożyczek" które sie umarza, transferu technologii, darmowego doradztwa itp
http://www.altair.com.pl/start-1396
Bodajże w ostatnim roku liczba wyjeżdżajacych z Izraela przewyzszyła po raz pierwszy tych przyjeżdzających. Jak zabierzesz te amerykańskie 35% na wojsko to izraelska armia albo o 35% musiałaby obnizyć swoją gotowość bojową, albo zabrać owa sume np z puli słuzby zdrowia, opieki społecznej,szkolnictwa itp I przy innych dotacjach tak samo, wtedy przy obecnych trendach za wyjatkiem garstki najbardziej zatwardziałych fanatyków, po paru latach prawdopodobnie niewielu by tam zostało.Szczególnie,że wielu ma kuzynów w USa np i zapewne skorzystało by z tego wyjscia przy pierwszej okazji.
BTW. Czemu Arabia sprowadza Filipińczyków zamiast poganiaczy?
bo kiedys juz poganiaczy sprowadzil Kuwejt i ich wyczyny podczas pierwszej wojny w Zatoce wszyscy tam dobrze pamietaja
W Kuwejcie mieścił sie obóz uchodźców dla bojowników OWP i ich rodzin, nikt nie sprowadzał do pracy Palestyńczyków. Z przyczyn po trochu koniunkturalnych, a po trochu ideowych w trakcie inwazji irackiej opowiedzieli sie po stronie Saddama. I to powód ich wyrzucenia z Kuwejtu.
Arabowie nie będą pracować za dolara czy kilka dziennie, na budowie w Dubaju. To robota dla wspólczesnych "murzynów" których przywożą z Indii ,Filipin itp
Czemu Ruscy nie zatrudniaja Polaków,Czechów,Serbów na budowie w Moskwie, albo sami tego nie robią tylko zwożą Chinczyków,Uzbeków itp?
Czemu Ruscy nie zatrudniaja Polaków,Czechów,Serbów na budowie w Moskwie, albo sami tego nie robią tylko zwożą Chinczyków,Uzbeków itp? Niemozliwe przeciez Rosjanie to obroncy bialej rasy i chrzescijanstwa
Demo Wrocław: "Izrael ma prawo do obrony"
4.01 (niedziela) na Wrocławskim Rynku pod "Pręgierzem" o godzinie 15:00 rozpocznie się marsz poparcia dla Izraela - szkalowanego jako agresora od początku ostatniej interwencji w Gazie. Organizatorzy chcą wesprzeć moralnie jego zmagania z islamskimi fundamentalistami, których celem jest zniszczenie Izraela i mordownie jego obywateli. Co więcej chcą zwrócić uwagę opinii publicznej, iż w krajach europejskich przybywa antysemickich demostracji i incydentów inicjowanych przez grupy i organizacje: lewicowe, imigranckie lub bliskie Hezbollahowi... a nawet anarchistyczne. W planie demonstracji znajduje się obejście Rynku z transparentami. Organizatorzy mają zgodę urzędu miejskiego; poinformowana została też policja.
Pomoc rozwojowa to jedno wielkie bagno. Myślicie, że dobrzy Europejczycy pomagają biednym Palestyńczykom? Otóż dzieje się tak już od ponad 60 lat, czyli od czasu, kiedy pojawił się Eretz Israel. Przez ten długi okres czasu dola Palestyńczyków raczej się pogorszyła niż poprawiła, a miliardy euro i dolarów wpompowane w rozwój Palestyny zwyczajnie przepadły.
Czy coś się zmieniło? Dlaczego więc Europejczycy i Palestyńczycy twierdzą, że należy pomagać w tak bezsensowny sposób (a nie ma to precedensu w żadnym innym kraju na świecie)?
Jeśli chodzi na przykład o obozy dla uchodźców, to wcale nie przypominają one naszych wyobrażeń o nich. Teraz, zamieszkane przez trzecie pokolenie, przekształciły się w zwyczajne dzielnice miast, do tego stopnia, że gdybym wjechał, dajmy na to, do Al-Amari w Ramallah i nikt nie powiedziałby mi, że właśnie znalazłem się na terenie obozu dla uchodźców, nigdy sam bym na to nie wpadł. Istnieją więc obozy dla uchodźców… oczywiście jest to karta przetargowa Palestyńczyków w sporze z Izraelem.
Ale czy wiecie, że większość arabskich obywateli Izraela, jak również większość wypędzonych do Jordanii, Libanu i Syrii Palestyńczyków wcale nie chce wracać do swoich domów? Pewien Palestyńczyk, który podjął się przeprowadzenia badań na ten temat został pobity. Powiedzmy jasno: nie jest możliwe, żeby wszyscy uchodźcy wrócili do swoich domów w Izraelu, ponieważ a) te domy już nie istnieją b) co zrobić z Żydami, którzy tam mieszkają c) większość uchodźców wcale tego nie chce. Zadając te pytania w Ramallah doprowadziłem do wielkiej konsternacji.
Ale wróćmy do zasadniczego pytania: dlaczego istnieją obozy dla uchodźców w Palestynie i dlaczego jesteśmy tak bardzo przekonani o dobrodziejstwach pomocy rozwojowej? Sprawa jest prosta: Palestyńczycy lubią nazywać się uchodźcami, bo wtedy dostają dodatkowe pieniądze od przejętych ich dolą Francuzów, Anglików i Niemców. Natomiast Francuzi, Anglicy, Niemcy i inni tego pokroju (również czasem i Polacy) łagodzą w ten sposób swoją postkolonialną zgagę. Wtedy z dumą możemy powiedzieć: „Tak, pomagamy”.
Znajomy Palestyńczyk (który zdaje sobie sprawę z tej sytuacji) tak skwitował podobne zapewnienie pewnego Europejczyka: „Oczywiście, że to lubisz, bo dyktujesz swoje warunki, czujesz się pomocny, co wpływa na twój korzystny wizerunek w twoim kraju, no i dostajesz 5000 euro na rękę, a wiem, że u siebie nie dostałbyś nawet 2000, dupku.” Tak, pomoc rozwojowa jest świetnym biznesem. Nie tylko dużo zarabiasz, ale też doskonale czujesz się psychicznie. Wszystko to ku uciesze popijających kawę Palestyńczyków.
Dodajmy też, że Jerozolima to znakomite miejsce (zwłaszcza dla reporterów): dwie godziny drogi i jesteś w Gazie, gdzie na pewno coś się właśnie dzieje (jak się nie dzieje, to zawsze można nadać stamtąd relację, co w zupełności zadowoli telewidzów), pół godziny i jesteś w Ramallah (brzmi jak oblężony Stalingrad), godzinka i znajdziesz się nad Morzem Martwym lub Śródziemnym. Jak ci się nie podoba, to można zawsze skoczyć do którejś z uroczych kawiarenek. Kiedyś czytałem na ten temat prześmiewczy artykuł w Ha’aretz, do którego dołączony był tekst piosenki „they don’t make wars in winter”. W zimie reporterzy nie lubią Jerozolimy, bo jest zimno. Nie ma też zamieszek, bo nie ma nikogo, kto mógłby je relacjonować.
Autonomia Palestyńska utrzymuje się w największej mierz dzięki pomocy zagranicznej. Ludzie są do tego przyzwyczajeni i często bardziej opłaca im się tak pokombinować, żeby pieniądze płynące z Europy (tym razem ku naszej uciesze) stawały się ich głównym źródłem dochodu. To smutne. Dotyczy to nie tylko prostych mieszkańców obozów dla uchodźców, ale też wszystkich na tyle mądrych, żeby założyć kolejne stowarzyszenie lub fundację na rzecz rozwoju czegośtam. W Ramallah na każdym rogu zauważyć można szyld informujący, że tu mieści się taka i taka instytucja dotowana przez jakiegoś donatora z Europy. To prawdziwy biznes. Instytucje te biją się o donorów.
Również Europejczycy, pogrupowani w swoich organizacjach biją się o to, kto ma pomagać. Mój znajomy pracujący dla pewnej organizacji niedaleko Nablusu skarżył się ostatnio, że po tym, jak Palestyńczycy dali cynk, że w pewnej wiosce przydałaby się instalacja kanalizacyjna, zadzwonił do niego pewien pan z większej europejskiej organizacji i dał do zrozumienia, że ten teren „jest ich”. Zastanawiam się, czy konkurencja na rynku pomocy rozwojowej jest etyczna. Byłem w teatrze na „Wielkim kazaniu Księdza Bernarda” gdzie ksiądz odnosząc się do naszych dobrych uczynków krzyczał: „ścierwa, robicie to wszystko dla siebie! Tylko i wyłącznie!”.
Kiedy powiedziałem o tym wszystkim w Polsce usłyszałem, że za komuny, kiedy rozdawane były dary UNWRA wielu ludzi rzucało pracę, ponieważ było to mniej opłacalne od wsadzenia głowy do koryta z darami. Potem przypomniałem sobie, że kiedy byłem małym chłopcem nie obchodziło mnie, w jaki sposób wydawałem pieniądze rodziców. Po przekroczeniu pewnej granicy wiekowej poczułem się bardziej odpowiedzialny za pieniądze i przestałem wydawać na byle co. Nie ma więc niczego dziwnego w zachowaniu Palestyńczyków.
