|
Rasizm a kultura popularna |
WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA
Swego czasu spore zainteresowanie wzbudziła książka Pankowskiego "Rasizm a kultura popularna". Tu i tam pojawiały się różne komentarze na jej temat, w większości nie były jednak poparte jakąkolwiek wiedzą na jej temat.
Na początek wrzucam opis książeczki. (cena 25zł, co zachęca do kupna - ja już to uczyniłem)
Jasny, wyczerpujący, oparty na bogatej bibliografii wykład problematyki rasizmu, podobnie jak przeprowadzona przez autora analiza zebranych materiałów, sprawia, że pracę czyta się z dużym zainteresowaniem. Klarowna prezentacja teorii, zawierająca wnikliwą analizę pojęć związanych z terminem ?rasizm', porządkuje problematykę, dając podstawy do dalszej analizy tego fenomenu. Prof.. Iwona Jakubowska-Branicka
Tutaj prezentuję recenzję ksiązki napisaną przez Jarosława Hebla, mozolnie przeze mnie przepisaną z lewicowego miesięcznika idei" Dziś" (http://www.dzis.com.pl/), który czasem sobie czytuje. Doceńcie to!
Tekst nie jest krótki, ale zachęcam do przeczytania i sensownych komentarzy. Wg. mnie dość wiernie i rzeczowo oddaje zawartość książki.
Rafał Pankowski jest zastępcą redaktora naczelnego antyfaszystowskiego magazynu "Nigdy Więcej". Kilka lat temu żywe zainteresowanie wzbudziła jego książka "Neofaszyzm w Europie Zachodniej", a wcześniej "Gdzie kończy się patriotyzm...". Pankowski jest autorem wielu artykułów o ksenofobii, nietolerancji, rasiźmie i neofaszyźmie. Studiował filozofię i ekonomię w Oksfordzie i nauki polityczne na Uniwersytecie Warszawskim. Będąc doktorem socjologii kultury, pracuje jako ekspert-konsultant w Departamencie Tolerancji i Niedyskryminacji OBWE. Ostatnio opublikował książkę "Rasizm a kultura popularna." (Wyd. Trio, Warszawa 2006, ss. 194)
Autor z naukową wnikliwością przygląda się fenomenowi rasizmu w kulturze popularnej, a ciekawe wnioski przedstawia jasno i klarownie. Jak twierdzi, we współczesnym świecie u podstaw rasizmu leżą często nierówności społeczne. Paradoks polega jednak na tym, że rasizm, będąc elementem współczesnej kultury, fundamentalnie zaprzecza podstawowym wartościom humanistycznym. Przede wszystkim w podły sposób niweczy godność osoby ludzkiej ze względu na jej rasę, co wymaga przeciwstawieniu się mu ze zdwojoną mocą. Rasizm występuje jednak nie tylko na polu działania subkultur młodzieżowych, często bywa radykalnym projektem politycznym, a nawet częścią ponadnarodowej kultury popularnej.
Rasizm można definiować na różnych płaszczyznach - doktrynalnej, kulturowej czy biologicznej. Zjawisko to charakteryzuje się jednak nagromadzeniem stereotypów, które często bywały w przeszłości wykorzystywane do bierzącej walki politycznej. Ekstremalna forma rasistowskiej pseudonauki, jaką była nazistowska teoria rasy aryjskiej, tak naprawdę czerpała z dyskursu biblijnego, a więc z filologii. Współcześnie, to straszliwy lęk przed obcością staje się rdzeniem ksenofobii, która często przybiera oblicze rasizmu. Jak wynika z cytowanych przez autora dokumentów Rady Europy, należałoby się jednak obawiać nowych form rasizmu, których źródła leżą w teoriach przedstawiających różnice między kulturami jako nieprzezwyciężone, a kultury jako fundamentalnie sobie przeciwstawne.
Można by jednak powiedzieć, że w publicystyce, po terrorystycznym ataku na WTC z 11 września 2001r., w zwulgaryzowany sposób bywa wykorzystywana nadinterpretacja teorii Huntingtona o zderzeniu cywilizacji, która często ma charakter islamofobiczny, a zatem wydźwięk rasistowski i boleśnie uderza w społeczności, które żyją w Europie Zachodniej. Niektórzy badacze problemu twierdzą nawet, że także wojna w Czeczenii wpisuje się w walkę zupełnie innych cywilizacji, co już na polu kulturowym można by odbierać nie jako walkę o interesy Rosji na Kaukazie, lecz konflikt podobny do tego, z jakim mamy do czynienia w Palestynie.
Pankowski pisze, że przykład rasistowskiego antysemityzmu w hitlerowskich Niemczech, przybrał kryterium kulturowe(religijne), a sama ideologia nazistowska raczej pozornie uciekała w rejony kulturowo-duchowe, niż ściśle biologiczne. Dzisiaj jednak pod przykrywką NPD, często przeraża nas odradzanie się neonazizmu we wschodnich landach Niemiec po okropnych doświadczeniach holocaustu. W tym kontekście, aktualności nabiera pogląd Jana Józefa Lipskiego, który w swoim głośnym tekście: "Dwie ojczyzny - dwa patriotyzmy", pisał ,że "Patriotyzm - to nie tylko miłość i szacunek, lecz również nieubłagana selekcja elementów tej tradycji", której brak może być "przesłanką aktualnego zła i drogą do przyszłego". Pomysł kategoryzowania ludzkości w codziennym życiu w oparciu o kryterium rasowe, religijne czy seksualne jest niedopuszczalny, o ile nie chcemy żeby w przyszłości powtórzyła się agresywna ksenofobia wewnątrz ludzkości, która mogłaby zaowocować kolejnym brutalnymi mordami. Dzisiaj jednak to kultura popularna, pod którą należy rozumieć przede wszystkim środki masowego przekazu, odgrywa zasadniczą rolę w kształtowaniu i reprodukowaniu społecznej konstrukcji pojęcia rasy, na jej podstawie tworząc wzory symbolicznego ograniczania i wykluczania.
Wszystko pozornie mogłoby wyglądać całkiem niegroźnie, gdyż elementów kreowania rasistowskiej ksenofobii można by się doszukiwać w niektórych marginalnych subkulturach młodzieżowych. Nie mówiąć o subkulturze skinowskiej, której liderem w Anglii w latach 80. był Chubby Chris, wokalista angielskiej grupy rockowej Combat84, w o wiele bardziej skrajnej formie rasizm jako kontestacja ogólnospołecznych wartości ujawnia się w "narodowo-socjalistycznym black metalu". W tym stylu muzycznym rasizm występuje w najbardziej agresywnej i neonazistowskiej wersji. Nierzadko łączy się z satanizmem i neopoganizmem, z których wypływa fascynacja złem przemocą i śmiercią. Wulgarny i często agresywny rasizm ma szokować i stawiać wyzwanie społeczeństwu i jego wartościom, dlatego zespoły muzyczne tego nurtu często dokonują apoteozy Adolfa Hitlera i nazizmu jako obecnego we współczesnej kulturze symbolu zła. Jak wspomina autor, budzącym przerażenie przykładem działalności członków ruchu black metalowego są m. in. liczne morderstwa na osobach bezdomnych, homoseksualnych, a także tych uczestnikach ruchu black metalowego, którzy nie okazali się dość fanatyczni w propagowaniu rasistowskiej ksenofobii oraz nacjonalistycznego neopoganizmu i satanizmu.
Ze sfery subkultur łatwo jednak przeniknąć rasizmowi do polityki, w której często postuluje się rasowo-kulturową homogenizację społeczeństwa. Autor wymienia m.in. publicystę, Alaina de Benoista, lidera francuskiej Nowej Prawicy, który formułując podobne postulaty, wywiera silny wpływa także na zwolenników skrajnej prawicy w Europie Wschodniej. Często jednak propagowanie rasowej odrębności i walki ras, a także rekrutowanie nowych członków przez prawicowych ekstremistów, odbywa się przez skrajnie nacjonalistyczną w warstwie ideologicznej muzykę, która stała się spoiwem łączącym ją z rosnącym w siłę ruchem neofaszystowskim . Donaldson, nieżyjący już lider neonazistowskiego ugrupowania Krew i Honor , propagował m.in. automatyczną powtarzalność rasistowskiego przekazu w popkulturową formułę.
Na polskim gruncie autor wymienia publicystę Jarosława Tomasiewicza, który miał redagować skinheadowską "Fajną Gazetę" i przez lata wspierać subkulturę skinheadów w Polsce. Gdy na początku lat 90. w Polsce pojawiła się cała generacja skinhedzkich zespołów rockowych, które przede wszystkim koncentrowały się na głoszeniu szowinizmu i antysemityzmu, od razu ta subkultura przeszła pod skrzydła Bolesława Tejkowskiego z PWN-PSN. Po jakimś czasie wyraźny odpływ nastąpił w kierunku NOPu, które zaczęło rekrutować swoich członków i sympatyków poprzez zastosowanie elementów kultury młodzieżowej, a w propagandę na rzecz partii Adama Gmurczyka zaangażowany został zespół rockowy Legion.
Popkultura rasistowska, dzięki której przez przepełnioną szowinistycznymi hasłami muzykę są werbowani kolejni członkowie skrajnej prawicy, tak naprawdę za zadanie ma rozróżnianie i propagowanie świata w rasowych kategoriach. Pankowski zwraca jednak uwagę, że zarówno rasizm, jak i liberalna globalizacja mają wspólny punkt odniesienia w postaci sformułowanego postulatu przetrwania najsilniejszych. W obu fenomenach daje się odnaleźć swoisty postulat jedności jak i zdecydowanego wykluczenia. Gdy rasizm zakłada homogenizację i uniformizacje, czego skutkiem jest eliminacja jednostek "rasowo obcych", proces globalizacji niesie ze sobą wzrost ekonomiczny, ale i symboliczne wykluczenie przegranych z pola wolnego rynku.
Współczesna popkultura wydaje się w oczywisty sposób uniwersalistyczna, gdyż jest oparta na przenikaniu się różnych kultur i kręgów cywilizacyjnych. Ruchowi na rzecz praw obywatelskich i czarnoskórych mieszkańców USA nieodłącznie towarzyszyły piosenki Boba Dylana, a następnie dziesiątki lat przyniosły widoczny efekt zaangażowania muzyki rockowej po stronie demokracji i równości rasowej. Na polskim gruncie można wspomnieć kampanię Muzyka Przeciwko Rasizmowi, która jest prowadzona pod patronatem stow. Nigdy Więcej. Tak naprawdę bowiem, najpierw wszyscy jesteśmy ludźmi.
pozdrawiam
Nigdy sie nie interesowalem tworczoscia "Punkowskiego" i chyba tez sie nie zainteresuje , z tego pobierznego opisu wynika ze jestem rasista i homofobem oczywiscie w pewnym sensie , wiec stoje juz po drugiej stronie mocy , widze ze Rafal tak rozwinal swoje teorie rasizmu ze kreg podejrzanych o ten niechlubny czyn zwiekszyl sie do prawie wielkosci calego narodu Polskiego. Co wiecej jak to czytam to wydaje mi sie ze nasza cala historia jest splamiona PODLYM RASIZMEM a haslo RUSKI DO DOMU , WON Z KOMUNA to nic innego jak nawolywanie do nienawisci. Nietety jestem niedoskonalym obywatelem nowej generacji FRUGO i tego sie nie da zmienic , bede w swoim zyciu jednak postepowal wedlug stereotypow bo po to sa stworzone aby nie trzeba bylo rozmyslac po stokroc nad kazdym napotkanym problemem. Rafal chce w pokretny sposob wmowic nam wszystkim ze proste stwierdzenia np. GOWNO SMIERDZI nie sa do konca prawdziwe a wrecz ziona nietolerancja i rasizmem poniewaz , GOWNO nie zawsze jest brazowe , moze byc dobrym nawozem , pokarmem rownierz dla insektow , jest ekologiczne , moze byc przedmiotem zabaw seksualnych a nawet natchnieniem i tworzywem dla artystow. Biorac to wszystko w logiczna calosc dochdze do wniosku ze Rafal chce abysmy zmienili swoje postawy wobec napotkanych w zyciu zjawisk i osob , nie powinnismy mowic GOWNO SMIERDZI tylko raczej LUDZKIE ODCHODY NIE PACHNA ZAWSZE TAK JAK BYSMY TEGO OCZEKIWALI CO NIE ZNACZY ZE NIE SA NAM OBCE. W pewnym sensie teorie Rafala chca wplynac na nasz intelekt , leciutko w sposob nie totalitarny zmusic do myslenia i osobiscie uwazam ze mu sie to udalo a przykladem jest to co pod wplywem jego streszczonych teorii udalo mi sie tu zaprezentowac.
