Iggy & The Stooges

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

Iggy Pop i The Stooges we Wrocławiu

24 czerwca na jedynym koncercie w Polsce wystąpi dowodzona przez Iggy Popa formacja The Stooges. Zespół będzie gwiazdą festiwalu Wrocław Non Stop.

Iggy Pop to prawdziwy archetyp rockowej gwiazdy - niepokornej i skandalizującej. To jednocześnie wokalista, kompozytor, autor tekstów, aktor, malarz i performer. Blisko 60-letni Amerykanin jest twórcą kultowych utworów: "Real Wild Child (Wild One)", "Lust For Life", "I Wanna Be Your Dog" czy przeboju "China Girl", powszechnie znanego z wykonania Davida Bowie. Przede wszystkim jednak, Pop jest autorem ponadpokoleniowego hymnu rockowego - "The Passenger", wielokrotnie interpretowanego przez innych artystów.

Pod koniec lat 60. muzyk powołał do życia formację The Stooges. Zapowiadający epokę punk rocka pierwszy album zespołu, zatytułowany po prostu "The Stooges" (1969), był wyzwaniem rzuconym pokoleniu hippisów. Dwa kolejne krążki "Fun House" i "Raw Power" na równi z debiutem przeszły do historii rocka. W 1973 roku zespół rozpadł się a Iggy rozpoczął karierę solową. Po ponad 30 latach przerwy The Stooges połączyli siły rozpoczynając w 2005 roku pierwszą serię światowych koncertów, które trwają do dziś. 5 marca 2007 roku ukazał się nowy longplay grupy, "The Weirdness".

Bilety na show dostępne będą od 33 złotych. Iggy Pop & The Stooges to jedno z ponad 100 wydarzeń, które złożą się na 10-dniowy festiwal Wrocław Non Stop. W tym roku impreza odbędzie się w dniach 22 czerwca - 1 lipca 2007.

Źródło: http://muzyka.onet.pl/10174,1497170,newsy.html

Zdrówka życzę

PS: Koncert odbędzie się na Stadionie Olimpijskim.

Więcej szczegółów tutaj: http://www.wroclawnonstop.pl/

Jak od 33 zł to może się skuszę, nie jest to jakoś zajebiście dużo. Zobaczymy jak wyjdę z sesją.
wow, niezle! mysle, ze mnie nie zabarnie. sesja, sesjom, ale na takim iwencie trza byc.
bardzo dobra wiadomość.

BILETY NA KONCERT IGGY & THE STOOGES
Strefa I PŁYTA - 33 PLN do 23 maja, 44 PLN od 24 maja, 55 PLN w dniu koncertu
Strefa II SEKTOR PRZED SCENĄ - 49 PLN do 23 maja, 59 PLN od 24 maja, 69 PLN w dniu koncertu
Strefa III SEKTOR SIEDZĄCY VIP – 99 PLN do 23 maja, 120 PLN od 24 maja, 140 PLN w dniu koncertu

Sprzedaż i dystrybucję biletów na terenie całego kraju prowadzą sieci:

TicketPro Polska - pełnia lista punktów dostępna jest na stronie www.ticketpro.pl

Eventim Polska - pełnia lista punktów dostępna jest na stronie www.eventim.pl
jadę
konserwy to na co sie kusimy z biletami? ja proponuje ten drugi sektor za 49
no ja też byłbym za tym, a jak inni?
Ja tak samo jak panowie wyzej wyloze kase na ten 2 sektor

Strefa II SEKTOR PRZED SCENĄ - 49 PLN do 23 maja

I chuj!

Wrzosek nadciągnie w to miejsce!

Zdrówka życzę
coraz bardziej zastanawiam sie czy nie zawitać. jaki sektor to zależy od funduszy, ale kurwa nie wiem jak bede stał z sesją.
Przed Stooges zagra Lech Janerka, koncert poprowadzi pan Kupa Wojewódzki.
niezle. janerka daje rade. zobaczymy moze sie wybiore:]
i jak tam, kto juz pewny, ze jedzie? ja wlasnie bilet kupilem... cos mi sie pojebalo, bo bylem pewny, ze tansze bilety sa do konca maja, a na dworcu PKP gdzie sie zaopatrzylem mnie oswiecili, ze od dzisiaj sa kurwa drozsze, co i tak oznacza, ze podniesli cene tydzien pozniej niz mieli.
w zwiazku z tym, ze nie bylem przygotowany na taki obrot wydarzen i starczylo mi kasy tylko na ten gorszy sektor, a Konserwy kupuja/kupily na sektor pod scena, tak? bo jesli tak, to go jeszcze wymienie, jebac te 10zl...
wczoraj dokonałem zakupu wejścia na sektor pod sceną
już nie moge się doczekać
sektor pod sceną, ha

