ďťż
"Kolejny artykuł o PRL"

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

na niepoprawnych pojawił się dość ciekawy autor, Andrzej Wilczkowski, już wklejałem jeden jego tekst (w temacie o Westerplatte), teraz pora na następny - o PRL, kilka ciekawych rzeczy można w nim znaleźć, zachęcam do lektury.


Czym dla Polaków było PRL.

W tej kwestii nigdy nie daliśmy sobie dostatecznej odpowiedzi – bowiem odpowiedź na takie pytanie też – gdyby rozpisać ankietę – nie byłaby jednoznaczna.

No to zacznijmy dociekania.
Bezspornym jest, że w zamyśle Stalina miało to być państwo całkowicie zwasalizowane wzorowane na Królestwie kongresowym a w miarę łamania ducha Polaków przekształcone w Priwislanski Kraj.

Wydaje się, że od początku wielki brat wyposażył rządzących we wszystkie narzędzia do zgniecenia wszelkiej myśli niepodległościowej wśród Polaków, ale dokręcanie śruby przebiegało na pewno sukcesywnie.
W każdym razie lata 1945 – 49, które charakteryzowały się bezpardonową walką z podziemiem niepodległościowym były jednocześnie owiane duchem nadziei, że uda się proces zniewalania jakoś zatrzymać, że może nie będzie tak źle, że trzeba pracować dla Ojczyzny w takich warunkach jakie są. Była polska szkoła z początku bardzo słabo indoktrynowana, było harcerstwo, była partia opozycyjna, a przede wszystkim nie powstały kołchozy.

Przykład pierwszy z brzegu. W 1949 roku wstąpiłem na wydział mechaniczny Politechniki Łódzkiej i jak się później okazało niemal wszyscy moi profesorowie byli kilka lat wcześniej oficerami Armii Krajowej, a żaden nie należał do PPR. (od 1948 r. PZPR)
Politechnika Łódzka chyba nigdy później nie miała tak wspaniałej kadry.

W pierwszej połowie 1981 roku zaczęła krążyć po Polsce kilkustronicowa ulotka pt. 49 (może 47 – nie pamiętam) punktów zniewolenia. Była to instrukcja NKWD z roku 1947 określająca szczegółowo zadania jakie trzeba wykonać – żeby zniewolić Polaków. Niektórzy moi koledzy z Solidarności uznali ten dokument za apokryf – bo im się za dużo zgadzało. Mnie się wszystko zgadzało, ale dlatego uznałem tę instrukcję za oryginalną. Najciekawsza jest data – 47 rok. To znaczy sowieccy opiekunowie uznali, że dopiero teraz „władza ludowa” w Polsce na tyle okrzepła, że można jej przekazać jawnie podstawowe zadania zabezpieczające rządy sowieckie w naszym kraju. Wcześniej było zbyt mało zwolenników nowego porządku aby sami mogli coś wskórać.
Czegóż nie było w tym dokumencie. I tłumienie myśli technicznej i postępowanie z opozycją i likwidacja małych studni głębinowych na rzecz centralnej dystrybucji wody w dużych miastach, i zapomniana linia kolejowa w centrum kraju, która miała pozostać jednotorowa i nie zelektryfikowana, żeby zaburzenia w ruchu na tej linii mogły się propagować szybko na całą Polskę.
Jeżeli to nawet był apokryf, to ten, który go ułożył miał absolutną świadomość, co gnębiciel powinien zrobić, żeby rozłożyć kraj na obie łopatki. Po prostu odtworzył modus operandi zaborcy. Na przykład, zniewalający musiał wiedzieć, że w zbuntowanym mieście odcięcie wody doprowadzanej centralnie zmusi ludzi do kapitulacji. Gdyby w 44 roku Warszawie nie było rozsianych po całym mieście studzien powstanie nie trwałoby 63 dni.


całość


O którego felietonistę "Wprost" chodzi ?
Zapewnie chodzi o Wacława Wilczyńskiego.
życiorys publikowany na stronie "Wprost" to potwierdza
http://ludzie.wprost.pl/s...law-Wilczynski/
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.