Pisząc ten krótki tekst nie chcę być niesprawiedliwy w stosunku do Palestyńczyków. Prawdopodobnie na ich miejscu zachowywalibyśmy się tak samo. Uważam jednak, że skoro uważają się za ludzi honorowych, powinni sami z większym zapałem przystąpić do budowy własnego państwa. Nie jest bowiem tak, że Palestyna nie istnieje tylko i wyłącznie ze względu na izraelską okupację. Palestyna nie istnieje z wielu powodów. Właściwie, czasem chce mi się powiedzieć, że każdy powód jest dobry, aby przedstawić go jako główną przyczynę pogłębiania się konfliktu.
Tak niestety jest, że nikomu (czasem nawet Palestyńczykom) wcale nie zależy na niepodległości Palestyny. To zupełnie tak, jak wyraził się kiedyś jeden z trzeźwo myślących polityków izraelskich „wykorzystaliśmy każdą okazję, by stracić okazję”. To, co napisałem powyżej jest głównie krytyką pomocy rozwojowej w takiej formie, w jakiej dostarczana jest ona dla Autonomii Palestyńskiej: bez kontroli, bez wymagań, bez zaangażowania donatorów. Dzięki temu w Palestynie mamy do czynienia z tzw. Relief Society – społeczeństwem opartym na pomocy z zewnątrz, fenomenem spotykanym w większości krajów korzystających z zagranicznej pomocy. Tylko czy to jest ich wina, że biorą, skoro my dajemy? Aleksander Kostka / Magazyn internetowy FORUM
Izrael, Hamas, Strefa Gazy - analiza sytuacji Od początku listopada z terytorium Strefy Gazy codziennie wystrzeliwano w stronę Izraela rakiety. "Syjonistyczny wróg zostanie zniszczony" - zapowiadał rzecznik Hamasu, rządzącego w Strefie Gazy, tuż przed ostatnim zmasowanym atakiem. Dodał także "Nie ma możliwości odnowienia rozejmu z Izraelem, który upływa 19 grudnia". Między 23 a 24 grudnia 2008 Hamas wystrzelił ponad 60 rakiet i pocisków moździerzowych w kierunku Izraela. W odpowiedzi na ostrzał rakietowy izraelska armia wstrzymała otwarcie przejść granicznych, przez które miały przejechać ciężarówki z pomocą humanitarną dla mieszkańców Strefy Gazy. Hamas jednak cały czas atakował. A teraz dostaje po dupie. Jeśli więc ktoś NADAL pieprzy o niewinnych Palestyńczykach (którzy wybrali Hamas w demokratycznych wyborach, tenże Hamas ma w statucie zniszczenie Izraela, zaś celem precyzyjnych izraelskich nalotów są Hamasowcy, ich składy broni, centra władzy etc.) to albo jest pożytecznym idiotą albo właśnie wrócił ze szkolenia medialnego fundowanego przez Hamas...
I nie, Izrael NIE MUSI przepraszać za to, że pobudował schrony, stworzył system alarmowy i mimo setek wystrzelonych rakiet ginie tak mało Żydów. Agresja to agresja.
Niektórzy mówią, że Hamas używa "tylko" prymitywnych rakiet. Ergo: może napierdalać Izrael ile chce bo "to prymitywne rakiety, nie ma możliwości sterować nimi". Więc tak - najlepiej dać gnojom od razu atomówki - niech pokażą jak zmazują Izrael z powierzchni ziemi. A może dać Hamasowi SARIN - dla wyrównania szans? No bo wiadomo, zły Izrael i bohaterscy terroryści chowający się za dzieciakami i cywilami. Każdy kto usprawiedliwia Hamas w taki czy inny sposób jest dla mnie mentalnym śmieciem. Niemile widzianym na tym blogu.
Już pomijam to, że to islamscy terroryści są specjalistami w tchórzowskiej taktyce polegającej na budowaniu składów broni pod szpitalami/meczetami a później pokazywaniu ofiar cywilnych. Bo trupy są takie medialne...
Demo Wrocław: "Izrael ma prawo do obrony" Jak już mówimy o "prawie do obrony" to czy okupowani Palestyńczycy go nie posiadają?Poza tym co ma "prawo do obrony" do zabicia ponad 400 osób, z których duża część to cywile?Rakiety Qassam są zrobione z rur kanalizacyjnych a odpalane na cukier puder pomieszany z węglem drzewnym. Pomijajac to,że sa całkowicie nieskuteczne(15 zabitych na 7 tysiecy w ogóle wystrzelonych przez 7 lat sic!!!-średnia 2 zabitych na rok) i jedynie działaja psychologicznie to może je zrobić każdy.Sa one nie do unieszkodliwienia(bo możesz ja sobie zrobić w domu), jak ktos wierzy w to że Izrael bombarduje Palestyńczyków by niszczyć takie rakiety to jest śmieszny.
