|
Subculture Festival - Sierpień 2008 - Praga - Czechy |
WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA
Nie wiem gdzie dokładnie, ale gdzieś w Pradze. Jednak na pewno pierwszy weekend sierpnia i na pewno zagra Evil Conduct...
Jest to dobry zamiennik AntiFestu, a i termin ten sam więc nic tylko zbierać kasę na Fernecika
Marta, daj jakiegos linka
Tu jest link organizatora:
http://tigerheroes.com/
Na temat festivalu na 2008 rok jeszcze nic nie ma. Jednak info na stronce Evil Conduct jest jak najbardziej wyraziste - wraz z datą...
[ Dodano: 26-11-2007, 13:54 ]
Kralupy?
[ Dodano: 26-02-2008, 09:33 ]
Gdzie kurwa DISCIPLINE?
kurwa mac, dobry skład! ale discipline najlepiej sie zapowiadało i dupa
Czy ja wiem czy taki dobry ten skład, brak konkretnej gwiazdy zespoły z II i III ligi. W Polsce taki fest to by było coś jak na Czechy słabo
znowu lewarów zaprosili, maja setki mozliwosci, a wszedzie musza te pajace grac. chyba jedyny festiwal na jakim jeszce nie grali to ISD Memorial
Lewarów to znaczy Deadline?
LF, tu akurat PPC ma rację zespół słaby jak cholera a gra na wszystkich mozliwych imprezach.
LF, (....) zespół słaby jak cholera a gra na wszystkich mozliwych imprezach. Liczy się widocznie niezłomny kręgosłup ideowy, i tzw. wejścia.
dla Evil Conduct i Deadline i tak warto..
na plakacie napisali że 369 koron ale tylko dla pierwszycgh stu kupców, a reszta za ile może dostać bilety?
niezły skład.
Dostałem linka do wersji plakatu z Misfits jako gwiazdy
to rozumiem, że to nie aktualne?
jak najbardziej, aktualne
urlop zaklepany.mam nadzieje ze jakies kapelki jeszcze dojda do skladu.
Wielce prawdopodobne ze sie zjawie
Nie ma litości, będzie powtórka z Walentynek
Ja będę... Prawdopodobnie dopiero w piątek na wieczór, bo kapa z urlopem... Ale raczej gwiazd nie przegapię. W sumie sporo tego co mnie interesuje... Już tak kombinuję, że jak wyjdę sobie z pracy jakieś 2h wcześniej to tak na 18:00 powinnam być w Pradze
ot,kombinatorka...
Trzeba sobie jakoś radzić w życiu
ja bym jechała, ale nie wiem czy będzie z kim :/ ochhhhhh !
ja bym jechała, ale nie wiem czy będzie z kim :/ ochhhhhh ! poka cyce
kawa i wuzetka.
Misfitsi podali już info na stronie.
Można już dorwać bilety jakos, bo na ticketpro i ticketportal o subculture cisza?
na miejscu zakupisz tylko nie daj po sobie znac ze jestes polakiem.
Bo co? nie będą chcieli sprzedać?
TU zamówisz bilety jak Ci zależy... www.ticketstream.cz
ktos ma jakies miejsca w aucie wolne??
Panki z poludnia Polski jada pociagiem
a te z zachodu chca auto nie no tez chyba pociagiem pojedziemy wkoncu, kogut urosles troche od zeszlego roku??
Sie wie To do zobaczenia na miejscu
Kogut, jedziemy nie ma lipy. 600 km na zachód, czy na połnoc - who fuckin' cares
Niech się Dobry Miś zadeklaruje razem z dziczą z pólnocy
Ja jadę, ale dopiero w piątek po pracy - czyli ok 14:00 z Rybnika. Jakby był ktoś zainteresowany to mam dwa wolne miejsca w aucie...
+-+-+-+-+-+-+-+-+
Rozkład jazdy (mniej więcej i nie należy tego brać za pewnik):
Piątek 1.08.2008
Nezfales Totalni Nasazeni Riot Company The Fialky Discoballs Ultimo Asalto Sto Zvirat Konflikt Riddimstix Deadline
Sobota 2.08.2008
Misfits The Hotknives Mad Sin Los Fastidos Astro Zombies - 19:00 Gangnails Les Skalopes - 14:00 Church of Confidence Spicy Roots The Spanklers - 22:00 Skampararas Pipes & Pints Streetmachine Holly B. - 22:00 The Lurkers The Agitators Mouthguard Degradace Clockwork Rebels - 12:45 Krawall Brueder
A to nie wiadomo, w który dzień:
Rico Rodriguez Evil Conduct 999 Charge 69 Die Outsiders Last Minute Vespa N.V.U. Sakra Proti Smeru Volant Green Smatroll Carlos & His Howling coyottes
A te chyba wypadły:
Resistance 77 - na lanspejsie brak info, ale na oficjalnej stronie nadal jest The Cenobites - brak info Bad Tones - brak info
rozpiski są na stronie głównej festu
nie wypalił mi wyjazd na Mighty, więc wybieram się do Pragi choć skład nieco gorszy - i tak pewnie 90% festu będzie przedrinkowane
jeszcze rano nie było.......
jeszcze rano nie było.......
toć ja się nie czepiam przecież, po to mamy te forum żeby łatwiej takie informacje wyhaczać
Fakt, no i wielkie dzięki
No to kto jedzie?
szkoda ze terminy się nakładaja, w sobotę Saga w Brnie...
ma ktoś jakąś mapkę jak sie dostac na festiwal?
Moglibyście się chociaż zdeklarować kto jedzie, lenie.
http://www.kolej.one.pl/~...ani_vlakem.html Poradnik dla tych, którzy jadą kolejami czeskimi.
Marta, możesz wkleić to o winietkach dla jadących samochodem?
Subculture fest will take place on 1st and 2nd August in Prague – the area of swimming pool Dźbán - and will offer you the best from the SKA, REGGAE, PUNK AND PSYCHOBILLY!
Podobno na miejscu ma być body painting, studio tatuażu i basen.
Jako że to już za tydzień, przyjmuję zakłady - Czy Polacy wykręcą tylko kilka bójek, czy rozpierdolą cały festiwal?
Deklarować się, buce, może jakoś się na wspólne pociąg ustawimy.
Ja jade ale chyba to juz wiesz
Winieta kosztuje 220 koron - ta najkrótsza... Za złotówki można kupić na granicy za 40zł. Co się kali bardziej - zależy po jakiej cenie kupiło się korony.
I nie kracz Guziec, że Polacy zaś coś rozpierdolą bo to już będzie żenada...
Do zobaczenia w piątek wieczorem.
kto jedzie z warszawy?
jak by nie ten lanos to i ja bym pojechał. a tak wszystko stoi pod dużym znakiem zapytania.
Moglibyście się chociaż zdeklarować kto jedzie, lenie.
ja będę - może w końcu uda sie jakiegoś browara wypić wspólnie bo w Svojsicach szybko wypadłem z formy
jak by nie ten lanos to i ja bym pojechał. a tak wszystko stoi pod dużym znakiem zapytania.
no ja tez zwatpilem po tej akcji, czy jechac, ale chuj tam... jade! ma ktos w ogole juz bilety? mozna je bylo u nas jakos dostac wczesniej?
w Poznaniu sa do kupienia za 79zl w jednym sklepie.
My jedziemy pociagiem ktory jedzie z Poznania o 1.33 i o 8.30 jest w Kudowie ale za bardzo nie pamietam co mijamy po drodze
do zobaczenia na miejscu
z Gdyni jedzie duża ekipa! więc do zobaczenia w ciapongu!!
To juz wiem rozniesiemy ta jezdzaca bude
Mam nadzieję, że w tym roku Polacy nie rozpierdolą festivalu... Jakby nie było - gdyby nie Czechy to większość by nigdzie nie jeździła bo na Niemcy ich nie stać
[ Dodano: 29-07-2008, 19:56 ]
w Poznaniu sa do kupienia za 79zl w jednym sklepie.
79zl? to chyba na miejscu bedzie taniej, bo 24 euro, czyli jakies 77zl. no, ale niewazne w sumie. w takim razie nie chce mi sie szukac we wrocku, kupie se w piatek juz w czechach
600 koron wychodzi teraz 85,20 takze 6zl sie oszczedza
Najprawdopodobniej ok 4 rano wsiadam do pociągu we Wrocławiu.
nie orientuje sie ktoś gdzie można na śląsku (jestem z gliwic) nabyć te bilety? wysłałem maila jzu jakis czas temu do tego ticket pro czy portal ale nie odpowiadają cos
mogliby ten playtime jakoś wyrównać bo 2 dzień zajebany i nie wiem na co isc, a w 1 będę sie nudził. kurwa Misfits tylko godzina grania
a ktoś wie jak z pod stacji kolejowej dostać się na ten fest?
[ Dodano: 30-07-2008, 10:41 ]
ekipa z wro i wsiadajaca we wro... to jakos sie ustawiamy?
a ktoś wie jak z pod stacji kolejowej dostać się na ten fest?
pewnie wysiadziecie na Hlavni Nadrazi, tam wsiadacie do czerwonej linii metra (kierunek Haje), na nastepnej stacji Muzeum przesiadacie sie do zielonej linii (kierunek Dejvicka) i z tej stacji tramwajem 26 w kierunku Dzbanu.
Jurij czy Ty tez jedziesz???!!?!?!?!
ano jade z antipopem
ej ja chce jechac metrem ostatni raz mi sie to zdarzylo chyba z 4 lata temu...
Jurij oj to bedzie ciezko hehe tylko sie zastanawiam czy bedziesz wstanie ktorys koncert zobaczyc
ej ja chce jechac metrem ostatni raz mi sie to zdarzylo chyba z 4 lata temu...
Jurij oj to bedzie ciezko hehe tylko sie zastanawiam czy bedziesz wstanie ktorys koncert zobaczyc muszę Cię zmartwić ale ostatnimi czasy zapamietuje koncerty
Mam nadzieję, że w tym roku Polacy nie rozpierdolą festivalu...
Hmm ... jest jakiś dobry powód, dla którego mieliby nie rozpierdolić?
Czy ktoś z Szanownych orientuje się jak wygląda zaplecze hotelowo-gastronomiczne - kima, koryto, agentury itd? ... może są jakieś miejsca w hostelach w miasteczku akademickim .
Podobno ma być tam jakiś wieeeelki basen, ale nie zaryzykowałabym wykąpania się w nim Hostele pewnie są, ale w cholerę drogi od miejsca docelowego.
Wyjazd zaliczam do udanych. Pod scenami w Oi! Pogo bawiło sie dużo sexy punków i super skinheadów. Na polu namiotowym urzędowała antifa i nazi skini, wiec tam tez była oi! zabawa. Pozdrawiam wszystkich.
Rico Rodriguez see you in wallhala
Wróciłam, byłam tylko w sobotę, ale to wystarczyło.
Gwiazdą wieczoru był MAD SIN
\
Największa kapa imprezy: Misfits. Nigdy nie byłam fanką tego zespołu, a po wczorajszym powieszę sobie baner w oknie: "nie, Nie, NIE dla Misfits"
mam dokladnie identyczne odczucia co przedmowca. a jechalem do Pragi w 77% na Misfits wlasnie i spodziewalem sie, ze ujebie mi glowe po pierwszym numerze, bo ich uwielbiam po prostu, a przez 4-6 pierwszych numerow stalem jak wryty, ale nie z wrazenia, tylko dlatego, ze nie kumalem w ogole co oni kurwa graja tak zapierdalali, co w polaczeniu z chujowym naglosnieniem (a sroili sie chyba z godzine) dalo maksymalnie chujaszczy efekt. ogolnie weekend zaliczam do udanych, chociaz organizacja mogla byc moim zdaniem duzo lepsza, ale w Polsce jeszcze dlugo, albo nawet nigdy nie bedzie festu z takim skladem kapel, wiec nie mam zamiaru narzekac!
Nie ma co narzekać na nagłośnienie gdyż wszystkie kapele grające wcześniej jakoś nie miały problemu z akustykiem. Raczej zgodziłabym się z moimi rozmówcami w Pradze, że specjalnie zostało to tak ustawione... Inaczej rzecz ujmując: nie ma wytłumaczenia na to, że to była chujnia z winy zespołu, a nie osób trzecich.
Stosunek punkow do skinow 77:69
nie bylo zle. 2 koncerty moim zdaniem wymiotly:
Deadline i Mad Sin! ogien normalnie!
Evil Conduct - slyszalam z jeden dwa kawalki, przez jednego glupiego ochroniarza ale mimo wszystko fajnie i ok.
Reszty mi sie nie chce opisywac.
a co do organizacji - pisza ze pole namiotowe w cenie biletu a tu mi wywalaja cene 100koron od czechow a 150 od polakow i gdzie tu kurde sprawiedliwosc?
ale obylo sie na szczescie bez zadnych wiekszych zadym (przynajmniej ja nie widzialam) no i zgubilam tel :/ (takze kto uwaza ze powinnam miec jego nr to na priv prosze napisac, bo kurcze nie do odzyskania niektore kontakty.)
Wyjazd uwazam za udany, tylko troche za krotki...
Bad Tones i Astro Zombies- pozamiatali Mad Sin- spoko ale spodziewałem się lepszego koncertu Deadline- spoko ale ogolnie nie przepadam Rico R- Fajnie było Zobaczyć Sakra- co to niby było??;| Skampararas- tragedia 999- Rewelacja, niejedna młoda kapela moze pozazdrościć tym dziadkom energii na scenie:) Nezfales- Bardzo fajne 77 na poziomie Rocket Dogs- fajna, młoda, obiecująca kapela Sajko Misfits- Co wy chcecie!! Undreground!! duch lat 80!! Przestery na full, charczący, krztuszący się wokal i Hardcoreowe tempa:D A tak serio dobrze że przyjazd Policji przerwał to żenujące "widowisko", ale... GANGNAILS- ...dwa dni czekania i ch..j... :(
Nie rozumiem: -tempa wpuszczania ludzi na początku festiwalu i dlaczego tak późno zaczęli... -dlaczego było tak mało koszy na śmieci, które w drugi dzień walały się dosłownie wszędzie -dlaczego płaciliśmy za pokój w Hostelu stosunkowo niewiele więcej niż ludzie za namioty
Raczej zgodziłabym się z moimi rozmówcami w Pradze, że specjalnie zostało to tak ustawione... bo tak wlasnie bylo. oni tak sie ustawiaj ze czesto nie mozna poznac jaki kawalek graja. generalnie ich koncerty to strata czasu i pieniedzy.
Także cieszę się, że nie jechałam specjalnie na nich, a na inne kapele, które mnie nie zawiodły Poza tym za nocleg nie płaciłam nic (nie ma to jak wygodna Toyota ) także nie wiem czemu niektórzy marudzą. Znajomi rozbili się obok parkingu i jakoś było git - nikt ich nie gonił, byli zadowoleni i kasę zaoszczędzili...
Marudza, bo jak opowiadali ochrona od czechow brala 100koron a od polakow 150....
nie ma to jak wygodny parking i policjant, ktory jak zobaczyl ze rozbijamy namiot podchodzi i mowi ale tu nie wolno, a my mu ale my wiemy ze nie wolno, a on ale bedzie pokuta, a my ok, my tylko sprawdzamy czy namiot ok i tyle bylo tematu... machnal reka i poszedl.
Mouthguard - bałam się czegoś gorszego, a tu miłe zaskoczenie Spotkałem ich w piątek w tramwaju i bodajże w sobote przed dziewiątkami, spoko kolesie nawet płytą poczęstowali. Gwiazdą całego festu był oczywiście Mad Sin - ogień z kontrabasu, grubas dawał rade. Na 999 brakowało jedynie ludzi którzy lubią ten zespół.
No i należy wspomnieć o kolesiu po czterdziestce, w okularkach z wytatuowanym logo lonsdale na czole
100koron od czechow a 150 od polakow i gdzie tu kurde sprawiedliwosc? to chyba podpada pod dyskryminację ze względu na narodowść kurcze zazdroszczę wam tego wypadu, wrzucice jakieś zdjęcia
Mouthguard - bałam się czegoś gorszego, a tu miłe zaskoczenie
Ich bodajże basista zarzygał umywalke w hostelu w sobote rano;D
W ogóle w tym Hostelu to po za naszym pokojem były same kapele;D
Astro Zombies w Niedziele rano nas dziwnie omijali po tym jak o 2 w nocy zaczęliśmy sobie z nimi zdjęcia robić ;D
100koron od czechow a 150 od polakow i gdzie tu kurde sprawiedliwosc? to chyba podpada pod dyskryminację ze względu na narodowść
to raczej echa antifestu i dmuchanie na zimne przez pepików
Parę fotek:
COMBAT 77
RIOT COMPANY
KRAWALL BRUEDER
EVIL CONDUCT
ASTRO ZOMBIES
999
CHURCH OF CONFIDENCE
Może to zwyczaj który był praktykowany na koncertach w klubach? Raczej tak - to obowiązywało w tych "lepszych" kręgach, albo nastawionych na turystów np. w Pradze.
Na Antifeście to raczej niemożliwe.
fest bardzo sympatyczny - jednak miasto to miasto, a nie obsrany pierdolnik w polu jak Svojsice - można było konkretnie zeżreć, wypić i połazić po starówce. Deadline rewelacyjny, tym większy plus, że specjalnie się na nich nie nastawiałem - widziałem ich jakieś 6 lata temu i był to przeciętny street punk - a teraz wypierd z piekła - dali sporo r'n'r do swojej muzy i wyszło im to na dobre. Rodrigez - wynudziłem się. Astro-Zombies - dla mnie nr 1 festiwalu - szkoda, że nie grali o późniejszej godzinie, bo było by efektowniej po zmroku, ale i tak super występ. Mad Sin bardzo fajnie, ale tych to już widziałem tyle razy, że nie robią na mnie już takiego wrażenia jak kiedyś. Church of Confidence takie granie trochę pod Sociali tyle, że dwie klasy gorzej - niemniej słuchało się spoko. Misfits - długo się przez niedzielę namyślałem, kiedy widziałem równie żenujący koncert ... i nie wymyśliłem. już ten ich warszawski występ był padaką, ale teraz to dopiero odpierdolili manianę. Pozdrówko dla ekipy z Łodzi, z którą się alkohlizowałem, oraz Guźca i Prezesa
moim zdaniem najgorsze bylo ,ze prawie nie dalo sie dogadac z czechami, jesli sie nie znalo choc troche czeskiego...kapa to placenie za to pole namiotowe(ale jak sie mialo myk,to dalo sie ominac;) ale najgorsze bylo, ze policja czeska kazala konczyc koncerty tak wczesnie, bo to ponoc przez nich misfits zakonczylo tak szybko...ale ogolnie fest bardzo mi sie podobal..Helka, przypadkiem nie pilysmy wodki na tym burzujskim polu campingowym ?
ale najgorsze bylo, ze policja czeska kazala konczyc koncerty tak wczesnie, bo to ponoc przez nich misfits zakonczylo tak szybko...?
Za to akurat należy się Policji cześc i chwała... ... Ale cholera jasna po "Misfits" mial grać jeszcze Gangnails !!
Misfits zagrali rzeczywiscie troche cienko ale bawilem sie na nich zajebiscie,Mad Sin wiadomo pokazali na co ich stac, podobal mi sie jeszcze słowacki Konflikt i oczywiscie oipogo na Rico Rodriguezie w ogole atmosfera była spoczko, piwa słabe, rum mocny i jezeli ktos widział prawego czarnego reeboka to niech mi napisze gdzie bo do dzis zagadka zostaje nie rozwikłana
trauma, mysmy chyba czekaly razem pod knajpa az otworza i wyzwalas mnie wtedy od burzuji ze chce jesc w restauracji (z Juka bylas???)
Ogólnie wyjazd bardzo udany, tym bardziej, że się załapałam na Born to Lose, które grało w Pradze w poniedziałek, takie małe After Party
Najlepsze koncerty jak dla mnie: MAD SIN, DEADLINE (z płyt nie wchodziło mi zupełnie, więc podchodziłem do koncertu bez większych emocji, ale muszę przyznać, że naprawdę dali radę), ASTRO ZOMBIES i 999.
Moja najulubieńsza kapela - MISFITS... Wolę zamilknąć.
Muszę jeszcze napisać, że Praga zajebiście mi się spodobała i chętnie tam wrócę, tym bardziej że w knajpach piwko tanie (ok. 4 zł), a żarcie wyborne.
trauma, mysmy chyba czekaly razem pod knajpa az otworza i wyzwalas mnie wtedy od burzuji ze chce jesc w restauracji (z Juka bylas???)
jezeli juka to marta,to tak;] to do nastepnego:*
Najlepszy obok Dedline i Los Fastidos byl koncert Evil Conduct. Surowa, prosta i do tego melodyjna muza rozwaliła mnie na dobre. Zero gwiazdorstwa i psychobillowego pajacowania. Misfits może grać jak chce i co chce, bo to bogowie punka i hc i wara od nich. Jednak bez Glena to tylko maszynka do robienia kasy.
To nawet nie jest maszynka do robienia kasy. W życiu bym nie zapłaciła za bilet jakby tylko oni grali. I żadni z nich bogowie tylko tandetna podróbka czegoś tam.
Pierdolisz.
KRAV ma rację. Ja osobiście uwielbiam Misfits, ale to co robi obecnie Jerry Only woła o pomstę do nieba. Widziałeś oficjalny sklepik zespołu? Oprócz miliona wzorów koszulek/bluz możesz tam dostać m.in. ubranka dla psa, pluszowe misie, kubeczki, porcelanowe figurki, papierośnice, breloczki, zegarki itd., itp., etc. Przeżyłbym to, ale to jest kurwa przerost formy nad treścią, już z Gravesem na wokalu - pomimo nagrania dwóch dobrych płyt - występy na żywo były kiepskie, ale teraz ktoś powinien ich odstrzelić za to, co robią. Szkoda, że Jerry Only rozmienia taką legendę na najbardziej skurwiałe drobniaki.
Oprócz miliona wzorów koszulek/bluz możesz tam dostać m.in. ubranka dla psa, pluszowe misie, kubeczki, porcelanowe figurki, papierośnice, breloczki, zegarki itd., itp., etc.
Te ubranka dla kundli mnie rozłożyły na łopatki, biznes się kręci.
Faktycznie nowe Misfits na koncertach to teraz kicha, ale ich nie tak stare płytki m. in: Famous Monsters, American Psycho czy Project 1950 są świetne. Na koncercie liczyłem na takie granie, a zrobili trochę metalową sieczkę, fatalne nagłośnienie, kiepski wokal i zero klimatu. Kapela jedzie na swojej legendzie, ale Glen Danzig jeszcze żyje i gra więc niech zmarli nie tracą nadziei.
ja jak zwykle o plotkach podobno znów popisała się warszawska sekcja przeciwników mydła fa?słyszałem że przed wejściem dopadli z kilkukrotną przewagą jednego naszego obywatela grożąć mu kijami bejzbolowymi jesli będzie próbował wejśc na fest?prawda to czy fałsz? w sumie jeśli byli tam to teraz sie nie dziwię czemu nikt nie rozwalił pewnego memoriału...
podobno znów popisała się warszawska sekcja przeciwników mydła fa?słyszałem że przed wejściem dopadli z kilkukrotną przewagą jednego naszego obywatela grożąć mu kijami bejzbolowymi jesli będzie próbował wejśc na fest?prawda to czy fałsz? też tak słyszałem
antifa szalala w chuj... do jednego ziomka z ekipy ktora poznalem w pociagu dojebali sie w markecie jak bylismy po wodke za koszulke thor steinar'a, kazali mu ja sciagac gdyz to firma ktora robi ciuchy dla nazistow po goracej dyspucie laskawie zostawili mu t-shirt, ale obiecali, ze dostanie wpierdol. no i rzeczywiscie potem wpadli i mu najebali z tym, ze mieli podobno jakies tam zatargi z ustki, niby jakiejs lasce ten gosc wyjebal z liscia wtedy i to byla vendetta, ja tam nie wiem, nie mieszalem sie, bo nie wiedzialem o co biega tak naprawde, a kolesia znalem od paru godzin. potem spotkalem Guzica i mowil, ze od nich z ekipy tez kogos chcieli kasowac, takze byli aktywni niesamowicie. a tak swoja droga, to nie widzialem ani jednego typa na tej imprezie ktory by na serio wygladal na naziola, ale pozory myla jak wiadomo...
w sumie to chodziłem w koszulce Polski i jakos sie nikt nie przypierdolił ale pewnie sie bali
ja chodzilam w ultimie to tylko mi jakis kudlacz powiedzial ze to zajebista kapela....
no popatrz Ty sie, kudłacz a na muzie sie zna
w sumie to chodziłem w koszulce Polski i jakos sie nikt nie przypierdolił ale pewnie sie bali
albo byles(jestes) bardzo szybki co mlodziaki chca cie dojebac to ich wyejbujesz na dluzszy sprint
Widziałeś oficjalny sklepik zespołu? Oprócz miliona wzorów koszulek/bluz możesz tam dostać m.in. ubranka dla psa, pluszowe misie, kubeczki, porcelanowe figurki, papierośnice, breloczki, zegarki itd., itp., etc. .
i z tego co zauważyłem ani jednej płyty do kupienia... :|
a drugi dzien imprezy,siedizelismy przy namiotach i pilismy wodke,przylazlo 3 z antify i szukali kogos kto dal jednemu z nich w pysk,ponoc ten co dal w pysk mial smycz z SS.samiec alfa antify mowil,ze wyskoczy na solo,bo trenuje to sro i owo itd itd,to koles on nas mowi,ze ma taka smycz..ale alfa pobredzil,pobredzil i poszedl.....widac w trojke boja sie wyskoczyc,musi ich byc z 16
Nie stanowi. Widziałem kozaków z jednej i drugiej strony.
Morze rodzice kolesi z antify nie uczyli ich, że nie wolno zaczepiać obcych ludzi
wicie co, ja pokojowy jezdem, ale antifa mnie wkurwia mniej więcej jak goście z tematu o ratowaniu zwierzaków
u mnie w Tychach antifa dziala bazgrajac na murach jakies glupie slogany. Waliloby mnie to w sumie, ale napis na swiezo pomalowanym bloku, wyremontowanym "dobry nazista to moartwy nazsta - anti fascist action" moze wqrwic albo jeszcze lepiej "antifa powraca" gowniazeria, zlapac tylko takiego i przetrzepac skore
gowniazeria, zlapac tylko takiego i przetrzepac skore taka scenka w Kill Billu jest jak Uma młodego samuraja trzepie po dupsku mieczem na koniec jatki - przypomniało mi się
Antifa ma podobną rolę w społeczeństwie jak zieloni...
nie ma co.... koncert zajebisty w chuj tylko za malo napierdalania.... tak szczerze mowiac (piszac) to cos sie stalo chyba.... nikogo nie widzialem w koszulce cp/dp sorki ale nie umiem waszej zajebstej blyskawicy narysowac.... a no i bar byl.... to jest to..... ale fajnie bylo...czekam z niecierpliwoscia na nast fest..... a no i Praga zajebiste miasto i z browarem sie mozna przejsc po rynku
[ Dodano: 13-08-2008, 23:57 ]
politicaly correct punk brigade jest okejka
a drugi dzien imprezy,siedizelismy przy namiotach i pilismy wodke,przylazlo 3 z antify i szukali kogos kto dal jednemu z nich w pysk,ponoc ten co dal w pysk mial smycz z SS.samiec alfa antify mowil,ze wyskoczy na solo,bo trenuje to sro i owo itd itd,to koles on nas mowi,ze ma taka smycz..ale alfa pobredzil,pobredzil i poszedl.....widac w trojke boja sie wyskoczyc,musi ich byc z 16
czy my mowimy o tej samej sytuacji? bo jesli tak, to musialoby oznaczac, ze razem pilismy wodke co jest mozliwe ale cos mi sie tu nie zgadza, bo wszystko bylo tak jak piszesz oprocz tego, ze samiec alfa nie tylko pobredzil, ale wyskoczyl w koncu na solo, ale koles od nas tylko sie zaslanial i nie chcial sie w ogole z typem bic.
a propos.... wiem ze to pytanie na inny temat ale czy wy (cp/dp) nie jestescie zbyt polityczni zeby byc punkami?? No właaaaaaśnie...
wiem ze to pytanie na inny temat ale czy wy (cp/dp) nie jestescie zbyt polityczni zeby byc punkami?? A kto tu jest punkiem? Punki to chuje.
ja tam czesciej widze na swiezo pomalowanych blokach czy zabytkowych budynkach graffiti w stylu "rudy to chuj", "hwdp", "jebac legie" no i oczywiscie swasta tu i owdzie tez mnie to wkurwia, bo jakem punk i lubie czasem narobic syfu, to tez kurwa bez przesady.
No, też widzę więcej takich.
Zamknijcie ten temat.
Akcja z antifa byla chora...akcja ze smycza wafen ss, koles z antify myslal ze to jakis dzieciak mial ta smycz zeby sobie pokopac kogos bez wysilku, a jak jeden od nas powiedzial ze on mial taka smycz, to sie zaraz uspokoil na ten temat. akcja z koszulka thor'a - smieszne, Marta (Juka) tez miala jakies przygody za koszulke ultimy. a co do solowki, gdzie koles sie chowal na drugim, to bez obrazy, ale tego z antify nie dalby rady chyba nawet dotknac, dlatego tamten sie tak rzucal o solo. a wtedy poszlo o wikipedie...eh...ogolnie nauka z tego taka : blond irokez to nazipank. a skinhed to poprostu chuligan. takie nowe madrosci poznalem w pradze. ale ogolnie wyjazd spoko, pozdrowienia dla ludzi z bielska, wroclawia, poznania, zaglebia i slaska, lublina i dla kazdego z osobna z kim pilem i podrozowalem
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|