WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA http://cykcyk77.blog.pl/k...hp?nid=12212535 Pod powyzszym linkiem znajdziecie moj felieton dotyczacy nowej wytworni Burning Chords. Bylo juz o niej wspomniane w watku o The Freaks, tutaj natomiast temat stricte o samym wydawnictwie. Zapraszam do dyskusji, bo mysle, ze jest to inicjatywa godna uwagi. Daleko takiej polityce wydawniczej do poczynań chociażby Olifanta, który wypuszcza zdawać by się mogło wszystkie kapele jakie do Bosego się zgłoszą, pod warunkiem łysych głów, glanów i patriotycznych deklaracji, prawda? Polecam artykuł z Bosym w nowym Produkcie Polskim w ktoryms watku pytalem czy beda plyty z BC w empikach ale nie pamietam w ktorym. ponawiam wiec pytanie. He, he, Cyku, pomyśleć można, że płacą Ci za reklamę. Jak dla mnie również, jest to najlepszy obecnie szyld wydawniczy, nie tylko ze względu wydawanych kapel, ale i politykę firmy, przyjazność, kumatość itp. itd. KMWTW mają w swojej stajni same świetne zespoły, mam jednak nadzieję, że nie są zamknięci tylko na znajome kapele z północnej Polski i zdecydują sie na współpracę np z afroporno Już się podniecałem tą wytwórnia. Z początkiem nowego roku zamawiam czteropak Niters + Freaks + Damrockers + 666 Aniołów. A zapowiedzi - BdK, Calm The Fire, The Cuffs - wskazują na to, że na tym się nie skończy. Same zespoły odbudowują moją wiarę w to, że jednak powstają w Polsce kapele które nie grają tylko oja dla skinów i nie śpiewają o byciu dzieckiem ulicy i biciu hipisów. Jedynie do niektórych okładek bym się przyczepił, ale to już chyba nie wina Burning Chords. Oby tak dalej w ktoryms watku pytalem czy beda plyty z BC w empikach ale nie pamietam w ktorym. ponawiam wiec pytanie. Tylko The Freaks będzie w empikach Całkiem niezły tekst. Narazie posiadam jedynie Nitersów, ale zakupu nie żałuję, płyta jest dobra, mankamentem jest tylko okładka (ale podobno zespół sam taką chciał) no i literówka z tyłu digi packa. Najbardziej wyczekiwaną płytą roku 2008 jest dla mnie nowe The Cuffs. Na wieść, że wydaje to BCR ucieszyłem się, bo myślę, że będzie to zrobione profesjonalnie. Najbliższe zakupy polskich zespołów na pewno będą ze stajni BCR. He, he, Cyku, pomyśleć można, że płacą Ci za reklamę. Stan, gdy ktos odwala dobra robote, to chwale go na wszelkie mozliwe sposoby. Natomiast gdy ktos odwala chale, to nie pozostawiam na nim suchej nitki. Ot, taka dola dziennikarzyny [ Dodano: 19-12-2007, 17:45 ] Mam zamiar kupic prawie wszystko co bedzie u nich wydane, to o czyms swiadczy. Poza tym wszystko juz powiedzieliscie na temat Burning Chords i w pelni sie z wami zgadzam. Pozostaje tylko czekac na kolejne wydawnictwa, tj. BdK, anioly, cuffs i damrockers Jedno pytanie: czy oni mają zamiar wszystko w te pierdolone digipaki ładować? Bo jak już widze to chujstwo to mi sie włosy jeżą i prycham najsłabszej jak dotąd propozycji „Swingujące Banany” formacji Bibi Ribozo And The Banditos Wszystko spoko ale tu troszkę przesadziłeś, rozumiem, że nie lubisz jamajskich brzmień ale, nie widzę tu rzetelności recenzanta, a jedynie zagorzałego punkowca. Sorry, ale jak można porównywać taki zespół do reszty wydawnictw skoro gatunkowo to niebo, a ziemia. Może poczekaj do debiutu drugiej kapeli "ska" i wtedy nazywaj coś najsłabszym choć śmiem przypuszczać , że według Ciebie to będą 2 najsłabsze pozycje wydawnictwa. Jak na polskie realia to płyta Bibi oscyluje 3/4 w 5 punktowej skali. Co nie zmienia faktu, że lubię słuchać jej na równi z Niteresami, bo tylko te 2 płyty mam. http://rapidshare.com/fil...e_Luxe.rar.html tu masz demo Wersji de Lux Bibi ribozo spoko band, jak na polskie ska które kuleje strasznie to oni daja bardzo rade, najbardziej sie nie moge doczekac wersji de lux Szombierek, pakuj sie od digipacków "Daleko takiej polityce wydawniczej do poczynań chociażby Olifanta, który wypuszcza zdawać by się mogło wszystkie kapele jakie do Bosego się zgłoszą, pod warunkiem łysych głów, glanów i patriotycznych deklaracji, prawda?" co za bzdura! poza tym większa cześć "felietonu" wydaje się być robiona na siłę :/ brak tu merytoryki i więcej pisania dla samego pisania. burning chords to rzeczywiscie bardzo fajna wytwórnia, wyrastają powoli na zajebisty label. tylko należy pamietać, że dopiero kilka pozycji wydali, więc trudniej im o potknięcie natomiast fakt, że plany wydawnicze mają bardzo ciekawe. Natomiast Olifant porywa sie na wydawanie rzeczy albo kulejacych brzmieniowo (Pizdziores, o czym byla mowa w innym temacie) albo estetycznie (WKG - "Lek na zlo?!" - strony muzycznej tego wydawnictwa nie oceniam, bo nie dane mi bylo slyszec). Grają prymitywnie te kapele,ale mi się akurat spodobały.Kwestia gustu raczej... najsłabszej jak dotąd propozycji „Swingujące Banany” formacji Bibi Ribozo And The Banditos rozumiem, że nie lubisz jamajskich brzmień ale, nie widzę tu rzetelności recenzanta, a jedynie zagorzałego punkowca. Sorry, ale jak można porównywać taki zespół do reszty wydawnictw skoro gatunkowo to niebo, a ziemia. Może poczekaj do debiutu drugiej kapeli "ska" i wtedy nazywaj coś najsłabszym choć śmiem przypuszczać , że według Ciebie to będą 2 najsłabsze pozycje wydawnictwa. Jak na polskie realia to płyta Bibi oscyluje 3/4 w 5 punktowej skali. Co nie zmienia faktu, że lubię słuchać jej na równi z Niteresami, bo tylko te 2 płyty mam. http://rapidshare.com/fil...e_Luxe.rar.html tu masz demo Wersji de Lux Początkowo bardzo nisko oceniałem debiut wydawniczy BCh, ale teraz nie byłbym dla niego tak surowy. Zaznaczam, że sam jestem "zagorzałym punkowcem", który zaliczył jednakowoż w życiu poważny romans ze ska i nie wypowiada się na podstawie znajomości dwóch piosenek Madness usłyszanych w radio. Jak na polską scenę, Bibi Ribozo jest mistrzowski, ale ta płyta jest po prostu trochę nudna. Próba doszlusowania do poziomu Skatalites skończyla sie porażką wielu, nawet jamajskich bandów, co ja mówię: nawet jamajskich bandów założonych przez muzyków The Skatalites, tym bardziej dziwi fakt, że kapela z Polski z niewielkim stażem scenicznym od razu na pierwszym albumie porywa się na coś takiego. Wyprawa z motyką na słońce przy zadaniu jakie postawili sobie Banditos wygląda na niewinną przechadzkę. Słyszałem w życiu 1 (słownie: jeden) poprawnie wykonany kower wspomnianych jamajczyków przez polską (nieistniejącą już) kapelę, i nie sądzę, żebym za swojego życia usłyszał drugi. Tu się nie udało. Drugi jamajski klasyk z tej płyty jest dość prosty do odgrania głównie dlatego, że wszyscy mają w pamięci wersję Bad Manners i nie próbują odtwarzać klimatu Jamajki. Ta płyta zamiast atakować melodyjnymi przebojami