WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA Ostatnio jak kupie jakąś koszulkę to albo jest chujowa po umiarkowanej cenie, albo dość droga i przez to całkiem nieźle się trzyma. Gramatura tych koszulek też pozostawia wiele do życzenia. Z kolei ceny koszulek np w distrach zagranicznych kapel przyprawiają nieraz o zawał serca - czasem drożej jak CD. Tak więc mam pytanie. Czy istnieje jakaś w miarę dobra, sprawdzona metoda robienia mocnych trwałych nadruków na koszulkę(niekoniecznie na maksa szczegółowych) tzw. metodą chałupniczą? Podawajcie jakie znacie sposoby. Bo ostatnio wyczaiłem fajną hurtownie - naprawdę porządne, grube koszulki z dobrego materiału, i ciekawe ile by mi to wyszło gdybym podjął się zrobienia kilku sztuk samemu. Jestem w temacie kompetnie zielony, nie wiem ile co kosztuje itp. Czekam na odpowiedzi. Bo ostatnio wyczaiłem fajną hurtownie - naprawdę porządne, grube koszulki z dobrego materiału A jakieś info o tej hurtowni mógłbys udostępnić? Jakiś czas temu też rozglądałem się za czymś takim, ale znajomy polecił w takich wypadkach firmy: www.devil.com.pl , www.orfi.pl , www.powielacz.pl . Ja robię sobie koszulki u Hempo (kolega). www.hempo.pl Czarny t-shirt kosztuje chyba 30 złotych, mam na nim spory biały nadruk i od ponad roku koszulka wygląda jak nowa. Polóweczka z nadrukiem kosztuje u niego 40 zeta, bluza z nadrukiem - 65 robi nadruki wprasowując specjalną gumę prasą. Szkopuł - jednokolorowe nadruki. (Można zrobić wielokolorowe, ale tylko kilka kolorów ma). Kolorowe nadruki i tak są do bani. Mój dizajn dla kumpeli: ja robie koszulki sam, czasami mozna odstac dobra gatunkowo bawelniana koszulke w hipermarketach za grosze. W jednym tylko sklepie w rzeszowie sa wprasowanki, osobno do bialych i do czarnych materialow. Jeden arkusz a4 kosztuje 9,50, ale jak ladnie wydrukuejsz i dobrze wprasujesz to trzyma się jak nowa koszulka Ale wprasowanki muszą byc dokladnie tej firmy bo inne sa chujowe i odpadają a ta magiczna firma to? mysle, ze nikt nie bedzie mial nic przeciwko malej reklamie.. Można też kupić specjalne farbki do wprasowywania w formie kredek. Widziałam dzieło koleżanki po paru praniach - nieruszone. a ta magiczna firma to? mysle, ze nikt nie bedzie mial nic przeciwko malej reklamie.. no wlasniie jakbym pamietal to bym powiedzial w tej chwili nie pamietam, ale jak bede robil niedlugo, to zrobie update Jak chcesz zrobić koszulkę metodą chałupniczą i masz trochę czasu to fajnie to wychodzi z kliszy. Bierze się jakieś stare zdjęcie z rentgena, rysuje swój wzór, potem wycina i szablon gotowy. Bierze się go później przykłada do koszulki i maluje farba do ubrań. Jest trochę zabawy, ale jak się ma dobry pomysł i sie przyłoży to efekt naprawdę jest fajny. A szablon zostaje do ponownego użycia. Szablon można też zrobić na kartonie i potraktować ciuch sprayem. Trzyma się na jasnych ciuchach dość dobrze. Mój braciszek robił sobie koszulki za pomocą sprayu, domestosa, specjalnych farb do ubrań (wtedy były takie dziwne, gumowate i pękały, ale generalnie w dzisiejszych czasach na pewno są jakieś lepsze farby) i masy innych gadżetów. W zasadzie to w nawet w dobrych sklepach z zabawkami da się kupić specjalne flamastry / spraye do ciuszków (z szablonami w motylki itd...) Nie mam obecnie nic do roboty, a więc popatrzyłam na allegro: może się przyda: http://www.allegro.pl/ite...orfin_16ml.html http://www.allegro.pl/ite...er_zestaw_.html http://www.allegro.pl/ite...cze_kolory.html http://www.allegro.pl/ite...poduszkach.html http://www.allegro.pl/ite...nia_zestaw.html (hehehehe) http://www.allegro.pl/ite...lowe_40_ml.html A tu są te zajebiste sztyfty: http://www.allegro.pl/ite...10_kolorow.html Drogawe, ale przynajmniej nie