W Izraelu wybory lada dzień, a obecny gabinet jest oskarżany o uległosc, musi więc pokazać sie z pozycji siły.
Brytyjski dziennik "Financial Times" zauważa, że bombardowanie Strefy Gazy przez Izrael nie jest rozwiązaniem, a próby zniszczenia Hamasu dają skutek przeciwny do zamierzonego.
"Kiedy w grudniu wygasł półroczny rozejm między Hamasem i Izraelem, nikogo nie zdziwił fakt, że wznowiono walki. Zaskakujące jest jednak, że nikt nawet nie ruszył palcem, żeby je powstrzymać" - pisze gazeta.
Według dziennika "mniej zaskakująca jest nieproporcjonalna skala izraelskich nalotów (na Strefę Gazy) wobec punktowych prowokacji (dokonywanych za pomocą) rakiet chałupniczej roboty wystrzeliwanych ze Strefy na południowe miasta Izraela".
Jak komentuje "Financial Times", "wpisuje się to w izraelską doktrynę obezwładniającej siły, co w sobotę potwierdziło się najwyższą liczbą zabitych Palestyńczyków jednego dnia od chwili okupacji Zachodniego Brzegu Jordanu i Strefy Gazy przez Izrael w czasie wojny sześciodniowej w 1967 roku".
Według palestyńskich źródeł w trwających od soboty izraelskich nalotach na Strefę Gazy zginęło co najmniej 307 ludzi, a 1420 zostało rannych.
"FT" zwraca uwagę, że wzrost przemocy wiąże się z nadchodzącymi wyborami. "Rządząca w Izraelu Kadima, której przewodniczy Cipi Liwni, oraz jej sojuszniczka Izraelska Partia Pracy (Awoda) pod przewodnictwem ministra obrony Ehuda Baraka obawiają się, że zostaną uznane za słabe. Zdawać by się mogło, że próbują być bardziej radykalne od konserwatywnego Likudu Benjamina Netanjahu" - wyjaśnia dziennik.
Jak pisze "FT", to musi wzbudzać śmiech u prowadzącego w sondażach Netanjahu. "Kiedy (ówczesny) lider Awody (i obecny prezydent) Szimon Peres próbował tej taktyki w 1996 roku - dokonując inwazji na Liban i bombardując Strefę Gazy, przewodniczący Likudu wygrał następne wybory" - przypomina gazeta.
Brytyjski dziennik jest zdania, że "próby zniszczenia Hamasu z powietrza dają skutek przeciwny do zamierzonego: umacniają jedynie wezwania islamskich radykałów i powodują, że Arabowie i muzułmanie bardziej wściekają się na Izrael i sojuszników USA".
"Financial Times" pisze, że "przemoc staje się (na Bliskim Wschodzie) bardziej atrakcyjną alternatywą w sytuacji, gdy rozejm (Hamasu z Izraelem) nie doprowadził do zniesienia blokady (Strefy Gazy), a rozmowy pokojowe (Fatahu z Izraelem) nie doprowadziły do pokoju.
"Złudzeniem" nazywa gazeta wyobrażenie Izraela, że może zawrzeć pokój z jedną połową Palestyńczyków (na Zachodnim Brzegu Jordanu), a z drugą (w Strefie Gazy) - prowadzić wojnę.
http://wiadomosci.wp.pl/k...ml?ticaid=17428
Myślicie, że dobrzy Europejczycy pomagają biednym Palestyńczykom? Otóż dzieje się tak już od ponad 60 lat, czyli od czasu, kiedy pojawił się Eretz Israel. Przez ten długi okres czasu dola Palestyńczyków raczej się pogorszyła niż poprawiła, a miliardy euro i dolarów wpompowane w rozwój Palestyny zwyczajnie przepadły.
Może dlatego tak się dzieje bo pejsy zabrały Arabom ziemię , pozamykały w gettach a do ludzi strzelają jak do kaczek - sorki ale jak w takich warunkach ma działać i rozwijać się gospodarka ?
pomagać w tak bezsensowny sposób (a nie ma to precedensu w żadnym innym kraju na świecie)?
Gdyby nie kasiora amerykańskiego robotnika Izrael dawno by padł
Teraz, zamieszkane przez trzecie pokolenie, przekształciły się w zwyczajne dzielnice miast, do tego stopnia, że gdybym wjechał, dajmy na to, do Al-Amari w Ramallah i nikt nie powiedziałby mi, że właśnie znalazłem się na terenie obozu dla uchodźców, nigdy sam bym na to nie wpadł.
