|
SLAYER---> Koncert |
WIEŻA WIDOKOWA JAGODA
po raz kolejny bogowie zawitaja do polski wiecej info na
http://www.mystic.com.pl/...d=news&more=168
Dla mnie ¶rodek sesji i do tego daleko. Wola³bym ju¿ chyba Stodo³ê, mimo ogólnej chujowato¶ci tego miejsca
Trza byæ!
W³osy zapuszczone ? Twarze wymalowane ? Zero Punk rocka
Foka je¶li Slayer to 0 punkrocka to ja hippis jestem!
jeszcze milion dni do tego, ale ja zajebiscie bym sobie pojechal:]
Jak wybuduj± w Trójmie¶cie halê koncertow± to kurwa Slayer bêdzie do nas przyje¿d¿a³ a nie do jaki¶ spodków
Nie s±dzê ¿ebym zdoby³ kasê na transport i bilet, a szkoda.
oo wlasnie, zgadzam sie z przedmówc±. ;] ale no prosze, slayer u nas ;d
kto nie byl, ten pozer i lewak
Organizacyjnie do dupy (gorzej, niz na Metalmanii, a myslalem, ze tego nie da sie przebic), jedyny plus to fakt, ze kapele graly praktycznie wg. rozkladu.
Slejer zniszczyl, choc Araya nadal ma problemy gardlowe a czlowiek odpowiedzialny za dzwiek, sie chyba niezle opierdalal. Set prezentowal sie nastepujaco (przynajmniej z tego co pamietam ):
Intro Disciple War Ensemble Jihad Die By The Sword Show No Mercy Captor Of Sin Cult Bloodline Mandatory Suicide Seasons In The Abyss Postmortem Silent Scream Dead Skin Mask Raining Blood
Bis:
South Of Heaven (z czego pol numeru praktycznie instrumental + lekki spiew publiki) Angel Of Death
Noo, w pytke bylo.
edit: Na Mysticu przy wejsciu dostac mozna bylo "No Sleep 'Til September", czyli sample zawierajacy piesni roznych wykonawcow z stajni SPV (nalezy dodac, ze z plyt ktore albo sie ukaza, albo juz sa). Pack zawiera, a jakze Motörhead, numer - In The Name Of Tragedy. Dopiero dzis rano, skaplem sie, ze jest napisane: taken from the new double live album - out end of june. Wiec mozemy spodziewac sie nowej koncertowki Krolow Rock'n'Rolla.
Slejer zajebisty. Bechemota widzia³em tylko dwa ostatnie kawa³ki i fajne by³y poza tym pokazali co to jest punkrock rzucaj±c w publikê butelkami po piwie. To co¶ co gra³o przed Slejerem nieco mnie u¶pi³o ale byli ¶mieszni przynajmniej w ¶rodku gor±c a wokalista w jakie¶ ¶miesznej czapce no i kole¶ na gitarze co wygl±da³ jak jaki¶ rumcajs. No i pierwszy raz widzia³em ¿eby w m³ynie kto¶ z szczêk± do boksu popierdala³ móg³ se kole¶ jeszcze ochraniacze na ³okcie i kolana za³o¿yæ no i kask na g³owê .
Behemot to najwieksze gowno pod sloncem. Kto byl to szatan i kotojad
poza tym pokazali co to jest punkrock rzucaj±c w publikê butelkami po piwie
po piwie? wygladalo raczej na mineralke, ale moge sie mylic, bo zajety bylem odpychaniem bydla od stojacej obok niewiasty Set Behemocza przemilcze, bo nie slucham ich juz ho-ho, rozpierdalala bardziej hAmerykanskosc Nergala, to co mowil, krzyczal i takie tam. Imho - dno.
Szombierek napisa³/a: kole¶ na gitarze co wygl±da³ jak jaki¶ rumcajs.
? To nie ten tylko ten gruby niski z brod± co gada³ co¶ tam po angielsku.
kurwa pokazywali wczoraj jakies migawki z tego, jak mozna wytrzymac gdy wokol chmara zaro¶niêtych okórwieñców.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|