zwyczajnie się snuje, "łagodnie buja". Mało energii w tym słyszę, to jest muzyka do palenia dżointów w hamaku, nie na ska-party. Do okładki się litościwie nie przyczepię, realizacji też nie mogę nic zarzucić. większa cześć "felietonu" wydaje się być robiona na siłę :/ brak tu merytoryki i więcej pisania dla samego pisania. Stary to nie jest rozprawka analityczna, ale wlasnie felieton. Tak wiec nie wiem czemu piszesz to w cudzyslowiu, sprawdz chociazby w wikipedii pojecie felietonu, bo mam wrazenie ze teraz Ty sie czepiasz dla samego czepiania. A na sile nie pisze nigdy. Słyszałem w życiu 1 (słownie: jeden) poprawnie wykonany kower wspomnianych jamajczyków Ku ścisłości oryginał nagrany był przez Dona Drummonda(okolice 1963-64), jednak kawałek spodobał się zimom z jego głównego bandu(The Skatalites) to i grali ten materiał. Wiesz trzeba sobie wysoko stawiać poprzeczkę, żeby potem zabłysnąć..Bibi to średni wyszło . A co do żywiołowości muzyki to sam dobrze wiesz, że jest ska i ska , jedno grane przez staruszków z jamajki i takie grane między innymi przez wspomniane bad manners Szykuje się kolejna udana pozycja w katalogu Burning Chords. Kapela nazywa się CALM THE FIRE. Agresywny HC z bardzo dobrym wokalem. http://profile.myspace.co...iendid=10146216 z bardzo dobrym wokalem. Niestety nienadającym sie do słuchania. Bo to nie jest muzyka dla miękkich pipek płyty 666 aniołów, bdk i damrockers świetne, freaks powiedzmy średnia z plusem, teraz czekam na cuffsów płyty 666 aniołów, bdk i damrockers świetne, freaks powiedzmy średnia z plusem, Dokładnie tak i to w takiej kolejności jak wymieniłeś. To,że ktoś jest z krainy premiera Tuska,nie znaczy,że fajnie śpiewa. Po prostu ja nie lubie takich wokali. Rzecz gustu. Szykuje się kolejna udana pozycja w katalogu Burning Chords. Kapela nazywa się CALM THE FIRE. Agresywny HC z bardzo dobrym wokalem. http://profile.myspace.co...iendid=10146216 cienizna. cienizna. Przesadzasz. Całkiem znośnie jadą, no może niezbyt potrzebny jest momentami ten prawiegrowling, ale ogólnie spoko. Całkiem znośnie jadą, no może niezbyt potrzebny jest momentami ten prawiegrowling, ale ogólnie spoko. No właśnie w tym problem,muzyka jest fajna. Najlepsza obecnie polska wytwórnia i całe szczęście ze nie miesza sie wydawanie: podejrzanych kapel oraz skinowo podejrzanych kapel. Anioły extra, BDK i DAMROCKERS extra, Freaks extra, Niters i Ribi extra. Kolejne pozycje też zapowiadają sie ciekawie. Najlepsza obecnie polska wytwórnia i całe szczęście ze nie miesza sie wydawanie: podejrzanych kapel oraz skinowo podejrzanych kapel. Anioły extra, BDK i DAMROCKERS extra, Freaks extra, Niters i Ribi extra. Kolejne pozycje też zapowiadają sie ciekawie. Jakie są skinowo podejrzane kapele Może chodzi o to, że kolor skóry mają nie taki jak trzeba Prawie każdy wyłysiały, który wydaje się w olifancie, byle łysa głowa, ciężkie buty i tatuaże i już jest płyta. BR wydaje z tego co widać kapele które umieją grać i to jest ta różnica. Nie bardzo rozumiem. Bosy jest skinheadem i wydaje zespoły które grają dla łysych co w tym podejrzanego. Podejrzane. Chodziło mi o pewien sterotyp oraz pewien schemat dotyczacy tej wytwórni. Nie twierdze, ze wszystkie pozycje są złe bo to nie prawda. Ale prawdą jest to, że kilka kapel jest indeksowych w pewnych kręgach. Wolę