|
Miguel And The Living Dead |
WIEŻA WIDOKOWA JAGODA
Miguel And The Living Dead – Alarm!!! 4/5
Debiutancki album formacji Miguel And The Living Dead to nowa jako¶æ na polskiej scenie, ale i te¿ pewne novum w skali ¶wiatowej. "Alarm!!!" to bowiem piorunuj±ca muzyczna mieszanka z piek³a rodem. No, mo¿e nie z piek³a (skojarzenia z szatanem i d³ugow³osymi wyjcami jak najbardziej nie na miejscu), ale z ponurego cmentarzyska przepe³nionego zombiakami. W jedenastu zawartych na p³ycie numerach mamy ca³y przekrój tego, co w mrocznej muzyce najlepsze- deathrock, gotyk i gothabilly podrasowane punkow± werw± i smaczkami w postaci odniesieñ do spaghetti westernów. Dodajcie do tego teksty opowiadaj±ce o ¿ywej ¶mierci, morderczych klaunach z kosmosu i cmentarzyskach oraz ob³±kañczy g³os Slavika i charakterystyczny klimat horrorów klasy B unosz±cy siê nad ca³± kapel± i jej muzyk±. Efekt robi wra¿enie. „Alarm!!!” to po prostu wszystko, co ¿ywe trupy lubi± najbardziej, skondensowane na jednym kr±¿ku. Nale¿y jedynie ¿yczyæ sobie, by w Polsce powstawa³o jak najwiêcej tak ciekawych i perspektywicznych formacji. Miguele mieli ju¿ okazjê graæ obok takich s³aw jak The Damned czy Sex Gang Children, co tylko potwierdza ich klasê, ale niech bêdzie to te¿ dodatkowa zachêta do siêgniêcia po ich pierwsz± p³ytê.
Plyta zajebista, ubolewam nad tym, ze nie mialem okazji ich jeszcze uslyszec na zywca.
z tego co wysluchalem w mp3 to duzo bardziej podoba mi sie ich demo, na albumie chlopaki stracili jaja.
Plyta zajebista, ubolewam nad tym, ze nie mialem okazji ich jeszcze uslyszec na zywca. Zgadzam siê co do p³yty. Konkretne granie, bez ¿adnego pierdolenia. Widzialem ich w Jarocinie i by³em pod ogromnym wra¿enie, jednak¿e nie by³o tam klimatu, który z ca³± pewno¶ci± tworz± w klubach.
No to skoro ju¿ o Miguelach mowa, to pozwole sobie dorzuciæ swoj± recenzje, któr± z rok temu naskroba³em dla PWC.
Miguel And The Living Dead - Alarm!!! (Strobelight Rec. 2005)
* * * * 1/2
Bez bicia siê przyznaje, ¿e to wydawnictwo by³o najbardziej oczekiwan± przeze mnie p³yt± roku. Mo¿e to wydawaæ siê dziwne, zwa¿ywszy, ¿e mówimy o pierwszym objawieniu nagraniowym zespo³u, który zadebiutowa³ przed publiczno¶ci± w lutym 2004 roku. Je¶li we¼miemy jednak pod uwagê, ¿e chodzi o zespó³, który jako jedyny w Polsce gra muzykê, która mo¿na okre¶liæ jako po³±czenie deathrocka, horror punka i nowej fali z elementami psychobilly, a czasem nawet...ska, to rzecz staje siê nieco ja¶niejsza. Je¶li dodamy do tego, ¿e ju¿ swoj± demówka ch³opaki narobili niez³ego zamieszania i to nie tylko w skali krajowej, ale tak¿e w g³owach maniaków trupio-wampirycznego grania w Europie zachodniej, a nawet po drugiej stronie oceanu, to moje oczekiwanie, mo¿e byæ ju¿ co najmniej zrozumia³e. No i je¶li dodamy do tego, ¿e ka¿dy ich kolejny koncert zbiera³ coraz bardziej entuzjastyczne recenzje, to nikt ju¿ chyba nie bêdzie mia³ w±tpliwo¶ci dlaczego nie mog³em siê doczekaæ ich pe³noprawnego debiutu. W koñcu cierpliwo¶æ zosta³a nagrodzona, i w lipcu, nak³adem austriackiej wytwórni Strobelight Records, ukaza³a siê p³yta zatytytu³owana „Alarm!!!”, zwiastuj±ca ¶wiatu, ¿e oto ze swojego