będzie problemu, że odegnie się szablon, albo że chlapnie farba. Nie wiem tylko, jak to wygląda na czarnych tkaninach. jak masz duzo czasu i zdolnosci plastyczne to mozesz robic jak ja, zwykla koszulka , pedzelek, farby do malowania ubran, i jedziemy. po skonczonym malowaniu wystarczy malunek przykryc papierem do pieczenia i przejechac po tym rozgrzanym zelazkiem i efekt koncowy jest taki ze kopara opada, jedyna wada tej metody to czasochlonnosc, dlatego nie czesto sie porywam na taki wysilek a koszulki zrobione ta metoda nosze tylko w wyjatkowe okazje. i zadne szablony, to dobre dla flej. www.devil.com.pl Odradzam. Ciuchy kiepskie jakościowo, a i nadruk nawala... (sprawdzone osobiście) kurwa, a propos koszulek- po 3 praniach contra boys od bosego juz prawie calkiem sie sprala. idzie sie wkurwic. [ Dodano: 05-05-2008, 00:15 ] kurwa, a propos koszulek- po 3 praniach contra boys od bosego juz prawie calkiem sie sprala. idzie sie wkurwic. [ Dodano: 05-05-2008, 00:15 ] ja ma b&c. wzor fajne ale kurwa jakośc.... Może go Redwatch dojechał A tak na marginesie to dalej mnie rozpierdala ta strona: opór błędów ortograficznych, stylistycznych, literówek, jakieś głupoty o 16-latkach, którzy prawdopodobnie noszą sprzęt... Myślałem że z zabawy w bandę się wyrasta... Ja robiłem koszulki malując ręcznie, albo właśnie od szablonów. Podstawa mieć wzór, którego nie uświadczysz na co drugim koncercie na co drugiej osobie. Podstawa mieć wzór, którego nie uświadczysz na co drugim koncercie na co drugiej osobie. na koncercie Iggy Popa z lekka sie wkurwiłem jak co druga osoba, w tym ja, miała koszulke Ramones, w ramach protestu wracałem z gołą klatą do Warszawy znaczy sie, ze Cie skroili? grunt to pisac szyfrem kiedys troche sie bawilem szablonami, ale efekt byl rozny. ale koles odemnie z miasta z tego co pamietam calkiem niezle to robil, z tym, ze dobrze to wyglada glownie na jasnych koszulkach, bo ciezko o dobre biale farby. to ja juz wole wyszywac co mi idzie calkiem zrecznie jak sie postaram, bo z tymi szablonami to przy moim szczesciu zawsze mi sie albo cos rozjechalo, wylalo itd. a co do dobrych nadrukow, to jakby ktos z Poznania cos chcial to na priva, bo tu moge cos prywatnie zadzialac Bonza, czy dobrze pamiętam, ale na którymś forum był temat o twoich spodniach? heh ps.w piątek spotkałem jegomościa udzielającego się w jednoosobowym projekcie metalowym, który posiada koszulkę, z gumowanym nadrukiem. a na tym kolorowym nadruku jest: 1.kosmiczne tło 2.on sam ubrany w zbroję. nie wiem czemu, ale nie jestem w stanie wyobrazić sobie, żebym mógł nosić ze sobą koszulkę watpie, aby kogos interesowaly moje spodnie Ja robiłem koszulki malując ręcznie, albo właśnie od szablonów. Podstawa mieć wzór, którego nie uświadczysz na co drugim koncercie na co drugiej osobie. Otóż to! Chociaż ostatnio przekonuję się, że podstawą do lansu to mieć jednak własne projekty koszulek wypuszczone z sita. Szablonów wyciąłem całą masę. Exploited - czachę, Exploited motyw z on stage, GBH - Colina i motyw z Leather, Bristles, No Survivors and Sick Boys, Misfits legacy of brutality na klacie i czacha z tyłu, Dezertera - kwiatek, KSU - głowa z kasety ustrzyki, Sida, Toy Dolls - motyw z Bare Faced Cheek, oi polloia - orła i dziesiątki innych. Ale najbardziej zadowolony byłem z pierwszego motywu, szablon co prawda rozjebał mi się po ściągnieciu z koszulki był cholernie skomplikowany, ale efekt był piorunujący. Kiedyś nabazgroliłem takie coś (duży rozmiar oczywiście mam): Zna ktoś miejsce gdzie nie za drogo wykonają mi pojedynczą sztukę? szukaj na allegro Robią pojedyncze wzory za jakies 25zł, na jakiej koszulce i jak z jakoscia nie wiem zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl