|
| [inne] Grechuta nie zyje |
WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA
Noz kurwa i wlasnie dlatego nie lubie poniedzialkow- zawsze kurwa cos. ja lubilem jego kawalki i to nawet bardzo.
http://wiadomosci.onet.pl/1415392,11,item.html
moze i to nie byl pankrok ale wg mnie jedna z perel polskiej muzyki.
mnie by mogło na świecie nie być gdyby nie kawałek "Korowód", ale czy jestem mu za to wdzięczny, to nie wiem Kilka piosenek dobrych, a na pewno jako całość pokazuje o ile kiedyś tzw. muzyka popularna stała wyżej od dzisiejszego chłamu (nawet w swojej pseudo-ambitniejszej wersji typu Turnau). Szkoda gościa.
Kilka piosenek dobrych
Przypomina mi się parodia jednej z jego piosenek, w wykonaniu jednego z kabaretów: "Zimnooo miiiiiiii...".
Szkoda, był Wielki, co by nie gadać.
Korowód w wykonaniu Bladych Loków też daje radę:)
gesiej skorki dostalam jak uslyszalam ta wiadomosc w radio w robocie
szkoda ale coz taka kolej rzeczy
stracilismy najwiekszego poete dzisiejszych czasow.......
Korowód w wykonaniu Bladych Loków też daje radę:)
dobry jest, ale najlepsza wersja tego utworu to wesja Apteki
Nie byłem nigdy fanem Grechuty, kilka numerów podobało mi się tyle o ile.
Ale trzeba przyznać, że na tle obecnych produkcji rozrywkowych to jest (było) mistrzostwo.
Nie słyszałem Korowodu Apteki, ukazało się to na jakiejś oficjalnej płycie?
Szkoda kolesia, niektore kawalki mial dobre
nie mówcie że słuchaliście jego piosenek?
Nagle wszyscy okazują się jego fanami
Podobny szał był jak zmarł Czesiek Niemen... Nikt o nim nie pamiętał, a tu nagle śmierć i wtem okazuje się, że wszyscy zawsze go uwielbiali, stawiają świeczki, a wydawnictwa płytowe już zacierają ręce na myśl o zyskach z wydawnictw wspominkowych.
Czasem trza się odchamić, a odchamić się mainstreemen to w RP sztuka
Grechuta był bardziej emo, od tych wszystki kapelek z MTV razem więtych
Nie no twórczość Niemena słabiej znałem niż Grechutę, ale też dawał radę.
Nagle wszyscy okazują się jego fanami
Podobny szał był jak zmarł Czesiek Niemen... Nikt o nim nie pamiętał, a tu nagle śmierć i wtem okazuje się, że wszyscy zawsze go uwielbiali, stawiają świeczki, a wydawnictwa płytowe już zacierają ręce na myśl o zyskach z wydawnictw wspominkowych.
Ja byłem. I jednego i drugiego, chociaż fascynacji Cześka elektroniką nie kumałem i nie trawię do dzisiaj.
Płyty mam, więc żadne pośmiertne dodatkowe zyski wydawnictwom płytowym z mojej strony nie grożą.
Faktem jest, że sępy z wydawnictw zacierają ręce, ale to też często jest okazja by kilka osób zauważyło , że na rynku muzycznym są też inni.
PS.
Nie mówcie mi , że Wy tylko pankrok.
ja nie byłem fanem ani jednego ani drugiego ale poszczególne piosnki są git,
jak to śpiewała pewna krakowska kapela "nie posiadać nie wypada, wyrzucać to błąd"
Miał kilka niezłych piosenek, a kawałek korowód jest wrecz zajebisty
nigdy go nie sluchalem
Wielka strata. Zawsze lubilem jego piosenki i zawsze szanowalem tego artyste. Ale kazdy kiedys musi odejsc.
Nie byłem fanem, ale ceniłem go jako artystę i czasem lubiłem posłuchać. Bardzo szkoda człowieka.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|
