WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA G.G. Allin & the Murder Junkies "Hated/Final show" * * *(film dokumentalny)/ * * * * (koncert) Przyznam sie, ze podchodzilem do tego DVD "z pewna taka niesmialoscia". Obawialem sie, ze po jego wlaczeniu jedyne co zobacze, to ekran wysmarowany krwia i gownem, na ktorym po pewnym czasie pojawi sie napis "HA! HA! Fuck you, you sucker!!!!"... albo cos w tym rodzaju. Na szczescie takich akcji mi oszczedzono... ale i tak ostrzegam, ze ani film dokumentalny o G.G., ani zapis jego ostatniego koncertu, ktory odbyl sie w czerwcu 1993 roku w klubie "The Gas Station" nie sa materialami przeznaczonymi dla osob wrazliwych i delikatnych... a podejrzewam, ze i niejednemu, ktory sie za twardziela uwaza, kopara moze troche opasc... Na pierwsze danie otrzymujemy film dokumentalny o "fenomenie" G.G. Allina. Sama produkcja traci oczywiscie nieco amatorszczyzna (podejrzewam, ze byla realizowana jako praca studencka), ale po pierwsze nie bieglosc montazowa i praca operatora sa tu najwazniejsze, a po drugie to film o Krolu pankroka do chujaszki! Mamy wiec okazje zobaczyc wywiady z samym bohaterem, ktory opowiada miedzy innymi o tym dlaczego wybral taka, a nie inna sciezke w swoim zyciu; jak widzi swoja przyszlosc; dlaczego sie tnie na scenie i rzuca gownem; czy ma jakis przyjaciol itp. Oprocz tego mozna posluchac wypwiedzi Murder Junkies, w tym brata G.G. (o tym dlaczego lubia grac na golasa, kto robi G.G-emu dziary i co sadza o jego deklaracji, ze kiedy nadejdzie czas, to strzeli samoboja) i zagorzalch fanow (o tym, ze sa zagorzali swiadcza zdjecia pokazywane w przebitkach :puker: ). Z lepszych ciekawostek mamy tu tez na przyklad wywiad z kumplami Allina ze szkoly i z opiekunem szkolnego zespolu muzycznego (gosciu jest poproszony o wyrazenie opini na temat kawalka "Suck My Ass, It Smells" - polecam jego mine kiedy go slucha ). Przede wszystkim mamy jednak fragmenty wystapien i koncertow naszego "diabla wcielonego" i powiadam Wam, ze tu juz nie ma lekkiego tanca. Otrzymujemy pelen zestaw "atrakcji", ktorymi G.G. raczyl swoich widzow, a wiec: latanie z golym pisiorem, napierdalanie publiki, rozwalanie sobie lba, sranie na scenie i smarowanie sie gownem etc etc. Film konczy sie scena przedstawiajaca pogrzeb Allina, co dobrze nawiazuje do jednej z jego slynnych dziar. Mowica krotko: MOCNA RZECZ. Druga czesc tego DVD to rejestracja ostatniego wystepu Allina, poprzedona ujeciami z proby dzwieku. Pisze o wystepie, a nie o "koncercie", bo trudno nazwac koncertem zagranie dwoch kawalkow i nieudana probe zagrania trzeciego (to juz chyba zapis z tej proby pozwala nam posluchac wiecej muzki). W sumie ten material moglby byc smialo opatrzony logo "Reality TV". Na poczatku "koncertu" G.G. lyka procha otrzymanego od kogos z publiki, potem daje komus w cymbal, nastepnie sra, tarza sie w gownie... a potem zaczyna sie kompletna demolka i chaos konczacy sie tym, ze G.G. wylatuje z golym fiutem na ulice, gdzie kontynuuje swoj "show" (wszystkiemu oczywiscie towarzyszy kamera). Oczywiscie natychmiast na miejsce przyjezdza policja... ktora przegapia naszego bohatera (caly czas zachodze w glowe, jak oni mogli go kurwa przegapic ) dzieki czemu ten, moze ruszyc dalej na miasto bedac ubranym tylko w krotkie gatki (ktore w miedzy czasie zalozyli mu fani) i glany. Po drodze udaje mu sie zablokowac skrzyzowanie i wywolac klotnie z taksowkarzem (ktory nie chcial go ze soba zabrac - ciekawe dlaczego ) - oczywiscie ciagle towarzysza mu rozbawieni fani - niezle to wyglada... Ostatecznie G.G.-emu udaje sie w koncu zlapac jakas taryfe, do ktorej wsiada i ktora odjezdza na impreze, z ktorej juz ni ewyjdzie zywy. Pomimo tego, ze caly material to nic innego jak amatorski zapis kamera video, w dodtaku filmujaca z reki (liczne niekontrolowane drgania obrazu uniemozliwiajace zorientowanie sie co sie w ogole wyprawia sa tam czyms normalnym), to uwazam, ze jest to jeden z lepszych (a juz na pewno jeden z bardziej legendarnych i historycznych) dokumentow punk rocka. Polecam. Zdrowka zycze PS: Aha! Ocenilem te filmy odpowiednio trzema i czteram gwiazdkami, ale zrozumiem glosy, ktore stwierdza, ze jedyne na co zasluguja te filmy, to jeden potężny paw. Zajebisty dokument o tym szalencu polecam kazdemu i to co GG tam gada... I hate you motherfuckers I hate you motherfuckers Na youtube można przecież znaleźć w chuj jego pierdolniętych gigów, więc nie wiem czy to taka atrakcja. Ok na pewno jest tam sporo ciekawych rzeczy o ile ten zjeb był ciekawy GG byl zajebisty ja go bardzo lubie Oglądałem u kolegi jeszcze na vhsie. Mocne sceny, niezła jakość jak na taki głeboki underground i przede wszystkim dobrze zaplanowany bez niepotrzebnego podniecania się ekscesami. Niedawno obejrzałem, dobry dokument. Nienajgorsza jakość, trochę się można dowiedzieć o GG i jego życiu. Jeśli ktoś się Allinem chociaż trochę interesuje albo po prostu chce wiedzieć, że byli więksi madafakerzy na scenie niż Manson i Ozzy, to powinien to obejrzeć. Myślę, że jeśli pożyłby jeszcze trochę to bym się nie zdziwił, gdyby na którymś koncercie zaczął strzelać do publiki a potem sobie w łeb czy coś. Byłby do tego zdolny, zwłaszcza po drugach. No i parę dobrych piosenek nagrał. Na youtube można przecież znaleźć w chuj jego pierdolniętych gigów, więc nie wiem czy to taka atrakcja. Kurwa, cóż intrygujaca refleksja. Na e-mulu można natomiast znaleźć w pizdę fajnych kawałków hc/punk, więc nie wiem co ludzie widzą w tych wszystkich płytach. Zdrówka życzę Na e-mulu można natomiast znaleźć w pizdę fajnych kawałków hc/punk, więc nie wiem co ludzie widzą w tych wszystkich płytach. pewnie to, że sa "za darmo" Abstrachując od rzucania gównem i napierdalania sie z publiką - kilka (ba nawet wiecej) dobrych plyt GG popelnil, zdecydowanie odstaje to to od komercyjnego punka lansowanego przez co niektóre stacje radiowotelewizyjne (o ile wogóle mozna to uznac za punk) mozna uznac za punk ) Zajebisty dokument GG Allin to krol punk rocka az sie dzwie ze nie znalazl zadnych nasladowcow (ciekawe dlaczego ) zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl