ďťż
kawa czy herbata?

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

kiedyś było mi wszystko jedno jaką piję herbatę. nie zwracałam uwagi na smaki. a teraz! normalnie nie wypiję byle czego. najbardziej lubię czarne herbaty typu earl gray. a kawy mielone i delikatne w smaku. niestety jak wchodzę do sklepu typu "pożegnanie z afryką" to dostaje kompletnego mętliku co wybrać. zatem zachęcam do podzielenia się swoimi odkryciami w kwestii herbatek i kaw.
ja kupiłam ostatnio kawę Kolumbijską jasno paloną i muszę przyznać, że jak zazwyczaj do zwykłej kawy dodaję masę mleka to dolanie mleka do tego smaku byłoby zbrodnią. pyszna.


Jeśli chodzi o kawe i herbatę to ja najbardziej lubie Piwo
do piwa to trzeba oddzielny wątek to zbyt szeroki temat
Herbata. Kazda lubie (tzn. jeszcze nie pilem takiej ktora by mi nie smakowala). Kawa to tylko w ekstremalnych wypadkach, zeby nie usnac. No i minimum 4 lyzeczki cukru


Herbaty zwyklej, w zasadzie, nie pijam. Jesli juz to owocowa albo miete. Kawa owszem 5-7 dziennie w pracy, do tego czesto jakis enegy drink.
Lubie herbatki owocowe, zwlaszcza jesli przyrzadza mi je jakas kolezanka Kawe pije tylko w proporcjach 3/4 mleka i 1/4 kawy z bardzo duza iloscia cukru. Po takiej klasycznej czarnej bardzo mnie muli zoladek.
herbate każdą prócz mięty kawe rozpuszczalną dużo cukru i śmietanki
herbata, na pierwszym miejscu Lipton Earl Grey, kawy prawie nie piję (raz na rok się zdarzy)
owocowych nienawidzę! nie wiem po chuj takie cos produkuja. najbardziej lubie najzwyklejsze jakies ekspresowe, albo jakies takie w czarnych granulkach.

no i bardzo dobra jest tez ze smietanką[ ] i slodzona miodem.
Kawa Davidoff... Zajebista
Kawy nie cierpię. Herbata byle jaka, jak już nic innego do picia nie ma...
jebać kawe
Piwa durna babo
herbate przestalem pic lata temu, kawe pije w ilosciach okolo 5 kubkow na rok. gatunek nie ma znaczenia bo i tak nie rozrozniam. pamietam ze gdy mieszkalem we francji to zdarzalo mi sie przechodzic kolo palarni kawy, zapach palonej kawy byl tak niesamowicie przyjemny ze potrafilem sie tam zatrzymac na kilkanascie minut i delektowac sie zapachem , gdyby kawa ktora sie sprzedaje w sklepach miala taki aromat to pewnie bylbym wjebany po uszy.
Sylwio - polecam przecudna w smaku, delikatna najlepsza kawe Blue Mountain z Jamajki - cena jej, niestety, jest przytłaczająca - kole 1000 zł za kilogram - ale od czego masz Wrzoska - kawa ta jest warta każdej ceny!!!! - po za tem z niższej półki cenowej - kawy z Jawy, Mexico - Kolumbiany sa ok - Nikaragua no i niezawodna Lavazza oraz Illy - do nabycia w supermarktach. Ogólnie lubie kawy średnio palone - najlepiej jak jest palona jak najpóźniej - przy najbliższym spotkaniu - zaproponuję Tobie mieszankę -serbską - jest to prawdziwa kawa pita w Serbii - jest robiona z kaw Brazylijski rosnących na wybrzeżu - przez co ma charakterystyczny smak jodu - parzyc ją najlepiej w tygielku - wode delikatnie podgotowywujemy do momentu aż zobaczymy w tygielku bąbelki wody idące/płynące ku górze, wtedy sypiemy odpowiednią ilośc kawy i gotujem - ale - uwaga- achtung - tak aby nie zawżało - wyłaczamy ogień i powtarzamy operacje ze 2 razy jeszcze - przed podaniem kawy dolewamy kilka kropel zimnej wody do tgielka aby fusy osiadły na dno - - kawa to moje hobby
Herbate jesienią i zimą staram się pić do śniadania i kolacji, jebać jakieś chujowe oranżady. Dobra herbata to jest to! Piję Sagę i Lipton Earl Grey. Nie lubię tych smakowych.

Kawę raz na pare lat wypiję i to z mlekiem i dużo cukru. Nie lubię.
normalny czlowiek sypie dwie lyzki do szklanki po czem zalewa wrzatkiem sypie cukier i siorbie , a ty tu z procesami jak przy przemianie wegla w zloto

normalny czlowiek sypie dwie lyzki do szklanki po czem zalewa wrzatkiem sypie cukier i siorbie , a ty tu z procesami jak przy przemianie wegla w zloto

Bo ze mnie to już taki wariat - kawa to moja pasja he he he
Jak herbata to zielona, chociaz do niedawna smakowala mi jak wywar ze zmielonej kory. Jak kawa to mocna i bez cukru. W tym momencie Franek za te siedem kaw, ja po czwartej wymiekam.
ja polecam yerba mate. Yerba Mate, jest potoczną nazwą herbaty, otrzymywanej z suszonych liści ostrokrzewu paragwajskiego (Ilex paraguariensis). Uprawy krzewów Mate prowadzone są na terenie Północnej Argentyny, Paragwaju, Urugwaju i Południowej Brazylii. Spożywana od niepamiętenych czasów przez Indian Guarani, a po przybyciu Jeziutów i założeniu misji katolickich na tym terenie, stała się znana Europejczykom. ma zajebiste własciwosci! ej kurcze wypijesz jeden napar i nie czujesz zmeczenia, jest polecana osobom starszym, osobom majacym nadcisnienie, niedoczynnosc serca, ma wiele witamin. jan pawel 2 to ipi mam nawet fotke. jest specjalny rytual vco do picia tego naparu:
* Naczynie, zwane również "Mate", należy wypełnić w ok. 60 procentach Yerbą i
po delikatnym wstrząśnięciu umieścić w niej rurkę zwaną "bombilla".
* Kolejnym krokiem jest przygotowanie wody. Należy ją zagotować, ostudzić do około 80-ciu stopni i wlać do termosu. Należy pamiętać, aby woda była gotowana po raz pierwszy.
* do naczynia „mate” należy najpierw wlać trochę letniej wody i wypić ją przez rurkę „bombillę”.
* Następnie do „mate” należy powoli wlać wodę z termosu, tak aby woda nie wystawała ponad poziom „yerby”. W czasie tego zabiegu woda filtruje „yerbę” pobierając zawarte w niej witaminy i związki mineralne.
* Kolejny krok to spożycie napoju. Pije się przez rurkę „do dna” po czym naczynie zalewa się ponownie wodą z termosu. POLECAM! mozna zamowic w inernecie oryginalna yerbe!
jest wyjebana w pyte!

jebać kawe
Piwa durna babo


pisałam wcześniej, oddzielny wątek do piwa można stworzyć ... durny chłopie
ostatnio ojciec nam przyniósł kilka kartonów zielonej herbaty Nativa z cytryną (coś jak Ice Tea) ale dużo lepsze, świetna rzecz. Opakowanie bardziej się kojarzy z jakimś preparatem ogrodniczym
kawę pije ze dwa razy na rok, herbatę z 15 razy na rok...

Mięte i rumianek częściej, bo pomaga na problemy gastralne
ja to nie moge bez herbaty i kawy życ:) rano musze wlnac to i to:) po poldniu takze i najlepiej jak bedzie wszystko mocne i nie slodzone:)
lipton yellow tea, cukier, plasterek cytryny = pankrok
lipton yellow tea dobra dobra:)
Herbaty przerozne,ostatnio najbardziej earl gray,ze smakowych mieta i melisa czasem,zima malinowa.Kawa rozpuszczalna z mlekiem,zwykla sypana raczej rzadko. I do kawy i do herbaty lyzeczka cukru i jest git
o właśnie: z ostatnich wynalazków Lipton "green tea orient" jest smaczna. natomiast nie znoszę herbaty Jaśminowej, drażni mnie jej zapach.
earl gray jest dal mnie okrutna....przeperfumowana
Kawy nienawidze, a herbate minimum jedną dziennie musze łyknąć. Nie nawidez herbaty sypanej
A tak to pije zwykłą, choć owocową i miętą nie pogardze
www.yerbamate.pl

to mój pierwszy post
herbata to musi być taka żeby kopła
a kawa taka żeby niegorzka
hmm herbatkę to najchętniej Lipton Earl Grey bądź Tetley Earl Grey Strong...zajebista, tylko do niej już malo cukru i wcale cytryny...
co do zwyklych herbat w torebkach, to żadne smakowe, owocowe badziewia (oprócz karmelowej Dilmah, tą zawsze i wszędzie), zwykla herbatka z dużą ilością cytryny i cukru...no, herbata z rumem na rozgrzanie te ż wymiata
jeszcze zielone herbaty są swietne, ale tu już smnak ma dużą rolę...waniliowa zielona herbata jest przepyszna...
teraz kawa...najchętniej z ekspresu, taką, żebvy ją było czuć, mniej lubię rozpuszczalnąm taką to z średnia ilością cukru a mleka, tak, żeby leko bylo widać, że z mlekiem...
na kaca polecają zaparzyć herbatę z kardamonem, że niby odświeża oddech i usuwa skutki spożycia nadmiernej ilości alkoholu (bez kitu, tak jest napisane na opakowaniu).
nie powiem, żebym się jakoś wybitnie lepiej na kacu po tym poczuła ale smakuje muszę przyznać wyśmienicie, i tak jakby się mniej chciało pić po niej....
JA PIJE TYLKO KAWE !!! NIE CIERPIE HERBATY.

Królewski Kat Obywatel ostrzega po raz trzeci: Wyłącz Capsa!!!
jedno i drugie z wkladka.
ale raczej chyba kawe, bo herbata to takie nic.
herbatka "Kominkowa"- róża, cynamon, goździki itd.
kawa tylko mocna, parzona bez dodatków....samo czyste zło

kawa tylko mocna, parzona bez dodatków
A wiec czarna!
Hanba!


Piwa durna babo


A mam pożyczyć banguna od Obywatela?

Zdrówka życzę
Tylko herbata
herbata z cytryna albo earl grey albo zielona tudziez kawa czarna ale z cukrem=pankrok
Kawę mogę wypić na senność, dla smaku nie pijam. Zdecydowanie herbata. Około rok temu rzuciłem cukier. Niestety nie jestem wierny zasadzie pt. "tylko liściasta", bo nie chce mi się pierdolić z fusami. Ale podtrzymuję pogląd że ta zasada jest w zasadzie jedynie słuszna.
kawa + dwie lyzeczki cukru moge pic kilka dzinnie (kazda kolejna moze byc z dodatkiem czekolady czy cappuciono-jakkolwiek sie to pisze hehe)
herbata-najlpeiej tradycyjna z torebki, gorzka bez wymogow co do firmy i smaku,chociaz cynamon i karmel sa debesciackie. w upaly najlepsza jest mrozona zielona herbatka liptona a jak nie stac to napoj herbaciany (te granulki ktore mozna jesc lyzka) w poltoralitrowej butelce wyjety z lodowki nic (poza piwem) nie gasi tak pragnienia ...
Nie robi mi roznicy jaka herbate pije, byle by byla z cytryna, wtedy moge pic bez konca.
Kawe pije zadko ale jak juz pic to pozadna, czarna jak smola.
Herbatę pijam najchętniej z dużą dawką soku malinowego i dlategom zdrow i duży A jaka najlepiej jednak świńskiego liptona... Kawa raz na dwa lata i to już jak kryzys nastanie... a herbata w przedziale wrzesień - maj Lampa jak zacząłem czytać Twojego posta to myślałem, że Ty w jakimś lokalu pracujesz czy coś..
kawa z cukrem?
herbata z cukrem?
jezeli juz cos tam wsadzamy to mleko (do jednego i do drugiego).
praktycznie nie pijam kawy i herbaty, zazwyczaj pijam wode minerlana gazowana lub piwo
kawa gorzka i czarna, tak by wykrecalo
a co do "pozegnania z afryka", to ja sie tam ostro przejechalam swego czasu na herbatach zielonych... nie mam dobrego zdania o tym sklepie, wiele razy wydalam kupe kasy na siano lub siano aromatyzowane
najlepszym dostarczycielem herbat jest moj vater, ktory przywozi ze soba herbaty grzechu warte zakupione za grosze w jakims obskurnym sklepiku w indiach, malezji itede
To taki program w telewizji jest codziennie rano....
kawa jest be, zdecydowanie herbata, ale tylko gorzka. Jak już ma być posłodzona, to nie cukrem w czystej postaci, ale pigwą czy aronią.
Do herbatki zajebista jest duża ilość cytryny, albo pieprz czarny
Zdecydowanie wolę czarną herbatę, choć nie pogardzę czerwoną, mimo,ze smakuję jak podgrzana woda wyciśnięta ze ścierki, a zielona jest dobra tylko z dużą ilością cytryny.
Ale jednak ostatnio pijam głównie herbatkę System Slim Figura
Tylko i wyłącznie kawa(a raczej wyrób kawopodbny sprzedawany w sklepie niedaleko mojej pracy). Trzy łyżeczki kawy+trzy łyżeczki cukru i tak 5-7 razy dziennie.

Herbata tylko z miodem i sokiem malinowym jak mnie choróbsko jakieś łapie.
Najbardziej mi się podoba szpitalna kawa
Leżałam sobie ostatnio w szpitalu i nagle na moją salę weszła pielęgniarka, która spytał:"A może kawy?", trzymając w dłoni dzban z jakąs brudnobiałą cieczą
To był basen, po kawe miała iść dopiero. Oj, Alutka
Jeżeli chodzi o herbatę to albo trzeba iść do herbaciarni, albo w ogóle nie pić, bo to siano co jest w sklepach (mówię tu o Liptonach, Tetleyach i innych Sagach) to nie jest napój dla białych ludzi. Jeszcze od biedy może być Dilmah. Ale na herbacie się raczej nie znam.
Z kawy kolumbijska jest dobra. Oprocz tego polecam etiopską (podobno to ojczyzna tej rośliny).
No i popre miSKĘ, yerba=pankrok. Pierwsze mate w życiu smakuje jakby zaparzyć popielniczkę pełną petów, ale potem jest dużo lepiej i coś dziwnego sprawia że nie można sie od tego oderwać. Hehe, niezły nałóg.
A i zapomniałem o zajebistej kawie jaką serwują na izbie wytrzeźwień, zbożowa czyli zdrowa, do smaku słuszna ilość bromu, bogaty bukiet przywołujący na myśl łany zbóż na mazowieckich polach, w górnej nucie wyczuwalny posmak świeżych traw z podlaskich łąk, mniam
jesli chodzi o herbaciarnie, to polecam dworek sierakowskich w sopocie

kawa jest be, zdecydowanie herbata, ale tylko gorzka. Oho: czyż nie napisałem tak właśnie?!?


Jesteśmy dla siebie stworzeni!!

to przeczytaj warunki, które powypisywałam w "Temacie o wszystkim "

wtedy dopiuero będę sie jescze powazniej zastanawiać
Alutko! Z przyjemnością spieszę donieść, że bardzo lubię koty (wprawdzie dręczyć, ale ćśśś ), a grupę krwi mam 0 RH+ Wspaniała, rubinowa krew RH+!!! Niech pani pomyśli...

Poza tym jesteś pani zodiakalną Wagą, co wyśmienicie nam wróży.
Aha, a lubisz zmywać naczynia albo stać cię na zmywarkę?
No i jest jeszce jeden warunek: dania mięsne trzeba gotować samemu, bo mięsa nie umiem przyrządzać i się brzydzę
Chyba mamy romans Bedzie cos z tego? Jezeli tak to wieeeeelkie weselicho bedziecie musieli zrobic
Muszę przyznać, że nie podzielam tego entuzjazmu... Pytania pani Alutki zdają się mieć nieromantyczny, by nie powiedzieć: cyniczny charakter
Ale ja tylko szukam idealnego kandydata na partnera
kupiłam sypaną herbatę pt: Chelton "Angielska królewna" i ... bez emocji, jest cholernie mocna (wystarczy naprawde pół łyżeczki liści na kubek) i bez specjalnego smaku ani aromatu. omijajcie z daleka.
W związku z moimi wiadomymi irlandzkimi fascynacjami i tym co piję od kilku miesięcy wręcz nałogowo, polecam wszem i wobec najlepszą istniejącą formę spożycia kawy tj kawę po irlandzku w tradycyjnym wydaniu.
przepis oryginalny(podawany na 6 porcji):
0,25 l bitej śmietany
2 łyżki stołowe cukru granulowanego
1 łyżeczka wanilii(to akurat wśród koneserów irlandzkich kwestia dyskusjna, osobiście wolę bez)
180 ml irlandzkiej whiskey
6 łyżek stołowych nierafinowanego, brązowego cukru
6 filżanek świeżo parzonej palonej kawy

śmietanę ubić z cukrem granulowanym, wlać whiskey(koniecznie do ogrzanych szklanek), do tego mała filiżanka mocnej kawy i i łyżka brązowego cukru, śmietana na wierzch, i broń boże nie mieszać!