Co za bełkot pisze ten Pankowski, on ciągle wypisuje te same,dokładnie te same bzdury i za ten ciągły bełkot przyznano mu doktorat?To po pierwsze.
Po drugie przeczytałem tą recenzję, za dużo odniesień do tej kultury masowej/popularnej nie widzę.W zasadzie to wcale ich chyba nie ma.(nie licząc wzmianki o WTC i muzułmanach)
Po trzecie o taki kwiatek mi wpadł w oko.
Gdy rasizm zakłada homogenizację i uniformizacje, czego skutkiem jest eliminacja jednostek "rasowo obcych", proces globalizacji niesie ze sobą wzrost ekonomiczny, ale i symboliczne wykluczenie przegranych z pola wolnego rynku.
Pokaż mi ,,rasistę" który chce ,,uniformizacji" świata-,,rasizm" ochrona bytu własnej rasy i kultury-niekoniecznie musi to być agresywna forma. Nawet hard NS współpracowali z innymi rasami i bynajmniej nie chcieli ich zniszczyć vide Hitler i Japończycy, czy Arabowie.
Le Pen popierał Husajna , Achamenidżad popiera Chaveza ,a w USA KKK wspólpracuje z czarnymi nacjonalistami.
Ale popierdolić głupoty i wziąć kasę można.No i przy okazji dla motłochu i wykształciuchów zrobić wodę z mózgów.
Za to globaliści to czego chcą-te ich hasełka ,,jedna rasa,ludzka rasa" to niby mają uniformizacji zapobiegać??Albo tępienie wszelkich przejawów nacjonalizmu(nawet w pozytywnym znaczeniu) czy jakikolwiek sprzeciw wobec uniformizacji jaką jest narzucanie swiatu multi-kulti, które niszczy przeciez tożsamość grup etnicznych i różne ,,małe ojczyzny".
Nienawidzę czytać nowomowy.
a w USA KKK wspólpracuje z czarnymi nacjonalistami. Czytałem kiedyś o spotkaniu Malcolma X z szefem amerykańskich nazioli; początkowo nastawieni do siebie wrogo, okazało się, że mają bardzo podobne poglądy i jest im do siebie bliżej niż dalej.

Ten tekst z "Dziś" jest nieporadny nawet językowo, sporo w nim też tzw. masła maślanego i generalnie kiepski, co stanowi wszakże winę autora a nie przepisywacza którego wysiłek doceniam
Co do Pankowskiego jako autorytetu od faszyzmu, warto przeczytać recenzję jednej z poprzednich jego książek pióra Tomasiewicza http://narodowaantifa.republika.pl/itzf.html
Jarosłąw Hebel pisał przez chwilę dość marnego bloga na salonie24, muszę mu przyznać jednak, ze odpisywał na krytyczne komentarze
homogenizację społeczeństwa może homogejizację
ogólnie rzecz biorąc: wyjątkowe gówno... koleś powinien się leczyć, bo żyje w swoim świecie pełnym rasistów i homofobów, z którymi trzeba walczyć... jego wizja ludzkości jest tak mocno odrealniona, że nie dziwię się, że większość jego zwolenników musi brać narkotyki, aby ją zrozumieć
co do środkowej części zawartości tej książki to nie chciało mi się tego nawet czytać, znalazłem parę zabawnych wpadek typu:
Wojna w Czeczeni staje się kolejnym, po Palestynie, symbolem nieuchronnego konfilktu między Zachodem a islamem - gdzie kurwa jakikolwiek Zachód w wojne w Czeczeni jest zaangażowany, chyba w akcje humanitarne
ja nie mogę strawić tego socjologicznego języka w większej ilości, ale moja dziewczyna, która akurat jest po pokrewnym kierunku po przejrzeniu tego powiedziała, że jest to napisane bardzo słabiutku.
Natomiast wzbudził moją ciekawość aneks do książki, gdzie autor wypisał sobie "wykonawców związancyh z nurtem rasistowskim". i tu się dopiero zaczyna kompromitacja na całego
mamy tu np. Death in June - czy w dobie internetu jest ciężko znaleźć wywiady w liderem kapeli, który odżegnuje się od rasizmu i przywołuje koncert kapeli w Izraelu? mi to zajęło 5 minut. Mamy np. składanki wydawane przez Carry on Oi! "Oi! Oi! Attack" albo to nieszczęsne "Podaj amunicję" - co jak co - wszystko tej składance już zarzucoano, od tragicznej realizacji, fatalnego poziomu zespołów, żenującej okładki - ale faszystów z nich jeszcze nie robiono Następnie mamy zespół Rabauken, zwykład oiowa kapelka z Niemiec, całkiem fajna i swego czasu dośc popularna, co oni zrobili Pankowskiemu, że ich dorzucił do swojej czarnej listy? Potem idą trzy płyty Rezystencji - "skoro mówicie o nas rasiści" Ni stąd ni zowąd nagle pojawia się Ultima Thule. Ale najlepsza beka jest ze Skrewdriverem. Punkowski wymienia jako ich przykład rasistowskiego zaangażowania tylko jedna płytkę. Problem w tym, że jest to All Screwed Up - czyli akurat krażek z okresu kiedy jeszcze odżegnywali się od rasizmu Prawdziwą perełka jest natomaist umieszczenie na liście płyty zespołu Boots & Braces pod nazwą "Voice Of england" - zapewne doktorkowi popiedoliło się wszystko i chodzi o płytkę Skrewa "Boots and Braces/Voice of Britain", a nie niemiecką kapelę Boots & Braces - taki to niestety jest ten poziom merytoryczny pracy, ja rozumiem, że można się w czymś pomylić - ale takie błędy to kompromitacja dla osoby mającej tytuł doktora. jak się nie wie to się nie pisze, a jak się nie jest pewnym to się sprawdza 5 razy.
mnie zastanowiło jedno:Pankowski jest ekspertem w Departamencie Tolerancji i Niedyskryminacji OBWE. kurwa mać jeśli coś takiego istnieje to ja mogę być ekspertem w Departamencie Pijaństwa i Olewactwa
i tu się dopiero zaczyna kompromitacja na całego
mamy tu np. Death in June - czy w dobie internetu jest ciężko znaleźć wywiady w liderem kapeli, który odżegnuje się od rasizmu i przywołuje koncert kapeli w Izraelu? mi to zajęło 5 minut. Mamy np. składanki wydawane przez Carry on Oi! "Oi! Oi! Attack" albo to nieszczęsne "Podaj amunicję" - co jak co - wszystko tej składance już zarzucoano, od tragicznej realizacji, fatalnego poziomu zespołów, żenującej okładki - ale faszystów z nich jeszcze nie robiono Następnie mamy zespół Rabauken, zwykład oiowa kapelka z Niemiec, całkiem fajna i swego czasu dośc popularna, co oni zrobili Pankowskiemu, że ich dorzucił do swojej czarnej listy? Potem idą trzy płyty Rezystencji - "skoro mówicie o nas rasiści" Ni stąd ni zowąd nagle pojawia się Ultima Thule. Ale najlepsza beka jest ze Skrewdriverem. Punkowski wymienia jako ich przykład rasistowskiego zaangażowania tylko jedna płytkę. Problem w tym, że jest to All Screwed Up - czyli akurat krażek z okresu kiedy jeszcze odżegnywali się od rasizmu Prawdziwą perełka jest natomaist umieszczenie na liście płyty zespołu Boots & Braces pod nazwą "Voice Of england" - zapewne doktorkowi popiedoliło się wszystko i chodzi o płytkę Skrewa "Boots and Braces/Voice of Britain", a nie niemiecką kapelę Boots & Braces - taki to niestety jest ten poziom merytoryczny pracy, ja rozumiem, że można się w czymś pomylić - ale takie błędy to kompromitacja dla osoby mającej tytuł doktora. jak się nie wie to się nie pisze, a jak się nie jest pewnym to się sprawdza 5 razy.
Czy Ty human nie zczaiłeś jeszcze,że w tym całym ,,antyfaszyźmie" czy ,,antyrasiźmie" nigdy nie chodziło o tropienie twardogłowych rasistów czy faszystów?Tu właśnie chodzi o promowanie pewnego typu histerii związanej z tymi mitycznymi ,,faszystami" na zasadzie -ta i ta niby apolityczna kapela jest naprawdę ,,nazi" jak to robi Pankowski.Albo ten i ten polityk to ,,krypyo-faszysta" ,a tamten ,,rasista".Po to by skompromitowac wszystkich np prawicowców,narodowców,przeciwników pedalstwa czy w tym konkretnym wypadku zespoły nazwijmy apolityczno-patriotyczne.Po to by po prostu każda inna opcja niż lewacko-demoliberalna była na starcie w czambuł potępiana.
Dla mnie socjologia to nie nauka, i tacy Pankowscy mnie w tym utwierdzają.Nie wiem czy gość naprawdę ma tak znikoma wiedzę,czy specjalnie wypisuje kapele z jakiś tam względów rzekomo kontrowersyjne i trąbi ,że to ,,naziści". Bo Boots& braces wydawali w rocko-ramie, a Rabaukem w Dim records.Albo Ultima Thule bo nazwa mu się źle kojarzy i w ogóle pełno skinów na koncertach.Ewentualnie coś tam słyszał,że prywatnie ktoś z tego czy tamtego zespołu ma niepoprawne poglądy.
Jednym słowem komedianctwo i cyrk, facet nie sili się nawet na minimum obiektywizmu i rzetelności czego powinno się bezwzględnie wymagać od studenta, nie mówiąc o kimś z tytułem naukowym.
Exploited trochę chyba przeceniasz typa to nie jest wywiad do zina czy artykuł w NW tylko publikacja dofinansowywana przez UW zdaje się, że na podstawie pracy doktorskiej - on te błędy naprawdę porobił nieświadomie, bo na tym poziomie robienie czegos takiego to kompromitacja i żaden pracownik naukowy (a on pewnie za takiego chce uchodzić) by czegoś takiego nie ryzykował świadomie. pomylenie zespołu Boots & Braces z płytą Skrewa "Boots & Braces" to najlepszy przykład, że on nie ogarnął pewnych spraw i zrobił to po łebkach.
Tylko że jedno z drugim się nie wyklucza a wręcz współgra - ideologiczny zapał (z poczuciem bezkarności) pozwala mu traktować temat po łebkach.
Zresztą - jak potwierdza tekst Tomasiewicza - to nie są pierwsze głupie błędy Pankowskiego i to w wąskiej dziedzinie w której się specjalizuje; no i co, przywarła do niego jakaś kompromitacja?
Ty się odwołujesz do takiej jakby burżuazyjnej koncepcji nauki i niby tak powinno być, ale jakoś nie jest Na arenę ciągle wchodzą nowi ideolodzy w przebraniu badaczy, patrz rozwój tzw. gender studies.
A ci debile których Sokal ośmieszył, co: wycofali się? Przepraszali?
Vibo - jeszcze dwa lata temu, zgoda, takie stowarzyszenia jak NW były traktowane jak święte krowy, ale po sprawie Simona Mola, gdzie ten tytuł antfaszysty roku ostro ich skompromitował sporo na nich się wylało krytyki w wysokonakładowej prasie (bo Tomasiewicz raczej w niej nie publikuje). Pankowski może o tyle robić takie błędy (moim zdaniem nieświadome) bo jego publikacje są niszowe, w dodatku pisane językiem socjologicznym, który jest nie do przełknięcia dla przeciętnego czytelnika. Więc tak naprawdę mało kogo to obchodzi (poza innymi socjologami) co ona tam wysmaruje - ta książka wyszła nakładem chyba 500 szt. Badania socjologiczne są najczęściej prowadzone w ten sposób, że pracuje się, przepytuje, robi ankiety z ludźmi związanymi z tematem pracy - Pankowski z wiadomych zwględów takich badań przeprowadzić nie mógł w środowiskach uchodzących za rasistowskie, więc i efekt jest jaki jest - pomyłki i ogólnienia.
human jednak exploited ma duzo racji bo skoro ja swego czasu byłem przez środowisko "antyfaszystowskie" uznany za "nazistę" tylk odlatego że widywali mnie pijącego piwo w parku z paroma NSami czy kibicami...a wiedzieli że słucham ska, że nigdy nie byłem rasistą itd...chuj to już nie ważne...grunt że wg nich nie mam prawa się spotykać z kim chcę na browarze....
to oczywiscie działa w druga stronę tak samo tzn często PRAWDZIWI naziści w każdym widzą lewaka
takie zachowanie jest typowe dla sekciarstwa czy subkultur których członkowie uważają że tylko oni posiedli jakąś tajemną wiedzę a reszta świata to mugole
R27, ale ja nie twierdzę, że NW czy środowiska lewackie zachwoują się dokłądnie w taki sposób jak to opisał Exploited - natomiast taka kniga to inna sprawa kaloszy - on w niej by nie porobił błędów specjalnie. po prostu przez moja dziewczyną wiem jak to środowisko socjologiczne wygląda, jakby to się wydało to byłby obiektem kpin na UW przez parę lat.