Burninga bo mam jakaś pewność, że np. Ribi czy Freaks czy też Damrockers nie zagra "gdzieś", nie da wywiadu "komuś". A jeszcze po prostu wolę punk rocka. Takie jest moje zdanie. Podejrzane. Chodziło mi o pewien sterotyp oraz pewien schemat dotyczacy tej wytwórni. Nie twierdze, ze wszystkie pozycje są złe bo to nie prawda. Ale prawdą jest to, że kilka kapel jest indeksowych w pewnych kręgach. Wolę Burninga bo mam jakaś pewność, że np. Ribi czy Freaks czy też Damrockers nie zagra "gdzieś", nie da wywiadu "komuś". A jeszcze po prostu wolę punk rocka. Takie jest moje zdanie. A może to te "pewne kręgi" powinno traktować się z dystansem i poddac wnikliwej obserwacji zasady na jakich przyklejają łatki zespołom, zamiast brać pod lupę kapele z Olifanta. Zdrówka życzę Może i można a nawet trzeba. Racja. Ale mam już swoje lata i nie mam czasu na sprawdzanie, obserwację i konstruktywne wyniki. Wolę jak cos jest punk rockiem to jest punk rockiem a nie reage. Tak jak napisałem w temacie Ring, byłem przygotowane na kapele a'la Condemned84 i się nie zawiodłem i jak by napisano ze jest to ala Sham69 to bym sie zawiódł. Jak wychodzi nowy Bulbulators czy MISFITS to wiem czego moge się spodziewadź. I tyle. A nie bawić się w badania. Przy BCR mam taką pewność ot co, i pewnie do tego "pierwszego" razu. Może i można a nawet trzeba. Racja. Ale mam już swoje lata i nie mam czasu na sprawdzanie, obserwację i konstruktywne wyniki Skoro masz już swojej lata to dobrze by było kierwać się własnym rozumem, zamiast słuchać i kierować się opiniami wygłaszanymi przeważnie przez osoby mające lat -naście Zdrówka życzę Czepiasz się boś czepialski? Kupując np. telewizor, samochód, czy cokolwiek posiłkujesz się różnymi opiniami. Tak samo jest jak wybierasz szkołe dla swoich dzieciaków, czy tez basen. Czy też jak kupujesz komputer pytasz się kogoś kto się na tym zna. To przecież proste jak pierdolenie. Przez wiele lat ciężko było mi się przekonać do polskich grup z różnych przyczyn ale to nie tamat na rozpisanki (w tym temacie). Żeby nie było nie skreślam olifanta bo też wydał bardzo dobre rzeczy ale nie pasuje mi pewne małe "ale". I jak już nadmieniłem, więcej czasu potrzebuje na odbiór dzieciaków, przypilnowanie ich itp. niż na zastanawianie się nad pewnymi zespołami. Czepiasz się boś czepialski? Kupując np. telewizor, samochód, czy cokolwiek posiłkujesz się różnymi opiniami. Tak samo jest jak wybierasz szkołe dla swoich dzieciaków, czy tez basen. Czy też jak kupujesz komputer pytasz się kogoś kto się na tym zna. To przecież proste jak pierdolenie. Przez wiele lat ciężko było mi się przekonać do polskich grup z różnych przyczyn ale to nie tamat na rozpisanki (w tym temacie). Żeby nie było nie skreślam olifanta bo też wydał bardzo dobre rzeczy ale nie pasuje mi pewne małe "ale". I jak już nadmieniłem, więcej czasu potrzebuje na odbiór dzieciaków, przypilnowanie ich itp. niż na zastanawianie się nad pewnymi zespołami. Bym się nie czepiał, bo mało mnie interesuje w jaki sposób dokonujesz wyboru nabywanych dóbr materialnych (tudzież wszelkich innych), bo to wyłącznie Twoja sprawa, gdyby nie to, że na publicznym forum powielasz ploty o "podejrzanych" kapelach z Olifanta. Nie dziw się zatem, że próbuję od Ciebie wyciągnąc na jakiej podstawie formułujesz taki zarzut. Skoro już zdecydowałes się napisac coś takiego, to powinieneś mieć przygotowane jakieś konkretne argumenty na poparcie swojej tezy, jesli natomiast ich nie masz, to może warto było się zastanowić dwa razy zanim puściłes ten tekst "w świat". Zdrówka życzę Ale prawdą jest to, że kilka kapel jest indeksowych w pewnych kręgach. Wolę Burninga bo mam jakaś pewność, że np. Ribi czy Freaks czy też Damrockers nie zagra "gdzieś", nie da wywiadu "komuś". A jeszcze po prostu wolę punk rocka. Takie jest moje zdanie. Mam do pewnego stopnia identyczne, ale.... no właśnie. Bosy przekonał mnie do swojej "misji", i jego cele są dla mnie jasne, tzn. wspieranie jak się da kultury skinheads. Nikt mi nie powie, że w Polsce ktoś od niego się wywiązuje z tego zadania lepiej. Natomiast kwestia osobistych poglądów członków zespołów które wydaje, to jest inna bajka, i jemu, jako wydawcy nic do tego. Nam jako słuchaczom: również. A BCh też wydaje politycznie podejrzane kapele: mam na myśli Niters, o których moi kumple z "jasnej strony mocy" nigdy by nie pomyśleli, że nie są kryptofaszystowską kapelą. Ten news, czy też ta „plotka” to moje odczucia i piszę to co czuję, myślę a nie to czy albo aby komuś się spodobać, czy tez mieć z kimś rację. I pozwól mi że to ja będę decydował czy chodzę w jeansach czy bojówkach czy w lonsdale czy thor steinerach. Bo w przypadku tych drugi dobrze wiesz, ze to tez nazwijmy „podejrzane”. A jak szukasz argumentów to wypisałem powyżej. Może dla Ciebie nie są to mocne dowody ale dla mnie tak. Choć chciałbym abyś zrozumiał jedno, ze nie neguję tego wydawnictwa lecz mam jakieś zdanie w jego temacie i mam i mogę mieć prawo do tego że pewne grupy są podejrzane lub nie są. Jedni maja argumentację, ze nie lubią bo im wokal nie pasuje, ze gitara gra nie równo a innym, że grają czy trzymaja sie z pewnymi ludźmi. To czy jegomość Bosy promuje czy nie promuje jakąś scenę nie ma nic w narzeczu. Oczywiście, że wolę po kroć olifanta niż wiele innych wydawnictw. Z tą różnicą, że tez w sprawie kilku kapel mam jakieś swoje zdanie (może polegając na moich znajomych ale zawsze). Oczywiście, mogę się mylić nikt nie jest doskonały ani perfekcyjny. Proponuję założyć inny temat, bo ten jest o czymś innym:) Strasznie enigmatycznie i zawile piszesz, a wypadałoby określić jednym zdaniem: nienawidzisz Olifanta, bo to kryptonaziści, a przynajmniej z nazistami trzymają. Razi Cię wydawanie przez Bosego Gitsów? To ich nie słuchaj, ale nie przekonuj mnie, że mam robić to samo w imię postawy, której nie podzielam. Ostatni prawdziwi antynaziści zginęli w Powstaniu Warszawskim, Twoja walka przy nich wygląda żałośnie. Proponuję założyć inny temat, bo ten jest o czymś innym Racja. Jeszcze jedno. Nigdzie nie zostało napisane, że namawiam kogoś do bojkotu czy nie słuchania. Żeby nie smucić dalej. Moge dokonac edycji i zamiast "podejrzanych" wstawie "nielubianych" przeze mnie. Okeyas? I będziecie zadowoleni, o to chodzi? Chyba nie. Mogę się mylić ale Ty Wrzosek także mozesz nie mieć racji, i tyle. Mogę się mylić ale Ty Wrzosek także mozesz nie mieć racji, i tyle. Nie twierdzę, że ją mam, tylko po prostu nie lubię przerzucania się miejskimi legendami, bajkami z "mchu i paproci" i opowieściami z drugiej, trzeciej i daleszej ręki, dlatego domagałem się konkretów. Ale rację masz, że to temat o BCh, a nie Olifant, więc już kończę przynudzanie. Zdrówka życzę woooow kapele na indeksie, podejrzane ciuchy, muzyka rekomendowana przez komisarza prowadzacego punkrok!!11! W temacie o Damrockers ktoś się zadał pytanie czemu nie w Burning Chords. No właśnie, co się dzieje? Od marcowego wydania Jet-sonsów i drugiego numeru Dead Press nic stamtąd nie słychać. Nawet na myspace ostatnie logowanie to czerwiec... Słyszałem opinie że trochę przeszarżowali z ilością wydawnictw, a niektóre teoretycznie na papierze mocne pozycje jak np. The Cuffs w rzeczywistości ze sprzedaży mają małe szanse na coś ponad niż zwrot za studio. Ale mam nadzieje że to co napisałem powyżej to bzdury i szef BC jest po prostu na wakacjach Plotki glosza, ze wszystko sie sypie, ale wiadomo jak to jest z plotkami... Słyszałem opinie że trochę przeszarżowali z ilością wydawnictw, a niektóre teoretycznie na papierze mocne pozycje jak np. The Cuffs w rzeczywistości ze sprzedaży mają małe szanse na coś ponad niż zwrot za studio. Przy takim zespole jakby sie zwrocilo za studio to juz byloby dobrze. Watpie czy sie to udalo. Nie mam tu na mysli poziomu zespolu, ale pewne prawidlowosci rynku muzycznego. Panowie ale to wszystko wina "sceny" i tego ze wiekszosc ludzi to penery co nawet nie kupuja plyt polskich zespolow. Z moich obserwacji wynika ze tylko kolo 10% "sceny" kupuje oryginaly i to są bardzo smutne obserwacje... jednak myślę,że trochę więcej osób kupuje płyty. co nie oznacza,że jest z tym dobrze. Panowie ale to wszystko wina "sceny" i tego ze wiekszosc ludzi to penery co nawet nie kupuja plyt polskich zespolow. Z moich obserwacji wynika ze tylko kolo 10% "sceny" kupuje oryginaly Tak naprawdę na dowolnym koncercie jakiegoś zespołu z BC można zrobić ankietę wśród publiki czy mają oryginalną płytę zespołu. I coś czuję że już przedstawiłeś jej wyniki. Z drugiej strony, niech pierwszy rzuci kamień kto nie ma pirackiej mp3 na komputerze(chociaż ja akurat z BC nic na lewo nie mam). Myślę że np. w przypadku Cuffsów trochę brak tu innych działań, przede wszystkim koncertów. Zespół jest porozrzucany po innych kapelach, Cuffsi koncertują niezwykle rzadko. A myślę że gdyby się skupili na tym projekcie to spokojnie mogliby jeździć po Polsce, może nie jak Analogs, ale jak Bulbulators już na pewno. Może by się udało coś ugrać na popularności w końcu rock'n'rollowych The Black Tapes i Black River, mimo że to inna stylistyka nieco. Z drugiej strony, niech pierwszy rzuci kamień kto nie ma pirackiej mp3 na komputerze(chociaż ja akurat z BC nic na lewo nie mam). No kazdy cos tam ma zawsze w mp3, ale polskie kapele ktore mi sie podobaja mam na oryginalnych nosnikach. Mam prawie wszystkie plyty z BC i czekam na kolejne. A co sie dzieje z BC nie wiem, chociaz kilka osob probowalo to ze mnie wyciagnac wlasnie w kwestii wydania Damrockow W Bydgoszczy graja dosyc czesto, mysle ze podobny problem ma wiekszosc polskich kapel raz na rok jak na kapelę, w której część składu jest z bdg to nie jest aż tak zajebiście często... Poza tym jak patrzę na ich rozkład jazdy to raczej za dużo tych koncertów nigdy nie ma, pojawiają się tylko pojedyncze sztuki co jakiś czas wlasnie cos wiadomo jak z tym wydawnictwem ? bo chyba zapadlo w sen zimowy zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl