|
| RHCP |
WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA
Nie widziałem tematu o nich jeszcze więc zakładam bo kapela jak najbardziej zasługuje na temat! RHCP to kapela która chyba wszyscy znaja i prawie kazdy w mniejszym badz wiekszym stopniu lubi choc pare kawałków. Dla mnie najlepsze co wydali to Blood Sugar Sex Magic i duzo pozniejsze Californication. Na gitarze zanim sie zacpał grał Hillel Slovak (polskie pochodzenie). Jak dla mnie jeden z lepszych gitarników wszechczasów.
Jak grali funk z pazurem, to i w radiu mogłem posłuchać i teledysk obejrzeć, potem było DNO. Kiedyś ktoś uknuł hasło "rock stadionowy" i choć stosowano to do deko innego rodzaju muzyki, w tym przypadku jak dla mnie również można je spokojnie zastosować.
Chuj ze Slovakiem, Flea grał przez jakiś czas w FEAR i za to ma plusa.
Nigdy nie mogłem tego zdzierżyć i nie zanosi się na to, abym kiedykolwiek się do nich przekonał. Dla mnie to po prostu syf i nie pomoże tu nawet fakt, że basista grał w Fear, a Frusciante nagrywa solowo całkiem niezłe rzeczy.
no i własnie ja też nie potrafie zrozumiec ich "fenomenu". jak dla mnie nic specjalnego. bardzo nic specjalnego.
Nigdy niebylem fanem (REDHOTUF) i osobiscie niepodoba mi sie ten zespol,ale zawsze bylem pod wrazeniem ich umiejetnosci! chlopaki zapierdalaja jak jacys dzezowcy ale ciagle jest to rokendrol na wysokim poziomie!mysle ze wytoczyli kirunek dla wielu zespoluw dla kturych byli ispiracja! 100/ jest to wazny zespul w historii rokendrola!
Na początku grał tam też perkusista Dead Kennedys, DH Peligro.
Najbardziej lubię BSSM, ich wcześniejsze albumy nieco mniej ale ciągle są dobre, z późniejszych płyt tylko pojedyncze kawałki. A najnowszej nie słyszałem, w sumie ten teledysk który swojego czasu był tak katowany w mediach (w którym udawali Sex Pistols, Nirvane itd) nawet mi nie przeszkadzał gdy leciał gdzieś w tle, ale nie zainteresował na tyle by chociaż ściągnąć płytkę z neta.
Na początku grał tam też perkusista Dead Kennedys, DH Peligro.
Na początku czego?
Świetni fachowcy ale nie z mojej bajki
nikt jeszcze nie wspomniał o "Mother's Milk"
ta płyta kopie dupsko do dziś
na początku lat 90-tych to właśnie R.H.C.P. i Primus zapoczątkowali modę na mieszanie funk'a z rockiem, metalem czy punkiem
nikt jeszcze nie wspomniał o "Mother's Milk"
ta płyta kopie dupsko do dziś
A reszta tak jak pisze Mariuszy.
Ten zespół to dno, 0% rokenrolla.
nie da sie jednak ukryc ze chad smith dobrze gra na garach fli na basie a popazony na gicie.
Panda, ja to nie kumaty w tych klimatach jestem dlatego mam pytanie. Jakie zespoły mieszały funk z pankrokiem?
pamiętasz takie cuś jak jazz-core, dość modne granie na początku lat 90-tych
kapele typu Israelvis, Assassins Of God, Sabot?
słychać tam trochę funk'a
wcześniej np gitarzysta Dead Kennedys East Bay Ray grał z Flea w jednym projekcie a funk obok surfu wymieniał jako źródło inspiracji
Nie pamiętam i chyba dobrze, bo podejrzewam, że to niezłe gówno musiało być.
Chociaż Sabot słyszałem na 100%.
kiedyś se ściągłem cała dyskografię, przesłuchałem raz i wywaliłem wszytsko oprócz bloodsugarsexmagik, a i to tylko z sentymentu bo muzyki rockowej zaczymnałem słuchac od nirvany i redhotów i perl dżem (to ostantnie w ogóle mi dzis nie podchodzi)
Znawcą ich twórczości nie jestem, ale stare rzeczy są zajebiste, do początku lat 90-tych. Co do nowszych to nie mam nic przeciwko aby leciały gdzieś w tle, radia nie wyłączam. Niektóre zespoły nawet jak zaczynają grać mocno komercyjnie, to potrafią to robić na poziomie i da się tego słuchać. Do takich właśnie zaliczam RHCP.
jak miałam 10 lat ot brat kupił sobie californication i jakoś od niego to od razu podłapałam. dlatego to moja ulubiona płyta do teraz, wszystkie późniejsze też mi się podobają, jakoś bardzo lubię takiego rocka.
co do ich funkowych płyt to w ogóle mi nie podchodzi, funk to dla mnie ostatnie nudziarstwo i w ogóle nie do słuchania.
ale jako, że obok aerosmith to pierwszy rockowy zespół jakiego słuchałam to lubić go nie przestaję i czasem posłucham.
rhcp to porzadni rzemieslnicy, ktorych umiejetnosci wpedzaja mnie w kompleksy... a ze nie da sie tego sluchac to juz inna bajka chociaz nie, pamietam plyte "Freaky styley" i byla calkiem calkiem !
Nie pamiętam i chyba dobrze, bo podejrzewam, że to niezłe gówno musiało być.
Chociaż Sabot słyszałem na 100%.
chulała jeszcze wtedy nazwa funkcore
Nie mogło to być fajne skoro nie pamiętam
http://www.youtube.com/watch?v=JSUjTXSVgjA
Flea mistrz
Jakie zespoły mieszały funk z pankrokiem?
The Clash?
A na plus jeszcze, że Flea zagrał w kilku filmach rolę świra.
kiedys widzialem zdjecia rhcp golych i z skarpetami na jajach
zawsze zastanawialem sie czym jaraja sie ich fani.kiedys ich muzy nie dalo sie sluchac.kiedys na stadionie 10 lecia kupilem koledze pirata ,,californication,, i najpierw sam se posluchalem i to byla swietna plyta w poruwnaniu z wczesniejszymi dokonaniami.czasem jej slucham.
http://www.youtube.com/watch?v=hU9vToZ8ti4 ze starego to jeszcze to by uszlo
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|