Przepis jest w zasadzie prosty, choć wiadomo, że smak oryginalny i jedyny w swoim rodzaju się otrzymuje jedynie mając do dyspozycji kawę bewley i irlandzką whiskey z górnej półki. Ja nie dysponuję, więc wytrwale od kilku miesięcy mieszam wsio z polskich składników. Co do whiskey to używałam Tullamore Dew whiskey i Hankey Bannister ze względu na ceny poniżej 50 zł, i polecam ten pierwszy bo zdecydowany bardziej w smaku i nuty ostre więc przyjemne. Co do cukru to brązowy nierafinowany można kupić na wagę w realu, i jest dobry, nie rozpuszcza się do końca i smakuje jak trzeba. Co do kawy na warunki krajowe to miałam najwięcej problemów i testowałam długo, najlepiej wypadła palona Tchibo exclusive(broń boże nie rozpuszczalna, bo to profanacja i świństwo), daje radę czarna Jacobs i "ekologiczna palona" ze sklepów ze zdrową żywnością, a odradzam wynalazki z nestle bo wychodzi breja o smaku zupełnie niezdecydowanym. Śmietanka zawsze pełna, wtedy piana się trzyma jak trzeba.
Smak wiadomo, że nie oryginalny (po taki to trzeba na wyspę się wybrać albo mieć dużą kasę na import składników), ale podobny i w tej samej nucie utrzymany, i w rzeczy samej przepyszna rzecz, naprawdę polecam.
resztka dziękować.. ze podsunięcie polskich kaw..bo ja do tej pory męczyłam się z Galą..fe

a co do wisky to polecam Dark Whisky V&S Luksusowa Zielona Góra..rewelacja... niestety nie wiem ile kosztuje, bo dostałam od rodziców ucznia ( ale "fopa" ale gówniarz przynajmniej ukończył gimnazjum;P)

a herbatke polecam po góralsku....ja parzę mocną czarna ( do picia dop. drugie parzenie) słodze brązowym cukrem i na kubek normalnej wielkości wlewam 25 g vodki lub rumu - rum częściej.. i błagam nie kupujcie tych rumopodobnych alkoholi w monopolowym za rogiem bo się można porzygać....polecam rum z "Świata Win" (jak znajde butelkę to podam nazwe) ;P
Ten cukier w jakichś kawowo-herbacianych sklepach jest do kupienia?

Ten cukier w jakichś kawowo-herbacianych sklepach jest do kupienia?

ja kupuje w "świecie herbat" ale w widziałam tez na herbacianych stoiskach w Tesco i Realu

p.s. polecam tez do herbaty żurawine... delikatną earl grey parzymy w koszyczku a potem do woli żurawiny do kubka..najlepiej domowej roboty..bo sklepowa czasami zamienia sie w śmierdząca breje w kubku
Kawa kurwa byle jaka aby była i dużo.... ide se właśnie zrobić.....

Herbata. Kazda lubie (tzn. jeszcze nie pilem takiej ktora by mi nie smakowala). Kawa to tylko w ekstremalnych wypadkach, zeby nie usnac. No i minimum 4 lyzeczki cukru

ja tez kawę pijam zasadniczo tylko zeby nie usnąc, albo zeby sie obudzic, jesli musze byc ogarnięta.
a herbata??

najlepsza herbata na swiecie to herbata z cytryna i dwoma łyzeczkami cukru w moim ulubionym kubky z duzym zółtym słoniem:)

strasznie nie lubie herbat malinowych, owocoleśnowych i najgorszy syf to chyba byla karmelowa liptona...

strasznie nie lubie herbat malinowych, i najgorszy syf to chyba byla karmelowa liptona...

pycha!! i jeszcze dodam cynamonowe. karmel i cynamon to moje ulubione smaki
Lubię Nescafe z odrobiną smietanki

Ale ja tylko szukam idealnego kandydata na partnera

here I am
Dobra jest jabłkowo-miętowa sagi.
W jednej herbaciarni była fajna herbatka imbirowa, zanim ją zalałam wrzątkiem, zawsze wyjadałam najpierw kawałki kandyzowanego ananasa
w geancie rozdają darmową kawe mrożoną nawet dobra..choć wole taką normalną ciepłą
:mammamija: herbata saga 2 torebki w dużym kubku, po mocnym zaparzeniu 3 łyzki (duże) miodu, mała łyżeczka soku różanego...obłęd w ustach..
Kawy w sumie nie pijam, ale każdy dzień zaczynam od herbaty. Bez żadnych udziwnień - po prostu zwykły Lipton z cukrem, czasem do tego syrop malinowy lub wiśniowy. Od czasu do czasu jakaś owocowa. I tyle, żednej filozofii
Zaczalej odrobine Conroy!
zawsze herbata
kawa bardzo zadko

