|
| fotografia |
WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA
Czy jest tu ktos kto tak jak ja ma swira na punkcie aparatow fotograficznych, obiektywow itp jestem juz posiadaczem pokaznej kolekcji, listonosz juz wie ze jak ida jakies paczki to do mnie. Ostatnie polowanie: szerokokatny obiektyw do nikona 17mm-20mm, spedza mi sen z oczu:-)
mam swira, w moim dawnym miescie znaja mnie we wszystkich sklepach (mojego ojca rowniez). ze wzgledu na warunki finansowe jestem obrazona posiadaczka starego cyfraka- pentaxa i starego analoga zenita
i starego, nieuzywanego powiekszalnika
Jaki zenit? mam jeszcze 12xp, aka "cegla" Ale zrobilem nim duzo fajnych zdjec. Teraz kroluje Nikon fe2, i jako cos nowoczesniejszego canon eos33v. Stare nikony po prostu rzadza. obserwuje teraz na ebayu nikkormata bo chrapke na cos takiego. Jak bym mial gdzie wstawic powiekszalnik to juz by stal cyfrowki sa fajne ale cos im brakuje, moze to ze robia je w chinach a nie w japonii?
Nie wiem, czy na punkcie aparatów mam świra, ale na punkcie fotografii na pewno Mam analogowe lustro Minolty, a cyfrakom zazdroszczę cholera wygody i małych kosztów związanych z pasją
Nie wiem, czy na punkcie aparatów mam świra, ale na punkcie fotografii na pewno Mam analogowe lustro Minolty, a cyfrakom zazdroszczę cholera wygody i małych kosztów związanych z pasją
no tak ale wrzuc analog do jeziora i cyfrowke wysusz i zobacz ktory bedzie dzialal
To tzw fotografia extremalna ogolnie ja wole analogi bo maja cos w sobie, ale zbieram pieniadze na cyfrowy slr.
cyfraki cieni nie robia tak jak analogi (mowie o tych z normalnego przedzialu cenowego) i glebi nie lapia. nie mowiac juz o zdjeciach nocnych (zaleto-wada wlasciwie).
mimo wszystko wole cyfraki, poczekam, az te dobre za kilkanascie tysi stanieja, i za 20 lat bede szalec
zenita nie wiem jakiego mam , stoi u mnie w pokoiku i tylko kurz zbiera od lat.
jestem rowniez dumna posiadaczka aparatu "druh" w oryginalnym futerale
tam kit z aparatami...ale czarno białe zdjęcia jeszcze z początku wieku...to jest coś ostatnio znalazłam taki mały kartonik na strychu właśnie z takim fotkami..zakochałam się w nich
ja mam jobla na punkcie starych aparatów.
Mam obecnie w swej kolekcji dwie smieny, jeden aparat marki zorki, jedno łomo (nieco nowsze), a pawnie w najblizszych dniach zyskam kolejnego skarba.
niestety jedna smiena mi nie działa, tzn mehanika jest o.k., ale jest nieszczelna (gabeczka uszczelniająca wykruszyła sie przez lata) i prześwietla film :/
a ja uwielbiam pstrykać zdjęcia
wszędzie i wszystkim . . .
tak na didaskaliach: mam do spylenia przepiekny, niepowtarzelny, niedostepny w sprzedazy i uroczy album gudzowatego paradise crossing
Hmm... ja mam Zenita ET z Heliosowym obiektywem - moje glowne "narzedzie pracy" Swoja droga, przydaloby sie jeszcze cos, tak, zeby na jednym miec film kolorowy, a na drugim czarno-bialy ;]
Najlepiej program do obróbki zdjęć ;]
prawie same baby z cyfrowkami sie tu wypowiedzialy
Fotografia=pankrok
ja nie mam do tego cierpliowsci za bardzo ale fajnie sobie polatac z zdziadziałym zenitem:D
zenit=paknrok..
mam cyfrówke i te wszystkie bajery..ale i tak najlepsze zdjęcia wychodzą starym dobrym zenitem w domowej ciemni
Moje dwie lustrzanki się niestety spierdoliły.
A nie ma to jak dreszczyk emocji i zaskoczenia, gdy się ogląda wywołane zdjęcia z kliszy...
Teraz napieprzam cyfrówką i całkowicie stracilam szacunek do zdjęc. Robię, przerabiam, daję na photobloga... Ale to nie to samo co oglądane w albumie realnym, własnymi rencami przeglądany
i ja dorzuce swe pare skromnych groszy do tematu....
na poczatku byly jakies malpki(typu wyceluj i nacisnij migawke), pozniej zenit E(chyba) mam tego chyba z 3 korpusy- jednym robilem zdjecie jakis rok temu w zimie wiec warunki dosc ekstymalne ale zdjecia wyszly wmiare ciekawe.Zenitami juz nie robie bo sie na nie po prostu wkurwilem-raz robilem zdjecia i nieskapnolem sie ze aparat zerwal performacje filmu i po kazdym naciagnieciu klatki po prostu kolo napinajace rwie klisze-jakos bym to przezyl ale za te zdjecia mialem kase dostac.... mam jeszcze nikona f65 z kitowym obiektywem. Nim tez nie robie bo po prostu brak kasy na baterie i na film oraz na wywolanie zdjec.
Obecnie bawie sie cyfrakiem-sonny cybershot 171 jak narazie jestem z niego dosc zadowolony ale widze ze aparat juz nie wyrabia co do mych potrzebowan-moze jakas lustrzanka cyfrowa z dobrym tele + lampa....ale brak kasy...
Gdzies padlo stwierdzenie ze cyfraki zabijaja dusze fotografi- nie zgadzam sie z tym.
Dzieki takim aparatom mozna sie szybciej nauczyc co do czego sluzy i jaki efekt wywoluje ,odpada kupno filmu i dylemat kurde mam klisze B/W a tu tak ladnie szkoda ze nie wziolem kolorowej kliszy....
cyfraki zabijaja dusze fotografi, bo wszyscy napierdalają po 1000 bezuzytecznych zdjec przedstawiajacych dokładnie to samo, zamiast przylozyc sie do jednego (kilku) porzadnych, starannie zrobionych zdjeć. chuj w dupe cyforwką, jezeli cyfrówka to tylko lustrzanka cyfrowa.
Co możecie polecić z w miarę tanich cyfrówek do rozpoczęcia klikania cyfrowego?? jak na razie bawilem sie analogiem ale chcialbym sprobowac czegos innego
cyfraki zabijaja dusze fotografi, bo wszyscy napierdalają po 1000 bezuzytecznych zdjec przedstawiajacych dokładnie to samo, zamiast przylozyc sie do jednego (kilku) porzadnych, starannie zrobionych zdjeć. chuj w dupe cyforwką, jezeli cyfrówka to tylko lustrzanka cyfrowa.
jak na razie bawilem sie analogiem ale chcialbym sprobowac czegos innego
kup lepszego analoga-lustrzanke
a co do kosztow : umnie w miescie koszt wywolania filmu + kupno filmu+ baterie wynosi srdenio 30 zloty- za to dostaje 36 zdjec z ktorych niewiem jak one wyszl- jednym slowem loteria z tego wybore jakies 20 zdjec troche drogo...
znowu jesli wywoluje z cyfraka zdjecia to od razu wywoluje ich sto za 36 zloty- i przynajmniej wiem jakie zdjecia -zero zaskoczenia i wkurwiania sie ze cos sie nie udalo i ze sie stracilo taka a nie inna sytuacje...
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|