Fajny tekst znalazłem.
Kim jest Pankowski? Najprościej powiedzieć, że zawodowym antyfaszystą. Na modnym obecnie tropieniu faszyzmu opiera się jego kariera medialno-naukowa. Pankowski świetnie wyczuwa koniunkturę - na początku lat 90. sympatyzował z Konfederacją Polski Niepodległej, ale szybko zorientował się, że karty rozdawać będzie środowisko Unii Wolności. Z nim więc się związał. Po wyborach w 1997 r., wygranych przez AWS, Pankowski dodatkowo zapałał miłością do umiarkowanej prawicy, w "Nigdy Więcej" cytowano papieża itp. Po roku 2001 poczuł z kolei głębsze uczucie do lewicy i w takim duchu zabiera głos. Jakiś czas temu zaczął się kręcić koło "alterglobalistów". We wszystkich tych środowiskach jest jednak antyfaszystą, od pewnego czasu ma to charakter "naukowy" - Pankowski jest zatrudniony w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie przygotowuje doktorat o rasizmie.
Dorobek "naukowy" Pankowskiego zasługuje na uznanie. Gdy przed kilkoma laty wydał książkę o neofaszyzmie w Europie Zachodniej, to liczba jej stron była chyba równa ilości błędów merytorycznych i manipulacji, jakie można było w tejże rozprawie znaleźć (dokładny wykaz błędów zawarto w tekście Jarosława Tomasiewicza "I ty zostaniesz faszystą", który znajduje się w dziale "Tylko na WWW" na stronie internetowej "Obywatela"). Szczególnie zapisał się Pankowski w historii nauki stwierdzeniem, że Gilbert Keith Chesterton, znany katolicki pisarz, założył w 1954 r. w Anglii pewną partię skrajnie prawicową. Cały problem w tym, że jej nie założył, bo w 1954 roku nie żył już od... 18 lat, ale to dla "naukowca" żaden problem. Teorie Pankowskiego spotkały się z krytyką nawet w jego własnym obozie - gdy w "Gazecie Wyborczej" rozpisywał się o "modzie na faszyzm", poświęcając sporo miejsca postaci Juliusa Evoli, to znany religioznawca Zbigniew Mikołejko wykazał na tych samych łamach, że Pankowski ma mizerne pojęcie o przedmiocie swoich rozważań. To jednak niczemu nie przeszkadza - w Polsce prace "naukowe" powstają często tak, jak za Gomułki, tzn. wystarczy pisać w "słusznym" aktualnie duchu i mieć odpowiednie znajomości.
Jeżeli ktoś chce dowiedzieć się więcej na temat tej mendozy, bo jest w temacie zielony, zapraszam do przeczytania całości TUTAJ
Jasny, wyczerpujący, oparty na bogatej bibliografii wykład problematyki rasizmu, podobnie jak przeprowadzona przez autora analiza zebranych materiałów, sprawia, że pracę czyta się z dużym zainteresowaniem. Klarowna prezentacja teorii, zawierająca wnikliwą analizę pojęć związanych z terminem ?rasizm', porządkuje problematykę, dając podstawy do dalszej analizy tego fenomenu. Prof.. Iwona Jakubowska-Branicka
jasny,wyczerpujący ,oparty na bogatej bibliografii Nie ma co ,,rzetelną" kadrę naukową mamy w Polsce.
Ale wy się nie znacie... każdy badacz środowisk skinheadowo-chuligańsko-punkowych, po rzetelnym wgłębieniu się w muzykę, ziny i towarzystwo sam zostaje nazista i katolikiem, napierdala pedałów i inwalidów. Pankowski dobrze wie co robi trzymając się od tego z daleka!
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|