|
[zdjęcia] Analogsi Wrocław Madness |
WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA
Gerber z Dorotą
Ekipa dotarła do klubu
Coś jest na scenie, ale niezbyt wiem co to było
Faszystowski Słoń bojowy
O godzinie 19.oo pod przystankiem autobusowym Nki przy dworcu PKP zebrała się ekipa konserw. Większość przyszła już w stanie wskazującym na spożycie gazowanych napojów energetyzujących. Jak to zwykle bywa wesołą gromadką poszliśmy w kierunku monopola, a następnie, po dokonaniu zakupów, klubu. Spotkaliśmy tam znajomych, znajomych znajomych, oraz znajomych, których wtedy jeszcze nie znaliśmy. Więc wspólnie wraz z różnymi ekipami punków i skinheadów pośmialiśmy się, pokrzyczeliśmy i pośpiewaliśmy pieśni, o których wstyd wspominać... Oczywiście nie obyło się bez bójek. Jakiś długowłosy koleś dostał wpierdol od dwie głowy niższej dziewczynki co nas oczywiście mocno rozbawiło. Dorota skorzystała wtedy z najdroższego kibla w życiu, bo okazało się, że drugi raz nie wpuszczają. Musieliśmy więc zebrać na nowy bilet.
Pod koniec zespołu, którego fotkę wkleiłem wbiliśmy do klubu. I znowu spotkaliśmy tam znajomych, znajomych znajomych, oraz znajomych, których wtedy jeszcze nie znaliśmy. W każdym bądź razie poznaliśmy tam jednego neopoganina, który przez 5 minut darł ryj "na pohybel katolikom". Wtedy delikatnie powiedziałem mu, że je jestem katolikiem i przeprosił za swoje niestosowne zachowanie. Było picie, było pogo i była dobra zabawa. Tylko ta ciota Kapik poszła wymiotować i go do klubu już nie wpuścili. Jurij po otrzymaniu 5 koszy poderwał laskę, która za 5 minut poderwała innego, bo nasz Casanova zaliczył gwoździa. Koncercik jakoś zleciał, muzycznie żadna rewelacja, nagłośnienie słabe, ścisk niesamowity i piwo rozcieńczane.
Jaja się zaczęły jak trzeba było lokal opuścić. Jurij zaczął szukać swojego plecaka (którego wogóle ze sobą nie miał) i go wkręciliśmy, że został w klubie. Co się dalej działo z nim - ni mam pojęcia. Wiem tylko, że klucze zgubił. My udaliśmy się na afterparty do exodusa. Spotkaliśmy tam jedynego we Wrocławiu RASHA oraz barmana, który raczył nas faszystowskimi kawałami i śpiącą mulatkę. I tu zaczęły się problemy, bo miałem w plecaku długopis (który został wcześnioej użyty do pomalowania Jurija). Mulatka obudziła się z dziwnyi znakami na policzku. Ale jak się obudziła. Z drinkiem w uchu. Była chyba na nas chyba lekko zdenerwowana "to już jest przesada" a my zachowaliśmy spokój godny faszysty "kawa czy herbata?". No i znowu była bójka, albowiem ta wstrętna rasistka chciała nas pobić i musięliśmy się ewakuować. To by było na tyle. A kto nie był ten Kapik.
to wszystkie zdjecia? bo wydawalo mi sie ze ktos mi robil fote ale teraz to juz nawet nie wiem kto
ja Ci zrobiłem, resztę rzucę na rapida jak dojdę do siebię
Ta 2 glowy nizsza panienka przypominala
aczkolwiek była dużo groźniejsza
Reasumując miło było zobaczyc znowu te faszystowskie gęby
kawa czy herbata?
ja Ci zrobiłem, resztę rzucę na rapida jak dojdę do siebię aha no to dobrze, juz sie balem ze mnie na redwatchu umieszcza
heh, dobra relacja! szczegolnie koncowka kurwa, szkoda ze ten exodus nie po drodze mi byl, bo chetnie jeszcze bym z Wami sie napil i pogadal. jak wracalem sam na chate, to zabawna sytuacja mnie spotkala... na przystanku autobusowym stala sobie grupka skinheadow jak wnioskowalem z wygladu, no i juz z daleka widzialem, ze bacznie mi sie przygladaja, gdy przechodzilem to podbili do mnie i mierzyli mnie przez chwile z gory na dol wzrokiem po czym padlo pytanie, czy jestem oiem ja no, to, ze punkiem jestem. po czym okazalo sie, ze mam ogromne szczescie, gdyz gdyby odpowiedz na ich pytanie byla twierdzaca zostal bym zbutowany, bo banda oiów, przegonila tych biednych zdesperowanych skinow spod madnessu mowiac, ze to nie ich klimat w kazdym razie chlopcy szukali zemsty i padlo na mnie, ale znowu mi sie upieklo
tych biednych zdesperowanych skinow spod madnessu mówisz o tych, z którymi śpiewaliśmy z Kapikiem brzydkie piosenki?
Ciekawe dlaczego nie brali sie za przeganianie faszystów podczas gdy CP było na zewnątrz
taaaaa... jeżeli wszystko dobrze pójdzie to Prawy Prosty, i Lumpex (którego załatwia Kot)... w zasadzie prawie wszystko jest załatwione z naciskiem na PRAWIE. już jest wszystko ugadane, ale pozostaje ostateczna kwestia terminu. Lumpex wydaje nową płytę więc to raczej będzie w ramach ich trasy ją promującej.
[ Dodano: 07-10-2007, 20:24 ]
jak wy napierdoleni na tego słonia weszliście ?
[ Dodano: 07-10-2007, 22:28 ]
ale co się dzieje z Jurijem? bo znaku życia nie daje
[ Dodano: 08-10-2007, 21:31 ]
tak poza tematem wiadomosc z osatatniej chwili: ludzie ktorzy byli, widzieli zapewne dlugowlosego czlowieka ktory byl ze mna, i mial sie zdefiniowac. i zrobil to. zostal skinem w trampkach
czyli drugim Tobą
ze ja skin w trampkach??
skin w trampkach Widzisz Wrzosiu, nie jesteś jedyny
Wrzosek jest sajko przecież, tylko mu się quiff (czy jak to się zwie) nie trzyma
a już mi się robiło przykro, że próbowałem mu ściąć włosy scyzorykiem
mnie tez go bylo szkoda, ale nie dawalem po sobie tego poznac jak na "tru-punka" przystalo
a ten dziad Jurij chciał jeszcze biedaczynę bić wstyd po prostu wstyd
To jak Jurij czul sie na silach zeby mu naklepac to co to byl za koles? Dziesiecioletni karzel z zanikiem miesni na wozku?
To jak Jurij czul sie na silach zeby mu naklepac to co to byl za koles? Dziesiecioletni karzel z zanikiem miesni na wozku?
juri po spożyciu jakiejkolwiek dawki alkoholu jest jurny jak buchaj, dzielny jak lew, zwinny jak kot i ospały jak daleko nie przymierzając - leniwiec. W zasadzie można by go przyrownać jeszcze do innych zwierząt, ale posądzilibyście go o zoofilię i wogóle niezdrowe zainteresowanie zwierzakami wszelkiej maści i rodzaju. Juri praktycznie chce napierdalać każdego kto mu się nawinie pod jego chudą rączkę. Dziwnym nie jest, ze jedyną osobą której nie chce klepać i która oparła się jego przemocy jestem JA
mimo moich 82 kilogramow tez malo nie padlem ofiara Jurija EDIT: co wy ludzie macie z tym "jurnym buhajem"? myslalem ze to popularne w mojej szkole jest...
A ja z Jurijem już się sparowałem...
Dziwnym nie jest, ze jedyną osobą której nie chce klepać i która oparła się jego przemocy jestem JA Nie jestes jedynym .
A ja z Jurijem już się sparowałem... A dupa Cię nie boli?
A dupa Cię nie boli? Spytaj Jego
Widzisz Wrzosiu, nie jesteś jedyny
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
Menu |
WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA | IGNITE - 22.06 - Wroclaw, 23.06 - Kraków | Wroclaw - Lao Che 11.11.07 (spirit of 44) | Analogs, Beri Beri, Przestań Pić | Bat-Cave Tour: Return To The Batcave - Wrocław, 22.11.2008 | 13.03.10 ELAKELAISET - Wrocław - jedyny koncert w Polsce! | 21.03 Wrocław Wagenburg - CASTET + MINORITY + ICON OF EVIL | Gotham - Classic Gothic Night, Wrocław, 25.05.2007 | 24.05 Wrocław klub "Alive" REWIZJA, PUNKT KONTROLN | 15.02(piatek)ANALOGS,BERI BERI,DISORIENT,IDOL FALLS-pub azyl | Analogs - 2 koncerty: 17.02 i 21.02.2009, Gdańsk |
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.planitkak.opx.pl
|
|