cuchn±cego grobu wyczo³ga³ siê Miguel i jego nie-do-koñca-martwa kompania. Ju¿ patrz±c na ok³adkê stylizowan± na plakaty horrorów z lat 50-tych i zdjêcia we wk³adce ukazuj±ce ch³opaków jako bandê trupio-bladych m³odzieñców kosztuj±cych uroków ¿ycia po ¿yciu, widaæ, ¿e zespó³ wyra¼nie wytyczy³ sobie granice stylistyczne w których siê porusza i realizuje je z ¿elazna konsekwencj±, znaj±c na wylot regu³y rz±dz±ce konwencj±. Zamierzenie to przek³ada siê tê na muzykê, w której s³ychaæ odwo³ania do takich tuzów gatunku jak UK Decay, Damned, 45 Grave, Misfits, a tak¿e do znanych z naszego podwórka zimnofalowych 1984. O ¿adnym powielaniu schematów mowy byæ jednak nie mo¿e, bo zespó³ traktuje te wzorce tylko jako punkt wyj¶cia do stworzenia w³asnego, oryginalnego i momentalnie rozpoznawalnego stylu. Na pewno u³atwia im to fakt, ¿e muzycy nie s± nowicjuszami, tylko starymi wyjadaczami - 3/5 sk³adu udziela³a siê wcze¶niej w znanej w krêgach goytcko-nowofalowych kapeli Eva. Technicznie Miguelom, te¿ nie mo¿na nic zarzuciæ, bo po prostu s± bardzo dobrymi muzykami, a wokalista Slavik ju¿ od pierwszych minut udowadnia, ¿e miejsce za mikrofonem zaj±³ nie przez przypadek, a ¿e przy okazji pomys³ów na kompozycje ch³opaki maj± co nie miara, to p³yty s³ucha siê bez znu¿enia, bo nie ma na niej s³abych numerów. Ca³a p³yta jest utrzymana na równym, wysokim i (nie zawaham sie uzyc tego s³owa) ¶wiatowym poziomie i to zarówno od strony muzycznej jak i realizacyjnej. Nie bêdê wymienia³ najlepszych utworów na p³ycie, bo wed³ug mnie ka¿dy kolejny kawa³ek, to potencjalny hicior. Niezale¿nie od tego, czy bêdzie to oparty na mocnej linii basu „Alien Wear Sunglasses”, rozpoczynaj±cy siê „góralsk±” przygrywk± „Night of Terror”, balladowy „Sexy Velvet Shadow”, gothabillowy „Train of the Dead”, czy transowy „Ghostmaniac”, od pierwszego do ostatniego numeru wszystkie piosenki wpadaj± w ucho po jednym przes³uchaniu, trafiaj± do g³owy i siedz± w niej nie daj±c Ci spokoju, dopóki nie pos³uchasz ich jeszcze raz. Jedyne do czego musze siê przyczepiæ to tego, ¿e na p³ycie nie pojawi³y siê znane z koncertów covery. Brakuje „Smalltown Boy” Bronski Beat, oraz tytu³owej piosenki z flimu „Ghostbusters”, która wykonywana na ¿ywo wywo³ywa³a zawsze najwiêksz± euforie publiczno¶ci. Jednak roniæ ³ez z tego powodu nie bêdê, bo z obozu Miguela i ¯ywych Trupów docieraj± plotki, ¿e planowane jest nagranie winylowej epki z tymi numerami. Nie pozostaje mi wiêc nic innego, jak skróciæ sobie czas oczekiwania na kolejne wydawnictwo warszawskich umarlaków, s³uchaj±c po raz kolejny ich grobowych przebojów, a Wam radzê szybko siê zakrêciæ i zdobyæ „Alarm!!!”, bo co¶ tak czujê, ¿e za parê lat za pierwsze wydanie tej p³yty bêdzie mo¿na zgarn±æ ³adny grosz.... no i co z tego, ze bêdzie trochê trupem zaje¿d¿a³.
Zdrówka ¿yczê
hmm widzialem reklamowke tego albumu w jakimis amerykanskim branzowym (goth,psycho etc.) pismie iii tam byl adres wydawcy chyba w austrii.. a gdzie to mozna nabyc w PL???
hmm widzialem reklamowke tego albumu w jakimis amerykanskim branzowym (goth,psycho etc.) pismie iii tam byl adres wydawcy chyba w austrii.. a gdzie to mozna nabyc w PL???
