X
ďťż
17.05.2008 - BUZZCOCKS - Gdynia "Ucho"

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

Info z lanspejsa zespołu...



Splot nieoczekiwanych wydarzeń sprawił, że jednak nie jadę...

Bawcie się dobrze!
niech sie dzieje co chce... musze tam byc
Zajebiste info


oj będzie dużo luda

niech sie dzieje co chce... musze tam byc

yhy sektion kujawiak plus kosmici się przejadą...
Aj dont fakin biliw det.

Będziemy.
Szykuje się dobra biba

[ Dodano: 26-02-2008, 12:29 ]
Nie wiem czy by mi się chciało iść jakby grali u mnie na podwórku. Raz widziałem i mi wystarczy.

Zdrówka życzę
a Ja i owszem, ale jak to z wyjazdami bywa okaże się na pare dni przed samą imprezą.
niezle, ciekawe kto przed nimi zagra. ale rok to chyba sie nie zgadza
jak kasa bedzie to i nie zaszkodzi sie pojawic

niezle, ciekawe kto przed nimi zagra. ale rok to chyba sie nie zgadza

Już się zgadza... Tak to jest pod koniec lutego jak się spędziło parę dni w Berlinie a zarazem wrzuca info na forum...

Jednak poza Tobą nikt nie zauważył


Tak to jest pod koniec lutego jak się spędziło parę dni w Berlinie

A to w Berlinie mają cofnięty o rok kalendarz?

Zdrówka życzę
8-9 lat temu Buzzcocks grał w Poznaniu . Na koncert jedyny w kraju przybyło z całej Polski ( ekipa ze Szczecina , Olsztyna , krakowa , Warszawy itd ) ok. 120 osób .
Impreza rozpoczęła się z 4 godzinnym opóźnieniem . Zespół zgodził się zagrać bardzo niechętnie ( mała awaria między nimi a organizatorem ) i zagrał bardzo krótko i ospale .
Koncert skończył się bardzo późno , a w Poznaniu brakowało w tamtych czasach restauracji , które były czynne dłużej niż do 22:00 .
Chłopaki z Buzzcocks byli bardzo głodni i wściekli , szukając po całym mieście czegoś do zjedzenia . Odgrażali się ,że do Polski już nie przyjadą a tu taka niespodzianka !!!!!
Wielkim fanem nie jestem, ale jeśli kasa będzie to trzeba będzie wpaść

8-9 lat temu Buzzcocks grał w Poznaniu . Na koncert jedyny w kraju przybyło z całej Polski ( ekipa ze Szczecina , Olsztyna , krakowa , Warszawy itd ) ok. 120 osób .

Jeżeli masz na myśli koncert w 2000 roku, to spieszę donieść, że nie był to jedyny koncert w Polsce. 10 maja 2000 roku Angole grali w Wa-wie w Proximie. Może nie było tak gęsto jak na Agnostic Front, czy Misfits, ale jednak trochę ludu było (na bank wiecej niż na Damned parę lat później). Pozwolę sobie zatem zaryzykowac twierdzenie, że na koncert w Poznaniu z Wa-wy raczej wiele osób się nie wybierało (no chyba, że najzagorzalsi fani).

Zdrówka życzę
10 maja 2000r. ???? Być może był i koncert w Warszawie , nie pamiętam ...
Pamiętam goracą wiosnę , 4 godzinne opóźnienie i prawie pustą salę ESKULAPA

10 maja 2000r. ???? Być może był i koncert w Warszawie , nie pamiętam ...
Pamiętam goracą wiosnę , 4 godzinne opóźnienie i prawie pustą salę ESKULAPA


Tak. 10 maja 2000 . Jak się okazało, nienajlepszym pomysłem było robienie dwóch koncertów w Polsce. Chociaż koncert Damnedów (faktycznie JEDYNY w Polsce) przyciagnął chyba nawet mniej niż 120 osób. To dopiero była porażka na całego. Chociaż muszę przyznac, że ta kameralność mi wcale nie przeszkadzała w odbiorze samego koncertu. Nie mniej sam zespół musiał się czuć nieswojo.

Zdrówka życzę
Na tym Poznańskim koncercie byli też koleżcy z Piły i opowiadali że Buzzcocks odjebało straszną chałturę
bylo dokladnie jek pisze Wrzosek. je od siebie dodam ze do Poznania nikt nie pojechal bo Warszawa to stolica, reszta to okolica

[ Dodano: 26-02-2008, 16:34 ]
fajny koncert zobaczymy jak bedzie z kasą... ale widze to czarno

Na tym Poznańskim koncercie byli też koleżcy z Piły i opowiadali że Buzzcocks odjebało straszną chałturę

faktycznie tak było , a nawet gorzej ....
Tak się składa że byłem w 2000 w Poznaniu. Faktycznie koncert się nieco opóźnił, ale nie wydaje mi się żeby to były 4 godziny. Chyba że Ka-cha liczysz występ Brudnych Dzieci Sida do tego spóźnienia. Nigdy nie zapomnę przed koncertem dwóch lasek, które obwieściły naszej skromnej 3 osobowej ekipce, że "nie mogą się doczekać występu Patyczaka. Tego Buzzcośtam nie znają". No cóż...
Owszem ludzi było wtedy mało. I Buzzcocksi zagrali krótko. Później doszły nas słuchy, że w Warszawie było o wiele lepiej. Ale ja i tak się dobrze bawiłem, nawet se pośpiewałem "Harmony In My Head" do mikrofonu.
A ktoś widział może jakiś ich występ poza Polską? jakieś pozytywne opinie?
muszęto powiedzieć - i tak na pewno nie będzie tak zajebiście jak na adictsach

muszęto powiedzieć - i tak na pewno nie będzie tak zajebiście jak na adictsach

Trudno, żeby na koncercie chujowej kapeli, było tak zajebiście jak na koncercie rewelacyjnej kapeli

Zdrówka życzę
kurwa czytam te wasze wspomnieia z 2000 i nie wierzę, jak można olać koncert takiej kapeli

kurwa czytam te wasze wspomnieia z 2000 i nie wierzę, jak można olać koncert takiej kapeli

To jeszcze nic. Mi się udało rok później olać koncert Death In June - to dopiero porażka.

Zdrówka życzę
Tak myślę, by powoli zacząć montować ekipę do auta... Ładna pogoda będzie więc i podróż przyjemna...

trza bedzie być, ładna data.
nie przesadzacie trochę z tym adicts, jak wam się tak podobało to może pora wybrać się do cyrku, podobno też jest niezła zabawa, a buzzcocks chętnie zobaczę, do maja jest trochę czasu
Prawdziwym punkom nie wolno chodzić do cyrku



Tak myślę, by powoli zacząć montować ekipę do auta... Ładna pogoda będzie więc i podróż przyjemna...
Jeśli nie masz nic przeciwko to bym się pisał na tę podróż

A ktoś widział może jakiś ich występ poza Polską? jakieś pozytywne opinie?
widzial. opinie pozytywne.
KRAV jest jeszcze jeden chętny na auto ale ja z osobą towarzyszącą.

kurwa czytam te wasze wspomnieia z 2000 i nie wierzę, jak można olać koncert takiej kapeli
niestety tak było , publicznosc w Poznaniu nie dopisała , była stara załoga 30 - latków
( niektórzy z nas dzis swiętują 40 urodziny )
dla organiatora owczesnego gigu - Łukasza Minty TO BYŁA PORAZKA , jeśli chodzi o publiczność w Poznaniu w tamtych czasach , dośc odległych dla mnie .
Pamietam o obsuwie , bo byłam z synem . Być może teraz będzie lepiej wyrosło nowe pokolenie fanów i przybeda z najdalszych krańców Polski , aby posłuchać na zywo rewelacyjnej muzyki z lat młodości swoich rodziców . OBY

Tak myślę, by powoli zacząć montować ekipę do auta... Ładna pogoda będzie więc i podróż przyjemna...

organizacja busa? czy osobówką?
ile będzie trzaskał bilet?
42 zł przedsprzedaż
48 zł w dniu koncertu
Na Agnostic pewnie podobne stawki :/, to będzie kosztowna wiosna...
może dam rade, a przynajmniej postaram sie dać radę
Zamawia ktoś wcześniej bilety Aby zrobić to zbiorczo i podzielić koszty wysyłki na wszystkie osoby...

Acha - jadę osobówką...

Jako support bedzie gralo Po Prostu i Sex Bomba
PO PROSTU dostaje chyba z Ucha pensję za supportowanie gwiazd.
Mogliby raz zrobić niespodziankę i ich nie zaprosić.
Szczerze pierdole takie niespodzianki.

A ktoś widział może jakiś ich występ poza Polską? jakieś pozytywne opinie?

Widziałem. Opinia niestety też negatywna. Grali tak, jakby już chcieli iść do domu.
Ala, zamawiać bilety? Ja bym się przejechała, jakby co.
Przekimamy się w drodze powrotnej w pociągu
a ja sie coraz bardziej nad tym zastanawiam

a ja sie coraz bardziej nad tym zastanawiam
Raczej nie ma co się zastanawiać,zwłaszcza jak ma się możliwość być.

a ja sie coraz bardziej nad tym zastanawiam

nie sikaj. wpadaj na koncert to sie najebiemy tylko napraw zamek w drzwiach
Buri dobrze gada! Poza tym spacerki z dworca do Ucha przez plażę i festiwal muzyki kaszubskiej to niezapomniane atrakcje miasta "morza i marzeń" !


nie sikaj. wpadaj na koncert to sie najebiemy tylko napraw zamek w drzwiach


kurka przeciez Ci pisalam ze juz dawno naprawiony
i wszystkie klucze mam dorobione a niektore nawet razy 2 na wszelki wypadek gdyby sie jeden zacina to probuje drugim

Ala, zamawiać bilety? Ja bym się przejechała, jakby co.
Przekimamy się w drodze powrotnej w pociągu

jescze sie wstrzymaj, bo podobnoi 16 maja mam objazd zabytkoznawczy, więc nie wiem czy zdąże na buzzcocksów :/
Najpierw dowiem sie dokładnie, co i jak

PO PROSTU dostaje chyba z Ucha pensję za supportowanie gwiazd.
Mogliby raz zrobić niespodziankę i ich nie zaprosić.


nie bylo ich np. przed gbh, ja tam nie mam nigdy dosc po prostu wiec sie ciesze
po prostu widzialem raz przed Adictsami i tym razem tez mogę ich zobaczyc . Szkoda tylko ze mam troche drogi z Częstochowy . Ale cóż ... bedee !
a SEX BOMBA zagra ??? czy to pewniak ???
to moze ruszę dupsko ze stolicy
Akurat Sex Bomba nierzadko grywa w Warszawie, więc .........czy opłaca się tylko na nią jechać nad Bałtyk?
Stan- ty o to pytasz ?? Oczywiście że się opłaca! Do Gdyni- zawsze!
No tak! Zapomniałem!

Jąde kurwa!!!!!!!

Dzięki uprzejmości KRAV - jesteś wielka!

Ale koncertowo zajebisty rok
przed buzzcocks zagrają: sex bomba, damrockers, poprościaki. jakoś na dniach plakat się wrzuci.
to oficjalna wiadomość i tyle w temacie.

:arrow: 42 zł przedsprzedaż
48 zł w dniu koncertu


Czy aby na pewno?
Wszystko fajnie, ale czy nie ma innej kapeli w okolicy która mogła by tam zagrać. Lubię Po Prostu ale to już zaczyna być nudne co koncert, to jako suport Po Prostu.

Tak się składa że byłem w 2000 w Poznaniu. Faktycznie koncert się nieco opóźnił, ale nie wydaje mi się żeby to były 4 godziny. Chyba że Ka-cha liczysz występ Brudnych Dzieci Sida do tego spóźnienia. Nigdy nie zapomnę przed koncertem dwóch lasek, które obwieściły naszej skromnej 3 osobowej ekipce, że "nie mogą się doczekać występu Patyczaka. Tego Buzzcośtam nie znają". No cóż...
Owszem ludzi było wtedy mało. I Buzzcocksi zagrali krótko. Później doszły nas słuchy, że w Warszawie było o wiele lepiej. Ale ja i tak się dobrze bawiłem, nawet se pośpiewałem "Harmony In My Head" do mikrofonu.


Bylem w poznaniu jak dla mnie wypas jak chuj , potem jeszcze widzialem ich ze 2 razy w UK i warto jeszcze raz to zobaczyc , graja goscie spoko , teraz bardziej z jajem niz kiedys nawet
support chyba mnie przekona do tego wyjazdu. zobaczymy, poczekamy.

support chyba mnie przekona do tego wyjazdu. zobaczymy, poczekamy.
no, jak już wiadomo że po prostu zagra to trza jechać musowo
Spójrzcie na to inaczej - do tej pory wszystkie koncerty z Po Prostu jako suportem doszły do skutku. Nic nie zostało odwołane, przełożone itp. - to i nie dziwne, że Karol ich wsadza na każdą większą imprezę w Uchu
W tym tygodniu kupuję bilety. 17 maja mam urodziny i nie wyobrażam sobie abym mógł spędzić je lepiej

Wszystko fajnie, ale czy nie ma innej kapeli w okolicy która mogła by tam zagrać. Lubię Po Prostu ale to już zaczyna być nudne co koncert, to jako suport Po Prostu.
z kapel grających takiego punk rocka w najbliższej okolicy jest po prostu i damrockers. chodzi mi o zespoły fajnie wypadające na żywo i słuchalne z nagrań.

z kapel grających takiego punk rocka w najbliższej okolicy jest po prostu i damrockers
No to co Po Prostu robiło przed Cockney Rejects?
Trochę szkoda, że znowu Po Prostu ( bo fanem nie jestem ), ale chuj z tym, zawsze można odpocząć przy piwku od muzyki
zawsze mozna w nd rano zapierdzielac od 6 rano w kuchni przygotowujac komunie brata zamiast tluc sie pociagiem spowrotem do Poznania po koncercie
a z Wrocka, lub okolic ktos sie wybiera? bo ja tez w najblizszym czasie mam zamiar bilet zamawiac i fajnie jakby sie zebrala jakas ekipa. a moze ktos autem jedzie?
Pisząc te ceny biletów nie napisałem źródeł skąd je wziąłem. OK, poniżej podam kilka linków i na każdym jest napisane wyraźnie:
42 zł przedsprzedaż
48 zł w dniu koncertu
Jeżeli zapłaciłeś 45 zł to o 3zł przepłaciłeś. Jeśli te kilka linków nie wystarczy to proszę użyć magicznego www.google.pl i wpisać: Buzzcocks Ucho

http://koncerty.net.pl/9182,Buzzcocks
http://www.opus.net.pl/mo...rticle&sid=4745
http://www.iplay.pl/buzzc...ci,0,10066.html
http://muzyka.wp.pl/g,0,i...wbEoJHsiJSXQ1gT
http://www.independent.pl...131040434373932
http://www.cgm.pl/aktualn...O_NEWS=30820345


Jeżeli zapłaciłeś 45 zł to o 3zł przepłaciłeś.


Na bilecie są takie dopiski:
opłaty systemowe - PLN 0,45
opłaty przedsprzedalne - PLN 2,55

Nie do końca rozumiem co to oznacza, ale niewykluczone, że jak ktoś nie mieszka w Gdyni i nie może kupić bezpośrednio w Uchu to też go czeka taka dopłata...

P.S. Pewność, że zobaczysz Buzzcocks na żywo - bezcenne.
Tak jak pisze Puzon - 42 zeta kupując tylko w w klubie, w salonach Kolportera trzeba dodatkowo 3 zeta dopłacić.

opłaty przedsprzedalne - PLN 2,55

co to za słowo w ogóle...

ticketpro mi raz sprzedało bilet w takiej cenie, jaka była w dniu koncertu chociaż kupowałam bilet ponad miesiąc przed
Supporty zajebiste, ceny troche mniej. Buzzcocksow slucham okazjonalnie, ale na koncercie postaram sie zjawic. Moze tym razem uda mi sie nad morze zajechac.
koncert coraz blizej... to jak, kto w koncu sie stawi?

z Wrocka, oczywiscie nikt kurwa nie chce jechac. jak dobrze pojdzie, to moze chociaz 3 osobowa ekipa uda sie uzbierac
no cóż... ja tak na 80% jade. Po Twoim smsie jedyny problem stanowi wolne w tyrze bo nie mam dostępu do grafiku. Ale z tego co ojarze będę miałwolne...

albo l-4

...i bij mnie po ryju jak wymyśle fest chlanie w pociągu.
no kurwa, mam nadzieje, ze nie odpadniesz!
Mam już bilety, więc raczej na stówę jestem.
Ja niestety muszę wykreślić tą imprezę z mojego kalendarza...
pizda
chuj wielki i dwa bombelki
Cała sala krzyczy: NO-WAK CHUJ!

Kurwa nie mam noclegu ...
Jak to nie masz noclegu ?
a na dworcu?
przeciez i tak juz cieplo sie zrobilo


Kurwa nie mam noclegu ...


Przykro mi, że mama będzie musiała po Ciebie przyjechać.
Na dworcu to w mordę od Orzecha można dostac ...
A bo to raz się z buta wracało ? Damy radę...
Nie mam jeszce biletów, ale czekam aż będę miała kasę, to se kupię. Jednak mogę jechać , bo okazało sie że nie ma żadnego objazdu
Orzech, wiem o czym myślisz
Poznajecie ta kapele? Buzzcocks panowie, Buzzcocks i będzie tyle i ja tam będę.
Miesiąc przed czerwcem, pamiętajcie miesiąc przed czerwcem to sie wydarzy i ja tam będę godzinę przed 20:00. Potem ten koncert będzie mogli oglądnąć na picassie na youtubie, czekajcie na to!

Forest Firma
hahahaha przekazalbys mi aparat na koncercie to rzeczywiscie bedzie co ogladac

Poznajecie ta kapele? Buzzcocks panowie, Buzzcocks i będzie tyle i ja tam będę.
Miesiąc przed czerwcem, pamiętajcie miesiąc przed czerwcem to sie wydarzy i ja tam będę godzinę przed 20:00. Potem ten koncert będzie mogli oglądnąć na picassie na youtubie, czekajcie na to!

Forest Firma
Od dzisiaj jesteś "Fopek" ... Pozatym zapomniałeś dodać "i rozpierdole komuś pysk"!
jeszcze nikt nie puścił ploty, że bilety się skończyły ?

Poznajecie ta kapele? Buzzcocks panowie, Buzzcocks i będzie tyle i ja tam będę.
Miesiąc przed czerwcem, pamiętajcie miesiąc przed czerwcem to sie wydarzy i ja tam będę godzinę przed 20:00. Potem ten koncert będzie mogli oglądnąć na picassie na youtubie, czekajcie na to!

Forest Firma

Ciacho.

Forek.
bilety dzisiaj rano przyszly, takze delegacja z Section BreSSlau stawi sie na posterunku w sobote... i to duzo przed czasem ze wzgledu na chujowe polaczenia
Ja odpadam... wszystkim życzę miłej zabawy...

Może ktoś chciałby nabyć 3 bilety dla mnie?
Z biletami czy bez i tak jedziemy
a Damrockers jednak nie gra? bo na biletach ich nie ma
nie podniecajcie się. i tak odwołają.
oby...
nie jedziesz?
na 90% nie a Ty jedziesz?
dziewczyny jada chyba na 100
taaa ..jadę..gołą dupą po nieheblowanej desce
Bilet kupiony hura!
Nie wiem czemu, ale bardziej się napalam na niedzielę na plaży niż na "Orgasm Addict" na żywo...

I tak będzie zajebiście, wiem.
a ja się obsrałem z wyjazdem

I tak będzie zajebiście, wiem.
Gott erhalte, Gott beschütze,
unser Stanzberg, unser Land
No i chuj w dupę jebana mac, mnie nie będzie ...
jedzie ktoś TLK z WAwy o 10:55?
w każdym razie ja jestem w Gdyni o 16
My będziemy tak koło 17 pewnie, a potem co? na plażę chyba pociśniemy przed koncertem?
Mecenas- jakos po 16 mozemy sie spotkac... chcesz gdansk wczesniej zwiedzic ?? bedziemy z Oruni/Stogow jechac... a po 17 to pewnie plaza w Gdyni juz...
Ja odpadam niestety..

No i chuj w dupę jebana mac, mnie nie będzie ...

mi się nie uda dotrzeć

chwdpkobp, kurwa, zablokowali mi konto (bo miałam studenckie) bez powiadomienia mnie... Banda chuja i tyle.

Ja odpadam niestety. Kurwa, nie załamuj mnie.
ja z Jurijem i jeszcze jednym kumplem bedziemy juz kolo 14 i tez zapewne wybierzemy sie na plaze, wiec mam nadzieje, ze jakos sie znajdziemy i uzadzimy male before party

jedzie ktoś TLK z WAwy o 10:55?

Jedzie
ja niestety odpadam, no ale miłej zabawy wszystkim , co jednak jadą
widze wiecej jak narazie tutaj odpadło niz jedzie
kurwa a ja jeszcze nie wiem czy isc czy nie isc
jak nie pojde to bede zalowac jak zwykle
a jak pojde to nie kupie ani biletu miesiecznego ani jedzenia na przyszly tydzien

widze wiecej jak narazie tutaj odpadło niz jedzie

Zabawi się bez nich
będziem
mam dla was złą wiadomość... bede
mam dla was dobra wiadomosc - bede w pracy i na szczescie nie uslyszycie mojego bezsensownego pierdolenia jestem lekko zalamany z tego powodu, ale mam powazniejsze problemy na glowie

ja z Jurijem i jeszcze jednym kumplem bedziemy juz kolo 14 i tez zapewne wybierzemy sie na plaze, wiec mam nadzieje, ze jakos sie znajdziemy i uzadzimy male before party no chyba pzywitają najbardziej faszystowską ekpę cp/dp!


A co robicie konkurs na mistera suchej klaty?
Nie muszą.

I tak wiadomo kto wygra .
wszystko sie pozmienialo i jade, Bialystok z tego co wiem beda reprezentowaly 3 osoby, 3 baby
oby pogoda dopisala zarowno przed jak i po koncercie, bo powrot mamy dopiero o 7:20
w 3miescie i okolicach narazie jest californian sun
Oby poświeciło cały weekend, bo niedziela jest planowana na plaży.

wszystko sie pozmienialo i jade, Bialystok z tego co wiem beda reprezentowaly 3 osoby, 3 baby
oby pogoda dopisala zarowno przed jak i po koncercie, bo powrot mamy dopiero o 7:20
lubizanke białostoczczanki

[ Dodano: 16-05-2008, 21:37 ]

A co robicie konkurs na mistera suchej klaty?

Myślę, że nawet z Jurijem miałbym spore szanse.
Również będę, obowiązkowo

nie te cioty skub i szybk
Spierdalaj.

trzeciaki psycholu
mam dla was dobra wiadomosc, odpadnie jeden mocny kandydat do mistera suchej klaty, noge mam w gipsie, dobrej zabawy zycze
Łatwo wymiękłeś, Mecenas.
Mam nadzieję, że uda mi się dotrzeć - choć pewnie nie będzie lekko, bo w ramach rozgrzewki zaliczamy piknik uniwersytecki z darmowym piwem i żarciem.
I ja odpadam. Nie załatwiłem wolnego w tyrze.
Dobrej zabawy punki!
Jakbyście wypatrzyli gdzieś tam kindera ubranego jak wieśniak to nie bijcie - to będę ja
Ogólnie rzecz biorąc, trochę nijako wypadł ten gig, duża obsuwa i w zasadzie o jeden saport za dużo.
Damrockers - pierwsza zagraniczna gwiazda tego wieczoru dała radę. Zagrali Grubą Bertę, więc nie mam co narzekać. Bedą z nich ludzie.

Po prostu - Szczepan elegancki jak zawsze, mało starych hitów.

Sex Bomba - mój pierwszy raz na żywo. Sprawne granie, dobry wygląd i zajebisty wokal.

Buzzcocks - lepiej zacząć nie mogli - Boredom na pierwszy ogień. Mnie najbardziej ucieszył Sound of a gun, mimo ze nie zabrzmiało to tak zajebiście jak na płycie. Energię i radość grania dało się u dziadków zauważyć; bisy takie jak można było przewidzieć. Ogólnie dobrze, ale bez orgazmu.
Damrockersów nie widziałem, Po Prostu jak zwykle zajebićie, choć jak pisał Prezes - za mało starych hiciorów. Ale dobrze, że w ogole zagrali, biorąc pod uwagę kondycję Szczepana.
Sex Bomba - mam słabość do tej kapeli. Wielka szkoda, że przez obsuwę musieli skrócić występ do minimum, przez co zabrakło sporo hiciorów. Szymański nawet nie mógł pożegnać się z publiką, bo mu mikrofony wyłączyli.

No a Buzzcocks - wielka petarda. Do tej pory byłem tylko sympatykiem tej kapeli, od wczoraj jestem fanem. Shelley wygląda jak poczciwy dziadek, tylko dać mu kapcie i bujany fotel. Za to Diggle odpierdalał niezłe szoł, widać było że jest zadowolony z reakcji publiki.
Zagrali wszystkie hiciory, chyba nie można było lepiej ułożyć playlisty.
Damrockers elegancko zagrali,
Po Prostu sobie odpuściłem, bo ile można ich oglądać, tym bardzieś żę średno ich lubie,
Sex Bomba- bardzo dobry zespół koncertowy

Buzzcocks

Gdybym byl Marcheva to bym napisal "wybralismy sie na koncert, najpierw piwo na plazy, potem pod klub i piwo, potem wszedlem do srodka i rozkrecilem pogo i wypilem piwo, bylo fajnie"

Impreza relatywnie udana, począwszy od spijania alkoholu na plaży poprzez koncert na afterze na ktorym juz malo kto pil skonczywszy.

Zestaw kapel uwarzam za zajebisty, pierwszy raz widzialem sex bombe na zywo i jestem pozytywnie zaskoczony, po prostu jakos mnie juz niespecjalnie podnieca ale to za sprawa tego ze dosc duzo ich koncertow widzialem, szkoda ze nie zagrali napierdalam dyskomana (chyba...)

No i buzzcocks stare dziady co zajebiscie dawaly rade, dobrze bylo ich na zywo uslyszec mega szacun.

Co do wydarzen pozakoncertowyvh to spotkalismy w sopcie kube wesolowskiego (igora z na wspolnej) hehe i probowalismy na karuzeli wyrzutni poleciec w kosmos (o kurwa!), a i poznalem jurija jak zgram zdjecia wrzuce wspolna fote hehe pozdro!
Damrockers widziałem trzeci raz i właśnie wczoraj wypadli najlepiej. Sporo nowych kawałków, które pozwalają mi sądzić, że druga płyta zespołu będzie lepsza od debiutu.

Po prostu - fajnie, ale za mało starych szlagierów, co zostało wspomniane.

Sex Bombę przegadałem prawie całą pod klubem.

Buzzcocks zostawili po sobie bardzo pozytywne wrażenie, zwłaszcza, że po wcześniejszych wpisach w tym temacie byłem przygotowany na lipę.

Obsuwa w żaden sposób mi nie przeszkadzała, pękło piwek parę, sporo znajomych twarzy, to i się pogawędziło. Impreza na duży plus.
sympatycznie
damrockers - jakieś 45 minut za późno i 10 minut za długo. poza tym fajnie. potem sex bomba zagrała ile zagrała bo angole nie chcieli już czekać (a musieli jeszcze poustawiać sprzęt - widzieliście ile to trwało).
po prostu - git ale mam to samo zastrzeżenie co poprzednicy. chyba czas na jakieś nowe nagrania.
sex bomba - widziałem niewielkie fragmenty, sympatycznie. na pewno grało się im lepiej niż parę lat temu, kiedy do ucha przyszło na ich koncert 30 osób.
buzzcocks - diggle poskakał i pocieszył michę a reszta odegrała swoje bez większego entuzjazmu. przy czym ten repertuar ma taką moc, że mogliby go grać siedząc na kanapach.
Byłem w szoku, jak zobaczyłem na scenie jak goście, których twarze błagały o respirator i kroplówkę odpierdalają taki koncert, że 3/4 kinderpankowych załóg pozazdrościłoby energii.

Już prawie umiem kawałki Damrockersów po kaszubsku, na kłencert w stolicy sukces śpiewający murowany.

Występ Po Prostu sobie odpuściłem, lepiej było popić pod szatnią, natomiast Sex Bomba nie wiem kurwa czemu nie jest w panteonie polskiego pankroka, a ludzie podniecają się jakimiś Bulbulators i Analogs.

Doskonała impra, pierwszy koncert z Ucha który pamiętam do ostatniej nuty...
Z dużym wysiłkiem, ale udało się powstrzymać od złojenia hektolitrów wódy z mlekiem i cukrem.
http://www.mmtrojmiasto.p...e?category=pics


Muzycy nie zagrali swojego najbardziej znanego przeboju „Halo to ja”, czym zapewne zasmucił zebranych fanów.

Buzzcocks - Koncert był spoko, stare dziady dają radę... męcząca byla ta obsuwa... Teraz mogę powiedzieć, że zaliczylam na żywo niemal wszystkie kapele które uwielbiam
Sex Bomba - rewelacja - jak zawsze...
Po Prostu i Damrockersi - podarowałam sobie (albo już za dużo razy widziałam, albo nie lubię <przesyt> )

Chlanie na plaży - jak najbardziej na plus

...mleczny drin odpada...

zaliczylam na żywo niemal wszystkie kapele które uwielbiam Został Ci jeszcze Bowie.
No i w sumie wszystko zostało już powiedziane, więc nie będę się rozpisywał. Za duża obsuwa, Damrockers jak zwykle bardzo dobrze, Po Prostu podobnie, Sex Bomby nie lubię specjalnie ale nawet mi się podobało, szkoda że tak krótko. Buzzcocks świetnie, jak na swój wiek to energii ciągle mają dużo, setlista zajebista, chyba wszystkie moje ulubione kawałki były. Nagłośnienie mogłoby być lepsze ale już się przyzwyczaiłem

Widziałem parę osób z forum (na pewno stanzberga, jurija, street-core - lektura wątku "Wasze zdjęcia" się przydaje) ale nie mogłem ich znaleźć w przerwach żeby pogadać spokojnie. Chowaliście się albo coś
Teraz pewnie mnie zjedziecie za to co napiszę, ale ci Buzzcocksi na żywca to nie są nawet przeciętni. Ja wiem, że jak się dało ok. 50 zeta za bilet to trzeba zachwalać i pisać, że koncert był udany i spoko, ale sorry ja nie potrafię kłamać. Następnym razem jak będą grali w Polsce to raczej się nie wybiorę, a już na pewno nie będę się tłukł 10 godzin pociągiem.

Supporty zagrały elegancko, szkoda tylko, że Sexbombiarze nie chcieli walnąć coveru Beach Boysów - MARIOLA WALCZY W KISIELU. Towarzysko też ok, szczególnie na plaży i później kabaret jak chcieliśmy kupić piwo w biedronce i w żabce


kabaret jak chcieliśmy kupić piwo w biedronce
zapewne w biedronce, w której nie ma piwa
W żabce to laska drzwi na klucz zamykała i wpuszczała po 2-3 osoby do środka, w ogóle siakaś taka jebnięta.

No ale co do koncertu... Damrockers zajebicho, Po Prostu też fajnie, Sex Bomba miłe zaskoczenie, a Buzzcocks... Ja tam nie wiem, ale bawiłem się zajebiście. Kasy nie żałuję, atmosfera była naprawdę spoko.

[ Dodano: 19-05-2008, 16:29 ]

Ja wiem, że jak się dało ok. 50 zeta za bilet to trzeba zachwalać i pisać, że koncert był udany i spoko, ale sorry ja nie potrafię kłamać. ja wszedłem za darmo i mi się podobało, jak dla mnie marudzisz

Conroy, jeżeli Ty byłeś takim niziutkim chłopaczkiem w koszulce Buzzcocks z czerwonymi rękawami to zdaje się, że próbowałeś nawet do mnie nieśmiało zagadać
co do koncertu to w sumie zalapalem sie tylko na koncowke damrockers (szczatkowa obserwacja wypadla bardzo na plus) no i na bazkoksów, na ktorych bylo zajebiscie.

a problemy z zakupem alko byly jak z barei.

no i odnosnie znajomych mialem dokladnie to samo:


Ja wiem, że jak się dało ok. 50 zeta za bilet to trzeba zachwalać i pisać, że koncert był udany i spoko, ale sorry ja nie potrafię kłamać.
Ja miałem wlot za free (podziękowania dla Hert Berta) ale ja akurat napisałem, że średnio mi się podobali, tzn wszystko oka, ale zagrali tak by tylko odjebać swoje i się zwinąć. I w sumie się nie dziwie, bo czego można się spodziewać po takich dziadkach.
Mimo, że uwielbiam tą kapele to ich występ oceniam góra na 3+

Conroy, jeżeli Ty byłeś takim niziutkim chłopaczkiem w koszulce Buzzcocks z czerwonymi rękawami to zdaje się, że próbowałeś nawet do mnie nieśmiało zagadać

Nie nie, ja byłem takim chłopcem w czerwonej koszulce Dead Kennedys . Nie próbowałem do Ciebie zagadać, ale następnym razem mogę spróbować
Dobra, to był ZBU

[ Dodano: 19-05-2008, 17:31 ]
Nie było lekko ale nikt nie mówił, że jedziemy tam dla przyjemności. Ogólnie od rana do następnego rana byłem na niezłej bombie. Z antipopem spotkaliśmy się w autobusie z gaju ok godziny "w chuj wcześnie". Baczne oko antipopa przypilnowało, żebym nie brał na drogę więcej niż 4 piw i tak się stało- w ten sposób dotarłem trzeźwy do Gdyni. We Wrocku dołączył do nas nejaki Waldemar. W Bydgoszczy dosiadł się buri i w tym zacnym groni pojechaliśmy wam wszystkim po rajtach obgadaliśmy wasze ryje i chujowe posty itd. Po dojeździe do Gdyni zaczęliśmy plażowac na zmianę z wpierdalaniem kebabów. Pod uchem spotkaliśmy kilka znajomych twarzy. Koncert jak dla mnie zajebisty. Nie będę powtarzał 10 raz tego samego. Od siebie dodam może, że stanowczo za krótko grała Sexbomba, ale widac, że chłopaki też się na to wkurwili. Powrót bez ekscesów.

[ Dodano: 19-05-2008, 19:43 ]
dzięki za wklejenie zdjęcia playlisty, teraz wiem przynajmniej które kawałki mnie ominęły, jak towarzyszyłam przed klubem kumpeli, której się zbierało na zasłabnięcie. czyli paru "moich" hitów zabrakło.
koncert i tak przebojowy, choć nie aż tak jakbym chciała. mimo to przy "i believe" dostałam jakiegoś szału i się rzuciłam pod scenę w baletkach (kurwa, jakbym po raz pierwszy w życiu na koncert punkowy poszła ) i doświadczając po raz trzeci wylania piwa na moją osobę

supporty za to mi w 90% umknęły, trzeba damrockersów nadrobić w piątek.
[quote="jurij77"]Nie było lekko ale nikt nie mówił, że jedziemy tam dla przyjemności[quote]

wiadomo, bylismy tam dla lansu

zapierdalanie ponad 7h w jedna strone polska koleja nie nalezy do moich ulubionych rozrywek, ale jak to zwykle bywa przydazylo sie pare ciekawych sytuacji, ktore wzbogacily moje wznetrze. poznalem np. dziadka, ktory obowiadal, ze jak byl na syberii to sprobowal ludzkiego miesa w ruskich pierogach

co do koncertu to wlasciwie wszystko zostalo powiedziane. jak dla mnie Damrockersi zagrali za malo kawalkow z plyty, uczylem sie tekstow po nocach i mialem nawet sciage w kieszeni, myslalem, ze se pospiewam a tu chuj! ale i tak dali rade, byle wiecej takich kapel!

Po Prostu widzialem pierwszy raz na zywo i musze powiedziec, ze zajebioza! Z plyt nieczesto ich slucham, ale chetnie bym sie wybral w najblizszym czasie na ich gig, gdzie beda mogli zagrac troche dluzej.

Sex Bome lubie, ale bylem na ich koncercie pare tygodni temu, wiec oszczedzalem sily na gwiazde wieczoru.

Jesli o weternaow z Buzzcocks chodzi, to mega zajebiscie bylo uslyszec te wszystkie hity na zywo i ponapierdalac przy nich pod scena, ale jesli chodzi o sam wystep pod wzgledem szeroko pojetego "szoł" no to rzeczywiscie np taki Iggy Pop bardziej sie stara, chociaz mlodszy nie jest. ale chuj, nie zaluje kasy, ani czasu - fajno bylo!
http://www.rudebuttons.ne...llery&Itemid=42
tutaj trochę zdjęć - tylko Buzzcocks i Damrockersi, resztę odpuściłem
nie było lekko
chyba się starzeje bo zmeczony jestem do teraz. no ale chuj tam kocnert spoko.
damrockers fajnie, szkoda ze tak malo kawalkow z plyty kiedy ja sie tekstow na pamiec zdarzylem nauczyc. bo nowe piosenki to zajebiste ale ja jestem umysl scisly i jak mi sie moga podobac piosenki ktory pierwszy raz slysze ?
po prostu - widzialem dopiero trzeci raz i chyba pierwszy raz nie zamulali, od poczatku do konca pelen energii set, i nawet srednio dobrana set lista mi nie przeszkadzala. rewelka i nawet nie wiem czy nie lepiej od gwiazdy wieczoru.
sex bomba - nie przepadam za nimi i piłem wtedy różne specyfiki
buzzcocks - spoko, chociaz bez orgazmu. ale jak juz ktos wyzej napisal te kawalki zagrane nawet na kanapie poderwałyby umarłego. przy i belive umarłem. poza gitarzysta wiekszego entuzjazmu muzycy nie wykazywali, raczej prezentowali tzw "mina numer 346 pt gramy dla polakow i placa nam minimum'. ale i tak jest to jedna z moich ulubionych kapel i chuj.

totalnym kretynizmem z mojej strony bylo ubranie adidasow na ten kocenrt teraz sa do wyjebania, ale co zrobic w koncu bylem pierwszy raz na kocnercie punk rockowym.
pozdrowienia dla wszystkich wyjadaczy i pijakow ktorych spotkalem i dla wszystkich pijakow ktorych poznalem.

do zobaczenia w gdyni na globaltice (nie, nie na skinhead oconnor )


Już prawie umiem kawałki Damrockersów po kaszubsku, na kłencert w stolicy sukces śpiewający murowany.

)


mnie tak dobrze jeszcze nie idzie, ale ambicje mam podobne

buri ściągał ode mnie, pisząc swoje impresje na temat koncertu
nie, to się nazywa przeznaczenie
Czytając niektóre komentarze odnoszę wrażenie,że na różnych koncertach byliśmy,hehe

Damrocki-drugi ich koncert na jakim byłam i zrobili dużo lepsze wrażenie niż za pierwszym razem. Bardzo fajnie,żywiołowo i nawet kaszubski aż tak bardzo nie raził . Jednak po paru kawałkach zrobili się trochę monotonni

Po prostu- Chyba też widziałam ich po raz drugi ( nie pamiętam czy to oni grali przed cockneyami), żywiołowo i elegancko, przy nich zaczęłam sobie "pląsac"

Sexbomba- miłe zaskoczenie, nie spodziewałam się czegoś specjalnie ciekawego, dupna sprawa z tym,że zagrali tylko kilka kawałków, bo zabrakło dla nich czasu

Buzzcocks- świetnie Dziadki dały czadu, i nie rozumiem jak można było nie dostrzec energii w ich koncercie ? To,że wokalista nie skakał po scenie nie znaczy,że nie dawał z siebie wiele. Granie kilku piosenek pod rząd, bez przerwy: podziwiam.

Wieczór generalnie zajebisty, chociaż zdecydowanie minusem było chyba 1,5 godzinne opóźnienie, i również bardzo długie "strojenie" buzzcocksów

P.S Witam Szanownych Państwa
pokaz cyce
Cześć młoda,słuchasz panka? obsuwa była ze 45 minut chyba, nie przesadzaj ale jak ktoś miał być o 1 w domu, to pewnie teraz szlaban na wychodzenie z pokoju

Jeszcze dwa spostrzeżenia:

Chujowo wokale były nagłośnione, cicho w chuj.

Nigdy więcej żarcia na dworcu - myślę, że Orzech namówił mnie złośliwie
Jakbys moim przykladem zostawil porcje na dworcu to rano czulbys sie dobrze.
Walczyłem ze sobą, żeby nie zostawić porcji u Sodomira w pokoju
Jakie 45 minut? Koncert miał się zacząc o 19, damrocki wlazły ok. 20:30 jak nie później . Wiadomo,że obsuwa jest częścią koncertu,ale bez przesady.
Co do żarcia: jaki jest sens w kupowaniu jedzenia jak po 30 minutach już jest poza nami,hehehe?

A no i szlaban oczywiście,że jest dlatego zarejestrowałam się na tym forum,żeby miec co robic

A no i szlaban oczywiście,że jest dlatego zarejestrowałam się na tym forum,żeby miec co robic

He, he, kinderpunx attack.
Witamy.
Heheh,to może może tak dla jasności, na końcu zdania powinien byc taki oto znaczek:

Heheh,to może może tak dla jasności, na końcu zdania powinien byc taki oto znaczek:

Czekamy...
Proszę bardzo:

Stan, dziewczyna jest w porządku, poznałem ją na gigu

Stan, dziewczyna jest w porządku, poznałem ją na gigu

Zaruchales?
Nie tym razem

nie było lekko
sex bomba - nie przepadam za nimi i piłem wtedy różne specyfiki


ty tych specyfikow wypiles chyba sporo skoro musialam sie zajebiscie powstrzymywac zeby ci nie przypierdolic na ockniecie sie zebys nie pierdolil farmazonow
zreszta to nie byl moj dzien

na Buzzcocksach przez pol koncertu widzialam plecy Reiga
a przez nastepne jakas gosciara stala zaraz za mna i caly czas robila zdjecia aparatem oczywiscie z wlaczona lampa a ze jej obiektyw lezal prawie ze na moim prawym ramieniu to prawie ze osleplam na prawe oko nastepnym razem zabiore aparat i nie oddam. ale nie liczac kilku wypadkow sam koncert w sobie byl calkiem niezly
Ciężko było sie przesunąć? Czy chciałaś mieć o czym pisać..

Ciężko było sie przesunąć? Czy chciałaś mieć o czym pisać..

uwierz mi ze bardzo ciezko

Nie tym razem

no to harcerz gapa jestes ze nawet nie dotknales gestwiny
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.

    Drogi uzytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczac Ci coraz lepsze uslugi. By moc to robic prosimy, abys wyrazil zgode na dopasowanie tresci marketingowych do Twoich zachowan w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czesciowo finansowac rozwoj swiadczonych uslug.

    Pamietaj, ze dbamy o Twoja prywatnosc. Nie zwiekszamy zakresu naszych uprawnien bez Twojej zgody. Zadbamy rowniez o bezpieczenstwo Twoich danych. Wyrazona zgode mozesz cofnac w kazdej chwili.

     Tak, zgadzam sie na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu dopasowania tresci do moich potrzeb. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

     Tak, zgadzam sie na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu personalizowania wyswietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych tresci marketingowych. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

    Wyrazenie powyzszych zgod jest dobrowolne i mozesz je w dowolnym momencie wycofac poprzez opcje: "Twoje zgody", dostepnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usuniecie "cookies" w swojej przegladarce dla powyzej strony, z tym, ze wycofanie zgody nie bedzie mialo wplywu na zgodnosc z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.