X
ďťż
[Thrash] Slayer

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

nie znalazlem temaru o nich, wiec zakladam(jesli juz byl to wyjebcie temat, ale ja takiego nie znalazlem)
nie przepadam za metalem, jednak sa zespoly, ktore kazy zna i powinien lubi bo inaczej jest zyd, Slayer wedlug mnei ejst jednym z takich zespolow
, plytki takie jak "reign in blood" czy "show no mercy" to jets kurwa klasyk, jesem z grona tych osob, ktore nie zwracaja tez uwagi na jakies solowki na gitarach, ale sluchajac slayera mysle sobie, ze fajnie byloby grac tak jak oni
zapuszczam wlosy i szukam nowych kolegow!:D


srednio znam ale "show no mercy" jest zajebiste, co prawda to prawda. mieli tez chyba jakas plyte z coverami pankowych kapel nie ? chyba byl tam cover DRI
Od kiedy zacząłem grac na gitarze ( a nawet wcześniej), zawsze chciałem grać tak głosno i szybko jak Jeff Haneman i Kerry King i zostało mi tak do tej pory.
Każda płyta to hicior i nie ma to tamto...
A biorąc pod uwagę, że ich też oskarżali o faszyzm ( za utwór o J.Mengele "Angel Of Death")
to mają z nami dużo wspólnego

[ Dodano: 28-05-2007, 15:18 ]
Reign in blood mozna posluchac (i tych coverow tez) ale to chuj nie punk rock!!!
Kiedys myslalem inaczej ale wyrocznia punkowa mnie uswiadomila. Jak wroce do domu to napisze co sam Wattie o nich powiedzial :-)


Slayer = pankrok. Mój ulubiony zespół grający taką muzykę.

Sami zresztą też słuchają punka
Chyba jest temat, ale w każdym razie Slayer = 888% pankroka
Dla mnie najlepiej Seasons in the Abyss

666% pankroka

Z tym też ciężko dyskutować
Chujowe, nie lubie

A biorąc pod uwagę, że ich też oskarżali o faszyzm
Araya kolekcjonował jakieś Hitlerowskie gadżety, coś w tym stylu

Araya kolekcjonował jakieś Hitlerowskie gadżety, coś w tym stylu
Hanneman.

A oskarzali ich nie tylko o faszyzm. Mieli nawet problemy po wydaniu GHUA, gdyz premiera albumu miala miejsce 11 wrzesnia 2001.

Jezeli ma ktos ~40pln na zbyciu, to polecam lekture napisana przez Jarka Szubrychta: SLAYER - Bez litości: Prawdziwa historia zespołu Slayer.


To historia, która rozpoczyna się w Chile, przenosi do słonecznej Kalifornii, po czym obejmuje cały świat.

To historia, w której ważne role grają seryjni mordercy i hitlerowscy zbrodniarze.

To historia, w której leje się krew. Prawdziwa i sztuczna.

To historia niezwykłego zespołu.

Historia Slayera.

Kiedy autor "Bez litości" przychodził na świat, nastoletni Tom Araya zapuszczał już włosy i uczył się od starszego brata gry na gitarze. Kiedy zaczynał słuchać metalu, Slayer świętował premierę Reign In Blood. Kiedy zaczął o metalu pisać - w kserowanym fanzinie - Slayer szykował się do sesji nagraniowej Seasons In The Abyss. Kiedy wpadł na pomysł napisania tej książki, do zespołu wrócił Dave Lombardo.

Pierwsza na świecie biografia amerykańskiej legendy thrash metalu. Autorem książki jest Jarek Szubrycht, dziennikarz publikujący m.in. w portalu Onet.pl, "Przekroju" i magazynie "Mystic Art".

400 stron tekstu, 20-stronicowa, kolorowa wkładka ze zdjęciami oraz twarda oprawa - w pierwszej monografii na swój temat Slayer został potraktowany ze starannością i szacunkiem godnymi jednego z najważniejszych, jeśli nie najważniejszego, zespołów metalowych na świecie. Autor książki prześledził prasowe archiwa z ostatniego ćwierćwiecza, dotarł do zapomnianych faktów i naocznych świadków tej fascynującej historii. Specjalnie na potrzeby "Bez litości" przeprowadził kilkadziesiąt wywiadów z ludźmi, którzy zawsze byli najbliżej Slayera - przyjaciółmi zespołu, członkami rodzin i ekipy technicznej, muzykami grup, które towarzyszyły im w trasach, wybitnymi postaciami metalowej branży. Wnikliwie przeanalizował cały dorobek formacji, wszystkie dźwięki, wszystkie teksty.

Ale "Bez litości. Prawdziwa historia zespołu Slayer" nie jest hagiografią idoli, pisaną z pozycji kolan przez oddanego fana. Autor nie zawahał się przed opisaniem licznych kontrowersji towarzyszących grupie przez ostatnie ćwierć wieku. Przywołuje oskarżenia o faszyzm, satanizm i podżeganie do zbrodni, przedstawia argumenty oskarżycieli i linię obrony muzyków, ostateczne wnioski pozwalając wysnuć czytelnikowi.



Słyszałem najnowszą płytę i mi się podoba Brzmi klasycznie i ma niezły pałer, pewnie zaopatrzę się w więcej.
wlasnie trzeba przyznac slayerowi, ze mimo uplywu lat caly czas gra podobnie, a nie spierdolil sie jak wiekszosc zespolow, nie slyszalem raczej wszystkich plyt ale to widac po przesluchaniu nawet czesci
po raz kolejny powtarzam ze kto nie lubi ten pedal!
Nie lubie metalu
kapela zajebista, zwłaszcza Hell awaits, nie przeszkadza mi nawet to że Lombardo przypłynął na tratwie z kuby,
Z Kuby przypływali też inni, luknij na Agnostic Front....

A i tak najlepszym numerem Slayera jest "Mandatory Suicide", kilka innych walczyło o to miano, ale ten jest najmasakryczniejszy....
tu bym polemizował

POSTMORTEM(ach ten riff)RAINING BLOOD(ach ten riff)
SOUTH OF HEAVEN(ach ten klimat)DEAD SKIN MASK(ach ten klimat)MANDATORY SUICIDE(ach ten klimat)

i zwolnienie w EPIDEMIC
Z tego co wyczytałem w jakimś wywiadzie, J.Hannemann od zawsze zasłuchiwał się w punk rocku.Nawet na gitarze ma logo Dead Kennedys.

Nawet na gitarze ma logo Dead Kennedys.

I Misfits, 999 i jeszcze paru innych
W wymienionej przezemnie pozycji na stronie poprzedniej jest rozdzial, zatytulowany Punk's not dead (str. 235-251), mowiacy oczywiscie o plycie Undisputed Attitude. Zreszta, cala kniga rzadzi.

A za tydzien koncert!

Od kiedy zacząłem grac na gitarze ( a nawet wcześniej), zawsze chciałem grać tak głosno i szybko jak Jeff Haneman i Kerry King i zostało mi tak do tej pory. "Chcesz grać jak Slayer? ......... TO SIĘ KURWA NAUCZ!"

Slayer to zdecydowanie moi faworyci. Kocham tą kapelę od 9 roku życia. W zasadzie jedyną płytą, której nie uwielbiam jest "Diabolus in Musica", który co prawda nie jest jakoś specjalnie chujowy, ale jednak to zdecydowana obniżka formy w stosunku do takich klasyków jak przegenialny "Reign in Blood" czy "Seasons in the Abyss". "Undistputted..." traktuje jako ciekaowstkę, podobał mi się tam tylko kawałek Abolish Government, reszta jest raczej nudna. Natomiast najbardziej punkową płytą Slayer jest oczywiście "Show no Mercy"! 666% Punkrocka!

Slayer jest fashe! Najlepsza kapela na świecie.

"Chcesz grać jak Slayer? ......... TO SIĘ KURWA NAUCZ!"
A spierdalaj, nawet nie wiesz ile trenowałem, żeby napierdalac tak szybko, ale chyba jestem stworzony do grania wolniejszych gatunków muzyki, a SLAYER to mój niedościgniony wzór, a jak jesteś taki mądry to sam zapierdalaj tak szybko i równo jak gitarmeni ze Slayera
ponoć Kerry King jak się uczył grać solówki to naciskał jak najszybciej co popadnie na gryfie.

