Clash

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

clash - rude boy *****

jest to opowiesc o kolesiu ktory jest fanem clash , chodzi na koncerty potem zostaje ich technicznym i ciagle dostaje w kosc tak od zycia jak i od samego zespolu. ale watek fabularny to akurat mi osobiscie kolo chuja latal wazniejsza jest warstwa muzyczna a to jest ogien , clash na zywo w swoich najlepszych latach jest nie do wyjebania to trza zobaczyc to trza uslyszec, dla mnie miodzio. a do tego takie kwiaty jak np wspolny wystep clash i purseya z sham 69 i odspiewanie white riot moze zabic ze wzruszenia co bardziej wrazliwego zaloganta. bonusy pomimo ze w takich filmach wedlug mnie zbedne to sa obecne tylko ze raczej nie sa oszalamiajace , jakies galerja zdjec itp

The Clash - "The Essential Clash" (2003 Sony Music Distribution) * * * * *

Rybka mi plywa to czy byli lewakami, czy byli obrzezani, czy tez moze przylecieli z Marsa. Jedno jest pewne. The Clash potega byli, sa i beda... i basta! A wszystko to zawdzieczaja muzyce, ktora grali, a ktora byla tak znakomita, ze niektorzy nie wahaja sie upatrywaxc w niej najbardziej kwintesencyjnego i definiujacego przykladu na okreslenie muzyki rockowej W OGOLE. To DVD jest jakby audio-wizualna wersja plyty CD zawierajacego najwieksze przeboje zespolu, ktora ukazala sie doslownie kilkanascie tygodni po smierci lidera zespolu Joe Strummera. Przypadek? Nie sadze... Niezaleznie jednak od tego jakimi podbudkami kierowali sie wydawcy, trzeba uczciwie przyznac, ze The Clash zasluzyli na to wydawnictwo. Do lap dostajemy bowiem zbior wszystkich teledyskow zespolu. Poczawszy od tych najwczesniejszych, realizowanych jeszcze na zasadzie "zespol stoi na scenie i gra swoje" (jak "White Riot") poprzez te montowane z fragmentow duzych koncertow i materialow dokumentalnych o zespole (jak znany wszem i wobec "Should I Stay Or Should I Go"), poprzez filmy z jakas szczatkowa fabula (jak choćby "Bank Robber"). Zreszta po co ja to gadam? Przeciez kazdy z Was zna z pewnoscia wszystkie te teledyski na wyrywki i chyba jasne jest, ze wydawnictwo zbierajace je do kupy na jednej plycie powinno stanac na kazdej polce pankowego videofila . Teledyski, to jednak nie jedyny cymesik, ktory mozemy tu obejrzec, rownie ciekawy, o ile nie ciekawszy jest niemy, amatorski film fabularny "HELL W10" o porachunkach pomiedzy punkiem (granym przez Simonon'a), a lokalnym gangsterem (w tej roli Jones). Powiem krotko: jesli uwazacie, ze teledyski juz widzieliscie i nie warto poszukiwac tego DVD, to wierzcie mi, ze chocby dla tego samego filmu warto obejrzec to wydawnictwo ...a gdyby komus jeszcze bylo malo, to na okrase otrzymujemy jeszcze wywiad z zespolem z wczesnego okresu dzialanosci, a oprocz tego kilka dodatkowych piosenek (zarejestrowanych podczas tej samej sesji zdjeciowej co "White Riot") i trailer filmu "Clash on Broadway".Mowiac krotko CACUSZKO i na pytanie czy wciagac, odpowiadam - wciagac.

Zdrówka życzę
Wreszczie trafilem na zajebiste dvdkapeli, nie zaden jebany storry-tellers, kawalki przep;latane wywiadem zespolu, ale pelne nagrania koncertowe.Na plycie mamy zestaw kawalkow, ktore zadowola najwybredniejszego fana kapeli.Zaczynamy COMPLETE CONTROLoraz I FOUGHT THE LAW z koncertu ktory odbyl sie w 1979 w LONDON LYCEUM, pozniej leca POLICE &THIEVS,LONDON BURNING-VICTORIA 79,LONDON CALLING-INTRNATIONAL CASSINO81,BRAND NEM CADILLAC-TOKYO SUN PLAZA HALL 82,i konczacy zestaw CAREER OPPORYUNITIES-SHEA STADIUM82.Jako bonus dodano wywiad z kapela z TOMORROW SHOW-TOMA SNYDERA-1981 oraz BBC LIVE AT FIVE-1981.W sumie dvd zawiera 22 utwory.Chociaz kapela stala po drugiej stronie barykady, bardzo lubie ich muzyczke.
Dobre DVD, ale wole "The Future is Unwritten"