Jak cos, to przygotuje was przed koncertem (w sensie schleje sie z wami), poczekam na was (zasne) i potem was odeskortuje do knajpy (weźmiecie mnie w kocioł,a ja podam adres najbliższej spaluny) i tam będziemy razem szerzyć syf i burdę. Nie mogę się doczekaćaż przyjedziecie
Iggy Pop i The Stooges wystąpią we wrocławskiej hali Orbita, a nie, jak planowano wcześniej, na Stadionie Olimpijskim. Termin koncertu pozostaje bez zmian - 24 czerwca.

Impreza rozpocznie się tak jak zaplanowano, o godzinie 19. Dotychczas zakupione bilety nie tracą ważności.

Decyzję o przeniesieniu koncertu podjęło Biuro Promocji Wrocławia, organizator festiwalu Wrocław Non Stop 2007. Powodem zmiany jest troska o bezpieczeństwo Stadionu Olimpijskiego, który na co dzień jest profesjonalnym torem żużlowym z licencją Międzynarodowej Federacji Żużla (MFŻ).

Masowe wydarzenie, jakim jest koncert Iggy & The Stooges, może skutkować uszkodzeniem nawierzchni toru i bandy, utratą licencji MFŻ i w konsekwencji zakazem rozgrywania zawodów o Drużynowe Mistrzostwo Polski oraz meczów Pucharu Świata. Ewentualny remont toru po koncercie wymagałby natomiast ogromnych nakładów finansowych, których organizator nie przewidział w swoim budżecie.

Dla fanów, którzy nie dotrą we właściwe miejsce koncertu, organizatorzy przewidzieli transport specjalnymi autobusami MPK. Oznakowane pojazdy będą czekały pod bramą Stadionu Olimpijskiego i dowoziły ludzi za darmo do hali "Orbita".
Podaj proszę źródło tej informacji.
Jeśli to prawda to lipa - w Orbicie jest mało miejsca na płycie, przynajmniej połowę powierzchni stanowią miejsca siedzące (koncert Stranglers był pierwszym, na którym siedziałem - rzecz niedowytrzymania), nie wolno palić, zero picia – 0% punkrocka.

Podaj proszę źródło tej informacji.
Jeśli to prawda to lipa - w Orbicie jest mało miejsca na płycie, przynajmniej połowę powierzchni stanowią miejsca siedzące (koncert Stranglers był pierwszym, na którym siedziałem - rzecz niedowytrzymania), nie wolno palić, zero picia – 0% punkrocka.

Człowieku, weź rusz tą ogoloną głową, napewno nie jest to info od rzecznika kurii wrocławskiej.

wystarczy wejść na strone festiwalu.
hmm, nie bylem nigdy w Orbicie, ale cos mi sie zdaje, ze rzeczywiscie moze byc chujnia a wymienilem sobie wczoraj bilet na wersje "delux" czyli sektor pod scena...
jako że to już wkrótce, to może się ustawimy jakoś w okolicy dworca, bo ja nie znam Wrocka w ogóle, będę około 15, poza tym jak ktoś jedzie z Wawy z użyciem PKP to proszę o kontakt
Wszystko wskazuje na to, że i ja dotrę. Tyle tylko, że nie będe jechał pociągiem, a samochodem z kumplami.

Zdrówka życzę
ja moge po kogos wyjsc na dworzec... z tym, ze musze sie sam dowiedziec, gdzie dokladnie jest ta hala
Z prawie samego dworca jedziesz tramwajem 22 w kierunku Leśnicy. Wysiadasz na przystanku DH Astra, na prawo masz Park Zachodni, po jego drugiej stronie masz Halę Orbita.
spoko, to juz kumam. dzieki
melduje sie ktos na pospiech 8.18 z centralnego?
no i chuj kurwa bylo zajebiscie!
"my idea of fun is killing evryone!"
pozdro i szacunek dla Mecenasa, mam nadzieje, ze dotarliscie do stolicy bez problemu!
bez problemu, koncert zejebisty-wykurwisty, gdyby nie te 14 godzin w pociągu to o niedzieli dałoby sie pisać w samych superlatywach,
kto nie byl niech żałuje
Jedyne czego żałuje, to tego, że dotarłem do domu o 3.30, a o 7.00 musiałem wstać i iść do roboty = niepankrok.

Zdrówka życzę
A sam koncert jak?
koncert zajebisty, tylko krótki, mimo opóźnienia skończył się o zapowiadanej godzinie
ależ kurwa, Iggy nie jest człowiekiem, on jest co najmniej jakimś bóstwem - niesamowity

i zajebiście, że nie było "Passengera", taki psztyczek w nos dla tych, co znają Iggiego z jednej piosenki
widzialem dzisiaj fragmenty na tvp kultura i faktycznie ogien z dupy. iggy wyglada jakby mial co najwyzej lat czterdziesci. i szalal tez jak mlodzian. pozazdroscic.
mamoniowa a ty czemu się nie odezwałaś?
mnie to nawet pasowało że krótko grali, bo na pociąg zdążyłem i jeszcze browca wyżłopaliśmy,
ale Janerka i Powiatowy to dla mnie nieporozumienie

i zajebiście, że nie było "Passengera", taki psztyczek w nos dla tych, co znają Iggiego z jednej piosenki

Zajebiście, że nie było ŻADNEJ piosenki z solowego repertuaru Popa... same kawałki The Stooges. Taki przytyczek w nos, dla pacana Chujewódzkiego, który prowadził konferansjerkę i dla wszystkich, którzy non stop wołali "Iggy! Iggy!" pomiędzy utworami, tak jakby to był jego solowy koncert.

Za to dla The Stooges nalezy się kopniak w ich kościsto-spasłe (w zalezności od członka) tyłki za to, że nie zagrali ani "Raw Power", ani "Search and Destroy"... ani w ogóle nic z albumu "Raw Power".

Poza tym niemiłym zgrzytem i poza tym, że koncert nie należał do najdłuższych, to OGIEŃ Z DUPY. Patrząc na podskoki Popa zastanawiałem się ile ja bym wytrzymał będąc na jego miejscu... wyszło mi, że jakieś 14 minut 18 sekundy i 88 setnych sekundy. Nie ma chuja, żeby dłużej... a ten dziad zasuszony fikał koziołki przez cały koncert.

Zdrówka życzę

PS: Zauważyliście, że Iggi utykał? A raczej tak pociągał nóżką, jakby miał ją lekuchno sparaliżwaną. Wydaje mi się, że nie miał tak od samego początku koncertu, tylko od momentu jak pierwszy raz wpierdolił się w fosę pomiędzy publiką, a sceną. Walnął się tam o coś, czy jak? Widział ktoś coś takiego?
pot mi zalewał oczy=nic nie widziałem
Wogole wydaje mi sie, ze ludzie troche nie jarzyli na czyj koncert przyszli; ciagle okrzyki Iggi i pasazer i lust fo life naprawde byly smieszne, przy hitach NF i IWBYD było zajebiście, ale juz przy kawalkach z nowej plyty to ludzie wogole wygladali na zdezorientowanych. Dla mnie minus to frekwencja, jak sie rozejrzalem po sali to naprawde smutno to wygladalo, naglosnienie tez chyba jakies mizerne, kolejka po piwo dluzsza niz po karpia w Boze Narodzenie. Ale za to pod scena bylo jak w raju tyle ze za krotko
http://youtube.com/result...wroclaw&search=
nie widzę nic fajnego w takich filmikach
spoko filmiki, na wspominki i dla wnukow
koncert byl super, pod scena az wrzalo. po wyjsciu wyciskalam pot z ciuchow, tylko glupio bylo deptac po czyichs okularach
a Janerka jest ekstra, ale naglosnienie bylo beznadziejne. z tylu masakra.

piwo po piatce wiecej niz kuszace, co sie dziwic kolejkom

Wogole wydaje mi sie, ze ludzie troche nie jarzyli na czyj koncert przyszli; ciagle okrzyki Iggi i pasazer i lust fo life naprawde byly smieszne, przy hitach NF i IWBYD było zajebiście, ale juz przy kawalkach z nowej plyty to ludzie wogole wygladali na zdezorientowanych.

ja tam sie cieszylem, ze zagrali ze 3 kawalki z nowej plyty, bo kopia po dupie niezle i na rozpierdol pod scena sie nadaja. "my idea of fun is killing evryone" yeah!!! ja tam wcale bym sie nie obrazil gdyby zagrali, jakies kawalki z solowych plyt Iggy'ego, bo kilka zajebiscie lubie i to nie koniecznie te ktorych sie domagala publika, ale nie robilem sobie nawet nadziei, ze sie pojawia w setliscie, bo jak The Stooges to The Stooges, a nie Iggy solo. ale i tak dobrze, ze bydlo nie zaczelo krzyczen "kurwa mac Iggy grac", albo cos w podobnym stylu, bo do dosyc podobne to polskiej publiki niestety.
heh, a udalo sie jakiejs konserwie wtargnac na scene?

mamoniowa a ty czemu się nie odezwałaś?
a co się będę odzywać

"przytyczek"?)