Ta nauka nie poszła w las
Też tak robiłem, ale mi z tego wyszedł nic nie wnoszący hałas, który nawet solówki nie słyszał
nie ma co pierdolic. slayer wypierdala z kapci. w moim rankingu sa w scislej czolowce. ulubiony oczywiscie reign in blood.
widzial ktos still raining? kozacki koncert, cale reign in blood na zywca, w raining blood krew leci na scene. zajebista akcja!

widzial ktos still raining? kozacki koncert, cale reign in blood na zywca, w raining blood krew leci na scene. zajebista akcja! Nie inaczej. Oprócz "Reign in Blood" grają jeszcze po dwa - trzy kawałki z "Seasons...", "South of Heaven" i "Hell Awaits". Ale Slayer dupy nie daje.
dobra cwaniaki to który był na pierwszym koncercie w Zabrzu 1992 r. miałem 16 lat,musiałem spierdolić z domu ale WAAARTO BYYYŁO grali wtedy z TESTAMENT,który przy nich wypadł bladziutko
Panda, nie wszyscy są tacy starzy jak Ty Ja miałem wtedy tylko 12 lat.

ponoć Kerry King jak się uczył grać solówki to naciskał jak najszybciej co popadnie na gryfie.

Dlatego w pewnym rankingu na najgorszego gitarzyste zajmowal jedna z czolowych pozycji.


ponoć Kerry King jak się uczył grać solówki to naciskał jak najszybciej co popadnie na gryfie.

Dlatego w pewnym rankingu na najgorszego gitarzyste zajmowal jedna z czolowych pozycji.

SPIERDALAJ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111!!!!!!!!111JEDEN!!!!!!!!!!!
Hehe. Toc kazdy wie, na jakiej zasadzie dzialaja przerozniste rankingi, nie ma sie co stresowac, jeszcze Ci zylka peknie Zwlaszcza, ze nie napisalem tego, aby kogos zdenerwowac a tak dla informacji. W koncu Slejer to jeden z moich ulubionych bandow

Endżel of def i wszystko jasne

Pamiętam jak kiedyś kupiłem płytę Slayer'a "God hate us all" od razu mi się spodobała, szczególnie kawałek "Bloodline" , ale jak się okazało była to jak się dowiedziałem na tamten czas najgorsza plyta Slayera więc skombinowałem od kumpla inne płyty i wtedy się zaczeła miazga w mim umyśle Ogólnie wtedy thrash polubilem.

Slayer zajebisty
wszystkim tym,którzy lubią styl SLAYER'a polecam jedne z najlepszych hord metalcore z NYC (a zarazem pionierów tego gatunku) czyli bandy takie jak:
ALL OUT WAR
MERAUDER

a z nowszych:
SWORN ENEMY

Endżel of def i wszystko jasne

Pamiętam jak kiedyś kupiłem płytę Slayer'a "God hate us all" od razu mi się spodobała, szczególnie kawałek "Bloodline" , ale jak się okazało była to jak się dowiedziałem na tamten czas najgorsza plyta Slayera więc skombinowałem od kumpla inne płyty i wtedy się zaczeła miazga w mim umyśle Ogólnie wtedy thrash polubilem.

Slayer zajebisty


Istotnie, zacząłeś od dupy strony, ale szaco dla Ciebie, że sięgnąłeś po poprzednie, Slayer to dla mnie mega band, znam ich od 9. roku życia, ale jak słyszę pierwsze dźwięki Hell Awaits to nadal czuję się jakbym naprawdę wchodził do piekła . Wstęp do South of Heaven to potęga bluźnierstwa Reign in Blood to wiadomo...
Ale nikt nie zbudował takiego klimatu jak właśnie oni na "Season in the Abyys"...
Jednym słowem(no może kilkoma): Co by nie zrobili - rozpierdala! Na ostatniej płycie zajebali z grubej rury, nie dość, że w niektórych stanach wycofali jej sprzedaż (za tytuł i okładkę KMWTW) to jeszcze pojechali z grubej rury po "11 września", a to już mega bluźnierstwo w JewSA...

Kocham tą kapelę!!!!
Dla mnie genialnym początkiem jest "Black Magic"

Dla mnie genialnym początkiem jest "Black Magic"

W ogóle to najlepszy kawałek jaki nagrali. Esencja thrashu.
kiedyś miałem bardzo sympatyczną bluzę Slayera Slaytanic Wehrmacht czy jakos tak, mama się mnie wtedy pytała, czy nie jestem aby takim nazi metalem, co w Nowym Państwie o tym było

nie lubię Slayera, ale czasem się na coś nawet taki Slayer przyda... PDK/KMWTW

Co by nie zrobili - rozpierdala!

