WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA święto trójmiasta organizowane po raz trzeci wstęp na wszystkie dni jest darmowy http://www.trojmiasto.pl/metropolia-jest-okey m.in.: 26 grudnia Dr. Hackenbush klub Sfinks Sopot 29 grudnia Apteka Vulgar Po Prostu klub Parlament Gdańsk impreza w stylu dla każdego coś miłego, pełno ludzi, start o 17, a najciekawsze koncerty zawsze na sam koniec, miliard ludzi, ze względu na darmowy wstęp ale spierdolony termin... po chuju do raju Fakt, termin gorszy być nie mógł, ale może się 29 wyrwę. Ale 20 zespołów? Ta impreza się kończy następnego dnia w południe czy kapele będą grały po 15 minut? święto trójmiasta 2 lata temu w "Parlamencie" byla padaka, wyszedlem po 30 minutach. Za to nastepnego dnia w "Sfinksie" grala Apteka i Bielizna ( grali dluzej niz 15 minut , cos ok 45 minut). A co do terminu to niema tragedi zwarzywszy na to , ze masa ludzi zjerzdza do domu na swieta. Zamias sie blokac po miescie , mozna isc na koncert! jak jest duzo ludzi przestaja wpuszczac do klubow. ostatnio bylo chyba 45 minut na kapele i rozkladanie sprzetu zawsze wisiała rozpiska godzinowa w klubach. i co był ktos? niezla beka ta 'impreza' full,dzieci 15letnich, wyciagneitych swetrow i sluchajcych jazzu studenciakow,etc ale wiadomo impreza za darmo. acz Apteka niezla dala rade w Gdansku podobnie jak African Project w Gdyni a i jeszcze dobra byla piosenka kogostam o cyganskim krolu, ze jego ziec musi umiec tanczyc Apteka pozamiatała. Wiesz - rozumiesz. Ale i tak największy entuzjazm wzbudziło Po Prostu - 4 kawałki + 2 a'capella w czasie strojenia. Szkoda tylko, że w konferansjera i następną kapelą nie poleciało to co było pod ręką jak to kiedyś zdarzyło się w Brzeźnie. A kręcenie winyla w przeciwną stronę i głaskanie kontrabasu, w przeciwieństwie do jazzu, nie nadaje się do słuchania nawet dupą. poleciało to co było pod ręką jak to kiedyś zdarzyło się w Brzeźnie. Hehe, ale wtedy była trochę inna publika z pijanymi kibicami LG na czele Pamiętam przerażone oczy konferansjera i teksty typu "co za żenada", "wstyd mi za was" itp. Kolesia musieli odciągać od mikrofonu, bo jeszcze trochę i dostałby niezły oklep od wkurwionych fanów Szczepana. Wtedy Szczepan wystąpił w biało - zielonym pasiaku na szyi; tym razem w koszulce Abby z powpinanymi agrafkami i badzikami. Przydałby się ich jakiś pełnowymiarowy występ... a by się przydał, ale ze Szczepanem, to nigdy nie wiadomo... a szkoda jak się dowiedziałem ile siana dostają kapele za te koncerty epki, to mnie pusty śmiech ogarnął. nie dziwota, że taki tłok jest na tej metropolii na scenie jak za kilka wałków kasuje się stawkę rzędu 1000 - 1500 zł Wbilem na pierwszy dzien do sfinksa,rzut okiem na scene nie trwal nawet 3 minut,a jak sie okazalo ze w barze po za hainekenem nie mieli nic wiecej wiec zawedrowalismy do pobliskiej kanjpy, zdajsie puzon to byl.Padaka-nie dla mnie..generalnie nie lubie knajp gdzie czarnego specjala nie serwuja. ...co do po prosciakow to widzialem ich kilkakrotnie na scenie ale najlepszy gig jaki pamietam to na koncu bulwaru na ( wtedy jeszcze) dzikiej plazy w jakiejs drewnianej knajpie sezonowej.Zdajsie ze konferansjerke prowadzil Paweł Paulus Mazur-dobra beka byla, a jako support set odjebala jakas kaszubska kapela ludowa kilkoma dziadkami w skladzie. Niezly czad.(od tamtej pory po za szczepanem ich perkusista jest dla mnie mistrzsem ) Na wejsciu kazdy dostawal pieczatke z wielka swasta lub gapa i NSDAP dookola...dzis by to juz nie przeszlo. Całkiem przyzwoity materiał video z występu Po Prostu: cz. 1 http://www.youtube.com/watch?v=fvIFO-TRi5M cz. 2 http://www.youtube.com/wa...feature=related zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl