WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA O tych pedałach jeszcze nie było Jak wam się podoba lub nie podoba? Za gówniarza ostro katowałem i ostatni mnie naszło by odkurzyć sobie ich kasety. I ze zdziwieniem musze stwierdzić, że nadal mi się podoba Najbardziej lubie 'Anarchy" i "Shhh". choć "Tubthumper" też jest całkiem fajne. Słyszałem jeszcze "WYSIWYG", ale to już jest bieda, no może poza utworem "She's Got All The Friends" który teraz ostro męcze. Grają nieszablonowo, mieszają sporo gatunków muzycznych i to się chwali. Wcześniejsze ich bardziej punkowe oblicze też wspominam całkiem dobrze, wszczególności "Never Mind The Ballots". Pomijając warstwe tekstową i pozamuzyczną, bo wiadomo, że to lewuchy i pedryle pełną parą, ale muzycznie są git i dobra odskocznia od punkowego żempolenia "Shhh" i "Anarchy" to jedyne co slyszalem i spoko. Lajtowe na maxa. Taki popik dla mnie gut, w przeciwienstwie do tego co w tv napierdalaja. Co się z tobą chłopie dzieję, piżama porno, włochaty teraz chumba co bedzie następne oi polloi? Kiedyś miałem na nich ostrą jazdę. "Shhh" mam na kasecie wydanej przez NNNW - dla mnie to jest ich najlepszy album. Lubię też "Anarchy", reszty już za bardzo nie słuchałem, może oprócz znanego wszystkim hitu "Tubthumping". Co się z tobą chłopie dzieję, piżama porno, włochaty teraz chumba co bedzie następne oi polloi? oi polloi lubie, wszczególności "In Defence Of Our Earth" Dobra ide zaraz na terapie i zapodam sobie jakiegoś Skrew'a, Honorka i K88 Mam nadzieje, że jeszcze nie jest za późno "Anarchy" kupiłem sobie na wycieczce szkolnej Miałem też "Shhh" , ten totalnie przebojowy ostatni album i jakieś single przegrane od kolegi. Byłem też na koncercie w Krakowie. Muszę się zgodzić z przedmówcami, ze to dobry imprezowy pop. Wtedy byli dla mnie zbyt popowi a teraz kiedy szczerze pokochałem taką nutę od lewackiej Chumbawamby wolę syjonistów z Boney M. wszystkie płyty do Tubthumper włącznie,czyli z 8 płyt lubię. wyjątkiem jest English Rebel Songs, która jest mega kupą. późniejszych nie znam choć sporo tego jest. ostatnio kupiłem Singsong & A Scrap - projekt akustyczny z tego co pamiętam ale nie jestem pewien bo usnąłem podczas słuchania , chyba średnio daje radę. duże wrażenie zrobili na mnie podczas występu w Poznaniu kilkanaście lat temu, z racji tego że była to pierwsza kapela która pokazała na scenie dużo więcej niż granie muzyki. później widziałem ich jeszcze kilka razy w zasadzie przypadkowo. podsumowując - profesjonaliści grający z płyty na płytę coraz lepiej technicznie. muzyka na imprezy jak najbardziej wskazana, kwestię tekstów i poglądów przemilczę, chociażby dla tego że nie za bardzo się orientuję, jedynie domyślam Mam "Anarchy" i "WYSIWYG", obie bardzo dobre, szczególnie żeby dać wytchnąć uszom po ostrzejszych dźwiękach. Teksty czasami wołają o pomstę do nieba, ale nie jest to takie tępe pitolenie ala Włochaty. W sumie przydałoby się więcej kapel grających w podobnym stylu. lubie czambe, ale tylko starsza .do "singin with raymond " fajne, reszta kupa. plyty po "never mind the ballots" i przed "tubthumping" dobre , zwlaszcza "slap" A ja do tej kupy nigdy nie mogłem się przekonać. Granie w stylu Modern Talking z jeszcze chujowszymi tekstami jakoś nie trafia do mnie. o ja PIERDOLE najbardziej znienawidzona ekipa z lat 90-tych i nie ma bata dwie pierwsze plyty chumby to dla mnie kult ! slucham ich od lat i jescze mi sie nie znudzily. "slap" daje rade ale pozniej coraz gorzej - takie "anarchy" zbyt popowe, wtedy to juz tylko wybiorczo bo na dluzsza mete nuda. zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl