|
[band] Celtic Frost |
WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA
Jak dla mnie obok VENOM i wczesnego VOIVOD najbardziej "punkowy" zespół metalowy.Powstał w 1984 r po rozpadzie innej kultowej już dziś kapeli HELLHAMMER. Celtic Frost to fenomen,który stał się inspiracją dla setek kapel zarówno black/thrash/death jak i zespołów punkowych czy industrialnych.Jedna z najbardziej awangardowych kapel w dziejach muzyki metalowej Pierwsze płyty takie jak "Morbid Tales","Emperor's Return" jeszcze mocno surowe ale już na "To Mega Therion"(okładka to słynne dzieło Giger'a) słychać eksperymenty,dziwne dźwięki i rzadką w metalu waltornię. Apogeum zespół osiągnął na następnej swojej płycie "Into The Pandemonium" z 1987 r. Kto słyszał ten krążek to wie co to za wspaniały misz masz stylów,płyta która wyprzedziła swoją epokę,niestety w momencie wydania kompletnie niedoceniona Zespół zniechęcony nagrywa w następnym roku kiepskie "Cold Lake" z widocznymi wpływami komercyjnego hair metalu W 1990 CF wydaje "Vanity/Nemesis" i jest to całkiem dobra thrash'owa produkcja.W 2006 kapela sie reaktywuje i nagrywa świetny "Monotheist" a rok póżniej wystepuje w naszym kraju obok SLAYER'a i BEHEMOTH'a



http://celticfrost.com/vcf/index.html http://www.myspace.com/celticfrost
lubie takie straszne zdjecia
klipy też mają niezłe:
http://pl.youtube.com/watch?v=T31cG-RJCZU http://pl.youtube.com/wat...feature=related http://pl.youtube.com/wat...feature=related http://pl.youtube.com/wat...feature=related http://pl.youtube.com/wat...feature=related
Osobiscie wole Hellhammer .
Widziałem ich jako support dla Slayer. Powiem tak: w pozytywnym odbiorze przeszkodził mi fakt iż czekałem na gwiazdę. Bo jednak gdy stoisz czwartą godzinę wbity w barierki w pierwszym rzędzie, to trudno ci skupić się nad majestatem 14-minutowej kompozycji
Jednak gdy na spokojnie obejrzałem na komputerze ich show z Wacken 2006 to już inna sprawa. Sprawne granie, lecz dalej szału nie zrobili. Przeszkadza mi chaotyczność kompozycji, która nie ma nic wspólnego z chaosem pożądanym niekiedy w muzyce Mimo nasłuchania się o "kultowości" płyty "Morbid Tales" nigdy mi nie przypadła ich wczesna twórczość do gustu. Za to okazjonalnie wracam do ostatniej płyty, czyli "Monotheist".
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|