|
Nowa Płyta TSOL ! "Life, Liberty & the Pursuit of |
WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA
Ukazała się 6 Stycznia
Spis Utworów :
1. "Come Into My Nightmare" – 3:26 2. "She's Got a Bomb" – 2:17 3. "Modern Girl" – 3:00 4. "The Pain That We Go Through" – 3:07 5. "We're Together" – 2:45 6. "Go to Bed Sleepy" – 3:19 7. "Love That Mess" – 2:24 8. "Wait For Me" – 3:00 9. "What Stephanie Wants" – 3:19 10. "Someone Like You" – 3:02
I Jak sam tytuł wskazuje można ją bezpłatnie ściągnąc : http://www.hurley.com/tsol/
a ja od siebie dodam, ze sciągnąc warto!
Mam ja juz od 2 tygodni i jest to super zajebiscie dobry krazek mam nadzieje ze ktos w limicie walnie to czarnym. Chyba ich jedno z lepszych dokonac od czasow jak wrocili.
Również polecam, stare dobre TSOL.
Faktycznie dobra płyta. Trochę mi to przypomina nowsze dokonania The Damned (klawisze, chórki w tle), warto posłuchać.
Płyta którą bym z czystym sumieniem kupił. Dobre, dobre
fajna płyta, właśnie wczoraj sobie słuchałem
Czy to mi się coś z uszami porobiło, czy Wam? Przecież ta płyta ssie jak dojarka elektryczna. Na 10 utworów radę dają tylko 3, a i tak brzmią jak odrzuty z sesji Damnedów do "Grave Disorder" (zalatuje zżyną tak okrutnie, że nawet się zastanawiałem czy na pewno ściągnąłem płytę TSOL, a nie Damned) - reszta zaś to jakieś nędzny popik bez krzty energii, czy chocby klimatu. Jeżeli ta płyta miała celebrowac 30-sto lecie pankroka i ukazywac jego kondycję po trzech dekadach od narodzin, to wygląda na to, że słabo z tym pankrokiem okrutnie.
Zdrówka życzę
nie czaję kapeli i nie wiem co grali wczesniej ale co do tej płyty zgodze się z Wrzoskiem
Ja rówież zgadzam się z przedmówcami. Muzyka bez pałeru i energii do tego chu jowy wokal ..
Ja rówież zgadzam się z przedmówcami. Muzyka bez pałeru i energii do tego chu jowy wokal ..
z tym sie zgodze ze nie maja tyle energii co ALL BANDITS i tak dobrych wokali jak THE GITS czy LUMPEX 75 ale mysle ze dla fanow horror punka powinno wystarczyc
Przesłuchałem raz, jakiś czas temu już i nie byłem specjalnie zachwycony. Wrzosek dobrze ujął moje odczucia z tego przesłuchania w sformułowaniu "odrzuty z Damnedów". Mimo to na pewno tej płyty jeszcze nie skreślam i wrzucę jeszcze na ruszt, jak znajdę dłuższą chwilę.
Fajna płyta, nie znam tej kapeli prawie w ogóle, ale te odrzuty z sesji Damnedów mi ładnie wchodzą.
z tym sie zgodze ze nie maja tyle energii co ALL BANDITS i tak dobrych wokali jak THE GITS czy LUMPEX 75 ale mysle ze dla fanow horror punka powinno wystarczyc
A ja myślę Zygmuncie, że czerstwy tekst wysmażyłeś. Nie słucham ani All Bandits, ani The Gits, ani Lumpexów, fanem horror-punka zdecydowanie jestem i wciąż uważam, że ta płyta nie ma za grosz polotu, za to po brzegi jest upchana nieoryginalnym i w dodatku nudnym graniem.
Zdrówka życzę
Zgodzę się ze Wrzoskiem, kilka kawałków jest wporzo, ale ogólnie to nuda i zero pazura.
Po pierwsze, nie interesuje mnie jakim językiem porozumiewasz się z otoczeniem, a po drugie (na bank nie ja jeden to zauważyłem) masz jakieś wielkie halo do kapel z Olifanta i dopierdalasz się do nich na kazdym kroku, poza tym styl wymienionych przez Ciebie bandów nijak się ma do twórczości TSOL... Nie zgrywaj imbecyla, plizzz!
Miły gest z ich strony Jako że od paru lat nie nagrali nic fajnego, ta płyta jest dla mnie miłym zaskoczeniem co nie znaczy że jest bardzo dobra. Ok muzyka, o dziwo bardziej w klimacie 2. LP niż wczesnych nagrań, co nawet nie jest złe (brak energii mi nie przeszkadza - na pierwszej płycie najlepsze mieli chyba ballady ). Niestety grzechem pierworodnym jest brak Grishama i słucha się tego jak nagrań Sham 69 bez Purseya. Tak więc bardziej warto najpierw posłuchać płyt z pierwszej połowy lat 80., czyli "Dance With me", "Thoughts of yesterday", "Beneath the shadows" i "Change today?", a z poreaktywacyjnych zdecydowanie "Disappear" (z 2001, jeszcze ze starym wokalem, a i muzycznie świeższa, choć ostrzejsza)
Dzikow, co Ty pierdolisz? Przecież na tej płycie śpiewa Grisham.
Ta płyta to kupa straszna. Brzmi jak jakieś Wham itp. cuda, zero punka, jakiś gówniany pop z gitarkami i klawiszami . Nie jest dziwne, że można ją darmo ściagnąć. Powinni jeszcze za słuchanie tego gniota płacić odszkodowanie.
akurat brzmienie tej płyty i jej realizacja od strony technicznej to jej główny atut. natomiast z pomysłami to faktycznie cienko, jednym uchem wpada, drugim wypada
"Change today?",
ta wlasnie jest pierwsza bez Girshama i jedyna dobra bez niego bo np. HIT AND RUN jest nie do sluchania , 'Disappear' jest fajna 'Divided we stand' tez ok , nowa bardziej jest jak 2 plyt a dlatego mi sie podoba
Dzikow, co Ty pierdolisz? Przecież na tej płycie śpiewa Grisham.
Masz rację
ale mu się głos zjebał
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|