O ile nie chodzi o kower Born to bi Wajld

http://www.youtube.com/watch?v=45HzHJ8MozY

Do tego wykonania też się przypierdolisz, cwaniaczku ??
http://rapidshare.com/fil...cover_.mp3.html

I co teraz ziomuś ?? Dałeś gawiedzi jakieś lipnie nagrane koncertowe wykonanie to nie spodziewaj się fajerwerków
SLAYER JEST DEBESCIAK!
l


SLAYER JEST DEBESCIAK!
l


Wiadomo ze jest debeściak, jedna z tych kapel metalowych z lat 80 która nie straciła jaj i dalej gra konkret muzę.

A to wykonanie z telewizji jest poprostu żałosne
przede wszystkim tam wogóle nie słychać GITAR = chujowa jakość

Do tego wykonania też się przypierdolisz, cwaniaczku ??
http://rapidshare.com/fil...wolf_cover_.mp3
l


Wsumie ssie pałkę szczerze mówiąc


SPIERDALAJ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111!!!!!!!!111JEDEN!!!!!!!!!!!


Przepraszam ze sie wpierdalam, tym bardziej że ten Slayer mnie chuja obchodzi, ale zaciekawiła mnie ta rzecz z tymi wykrzyknikami. Bo często zauważyłem na forum, że ktoś jak pizga dużo wykrzykników to mu się wpierdala "1" - to rozumiem - paluch się spierdolił z shifta i zamiast "!" jest "1". Ale skąd się bierze takie np. JEDEN, albo JEDENASCIE (wczoraj gdzieś to wyczaiłem). Czy ktoś może mi wyjaśnić to ciekawe zjawisko?

Aha, żeby nie offtopować w 100% napiszę: nigdy nie słyszałem i nie lubię.
slyszal ktos o tym, ze mistrzowie maja zaprzestac koncertowania? maja wydac plyte, w sumie jakos niedlugo, zagrac kilka koncertow i zakonczyc dzialalnosc, przynajmniej koncertowa. kurwa nie widzialem ich jeszcze, ale jak tak ma sie sprawa to chyba bede musial sie wybrac za granice.
parę tygodni temu byłem na ich koncercie na festiwalu w roskilde , to w informatorze była informacja ,że to ich pożegnalny koncert , bo wokalista traci głos , a nie chcą grać z innym . nie wiem ile w tym prawdy
Prawdy w tym tyle że chłopaki chcą wydać jeszcze jedną płytę i zrobić pożegnalny tour. Araya dobrze zdaje sobie z tego sprawę, że długo nie pociągnie wokalu. Byłem na ich koncercie rok temu, i już słychać było że coś się dzieje(cieszę sie że zobaczyłem Slayer jeszcze w świetnej formie).

Nie chcą stać się parodią samych siebie. I bardzo dobrze. Lemmy jest jeden, a thrashu to nie hard rock aby go grać w wieku 60 lat.

Lemmy jest jeden, a thrashu to nie hard rock aby go grać w wieku 60 lat.

z calym szacunkiem, ale nazywanie motorhead hard rockiem...
Nigdy nie byłem na Slayerze, a to chyba mój numer jeden, albo dwa, albo trzy, albo... ileś-tam... Kocham tych skurwieli
ja widziałem raz . goście tak dali czadu ,że hoho
Z gatunku ciekawostek


http://www.spin.com/artic...o-slayer-studio

summer 2009



edit: pojawił się cały numer: http://www.youtube.com/watch?v=MYybSst3kZE
co tu dużo więcej pisać:

R-O-Z-P-I-E-R-D-O-L !!!

Nic nowego.
I to jest kurewsko wielka zaleta!!!

Co tu dużo pisać...


http://www.shockhound.com...--here-first---

SLEEEEJEEEEEEER
MaSSakra w chuj!!!

A tak a' propos udało mi się wczoraj w Saturnie trafić Decade of Aggresion za 32 peeleny
kumpel wysłał mi przed chwilą ;p


Obrazek

http://www.shockhound.com...--here-first---

SLEEEEJEEEEEEER


jaram się w chuuuj
Widzilalem w listopadzie 2008 SLAYERa w paryskim zenicie.... i co prawda to prawda, Tom nie daje rady wydrzec z kopary tego swojego "aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaj" tak samo jak 10 lat temu. Mimo to koncert miazga, 0,5% kapel potrafi zagrac tak jak oni a maja po 50 lat na karkach chlopaki.
Przez caly "angel of death" mozna bylo podziwiac na telebimie (chyba ustrojstwo tak sie nazywa) morde doktorka i wyniki jego eksperymetow, "war ensemble" bylo przelotem w f-16 nad irakiem, a w "bloodline" na poczatku pojawily sie gigantyczne krzyze ktore zaczely sie obracac az doszly do normalnej pozycji (kumaci wiedza jakiej) itd. itd.
Nawet 3 bisy zagrali.
Nastepny koncert chlpakow pewnie w piekle, ale fajnie bedzie!
o w mordę

