WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA Informacja ze strony Hellcat Rec. : 14 styczeń 2008 [...] (Los Angeles) Niezrównany punkowy zespół Rancid rozpoczął dziś nagrywanie w studiu na wybrzeżu kalifornijskim, wraz ze swoim długoletnim przyjacielem, producentem i szefem wytwórni Brettem Gurewitzem, który pracował z Rancidem praktycznie nad każdym albumem w ich niesamowitej karierze. [...] Ale nowy album Rancida jest inny (od solowych projektów członków grupy, dop. Puzon) – jest to coś specjalnego, nigdy tworzonego w pośpiechu czy bez dbania o szczegóły, do czego ich najwięksi, niestrudzeni fani przywykli przez lata. Album Rancida jest zawsze rzeczą organiczną, nie hodowaną, lecz raczej dziko zebraną; wypełnioną po brzegi życiem, które toczyło się pomiędzy kolejnymi wizytami w studiu. Ten album nie będzie inny. [...] Nowy album Rancida, mający się ukazać w tym roku w wytwórni Epitaph/Hellcat, na pewno okaże się wspaniałym dodatkiem do niezmiennie wyjątkowej kariery. Mam nadzieję, że nikt nie będzie miał mi za złe ominięcia części tekstu, ale chyba wszyscy wiedzą, że Lars miał kapelę, a Rancid wywodzi się w prostej linii z Operation Ivy. Bardzo dobra wiadomosc Starsze plytki juz mi sie przejadly wiec czas na cos nowego. czekam A czekając na album można sobie sprawić składankę ze stronami B i C singli, która ukazała się niedawno. Wiadomość iście wyśmienita. ze stronami B i C singli Gdzie single mają stronę "C"? Zdrówka życzę może chodzi o krawędzie, płytę chętnie przytulę Gdzie single mają stronę "C"? Pod labelem A moze po prostu dla picu pojawilo sie to "C sides"? A może to po prostu chwyt marketingowy... Podejrzewam, że każdy z biorących udział w tej rozkmince, dobrze zapamięta, że wyszła nowa płyta Rancid. Te wszystkie B-Sajdy były do zdobycia na krążących w sieci bootlegach już od dawna. sugerujesz, że wydali to specjalnie dla Wrzoska? sugerujesz, że wydali to specjalnie dla Wrzoska? Miło z ich strony A to chuj. Tim! Pierdol się cieciu! Przecież wiesz, że nie cierpie Dżemu! Zdrówka życzę To co? Można odświeżyć? Za 4 dni i 7 godzin na majspejsie zespołu pojawi się nowy numer. Sama płyta w sklepach 2 czerwca 2009. 1. East Bay Night 2. This Place 3. Up To No Good 4. Last One To Die 5. Disconnected 6. I Ain’t Worried 7. Damnation 8. New Orleans 9. Civilian Ways 10. The Bravest Kids 11. Skull City 12. L.A. River 13. Lulu 14. Dominoes Fall 15. Liberty and Freedom 16. You Want It, You Got It 17. Locomotive 18. That’s Just The Way It Is Now 19. The Highway dobra nowina http://www.youtube.com/watch?v=LSqStkFtzGQ teledysk do nowego singla słaby ten nowy singiel http://www.youtube.com/wa...feature=related L.A. river live Słaba ta płyta... Zawiodłem się strasznie, chyba za dużo oczekiwałem po tym wydawnictwie. Ledwie kilka numerów dobrych Odsłuchałem tylko raz i nawet mi weszło, poza paroma ska-wstawkami i jednym kawałkiem, gdzie pindolą na jakiejś mandolinie. Generalnie jednak cacy. powiem szczerze - spodziewalem sie kompletnej padaki. rozczarowalem sie jednak pozytywnie, tzn. 'ltdf' nie jest absolutnie niczym niesamowitym. ot, mile dla ucha melodyjne granie na przyzwoitym poziome, przesluchalem raz, drugi i to pewnie nie beda ostatnie kontakty z ta plyta. pasuje taki klimacik do biegania po miescie w upalne dni. Dobra jest ta nuta, podoba mi się. Ale sie Timmy postarzał Ale sie Timmy postarzał Tez zwrocilem na to uwage. Plyta niestety nie porywa... A spodziewalem sie petardy. płyta jest chujowa, przesłuchałem 3 razy i nie mam zamiaru wiecej Czytając pierwsze "recenzje" odnoszę wrażenie, że im bardziej ktoś cudów po nowych Rancidach oczekiwał, tym bardziej jest po pierwszych odsłuchach rozczarowany. Mnie tam Rancid nigdy wielce nie porywał, toteż podszedłem do tej płyty sceptycznie - na zasadzie, że mimo wszystko wypada stestować. I chyba to mnie uratowało. Podobnie jak Sunday Punk jestem "mile rozczarowany". Nie jest to jakiś killer, ale dość przyjemne granie i nawet te ska-wtręty nie wkurwiają mnie tu jak przy ich poprzednich albumach. Dobra muza do sprzątania chaty w każdym razie. kurwa, faktycznie wieje wiekiem od rancidow. ale chuj z tym, najgorsze jest to ze sluchalem dzis caly dzien tej plyty w aucie. bo to plyta do wozu, takie tam pitupitu w domu zamula. szkoda bo sikalem za mldou za ta kapela Tez zwrocilem na to uwage. Plyta niestety nie porywa... A spodziewalem sie petardy. Średnizna w chuj, daleko im do And out of Come the Wolves, która w moim rankingu stoi najwyżej ze wszystkich ich dokonań... Bez przesady, choćby "You Want It, You Got It", "Locomotive", "East Bay Night"; te kawałki bez problemu mogłyby być i na And out Come the Wolves. EBN moze i tak, ale cała płyta nie nadaje się do zbyt czestego słuchania, a nie chciałbym, żeby moje dobre zdanie o tej kapeli po poprzednich plytach nagle stało się niedobre... slyszal kto ten bonus cd acoustic? dobre gowno widzialem cd z koszulka za 14 dolcow takie combo ale z odsluchu mp strasznie amrne to i aljtowe Możę to i slabsze niż ich poprzednie rzeczy, ale jeszcze nic lepszego w tym roku nie wyszło. Moim zdaniem plyta szalu nie robi. Do "Out come..", ktora widze nie tylko moja ulubiona plytka jest, daleko, daleko.. Ale tez nie ma nedzy jakiejs strasznej. Bez przesady, choćby "You Want It, You Got It", "Locomotive", "East Bay Night"; te kawałki bez problemu mogłyby być i na And out Come the Wolves. moze i by mogly ale jako takie ot 'zapchajdziury'. wracajac do samej plyty, mimo ze calkiem strawna, strasznie szybko mi sie znudzila, mimo ze nie katowalem jej za czesto. zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl