2.04.2010 - Agnostic Front Bydgoszcz

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

było Madball, było Cro-Mags czas i na Agnostic Front na deskach estrady

na razie brak szczegółów, info z ms klubu.

no kurwa wtedy jakos jest perkele....

na razie brak szczegółów,
jest 1 mały ale bardzo istotny szczegół - odwołają
cos czuje ze frekwencja moze byc wieksza niz na madball

no kurwa wtedy jakos jest perkele....
jakoś dwa tygodnie później

no kurwa wtedy jakos jest perkele....

Pierdolić bambusów z Perkele

Chocby chuj na chuju stanał to musze tam być!!!

Pierdolić bambusów z Perkele

Pirania wszytsko okey z Toba?
A dlaczego nie ??
Po prostu sto razy bardziej lubię Agnostic Front niż Perkele, a jeśli ci chodzi o tych czarnuchów to przecież gra tam jeden w perkele, nie mam racji ??

A dlaczego nie ??
Po prostu sto razy bardziej lubię Agnostic Front niż Perkele, a jeśli ci chodzi o tych czarnuchów to przecież gra tam jeden w perkele, nie mam racji ??

chocby nie wiem jak sie on starał to czarnuch to nie jest! z tego co wiem kolo jest ze sri lanki, czyli ni chuja czarnuch
agnostic to gra mniej więcej co 3 lata
perkele pierwszy raz więc chyba jasne co wybrac

chocby nie wiem jak sie on starał to czarnuch to nie jest! z tego co wiem kolo jest ze sri lanki, czyli ni chuja czarnuch

No ewidentnie biały to on nie jest , a AF mogłoby grać co rok u nas i tak wolałbym pojechac na nich niż na Perkele.
AF jak widzialem ostatnio na zywca to mialem ochote wyjsc z sali, smutne pierdolenie mireta o tym jakie to oni w usa maja zajebiste koncerty, jakie zajebiste sale na koncerty ze europa to nie umie tak jak oni w usa sie bawia... zal
Widziałem ich we Wrocku, kurwa, to co odjebali to widziałem pierwszy raz w życiu, a wcześniej tylko na amerykańskich klipach, może źle trafiłeś, mnie pozamiatało...
warto zaryzykować, ja już też prawie skreśliłem Madballa po koncercie na SNM a właśnie w estradzie zagrali naprawdę zajebiście. AF będę widział pierwszy raz, ale i tak nie mogę się doczekać.
Nie wyobrażam sobie AF w Estradzie, przecież to maleńka klitka.
plutek obczaj sobie zdjecia z madball ile tam luzdi weszlo to jest niedopomyslenia, takze trzeba w przedsprzedazy kupic bilety
Porównuje Estradę do Eskulapu w Poznaniu bo tam widziałem AF i circle pit był tam większy niż cała sala koncertowa łącznie ze scena w Estradzie. Mam oczywiscie zamiar być

A dlaczego nie ??
Po prostu sto razy bardziej lubię Agnostic Front niż Perkele, a jeśli ci chodzi o tych czarnuchów to przecież gra tam jeden w perkele, nie mam racji ??
kumatyzm pełną gębą

af ostatnio w gdyni bez wielkiej rewelacji, za wiele się po nich spodziewałem chyba. w estradzie za to może być ciekawie bo klub kameralny. na cro mags było godnie, cwelball mnie nie interesi, ale słyszałem, że też git.

AF jak widzialem ostatnio na zywca to mialem ochote wyjsc z sali, smutne pierdolenie mireta o tym jakie to oni w usa maja zajebiste koncerty, jakie zajebiste sale na koncerty ze europa to nie umie tak jak oni w usa sie bawia... zal
Może na Wyspach tak jest, ale po wrocławskim koncercie (2005) na swojej stronie napisali, że był to ich najlepszy występ na całej trasie, że polska publicność jest zajebista i tak dalej. Sam gig był zajebisty i z chęcią bym ich zobaczył znowu, ale czy dam radę dotrzeć do Bydgoszczy - chuj wie.