herbata czasami w kuflu z obelixem (pozniej sikam jak szalona) z miodem czasami z cytryna praktycznie zawsze smakowa obecnie mam o smaku niby "grzane wino" ale jakis taki ma smak nie grzanego wina najlepsza jaka pilam ostatnio byla o smaku "owocow lesnych" z kawalkami owocow
dobra tez jest "wisnie w rumie" z suszonymi wisniami mniam
a wogole jak sie jeszcze swojego rumu doda to mniam mniam
ostatnio odkryłam kawę miętowo-czekoladowa.
genijalna wręcz :0
Kawa, czy herbata ? Hmm... spierdalaj ?
z kawy tylko NYC Coffee
mate z cukrem i z cytryną rządzi pozatym zwykła herbata z sokiem wiśniowym albo z dziekiej rózy plus miód kawa z ze skórkami i sokiem z pomarańczy oraz ynamonem, dziurawiec z miodem -moje ulubione szamba to som
MOja kobita ma fioła na punkcie kawy - meksykańska, kolumbijska, z cynamonem, palona z czymś tam, malibu etc...
kawa i herbata
zdecydowanie herbata, zwykła z cytryna i 3 łyżeczkami cukru, czasem zielona (opucja figowa to jest to!) i inne tego typu wynalazki.

z kawy tylko NYC Coffee

Joe Coffee
herbata lipton,dwie łyzki miodu + pigwa = pankrok
w stokrotce można nabuć ekspreswoą herbatke "minutka". polecam earl grey'a o smaku na prawde niezłym w porównaniu do ceny i ilości. i chuj.
ja jestem uzalerzniony od kawy! wypijam lekko ze 4- 5 dziennie najczesciej taka jakas nesce albo NYC 3 w 1 albo z automatu (tylko z dalmayera- reszte to sobie odpuszczam bo nie da sie tego wypic). na chacie to natomiast z takiej kawiarki ktora sobie kupilem w jakims tesco- zajebista rzecz. do tego mleko i troche cynamonu czasem jeszcze kardamon- CYNA! w bielsku natomiast eksploatuje na potege ekspres cisnieniowy staruszkow. herbaty wogoole nie uznaje.
no ja w ogóle się powolutku chyba uzależniam od kofeiny.
Zazwyczaj piję energy drinki, a jak nie mam to mocna czarną herbatę.
I się jescze dziwię,że wciąż mi się ręce trzęsą

I się jescze dziwię,że wciąż mi się ręce trzęsą

pij a ja poczekam aż ci się zaczną cycki trząść
jakie cycki?
smażone z sałatką z kapusty pekińskiej i sosu koperkowo-ziołowego, popijane herbatka z dzikiej róży
ananasowe herbatki z serii figura na odchudzanie nic nie dają, ale smakują naprawde genialnie
moja siostra te gówna pije kilka dziennie. kiedys przez przypadek sobie jakąś z tych herbat zrobiłem i mam odmienne zdanie co do hodei. te herbaty naprawde chujowo smakuja, albo ja sie nie znam ;-)
chujowo smakują normalne tj. te na przeczyszczenie (tj. powodujące sraczkę), a ananasowa wymiata na całej linii, normalne owocowe to się schować mogą.

te na przeczyszczenie (tj. powodujące sraczkę)

...gwoli wyjaśnienia hehe
jak sie chce miec sraczke to wystarczy sie oleju napic

a herbatki ananasowej nie probowalam
narazie jestem dalej na etapie herbatki o samku "grzane wino" i herbatki o nazwie "relax" oczywiscie z miodem i pigwa ktora wczesniej wylezala sie w nalewce
chociaz mysle ze zamiast tej pigwy lepsza by byla sama nalewka pigwowa
kurde, dawno nie piłam jakiejś dobrej herbatki- od dłuższego czasu piję tylko tanią czarną herbatę liściastą :/
nie wiem czy była, ale: rooibos, czerwona afrykańska. normalnie cudo. kiedyś 5 dziennie takich. ostatnio przez fundusze mniej
Ostatnio częściej pijam kawę zamiast herbaty. Co prawda nadal nie lubię kawy, ale powoli się przyzwyczajam, bo lubię być pod wpływem kofeiny, więc piję kilka filiżanek dziennie.
Jeśli chodzi o dodatki typu cukier lub mleko, to nie toleruję żadnych. No, może czasem sobie sypnę pół łyżeczki cukru , ale na pewno nie więcej.
czym mozna zastapic kawe?
red bulle sa za drogie