Getto warszawskie też było częścią miasta panie kolego
Ale czy wiecie, że większość arabskich obywateli Izraela, jak również większość wypędzonych do Jordanii, Libanu i Syrii Palestyńczyków wcale nie chce wracać do swoich domów?
A to dziwne bo w Palestynie jest wszystko w porządku pokój i spokój i na wakacje tylko tam
w reszcie wątków się powtarzasz .
Znalezione na Digart.pl http://www.digart.pl/praca/2983346/S_T_O_P.html
Może dlatego tak się dzieje bo pejsy zabrały Arabom ziemię , pozamykały w gettach a do ludzi strzelają jak do kaczek - sorki ale jak w takich warunkach ma działać i rozwijać się gospodarka ?
widziałeś gdzieś "arabską" gospodarkę, chyba tylko w Dubaju, za petrodolary, opartą na amerykańskiej technologii, europejskiej kadrze kierowniczej i i sile roboczej z Indii, Pakistanu czy Tajlandii, a ziemię od Arabów najpierw kupowano a później zdobyto w kolejnych wojnach przez tych arabów wzniecanych, długa tradycja, co parę lat wywoływana awantura, a potem płacz, że Izrael znowu nie dał się zabić tylko im jeszcze wpierdolił
Ciekawe, jak wyglądałby Izrael gdyby nie sponsoring USA.
Ale moralność Kalego w polityce stosują wszyscy. Poza Polakami.
Co to mnie w ogóle obchodzi, kto tam ma rację? Na Sądzie Ostatecznym to ocenią. Polskim politykom płaci się za to, by reprezentowali polski interes. A w polskim interesie jest to, żeby Żydzi żyli w swoim kraju, możliwie daleko od Polski i zajęci swoimi problemami (np. konfliktem bliskowschodnim). Przez lata polscy narodowcy próbowali pozbyć się Żydów ze swojego kraju, a kiedy to się udało (i - co ważne - bez polskiego negatywnego udziału), nagle paru "narodowcom" nie podoba się Izrael.
Lepiej, żeby tam zbudować Wolną Palestyną, która będzie pewnie wyglądała jak Liban, Afganistan czy inne Kosowo. Czyli - wylęgarnia terroryzmu i dragów.
to demo pro-izraelskie to mi wygląda na jakąś prowokację BH Poland
Co do wylęgarni terrorystów to zamachowcy z 11 wrześnie pochodzili z Arabii Saudyjskiej z kraju wasalnego USA, jeśli sie nie mylę. Talibowie w Afganistanie zaczęli palić uprawy zielska pod narkotyki w 2001 r. w rok później wojsko USA już okupowało ten kraj, i nikt teraz nie podejmuje poważnych działań, aby te uprawy były likwidowane. Izrael robi rzeź w Gazie i wmawiają, że to samoobrona.
A w polskim interesie jest to, żeby Żydzi żyli w swoim kraju, możliwie daleko od Polski i zajęci swoimi problemami Hm wymagane odszkodowania od Polski za utracony majątek, to jest to z "dala od Polski"?O innych kwestiach nie napisze bo i po co. wpływ lobby izraelskiego na politykę np USa jest gigantyczny-jest to tak oczywiste,że pisza o tym otwarcie nawet publicyści Wyborczej.
http://dyplomacjafm.blox....zna-Stanow.html
"Zasadniczo nowocześniejsza wersja Protokołów Mędrców Syjonu", "Czytanie wersji wydarzeń [Walta i Mearsheimera] jest jak wkraczanie w inny świat", "Podobnie jak wielu pro-arabskich propagandzistów dzisiaj, Walt i Mearsheimer często odwołują się do moich książek, często cytując bezpośrednio z nich, szukając potwierdzenia swoich argumentów. Jednak ich praca to parodia historii, którą studiowałem i o której pisałem przez ostatnie dwie dekady. Ich praca jest podziurawioną tandetą i hańbiącym fałszem".
Trzy komentarze, autorstwa Daniela Pragera, Jamesa Woolseya oraz Benny'ego Morrisa, odnoszące się do książki "The Israel Lobby and U.S. Foreign Policy" (Izraelskie lobby a polityka zagraniczna Stanów Zjednoczonych) wybrałem, aby pokazać stosunek członków niniejszego lobby do tej wybitnej książki oraz jej autorów. Przeciwko Stephenowi Waltowi oraz Johnowi Mearsheimerowi wytaczano najcięższe działa, mieszając z błotem ich oraz ich dzieło. Lawina oskarżeń o antysemityzm a także porównania do neonazistów, stały się dla autorów "The Israel Lobby" codziennością.
Nie było to dla Walta i Mearsheimera zaskoczeniem, gdyż opisali oni mechanizm stosowany przez lobby, gdy ktoś próbuje zmącić pieczołowicie pielęgnowany obraz Izraela oraz związków Izraela ze Stanami Zjednoczonymi, zwłaszcza wspólnoty dotyczącej polityki zagranicznej. Gromienie podważających bądź pytających o tą wspólnotę interesów oskarżeniami o antysemityzm nie jest niczym nowym, a także nie ma żadnych granic. Całkiem niedawno antysemitą stał się ex-prezydent Ameryki Jimmy Carter, kiedy "nieopatrznie" wydał książkę pod tytułem "Palestine: Peace Not Apartheid" (Palestyna: Pokój, nie apartheid).
Książki Cartera jeszcze nie czytałem (wkrótce nadrobię zaległości), ale już po tytule można domyślić się, jaka jest jej wymowa. Porównanie działań rządu izraelskiego do polityki apartheidu jest wymowne i musiało rozsierdzić lobby niemiłosiernie. Jakże to, Izrael stosuje apartheid? Skandal, hańba, wariactwo, antysemici itd. Tymczasem wystarczy spojrzeć na codzienne życie mieszkańców Strefy Gazy czy Zachodniego Brzegu Jordanu, aby dostrzec apartheid w czystej w postaci (a może nawet apartheid 2.0, czyli unowocześniony i skuteczniejszy). Pomijając kwestię blokady Strefy Gazy, która oznacza dla ponad miliona mieszkańców tego niewielkiego skrawka ziemi ubóstwo i nędzę, spójrzmy na (wydawałoby się banalną) kwestię swobody przemieszczenia się na Zachodnim Brzegu. Dla Palestyńczyków to prawie niemożliwe, gdyż Izrael rozstawił setki posterunków i blokad drogowych, które uniemożliwiają bądź utrudniają komunikację. [Pomijam także kwestię współpracy izraelskich służb ze służbami południowoafrykańskimi w okresie apartheidu.]
Izrael buduje także tzw. barierę bezpieczeństwa, która jest jawnym pogwałceniem prawa międzynarodowego, co stwierdził w 2003 roku Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w swojej opinii doradczej, na żądanie Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Trybunał wezwał Izrael do zaprzestania budowy bariery bezpieczeństwa na Terytoriach Okupowanych, w tym w i wokół Wschodniej Jerozolimy. Jak dobrze wiemy, budowa nie tylko nie została przerwana, ale była i jest kontynuowana.
Wracając do książki, autorzy stworzyli ją na bazie artykułu o izraelskim lobby, który mieli napisać dla uznanego pisma Atlantic Monthly. Tworzenie tekstu pochłonęło sporo czasu, gdyż prace zaczęły się jeszcze w 2002 roku, a dopiero w styczniu 2005 roku Walt i Mearsheimer oddali (po korektach i uwzględnieniu uwag redakcji) go do druku. Po kilku tygodniach dowiedzieli się, że Atlantic Monthly nie jest już zainteresowane publikacją tekstu. Znając jego wymowę oraz biorąc pod uwagę długość, zrezygnowali z ubiegania się o możliwość druku w innych pismach bądź periodykach, zajmując się innymi tematami i projektami.
Dopiero w październiku 2005 roku pojawiła się szansa na publikację tekstu. Po rewizji i uaktualnieniu pojawił się on w marcu 2006 roku na łamach London Review of Books. Esej wywołał prawdziwy sztorm, coś więcej niż "10 w skali Beauforta", którego próbkę można znaleźć w pierwszym akapicie niniejszego wpisu. Walt i Mearsheimer rozbudowali swój tekst i w roku 2007 wydali książkę, którą postaram się zrecenzować, a także przedstawić szerzej na łamach bloga.
Odpowiemy sobie na wiele pytań, m.in.: Jak duża jest pomoc finansowa Stanów Zjednoczonych dla Izraela? Czy Izrael jest strategicznym atutem czy obciążeniem dla USA? Jakie przyczyny są podawane jako uzasadnienie dla wspierania Izraela? Czym właściwie jest "izraelskie lobby" i z czego się składa? Jak lobby wpływa na proces decyzyjny i jak zapewnia sobie dominację w dyskursie publicznym? Jaki wpływ ma lobby na amerykańską politykę wobec Palestyńczyków, wojny w Iraku, Syrii oraz Iranu? Na końcu pojawi się odpowiedź na pytanie, jak Stany Zjednoczone powinny traktować Izrael oraz jaką politykę wobec Bliskiego Wschodu powinien prowadzić Waszyngton?
