WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA Mało kto pamięta że w Polsce działały i działają również te nurty lewicy. W II RP były to np. NPR-Lewica ,NZR,NSP,czy Towarzystwo Oświaty Robotniczej "Pochodnia", oraz Kościół Liberalno-Katolicki,część staro i polsko katolików W III RP to np. Nurt Lewicy Chrześcijańskiej,Postępowy KIK,Front Narodowo-Robotniczy,Ruch Braterski,Ruch Moralnego Sprzeciwu, PFLS,Inicjatywa Ewangeliczno-Społeczna, "O Cywilizacje Miłości", "Egalitaryzm-Empatia" niektórzy wyznawcy Jednoty Braci Polskich, Wolnego Kościoła Reformowanego, Reformowanego Kościoła Katolickiego lewica chrześcijańska to do tej pory ma się w Polsce nieźle, obecnie własny prezydent, niedawno własny rząd przez prawie 2-lata mimo całego bagażu wad i debilnych rozwiązań i tak ją wolę od lewicy anty-chrześcijańskiej jaka rządzi obecnie i rządziła prawie przez cały okres III RP. Reformowanego Kościoła Katolickiego To nie tam jest ten pedał Szymon Niemiec ? W RP część PPS zgromadzona przy Piłsudskim była czasem okreslana jako narodowa lewica, z tym, że ciężko im, jak i samemu Piłsudskiemu np. katolicyzm przypisac, ale to juz inny temat. PPS była od początku pro niepodległościowa. Co ciekawe w 1920 r jedyny poseł który zgłosił się do armii polskiej i poległ był właśnie z PPSu a w Europie bardzo dużo jest lewicy patriotycznej chociażby w Kraju Basków, Katalonii czy Irlandii No i był też PAX A tak na serio trochę do poczytania tukej: http://www.ocm.republika.pl/ baj de łej; Nurt Lewicy Chrześcijańskiej Co to takiego i kiedy istniało? Było. Marksistowcy katoliccy w USA. Wszystkie partie chadeckie, czyli opierające się na założeniach Vaticanum II. "Teologowie wyzwolenia". "Księża robotnicy". Takie ruchy z tego co pamiętam wyrastały głównie w Ameryce Północnej i Południowej, krajach iberyjskich (z powodu reform soborowych ) i Francji. Trochę by się tego znalazło. NLCH działał mniej wiecej od 1996 roku do 1999, głównie na Pomorzu, większość była (neo)anabaptystami.Potem ta grupa sie rozpadła na zwoleenników tradycji teologii wyzwolenia,ruchu księzy robotników generalnie lewicowych katolików którzy z tego co wiem zasilili PPP,PPS i na neo-anabaptystów w stylu T.Munzera którzy poszli w kierunku hermetycznej wspólnoty religijnej. NLCH działał mniej wiecej od 1996 roku do 1999, O nie w PPP w tym czasie była zlepkiem trafiali ludzie z KPN,NOP ale również PPS czy nawet trockiści.Nie byłem członkiem NLCH ,znałem gościa który tam był a potem w PPS potem przeszedł do PPP ok 2000 czy 2001 roku. Marksistowcy katoliccy w USA. Marksista nie może być katolikiem. Na komunistów dalej obowiązuje ekskomunika nałożona przez papieża Piusa XII. Albo jest sie katolikiem albo komunistą. Albo jest sie katolikiem albo komunistą. No właśnie...zdecyduj się... Szczerze mówiąc, chyba spokojnie można łączyć katolicyzm z jakimś ultrasocjalnym programem, wszak kwestie obyczajową(w roznych socjalizmach tez konserwatywną przeciez), zastepujemy katolicką i dalej jedziemy z bolszewią gospodarczą... (Dosyc celowo wymieszałem sporo terminow, prosze sie nie czepiac, że marksista to nie to samo co...bla bla. Bo chyba kazdy wie, o co chodzi.) No właśnie...zdecyduj się... Już dawno katolicyzm i nauki papieskie mówią o prymacie człowieka nad gospodarką która ma służyć ludziom oraz ich rozwojowi. Po raz któryś to powtarzam a wy jak te osły w zaparte z tym swoim bolszewizmem. Już dawno katolicyzm i nauki papieskie mówią o prymacie człowieka nad gospodarką która ma służyć ludziom oraz ich rozwojowi. No właśnie, dlatego nie wiem, co się czepiasz marskistowskich zapatrywan gospodarczych u katoli z USA, czy też(znienawidzonej przez JPII) poludiowoamerykanskiej teologii wyzwolenia. Wszak też nie podoba im się ten wyscig szczurów i stawianie zysków ponad człowiekiem... co się czepiasz marskistowskich zapatrywan gospodarczych u katoli z USA, Marksizm nie służył ludziom tylko komunistycznej ideologi. Marksista nie może być katolikiem. Na komunistów dalej obowiązuje ekskomunika nałożona przez papieża Piusa XII. Albo jest sie katolikiem albo komunistą. Oni sądzili inaczej, nie mówię, że mają rację. Po prostu było takie cuś. Zresztą na fali modernizmu w Kościele to ludzie w różne rzeczy są w stanie uwierzyć. Szczerze mówiąc, chyba spokojnie można łączyć katolicyzm z jakimś ultrasocjalnym programem, wszak kwestie obyczajową(w roznych socjalizmach tez konserwatywną przeciez), zastepujemy katolicką i dalej jedziemy z bolszewią gospodarczą... Nie do końca. Jako taki kanon jest określony Katolicką Nauką Społeczną, głównie nauczaniem Leona XIII. Dychotomia kapitalizm-socjalizm to zresztą fałszywy podział, tradycjonalistyczny katolik nie zgadza się do końca z żadnym z tych idiotyzmów. zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl