NASTY HABITS - o zespole

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

zasadniczo wszystko jest tu:

www.myspace.com/nastyhabitspl :
- bio po angielsku
- mp3-ki
- fotki

wszelkie opinie mile widziane (te krytyczne tez )

po polsku:

bio:
NASTY HABITS to miedzynarodowe trio z Warszawy, UK i USA.
Powstali pod koniec 2005 roku w Warszawie, gdzie wszyscy obecnie zamieszkuja.
Amerykanin Danie „D.Nasty” Stewart pochodzi z Filadelfii, w Polsce od kilkunastu lat. Komponuje, gra na gitarze i spiewa. Przez lata w Kaliforni gral na gitarze w kilku zespolach. Ten jest jego pierwszym projektem gdzie udziela sie takze jako glowny wokal. Jego gusta oscyluja gdzies w okolicach Clashow, Iggiego Popa, Dead Kennedys, Bauhasu.
Warszawianka, znana jako DJka i animatorka warszawskiej sceny psychobilly Ewa „Crazy Senorita” Koc zmusza ludzi do sluchania Crampsow, Demented Are Go i Batmobila. W Nasty Habits gra na basie i wciaz kombinuje jakby tu uzyskac wiecej rockandrolla w rockandrollu.
Brytyjczyk Michael Caine od dziesiatego roku zycia bebnil w zespolach metalowych i gotyckich na Wyspach, teraz stara sie wniesc nieco mroku i nieco swojego porzadku do muzyki Nasty Habits. Na wystepach w Niemczech dostal nawet przezwisko "Her Dunkel".
Jak widac trio nie tylko miedzynarodowe ale i miedzystylowe. Muzyka trudno szufladkowalna. Mamy tu oldschoolowego punkrocka, wpływy gotyckich, troche psychobilly. Wszystko razem jakos sie zazebia i calkiem zgrabnie komponuje. Dead Kennedys meets The Cramps, Old School Punk Rock meets Tall Boys jak ktos to kiedys powiedzial. Zasadniczo rock’n’roll!
Zagrali kilkadziesiąt koncertów, nagrywaja drugie, lepsze demo i szukają wydawcy.
www.myspace.com/nastyhabitspl

sklad:
Danie "D.Nasty" Stewart - guitar, lead vocal
Ewa "Crazy Senorita" Koc ("c" z kreseczka, ale tu na gmxie rozkrzacza polskie znaki wiec nie uzywalam, prosze o poprawienie tu i w bio) - bass, backing vocal
Michael Caine - drumms, backing vocal

dyskografia:
demo 7 kawalkow do nabycia na koncertach

kontakt:
Ewa tel:502 168 602, gg:6839234, mail:crazysenorita@gmx.net

----------------------------------------------------------------------------

+ dorzucam to co napisali inni:

Nasty Habits
Ta rok temu powstała warszawska ekipa składa się ze starych wyjadaczy. Wokalista i gitarzysta Danie już w latach 80. grywał w punkowych i gotyckich grupach w swej rodzinnej Kalifornii, perkusista Mick w tym samym czasie bębnił w podobnych kapelach na Wyspach Brytyjskich. Basistka Crazy Seniorita siłą rzeczy dała się poznać światu dużo później niż wymienieni dwaj dżentelmeni, jako organizatorka warszawskich psychobillowych imprez Crazy Rockin' Nights. Tak więc to złożone z miłośników muzyki, alkoholu i dobrej zabawy trio zdołało skomponować do tej pory parę wpadających w ucho piosenek, dryfując pomiędzy brzmieniem punk'77 a klimatami gotycko-punkowymi. Porywająco gra ta kapela, przekonajcie się sami.
www.myspace.com/nastyhabitspl
Tomek Ząbkowski, Old Skull - marzec 2006

NASTY HABITS czyli amerykańsko - polsko - brytyjskie trio. Zespół pojawił się na warszawskiej scenie w listopadzie ubiegłego roku a członkowie grupy pochodzą nie dość, że z różnych krajów to i różnych nurtów muzycznych. Muzyka, którą grają to zasadniczo punk 77 z silnymi wpływami od gotyku po rockandrolla. Ostatnio nagrali demo z 7 numerami i już poszukują okazji, żeby wydać pierwszą płytę.
www.gdynia.pl maj 2006

NASTY HABITS "demo 03.2006" CDR
Trio NASTY HABITS, składające się z dwóch czubków (jeden z Wielkiej Brytani, drugi ze stanów)i jednej wariatki (z Warszawy), to kapela, która śmiało i łączy punk rock z gotykiem. Muzyka jak z tego wychodzi, jest w połowie mroczna w połowie melodyjna, co mi bardzo podchodzi. Wielkim plusem jest to, że naturalnym jezykiem wokalistów jest angielski... oni po prostu spiewają po angiesku, czego brakuje wielu grupom z Polski, które wypadają dość sztywno kiedy postanawiają zdradzić swój rodzimy dialekt... Siedem utworów, jakie znalazły się na tym demo, to dobra wizytówka NASTY HABITS. Myślę, że ta kapela spokojnie dorównuje swoim odpowiednikom z zachodu i może sporo namieszać na polskiej scenie...
www.muzyka.oldschool.pl – Paweł, czerwiec 2006

NASTY HABITS - demo (2006)
* * * 3/4

Kiedy po Warszawie gruchnęła wieść, że powstał nowy zespół, w którego skład wchodzi punk, goth i fanatyczka psychobilly, a w dodatku kazde z nich pochodzi z innej cześci świata (odpowiednio San Francisco/US, Durham/UK, Warszawa/PL), wszyscy zachodzili w głowę co też taki ansambl będzie grał. Debiutancki koncert, też nie rozwiązał tej kwesti. Chociaż najczęstszym określeniem jakie można było usłyszeć było "punk", to słyszało się też coś o garażowym r'n'r, gotyku, a niektórzy nawet dosłuchali się tam psycho. Teraz po obejzeniu kilku koncertów i wysłuchaniu ich pierwszego demo nie mam żadnych wątpliwości: Nasty Habits gra najprawdziwszego pod słońcem punka 77. I tu jedna uwaga. Domyślam sie, że wiele osób, na wieść iż kapela określa się tym mianem, zareaguje pewnie wzruszeniem ramion i stwierdzeniem: "O! kolejni". Tymczasem różnica jest taka, że N.H. w przeciwieństwie do większości polskich kapel nie robią z tego grania pastiszu, ani nie wychodzi im w przeciwieństwie do oczekiwań streetpunk czy oi. Nic z tych rzeczy. N.H. gra jak najbardziej korzennego punka 77.... a najlepsze w tym jest to, że wychodzi im to całkiem naturalnie i nie jest wynikiem jakiejś kalkulacji czy "odgórnego założenia". To po prostu Panie i Panowie punk rock. Czyli co? Czyli nie za szybko, melodyjnie, z brudnymi gitarami i chóralnie śpiewanymi refrenami. Numery w takim stylu jak "Bugger All", "Don't Ask Why" czy "This Party Dead" można było pewnie usłyszeć w czasie Lata Nienawiści w londyńskich klubach Roxy czy 100's. Co prawda np. "Kick" słychać bardzo mocno gotyckie zamiłowania perkusisty, ale pamiętając o Damnedach czy The Dark spokojnie można to wpisać w ramy gatunku. Przysłodze jeszcze dodając, że "na pierwszy rzut ucha" nie nasuwają sie skojarzenia z jakąś konkretna kapelą ze "złotej ery", więc do plusów można dopisać "oryginalość", a ponieważ numery nie sa grane na jedno kopyto i praktycznie każdy kawałek na płycie jest oparty na innym patencie to i słowko "pomysłowość" powinno się tu pojawić.
Troszke pogrymasiłbym nad brzmieniem i dynamiką nagrania, ale nie zapominajmy, że to nie regularne wydawnictwo, ale demo. Jeśli więc zespół swój debiutancki materiał nagra z uwzględnieniem tych dwóch spraw, to już teraz mogę stwierdzić, że bez wahania przywalę mu pięć gwiazdek. A co!

Zdrówka życzę
http://www.punk-forum.prv.pl/ - Wrzosek 26-08-2006

Chujowe to strasznie, grać nie umiecie, wokal chujowy.
W dodatku po angielsku. Co to kurwa, Eurowizja?
Badziew.

Chujowe to strasznie, grać nie umiecie, wokal chujowy.
W dodatku po angielsku. Co to kurwa, Eurowizja?
Badziew.

piotrus! a w zeby chcesz?
Muzyka bardzo mi przypadla do gustu, wiec na Jarocinie bede gdzies krecil sie pod scena. Video i fotki tylko dla zarejestrowanych na majspejs, a szkoda, bo z checia bym poogladal urodziwa Senorite

jak zobaczysz dwóch typów z elvisami na głowie, to jednym z nich będe Ja.
Ja mam czerwone ciapki na glowie, to moze sie jakos poznamy

Muzyka bardzo mi przypadla do gustu, wiec na Jarocinie bede gdzies krecil sie pod scena. Video i fotki tylko dla zarejestrowanych na majspejs, a szkoda, bo z checia bym poogladal urodziwa Senorite

a coz to za problem sie zarejestrowac? zajmuje to pare minut i nic nie kosztuje, a ile mozna ciekawych kapel poogladac za to!
mamma! dzieki za komplement, dobry na ego i komplexy

[ Dodano: 15-08-2006, 17:43 ]
O tym nie wiedziałem

O tym nie wiedziałem
Obrazek
czyzby jakies zmiany w skladzie?
jak tak to chyba na plus... heheh

czyzby jakies zmiany w skladzie?

O dopiero teraz zauważyłem ten napis drobniejszym drukiem. Zaczęliście grać hardkora?

Zdrówka życzę
A tak z innej beczki:
Macie w planach nagranie nowego dema, czy dalej będziecie zamęczać wydawców poprzednim, że tak się wyrażę, "extreme-garage" soundem?

A tak z innej beczki:
Macie w planach nagranie nowego dema, czy dalej będziecie zamęczać wydawców poprzednim, że tak się wyrażę, "extreme-garage" soundem?

mixujemy nowe