"y" w "prztyczku" było niezaplanowane... wypsnęło mi się niechcacy z klawiatury

PS: Zagadka:jak bardzo musiało kogoś pojebać, że cenę koszulek (chujowych jakl barszcz zresztą) ustalił na 80 zł, a płyt na 60?

musialo kogos pojebac w chuj! co wygralem? bez kitu, slabe te koszulki byly strasznie, a cena o 20zl wyzsza od ceny plyty.
Zapomnialem jeszcze wspomniec ze wbrew intencjom organizatorow glowna gwiazda imprezy nie byl Kuba Wojewodzki, lecz Paulus, ktory przyjechal ze Szczecina na rowerze w asyscie wiernych fanek..
co Ty gadasz Paulus byl na publice? ale pewnie w sektorze dla VIPow ja z "celibritis" to tylko Tymanskiego widzialem.

Zapomnialem jeszcze wspomniec ze wbrew intencjom organizatorow glowna gwiazda imprezy nie byl Kuba Wojewodzki, lecz Paulus, ktory przyjechal ze Szczecina na rowerze w asyscie wiernych fanek..

Kładę kres tym pomówieniom, Paulus nie mógł być we Wrocławiu, ponieważ tego samego dnia on i Jeż robili zdjęcia strajkujacym pielęgniarkom i górnikom, fotosy z tej sesji znajdą się na nowej płycie Włoch(A)tego. Pewnie pomyliłeś Paulusa z Wierzejskim.

CZWARTEK 28.06.2007
Wójewódzki wygwizdany! Pokazuje "środkowy palec"
Słowa kluczowe: Kuba Wojewódzki, Iggy Pop, chałtury

Wojewódzki na koncercie Iggy Popa - Bartek Sadowski/FORUM

Kuba stara się godzić w sobie wiele sprzeczności. Prezenter z alternatywną przeszłością osoby krytycznej (która jednak powoli zaciera się w pamięci ludzi), przedstawiciel intelektualnego i kontestacyjnego nurtu popkultury, który kiepskie ciuchy i umiarkowane powodzenie u panienek zamienił kilka lat temu na 2 Porsche i Anię Muchę. Obecnie żyje z pozorowania w telewizyjnym show, że chce na serio wyrządzić gwiazdom szkodę. Najlepiej zarabiająca gwiazda telewizji (zarabia między 50 a 80 tysięcy złotych za odcinek, zależy kogo zapytać).

Tyle że gwiazda TVN-u okazała się nie dość rockowa dla fanów Iggy'ego Popa, który zagrał w niedzielę (24 czerwca) koncert we wrocławskiej Orbicie. Wójewódzki prowadził imprezę, zapowiadał w przerwach kolejne akty. Ludzie z widowni określili jego zachowanie jako "gwiazdorzenie", luz i żarty Kuby sprawiły, że rozległy się gwizdy i poleciały w kierunku sceny butelki i jedzenie. Kuba odwdzięczył się, w tej sytuacji jak najbardziej na miejscu, gestem międzynarodowym - "środkowym palcem".

W innym źródle czytamy o Wojewódzkim: Kiedy zobaczyłem Kubę Wojewódzkiego, przechadzającego się swobodnie po tyłach sceny zacząłem podejrzewać podstęp. Niestety, przeczucia sprawdziły się i pomiędzy występami zespołów musiałem oglądać smutny show, którego gwiazdą był inteligentny człowiek, z ogromnymi (Jarocin!!!) zasługami dla polskiej sceny muzycznej, któremu niestety zapłacono, żeby porobił z siebie durnia przed niezbyt wymagającą tłuszczą. Były więc nietrafione kawały w stylu Skiby, o dziwo, jeszcze mniej zabawne niż oryginały, było rzucanie w tłum dmuchanych lalek, oblewanie publiki "krwią" i debilny konkurs...

Tak wyglądał kiedyś Kuba (zobacz wideo)!

A to Kuba dziś!

Donos zawdzięczamy prawdziwemu fanowi rocka (na wyraźne życzenie autora donosu publikujemy jego imię i nazwisko: Jakub Kazimierz Nowak), który już kiedyś zetknął się z Kubą w nieprzyjemnych okolicznościach 2 lata temu. Tyle czasu nosić w sobie urazę?
DollFace
http://www.pudelek.pl/art...srodkowy_palec/
byl byl, z fanek moge sie ewentualnie wycofac, ale Paulusa na rowerze nie da sie pomylic z nikim innym.