red bulle sa za drogie

W Netto masz Hustlery za niecale 2 zlote.
Kawa-moje kolejne zboczenie ranne
Jakie masz jeszcze zboczenia ranne?
rzuciłem picie kawy,od 1 stycznia jestem abstynentem w tej materii i nie tylko tej

rano codziennie herbata lipton z miodem i cytryną
Nie lubie kawy wole herbatke z cytrynka
1 lyżeczka guarany w proszku + 1 banan + 1 szklanka mleka i do miksera.
wiekszy kop niż kawa i gdzieś do południa nie chce się jeść.
tylko jak do tej pory guarane w proszku tylko na allegro znalazłam.
wogóle to troche poobrzydzam

po kawie szczyny nieciekawie pachną
to zalezy od dnia.no ale herbata ma u mnie duzy plus(szczegolnie z rumem).
kawa parzona z cukrem kiedys pijalem po 5-6 dziennie teraz gora 2 herbate tez pije ale bez cukru
kawa od kiedy nabyłam EkspreSS . Innej nie pijam

Herbata tylko w zimie. Earl Gray + łyżeczka cukru + ewentualnie cytryna
kolejny nałóg wita.... wczoraj pobiłam rekord ( nie licząc alku) w ciagu 24 godzin 12 kaw sypanych:) hehehe i nic mi nie jest.:)
Mnie by pogotowie bralo
Piję tylko kawę bez cukru i to w sporych ilościach od trzech do sześciu dziennie. Kawa mnie nie rusza mogę wypić w nocy, a potem spać jak suseł. Kiedyś piłem sypaną, ale po entej sypanej zaczęło mnie telepać więc piję od dwóch lat tylko rozpuszczalną.

Mnie by pogotowie bralo

heheh trzeba twardym być nie miętkim ;P

a teraz żłopie czerwoną herbatę

first day odchudzania .....

wiecie może czy ten czerwony napój o smaku błota działa?
kawy nie lubię i nie piję, ale herbatę bardzo
tylko na co dzień nie mam czasu żeby sobie parzyć te lepsze, więc pijam ekspresowe - dilmah jest dobry

a ostatnio pijam zieloną herbatę o smaku grejfrutowym = pankrok
zielona herbata wali rybą

może grejfrutowa zielona nie - tego wiedzieć nie mogę

mi za to smakuje herbata "lapsang souchong"

The unique Lapsang Souchong flavour is produced by laying the tea leaves out on bamboo trays, and allowing smoke from pinewood to permeate through them.

Biala herbata- to jest dopiero pychota!
cykcyk, to zalatuje rasizmem- biała harbata . a poza tym nie da sie tego pić. jeśłi herbata to tylko czarna, liściasta.
a poza tym i tak rządzi kawa (też czarna) sypana, podawana w szklance, z taka iloscia fusów że można łyżeczkę w nie wbić
mam takie zboczenie - nie czaje picia kawy w szklankach, odechciewa mi sie od razu. najlepiej bialy kubek - zeby kontrastowal sie z kolorem kawy.
Tez nie pije w szklankach,wole moj kubeczek.
mój ojciec swego czasu strasznie dużo kawy pił, takiej najchujowszej sypanej
oto receptura: pół szklanki kawy + pół szklanki czaju + 5 łyżeczek cukru
po wypiciu fusy zalewał następną porcją wrzątku i znów 5 łyżeczek cukru, matka nie wytrzymała i wypowiedziała wojnę kawie w naszym domu, od tamtego czasu tylko mokate capuczino można się u rodziców napić

mam takie zboczenie - nie czaje picia kawy w szklankach, odechciewa mi sie od razu. najlepiej bialy kubek - zeby kontrastowal sie z kolorem kawy.