ile bym dał żeby to usłyszeć i zobaczyć

chyba jedna z niewielu kapel, która nie będzie meczyć buły i odejdzie w wielkim stylu

mam przeczucie że nowa/ostatnia? płyta tą tezę udowodni

a na panów z tej zacnej hordy, którzy tyle zrobili dla szeroko rozumianej muzyki metalowej czy punkowej

no cóż

HELL AWAITS
p.s. przy kawalku "blood red" moza bylo podziwiac morde Lecha vel Bolek.
I oczwiscie jakis pajac wywijal polska flaga...
Nowy kawałek na myspace: http://pl.myspace.com/slayer
Nieźle, chociaż ten poprzedni, "Hate Worldwide" lepszy jest dużo wg mnie.
gdzies kiedys wyczytalem ze Slayer niema fanow.Slayer ma wyznawcow
nic dodac nic ujac
sranie w banie wyznawcy

sranie w banie wyznawcy

Niestety to nieswieta prawda! Hell awaits!
koval, Ty stary malkontencie, taka jest prawda, sam należę do wspólnoty pod wezwaniem przeklętego Tomasza z Arayów...
http://www.youtube.com/watch?v=FwmKxc7y3NU

Wszystkie numery z nadchodzącej płyty, sample po 30 sekund.
I co tu napisać, nie chciałbym być hurra optymistą, ale czuć tu trochę nowego slayera, ale pobrzmiewa tu trochę Reign in Blood, z resztą, nie ma co dyskutować, ta kapela nie nagrała chujowej płyty...
moze chujowej nie nagrali ale zdecydowanie nie mozna o nich powiedziec ze nagrywaja rowne plytki.
nowa plyta juz DOSTEPNA. wlasnie slucham i nie ma to tamto - jaram sie
jak to nie nagrali chujowe plyty? a jak nazwac w takim razie te gowno?


Marudzisz koval, to jedna z pierwszych płyt Slayera , których słuchałem ( nawet winyl miałem ) i jak dla mnie miodzio...

jak to nie nagrali chujowe plyty? a jak nazwac w takim razie te gowno?
Obrazek

e? a niby co w tej płycie jest chujowe?

nowa plyta juz DOSTEPNA. wlasnie slucham i nie ma to tamto - jaram sie

Jest ZAJEBISTA!!! Nie ma co się rozpisywać, wystarczy: Slayer w wybornej formie.

jak to nie nagrali chujowe plyty? a jak nazwac w takim razie te gowno?
Obrazek


nie jestem pewien czy zespół był do końca zadowolony z faktu ukazania się tej płyty
raczej był to pomysł wytwórni wynikający ze zobowiazań kontraktowych

pełnym, skończonym koncertowym cackiem pozostanie po wszeczasy:


nowa płyta wkręca na całego

jest na niej całkiem sporo nowych elementów przez co wydaje mi się lepsza od "Christ Illusion"

"Snuff", "Beauty Through Order", "Human Strain", "Americon", "Psychopathy Red", "Playing With Dolls" spokojnie można juz okreslić mianem slayer'owych klasyków

jeśli to ma być pożegnanie to w naprawdę dobrym stylu

nie było, nie ma i nie będzie drugiego takiego zespołu!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.

    Drogi uzytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczac Ci coraz lepsze uslugi. By moc to robic prosimy, abys wyrazil zgode na dopasowanie tresci marketingowych do Twoich zachowan w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czesciowo finansowac rozwoj swiadczonych uslug.

    Pamietaj, ze dbamy o Twoja prywatnosc. Nie zwiekszamy zakresu naszych uprawnien bez Twojej zgody. Zadbamy rowniez o bezpieczenstwo Twoich danych. Wyrazona zgode mozesz cofnac w kazdej chwili.

     Tak, zgadzam sie na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu dopasowania tresci do moich potrzeb. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

     Tak, zgadzam sie na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu personalizowania wyswietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych tresci marketingowych. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

    Wyrazenie powyzszych zgod jest dobrowolne i mozesz je w dowolnym momencie wycofac poprzez opcje: "Twoje zgody", dostepnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usuniecie "cookies" w swojej przegladarce dla powyzej strony, z tym, ze wycofanie zgody nie bedzie mialo wplywu na zgodnosc z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.