Nigdzie Aktualnie p³yta jest dostêpna tylko w zagranicznych mailorderach po kilkana¶cie eurasów + poczta. Nawet w sklepie wytwórni (Strobelight) jest ju¿ wyczerpany nak³ad.
Widzia³em tê p³ytê w Niemczech w Medfia Markt
no to lipa ile sztuk tego wyszlo? 50?
hmm widzialem reklamowke tego albumu w jakimis amerykanskim branzowym (goth,psycho etc.) pismie iii tam byl adres wydawcy chyba w austrii.. a gdzie to mozna nabyc w PL??? P³ytka jest dostêpna w fan.pl
Wczoraj zakupi³em i katujê non-stop; rewelacja, tego siê spodziewa³em. Wieje grobem jak trzeba, muzyka na poziomie grubo ponad-krajowym. S³ychaæ twórcze rozwiniêcie pomys³ów Damned i Misfits co od razu stawia zespó³ w szeregu z najwiêkszymi. Oby tak dalej. T³usta wk³adka z tekastami to co¶, co cieszy, tylko znowu typografia potrraktowana trochê po macoszemu, a kilka zgranych patentów graficznych to za ma³o, ¿eby zas³u¿yæ na mój szacunek. Ocena: celuj±cy z ma³ym minusem. Szkoda, ¿e wk³adka nie jest nawet w po³owie tak zajebista jak zawarto¶æ kr±¿ka i to, ¿e dostanie p³yty zale¿y od uk³adów, doj¶æ lub znajomo¶ci na poczcie.
Czekam na nowy materia³ z dr¿eniem kolan.
MIGUEL AND THE LIVING DEAD - Postcards From the Other Side (2007 Noise Annoys)
* * * * * *
To by³a najbardziej oczekiwana przeze mnie polska p³yta 2007 roku. Po debiucie i licznych koncertach, na których grany by³ ju¿ nowy materia³ apetyt by³ spory, wiêc ch³opaki musieli siê zdrowo przy³o¿yæ do roboty, ¿eby sprostaæ wysokim wymaganiom. Nie bêdê d³u¿ej dawkowa³ napiêcia jak mistrz Hitchcock i od razu powiem, ¿e Miguele stanêli na wysoko¶ci zadania i nagrali p³ytê, któr± ju¿ w tej chwili mo¿na ¶mia³o nazwaæ "p³yt± roku". Daruje sobie opowiastki o tym, które kawa³ki s± w jakim stylu i do czego mo¿na je porównaæ. Wiêkszo¶æ z Was zapewne ju¿ i tak wie czego mo¿na siê spodziewaæ po tych ¿ywych trupach, a je¶li jaka¶ zab³±kana owieczka nie ma pojêcia kto zacz, to niech pos³ucha sobie trzeciego kawa³ka na p³ycie. "Alarm!!!" ³±czy chyba wszystkie style w jakich z gracj± i finezj± porusza siê Miguel. Pierwsza po³owa to mroczne, schizofreniczne goth-a-billy, natomiast koñcówka rozwija siê w ¿ywio³owy "falowy" punk. Czy trzeba chcieæ czego¶ wiêcej? Si³± rzeczy nasuwaj± siê porównania z debiutanckim albumem. Ju¿ po pierwszym przes³uchaniu werdykt jest nastêpuj±cy: "Postcards From the Other Side" jest WYRAZISTSZE... pod ka¿dym wzglêdem. Pocz±wszy od brzmienia, poprzez aran¿acje, a¿ do linii melodycznych. Widaæ, ¿e zmiana studia na legendarn± "Z³ot± Ska³ê" by³a strza³em w dziesi±tkê. Wiele osób narzeka³o, ¿e "debiut nie brzmi" - teraz nie powinni mieæ powodów do narzekañ. Perkusja jest znacznie g³êbsza, gitary bardziej soczyste, a klawisze, które dodaj± kawa³kom charakterystycznego klimatu, wysuniête na przód. Jednocze¶nie ca³y zespó³ po raz kolejny udowadnia, ¿e ka¿dy z muzyków znalaz³ siê na swoim miejscu nie przez przypadek. Talent jednak to nie wszystko je¶li nie ma siê pomys³u na to co i jak graæ, a tego ch³opakom nie brakuje. Nie wiem, czy podpisali cyrograf z diab³em, czy odnale¼li "¼ród³o natchnienia", grunt, ¿e ka¿dy kawa³ek to pere³ka, która powoduje, ¿e cz³owiekowi ciarki po plecach lataj± niezale¿nie od tego czy jest to ostry "Dark Pralat", czy nowofalowa "Lycantrophia". Trzeba tak¿e wspomnieæ, ¿e poza wszelkimi walorami estetyczno-artystycznymi ka¿dy numer na p³ycie, to bezczelny, melodyjny przebój zapadaj±cy w pamiêæ po pierwszym przes³uchaniu. Dlatego te¿ nie bêdê wymienia³ moich "bestów", bo po prostu ca³a p³yta to jeden wielki HIT. "Postcards..." potwierdza, ¿e popularno¶æ Miguela na zachodzie nie by³a kwesti± przypadku, co cieszy tym bardziej, ¿e ch³opaki udowodnili niezbicie, i¿ mo¿na byæ kapel± horror-punkow±, maj±c w³asny, niepowtarzalny styl, bez tworzenia kolejnej, nudnej kopii Misfits.