zgadzam się, estetyka jest nie mniej ważna od smaku. w szklance od razu kojarzy mi się z kawą lurą ....
koleżanka przywiozła mi z usa kawę ziarnistą z kawiarni Starbucks, moja ocena jest wysoka, naprawdę smaczna kawa bez tego kwaśnego posmaku jaki zdarza się często.
ssylwia moja gerl pracuje w starbucksie w londynie i mamy takich oddddd chujjjaaaaaaaaa na chacie bo pracownicy co tydzien dostaja paczke kawy, moja ocena jest taka ze bez filtra ta kawa jest chujowa, a w starbucksie ogolnie kawy sa zajebiste chociaz kaw jako kaw niewiele tam mają
wyslij ssylwii karton kawy

ssylwia moja gerl pracuje w starbucksie w londynie i mamy takich oddddd chujjjaaaaaaaaa na chacie bo pracownicy co tydzien dostaja paczke kawy, moja ocena jest taka ze bez filtra ta kawa jest chujowa, a w starbucksie ogolnie kawy sa zajebiste chociaz kaw jako kaw niewiele tam mają

ja tą kawę piję z ekspresu w pracy i w takiej postaci jest dobra
chętnie przyjmę paczkę
herbaty owocowe,pycha! no i z rana kawa z mleczkiem i cukrem...
Nie wiem czy kawa mi zaszkodzila,jak rano wypije to mi niedobrze

I co tu zrobic jak to moje zboczenie
Herbata Earl Gray lub zielona, kawy nie pije.
btw. ale temat
Kiedyś siostra coś musiała załatwić w bibliotece... patrzymy, a tam plakat zatytułowany "Coffe show o 17:30".
Popatrzyliśmy na siebie i mówie "może pójdziemy..." i tak się zaczeło.
Idziemy na miejsce spotkania, a tam tylko my i panie podajace kawe. Myślimy sobie "poczekamy pewnie ktoś jeszcze przyjdzie" - nie myliliśmy się.
Przyszła sama śmietanka znawców kawy.
Impreza się zaczeła. Robili zdjęcia, ja na każdym uniknołem uwiecznienia.
Nagle wchodzi ekipa Canona i dopiero się zaczeło.
Aaa nie wspomniałem, że ja kawy wcale nie pije , ale wracając do historii najmłodszym "członkiem spoktania" byłem JA!! zaraz po mnie moja siostra , jej koleżanka (która po otrzymaniu sms przybyła), a po nas średnia wieku to jakies 50-60 lat.(Taki "klub emeryta")
Byliśmy najmłodsi więc rzucaliśmy się w oczy (oczywiscie ja najbardziej).
Kamerzysta się uwzioł na mnie i 80% filmowania publiki to ja - na wiekszości pękam ze śmiechu. I tak zadebiutowalem w TV canon.
Podsumowując: popiłem kawe, pojadłem ciasteczek i poznałem wielu ciekawych ludzi, ale nie udzieliłem wywiadu (może na całe szczęście dla Canona) - miałem taką przemowe przygotowaną.

Aaa i po spotkaniu nazwali mnie człowiekiem renesansu
Więc jak ktoś spyta się czy znasz jakiegoś człowieka renesansu to powiedz "No pewno to szmal..."
Zajebista historyja Paluszek najmniejszy odginałeś przy popijaniu i pobieraniu słodkości?
Lekkie odświeżenie tematu, ostatnio raczymy się z mamuśką tym:


Zawiera korzenne przyprawy, nutę aromatu wina i dodatek prawdziwego alkoholu zamkniętego w mikro kapsułkach.

Oczywiście ilość alkoholu jest tu znikoma, aczkolwiek sam smak zabija wszystko!

Ps. Istnieje jeszcze Grzaniec Śliwkowy oraz Grzaniec Kozacki, ale nie miałem okazji kosztować.
zajebista jest ta herbatka , zwłaszca jak się wraca zmarzniętym do domui
2 pozostałe hernby z tej serii też sa smaczne, ale jednak nie tak jak ta na obrazku
Kawa, brazylijska Monte Chiaro (pół na pól arabica i robusta) parzona na sposób włoski ( w rzeczywistosci technika wzieta przez makaronów od turasów którzy zajebali ową arabusom) czyli w kafetierze, rzecz jasna, skoro w kafetierzem uprzednio drobno zmielona .
Duzo i mocna.
Kurwa, dzisiaj gość zamówił: trzy kawy i kawę mleczną. "Czyli z mlekiem, tak?". Nie gość chce mleczną. No nic, uśmiecham się i potakuję, bo skminiłem że mówi o cappucino, tylko o tym nie wie. Potem oczywiście zanoszę, a on twierdzi że zamawiał dwie latte, potem że wszystkie z mlekiem... kurwa. W końcu dałem mu dwa dzbanuszki z mlekiem i już robił z tą kawą co chciał.

Czy tak trudno po prostu spytać barmana, "co to za rodzaj kawy", zamiast robić z siebie debila?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.