Pierdolić bambusów z Perkele
jebac latynoskich koksiarzy
i włoskich skromnisiów
dużo tego się narobiło...
zobaczymy jak z kasą, bo Perkeli sobie nie odpuszczę
ten występ agnostic front we wrocławiu cztery lata temu to jak do tej pory koncert mojego życia, czterdzieści minut soczystej ruchawki i napierdalanki. ostatnio nie byłam, ale teraz już się stęskniłam i, o ile dobry jah pozwoli, chętnie panów zobaczę:)

cos czuje ze frekwencja moze byc wieksza niz na madball

Na Bank Bedzie Wieksza I Trzeba Bilety Toszke Wczesniej Kupic Co Nie Gerwaz ?? Zeby Potem Nie Bylo Wbitki Na Janusza heh ! Jak Ostatnio To Uczyniles !
Kurwa wybrałbym się,tylko następnego dnia Legiunia będzie z Lechem grać i to na wyjeździe no i co teraz

Kurwa wybrałbym się,tylko następnego dnia Legiunia będzie z Lechem grać i to na wyjeździe no i co teraz

Jak to co, zrób sobie melanżowy weekend życia

Zobaczymy jak będzie z hajsem... Nie jestem ogromnym fanem, ale chętnie bym zobaczył tę kapelę w akcji.
tak przy okazji to Skam Dust to niezła spierdolina, ostrzegam
tak wiem, państwa osi, skinhead samurai spirit i tym podobne
Nie tylo mój drogi, Cobra czy Discocks to też dobre bandy, a SSS to akurat kawał porządnego skionowskiego grania, nie ma to tamto...
a perkele to już nie jest kawał porządnego skinowskiego grania?
A gdzie ja napisałem, ze mi się nie podoba Perkele ??
Ogólnie termin po chuju gdyż w tym czasie jest P&D...

będę i znowu na dworcu do rana hehehe
do skladu dobili:

CALL TO PRESERVE
http://www.myspace.com/calltopreserve
http://www.youtube.com/watch?v=qCGxTndPoP8

DO OR DIE
http://www.myspace.com/officialdoordie
http://www.youtube.com/wa...feature=related

A już wiadomo ile wejście?
pewnie co dla niektórych zabrzmi to niecodziennie, ale mam zamiar sie pojawić.
właśnie, co z biletami? info miało być około 2 tyg temu?
bilety juz sa:

50zł - do 28 lutego
55 zł - od 1 marca
60 zł - w dniu koncertu

dostepne poki co w:

http://www.ticketpro.pl
punkty sprzedazy → http://www.ticketpro.pl/j...lety/index.html

niedlugo pojawia sie tez w klubie ..

[ Dodano: |11 Lut 2010|, 2010 21:51 ]
Wybiera się ktoś z Rzeszowa może?
Wielki piątek zapowiada się WIELKI drobna ekipka Poznanska przyjedzie odwiedzic Bydgoszcz, Lotnik szykuj kujawiaki
jak są chętni z Warszawy i okolic na podróż autem, to zapraszam. mam ze dwa miejsca wolne.
CTP świetny band, żałuje, że ich nie zobaczę
wyciałem do Empiku, prosze o bilety na AF i St, pani super uśmiechnięta, poklikała troszkę i łup. drukarka się jej zepsuła.
krotka zapowiedz Lorda Ezeca :

http://www.youtube.com/watch?v=t7-p7rYOyfw
to już w piątek, więc standardowo zapytam kto ma zamiar się zjawić?
nieśmiało podnosi palec
ja niestety mówię pas
niestety swiateczny wyjazd do rodziny powiedzial koncertowi nie
Będę, szukam noclegu dla siebie i kumpla, bo mam mało pewną miejscówkę
sprobuj hotel elda, fordonska 26 i 399, tanio, bez rekreacji w hotelu ...
TVN24 donosi że kapela o antyklerykalnych i nawołujących do nienawiści tekstach odbywa się w Wielki Piątek i rocznicę śmierci papieża

A jakiś ekspert właśnie powiedział, że za wiele ostatnio koncertów nakłada się na święta religijne, żeby uwierzyć że to przypadek.

Będę, szukam noclegu dla siebie i kumpla, bo mam mało pewną miejscówkę

Sprobuj cos takiego Hotel Bocianowo. Niedaleko Estrady (kilkanascie minut na piechote). Warunki bez szalu, ale za to nie drogo (ok20-30zl)

TVN24 donosi że kapela o antyklerykalnych i nawołujących do nienawiści tekstach odbywa się w Wielki Piątek i rocznicę śmierci papieża

A jakiś ekspert właśnie powiedział, że za wiele ostatnio koncertów nakłada się na święta religijne, żeby uwierzyć że to przypadek.
http://www.tvn24.pl/0,165...,wiadomosc.html

niezły rotfl ;}

Zespół: Nie widzieliśmy, że zbliża się Wielkanoc
Eh te Latynosy.

TVN24 donosi że kapela o antyklerykalnych i nawołujących do nienawiści tekstach odbywa się w Wielki Piątek i rocznicę śmierci papieża
ROTFL to dlatego te bambry dzisiaj były pod estradą
http://www.pomorska.pl/ap...ZCZ01/814969409

tvn coś kręci
no i git koleś z tego principium
i jeszcze to

http://bydgoszcz.gazeta.p...ny_koncert.html

e, lipa, nie będą pikietować...
Jawna prowokacja wiadomych sił, ale to nic dziwnego skoro menedżer Estrady ma niezbyt polsko brzmiące nazwisko.
zapewne jego przodkowie ukrzyżowali Jezusa, a on teraz koncerty w święta robi...
ależ to był koncert! ogień z dupy!
o, żyjesz.

i jeszcze to

http://bydgoszcz.gazeta.p...ny_koncert.html

Jak mnie pierdolenia katolce wnerwiają... na każdym kurwa kroku. Za takie rzeczy m in pałam nienawiścią do tych zjebów. Czy ktośim kurwa każe iść na ten koncert ? Są ludzie którzy mają wyjebane na jakieś wielkie dni, na papieża i po prostu idą się bawić. Ja bym nawet nie pomyślał że to jakieś pierdolone święto.

Tego typu zachowania wzburzają mnie jak nie wiem co. 100 % żenady i katolickiego kurestwa. !
Nie sraj ogniem. Z tekstu jasno wynika, że nikt nie chciał kręcić afery. Koleś wyraził swoje zdanie, a to chyba dozwolone. Merdia chciały sensacji, ale nie pykło.

Zresztą już po gigu.
aż żal, ze już po... szkoda, że Estrada ma tak małą scenę, a do tego ten zjebany filar na samym środku. w każdym razie, było znakomicie. wykwintnie wręcz.
scena do niedawna jeszcze była w innym miejscu, ale została przeniosiona na obecne co myślę że jest dobrym rozwiązaniem. chociaż ten filar strasznie wkurwia i już nie chodzi, że nic nie widać tylko można z bani wyjebać..
wszystko mnie boli, buty do wyrzucenia, spodnie ujebane do kolan, spałem 3 godziny i mam zajebistą koszulkę
pozdrowienia dla wszystkich napotkanych
p.s. ciasto musiałem wyrzucić

Jak mnie pierdolenia katolce wnerwiają...

To masz pecha...
Nie, ale mnie "katolce" nie wnerwiają...

[ Dodano: |4 Kwi 2010|, 2010 01:29 ]
cała ta afera i te śmieszne bojkoty są chuja warte bo kto był to o tym nie myślał i miał to gdzieś, a gig był zajebisty.
Widziałem ich 5 lat temu i jeśli mieli w sobie choć połowę energii co wtedy to musiał być zajebisty koncert...
więc tak...

po cholerę było napinać się i jechać kawał drogi, żeby spędzić kilka godzin w hałasie i tłoku?
przede wszystkim dlatego, ze już kilka ładnych lat minęło od czasu, kiedy ostatni raz widziałem AF na żywo. a tu jeszcze jubileusz, 25 wiosen minęło, jak z bicza strzelił, kiedy Agnostycy wydali "Victim in Pain". tyłek trzeba było ruszyć, tym bardziej, że moje Dziecię odbyło na ten temat dosyć poważna rozmowę ze mną, a ja, jako poważny ojciec, muszę dbać o właściwe wychowanie syna i nie mogłem odmówić mu wizyty w Bydgoszczy, celem sprawdzenia, czy dziadkowie hXc dają sobie jeszcze radę, czy też muszą podpinać kroplówki w trakcie występu.
przy okazji, udało mi się zrobić jeszcze jeden dobry uczynek, mianowicie, jako przewodnik, odbyłem z Mecenasem krótką wycieczkę krajoznawczą, prezentując mu piękno mojego miasta, ciekawe miejsca, itd. w każdym razie, dosyć szybko i bez większych przeszkód, dotarliśmy do Bydgoszczy, trochę tylko klucząc sobie w drodze do klubu, ale to ze względu na nawigację, która robiła sobie żarty. nieważne. udało się, dotarliśmy, w sumie szybko i bez przeszkód zaparkowaliśmy auto (nawet udało mi sie pojeździć pod prąd) i pod Estradę marsz. na dworze zimno, zaczął padać deszcz, pogoda taka mało ciekawa się zrobiła, a czekaliśmy jeszcze chwilę z wejściem na Gerwazego, który mając 5 minut drogi z domu do klubu, wcale się nie śpieszył. wreszcie dotarł, ale zamiast przekroczyć gościnne progi Estrady, powłóczyliśmy się jeszcze chwilę po okolicy, posiedzieliśmy w samochodzie, słuchając muzy i jedząc ciasto dostarczone przez Mecenasa. około 19:40 wkroczyliśmy do klubu, gdzie na scenie produkował się jeden z zapowiedzianych supportów, bodajże Call To Preserve. kolesie starali się,jak mogli, ale wypadli blado - to wypadkowa niewdzięcznej roli "rozgrzewaczy", którzy pierwsi wychodzą na scenę, a poza tym, tak naprawdę, nie zaprezentowali nic ciekawego. krótka przerwa i przyszedł czas na Do Or Die. zdecydowanie lepiej od poprzedników, nawet jakiś mały młyn rozkręcił się pod sceną. jak muzycznie? cóż, ostro, głośno, czyli tak, jak powinno być. przed samymi bossami scenę opanowało czterech panów z This Is Hell, nie powiem, dobry band, grający ostre HaCe w nowojorskim stylu, z wokalistą chudym, jak patyk (a myślałem, że to ja szczupak jestem) i niewysokim, charyzmatycznym gitarzystą. w mojej skromnej ocenie, to był bardzo dobry wybór na bezpośredni support dla AF, ba, chłopakom nawet udało się nawiązać kontakt z publicznością, którą zachęcali do żywszych reakcji.
tuż przed AF, mieliśmy jakieś 10 minut przerwy, którą spędziliśmy na dyskusji na temat artystów prezentujących swe dzieła muzyczne owego wieczoru, oraz planując strategię i zajmując pozycje strategiczne na występ Agnostyków. kiedy techniczni sprawdzali ustawienia sprzętu i darli się do mikrofonów, nieustannie wykrzykując "check, check", myśmy robili ostatnie "check, check", zabezpieczając skromny dobytek w postaci portfeli, komórek, etc.
i nagle światła przygasły, a na scenę wpadli ONI...

c.d.n.
kawa mi się skończyła i muszę się szykować na rodzinny spęd...

powłóczyliśmy się jeszcze chwilę po okolicy, posiedzieliśmy w samochodzie, słuchając muzy i jedząc ciasto dostarczone przez Mecenasa Może gdybym ja tak robił przed koncertami więcej bym pamiętał :/...
A syn ile lat ma?
do ciasta był browar, ja byłem wstrzemięźliwy, jako kierowca, posmakowałem jedynie produktów miejscowego browaru (Gerwazy, co to za piwko było?). a Kacper (latorośl) jeszcze 16-latek.

A syn ile lat ma?

3, ale podobno jest wyrośnięty jak na swój wiek.
Myślałem, że młodszy, a już na AF był...

do ciasta był browar, ja byłem wstrzemięźliwy, jako kierowca, posmakowałem jedynie produktów miejscowego browaru (Gerwazy, co to za piwko było?). a Kacper (latorośl) jeszcze 16-latek.
Noteckie, browar z Czarnkowa.

[ Dodano: |4 Kwi 2010|, 2010 09:22 ]

Obrazek

Niuniek z Wągrowca to się wszędzie załapie na fotę
nie widzę Świdnika
Czy ktoś pamięta co AF zagrał na bis? Na pewno było Power ze Stigmą na wokalu, ale co jeszcze? Victim in pain?
Last Warning na bisach było + jeszcze jeden nowszy utwór ale już nie pamiętam co