Zdrówka ¿yczê
PS: W sumie ta recenzja mog³a by trafiæ równie dobrze tutaj, jak do "Punk", czy "Psycho", ale skoro temat o o Miguelach zakotwiczy³ w dziale falowo-gotyckim, to ju¿ niech tak zostanie.
rzeczywi¶cie p³yta jest ¶wietna i ciê¿ko j± w jakikolwiek sposób zaszufladkowaæ
+ bardzo ³adnie wydana
Ju¿ to pisa³em, ale siê powtórzê - dla mnie to album roku
bardzo ³adna jest te¿ the kuflers, ale ok³adka migueli jest z du¿o lepszego papieru, tak czy siak i tak wole pude³ka
no wiêc zakupi³em,przes³ucha³em i jednak BOMBA najd³u¿ej zaje³o mi przekonanie siê do wokalu,który wczesniej jako¶ mi nie wchodzi³ ale teraz uwa¿am ¿e pasuje doskonale do tej dosæ ró¿norodnej stylistyki p³yta siê nie nudzi,kawa³ki chwytliwe i nie na jedno kopyto,czas trwania w sam raz,oczywi¶cie dorzucam do podsumowañ roku 2007
*****
".....Over Horizon....." przes³ucha³em wczoraj w kó³ko nie wiem ile razy, ale czasowo to jako¶ ponad dwie godziny by³o. Rozjeba³a mnie ta piosenka na ³opaty.
Chcia³bym nabyæ CD "Alarm!!!". Na fan.pl jest za 65 z³. Czy jest ona gdzie¶ taniej? I czy w ogóle jest ona jeszcze do dostania?
Nie s±dzê ¿eby by³o gdzie¶ taniej, p³ytka z tego co wiem "na wymarciu". Ja na swój orygina³ z rok czeka³em i koniec koñców kupi³em go od samego zespo³u, z reszt± Nerve sam og³asza³ siê w tej sprawie na tym forum. Spróbuj siê kontaktowaæ przez myspace'a, mo¿e maj± jakie¶ sztuki jeszcze, choæ nie s±dzê. Jak nie bêd± mieli to siê bêdziesz musia³ raczej szarpn±æ z Fan.pl albo u wydawcy:
http://www.strobelight-re...m?categoryId=96
Tak mi siê to widzi, kombinuj
Radiator, pierwsza p³yta Migueli dostêpna jest w cenie 45 z³ w mailorderze bat-cave.pl - http://www.bat-cave.pl/mailorder.rtf
Wielkie dziêki Michass za ten link, ju¿ wys³a³em tam maila. Na fan.pl jest wznowienie tej p³yty Migueli (a przynajmniej tak pisze) pewnie w mailorderze bat-cave równie¿.
te¿ wys³a³em, mam nadzieje, ¿e starczy p³ytek
Dziêki za info, ale ju¿ zamówi³em w fan.pl Z tego co widzê w swoim profilu w zamówieniach p³yta ju¿ jest na stanie, ale jeszcze zamówi³em inne CD, wiêc czekam na skompletowanie ca³ego zamówienia.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|