Temat gorący, a kolejne wpisy poświęcone książce The Israel Lobby and U.S. Foreign Policy będą niczym iskry spadające na beczkę prochu. Z góry proszę o merytoryczną dyskusję i używanie argumentów na poziomie. Komentarze obraźliwe będą usuwane, a wpisy w stylu "W Pańskim tekście jest co najmniej 10 merytorycznych błędów, ale najśmieszniejszy jest ten powyżej" autorstwa Eliego Barbura będą spotykały się z oczywistą reakcją - to proszę wykazać te błędy i dyskutujmy. Barbur zamiast dyskusji wybrał ucieczkę i wycinanie moich komentarzy wzywających go (na jego blogu) do wymiany argumentów. Stąd, jeśli ktoś nie ma zamiaru dyskusji, niech nie fatyguje się i nie komentuje. Szkoda czasu.
Zapraszam na interesującą podróż w świat amerykańskiej polityki. Takiej prawdziwej, w której wykuwają się kierunki oraz ustawy, które pozwalają iść w określoną stronę. Jak to bowiem jest, że przedarty na pół Kongres, spierający się o niemal każdą sprawę, w kwestiach dla Izraela istotnych zachowuje szokującą wręcz jedność? Dlaczego kandydaci na prezydenta potrafią wylewać na siebie kubły pomyj i czepiać najdrobniejszych słówek, ale wszyscy jednomyślnie stają po stronie Izraela, prześcigając się w wyrażaniu solidarności z Izraelem? Na te i wiele innych pytań będę odpowiadać, posiłkując się książką Walta i Mearsheimera, w najbliższych wpisach.
Piotr Wołejko
01 (niedziela) na Wrocławskim Rynku pod "Pręgierzem" o godzinie 15:00 rozpocznie się marsz poparcia dla Izraela - szkalowanego jako agresora od początku ostatniej interwencji w Gazie
mają tupet skurwiele
dziś w TVP3 jeden gostek z jakiegoś instytutuostro pojechał po Izraelu..słuchałem i nei mogłem uwierzyć z ew naszej TVP takie teksty lecą o stricte bandyckich działaniach tych popaprańców którym się wydaje że "Bóg ich wybrał"
Hm wymagane odszkodowania od Polski za utracony majątek, to jest to z "dala od Polski"?O innych kwestiach nie napisze bo i po co. wpływ lobby izraelskiego na politykę np USa jest gigantyczny-jest to tak oczywiste,że pisza o tym otwarcie nawet publicyści Wyborczej.
Jak rozumiem - gdyby nie było Izraela to Żydzi by nagle zniknęli i w USA nie byłoby już żydowskiego lobby?
Izrael to rozproszenie sił tegoż lobby. Bez niego te "wymagane odszkodowania od Polski" już dawno byłyby zdobyte. A na razie jakoś się jeszcze bronimy.
autorstwa Eliego Barbura
dziwi mnie czemu tego pajaca jeszcze nie usuneli z salonu24
każdy inny pisżacy takie rasistowskie teksty byłby już na prokuraturze...a ten chujek nawet był korespondentem RMFu
i to juz wiele mówi o tym jak "obiektywne" są polskie media
[ Dodano: |4 Sty 2009|, 2009 15:19 ]
Izrael, Hamas, Strefa Gazy: ofiary cywilne
Jak rozumiem - gdyby nie było Izraela to Żydzi by nagle zniknęli i w USA nie byłoby już żydowskiego lobby? Nie, ale nie jest prawdą że "trzymaja się z dala".
Państwo niech maja, to nie znaczy jednak że powinni okupować innych czy ich terroryzować nalotami powodującymi liczne ofiary. Są pewne zasady np prawa międzynarodowego i powinny być przestrzegane.
[ Dodano: |4 Sty 2009|, 2009 15:43 ]
Hamas, ofiary cywilne, moralność sk*rwysynów
"Zabity islamista Nizar Rayyan (jeden z ważniejszych ludzi w Hamasie) zatrzymał u swego boku cztery żony i jedenaścioro dzieci, choć został ostrzeżony telefonicznie przez Izraelczyków, żeby usunąć rodzinę z budynku, który zostanie zbombardowany." blog Eli Barbura http://www.wirtualnemedia...zka-z-Gazy.html
Swoją drogą szejk Rayyan już w 2001 roku wysłał swojego 14-letniego syna, Ibrahima, aby przeprowadził zamach terrorystyczny. Zginęło w nim dwóch Izraelczyków.
A teraz obłudne sk*rwysyny płaczą. Do kamer i fotek, oczywiście...
14-letniego syna, Ibrahima, aby przeprowadził zamach terrorystyczny. Zginęło w nim dwóch Izraelczyków. W Szarych Szeregach tez tacy byli. Jedynie metody troche inne, ale to juz bylo tu tlumaczone, inna mentalnosc lub brak dystansu do religii.
Zacznijmy od podstaw. Otóż Hamas nie przedłużył rozejmu z Izraelem dlatego de legis Izrael jak i Hamas powróciły do starej umowy międzypaństwowej o nazwie wojna. Otóż w stosunkach międzypaństwowych istnieje zasada wzajemności. A zatem skoro podczas wojny Hamas zaatakował cele cywilne to Izrael zyskał prawo do atakowania również celi cywilnych.
Hamas jest winny zaistniałej sytuacji gdyż dał prawo Izraelowi do interwencji militarnej.
Tyle strona formalna teraz przyjżyjmy się innym aspektom. Hamas atakując Izrael na pewno liczył że Izrael zaatakuje tereny Ghazy. A zatem Hamas dopuścił się zdrady interesu narodowego Palestyńczyków. Pytanie zatem w jakim interesie działał Hamas?
Otóż odpowiedz jest banalna w interesie Iranu. Hamas to organizacja interesów Iranu głównego sponsora tejże organizacji. Pytanie zatem jest dlaczego Iran chciał wywołać ten konflikt w tym momencie???
Otóż chodzi o odwrócenie uwagi USA od sytuacji w Iraku i umacnianiu w tym rejonie wpływów Persów. Administracja G. Bush nie przykładała wielkiej wagi do spraw Izraela gdyż wiedziała że wszelkie jej działania w tym zakresie będą robione kosztem spraw w Iraku. Obecny prezydent Barack Obama właśnie pod pretekstem obecnego konfliktu w Ghazie może ograniczyć wpływy zaangażowanie USA w Iraku. To zaś jest szansa dla Iranu na de facto opanowanie Iraku.
Palestyńczykami tak naprawdę rządzą Persowie.
Otóż mnie nie obchodzi jakiś konflikt narodów semickich o odmiennych poglądach teologicznych. Jednakże chciałem nadmienić że realny polityk ceni wyżej dobro obywatela własnego państwa niż obcego. Dlatego działania Izraela mnie nie dziwią dziwi mnie natomiast działania nie tyle pro Irańskiego Hamasu ale samych Palestyńczyków którzy nie widzą jak ta organizacja działa przeciwko ich dobru.
ty ziom serio łykasz te kity?
ze zydy dzwonią do typa zanim go rozjebią?
"proszę pana z achwile pana zabijemy więc proszę ewakuować rodzinę a samemu sie ustawić w kwadracie A4 co by nasza bomba na pewno trafiła. Z wyrazami szacunku Mossad"
[ Dodano: |4 Sty 2009|, 2009 20:16 ]
Otóż Hamas nie przedłużył rozejmu z Izraelem dlatego de legis Izrael jak i Hamas powróciły do starej umowy międzypaństwowej o nazwie wojna. Chwila, a słyszałeś cos o tym by Izrael zaproponował przedłużenie tego rozejmu?
Do tej pory rozejm był zadeklarowany przez Hamas, a juz wcześniej bo od stycznia 2005 r nie dokonali oni żadnego samobójczego zamachu terrorystycznego. Próbowali też swego czasu wymóc na Palestyńczykach aby nie wystrzeliwali rakiet domowej roboty, co nie do końca im sie powiodło.A w zamian w ramach tego "rozejmu" Izrael odcina strefie Gazy prąd, nie chce przepuszczać pomocy humanitarnej, blokuje wybrzeże, od czasu do czasu pierdolnie rakietkę która zabije jakiegoś Palestyńczyka i git. Ale jak wkurwiony,poniżany, bezrobotny i głodny Palestyńczyk zamknięty w tym gettcie w końcu powioe dosc to sie Palestyńczykom robi masakrę.
Prawo do samobrony, o czym wy broniący tego co się tam dzieje pierdolicie, bo przyznaje że nic z tego nie rozumiem. Zginęło 500 Palestyńczyków i 5 obywateli Izraela. Chyba dokładnie widac kto tu jest ofiarą wiec chociaż skonczcie pitolić głupoty o tych strasznych rakietach odpalanych na cukier puder , które zabiły 15 osób przez 7 lat. Ilu w tym czasie Palestynczyków zabił Izrael w "akcjach odewtowych" tylko przez te kilka dni 500.
Prawo do samobrony, o czym wy broniący tego co sie tam teraz dzieje pierdolicie, bo przyznaje że nic z tego nie rozumiem. Zginęło 500 Palestyńczyków i 5 obywateli Izraela.
i tyle w temacie
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|