WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA Znęcali się nad kolegą ze szkoły Adrian B., jeden z trzech 14-letnich uczniów gimnazjum w Pyzdrach (Wielkopolskie), którzy znęcali się nad swoim kolegą, jako główny sprawca spowodowania u niego obrażeń zostanie umieszczony w ośrodku wychowawczym. Zadecydował o tym w czwartek Sąd Rodzinny i Nieletnich w Słupcy. Dwóch pozostałych, uczestniczących w tym zdarzeniu gimnazjalistów: Piotra W. i Dawida C. zwolniono po przesłuchaniu. Poszkodowany chłopiec przebywa w szpitalu, gdzie trafił z poważnymi uszkodzeniami ciała i przeszedł skomplikowaną operację - poinformowała rzeczniczka wielkopolskiej policji Ewa Olkiewicz. O zdarzeniu, do którego doszło w piątek na terenie szkoły, powiadomił policję we wtorek dyrektor gimnazjum, po informacji od rodziców poszkodowanego Jak ustalili funkcjonariusze, trzech 14-latków schwytało na przerwie swojego rówieśnika i zaczęło się nad nim znęcać. Dwóch trzymało go za ręce a trzeci ściskał mu jądra. Spowodowane tym obrażenia były tak poważne, że chłopaka trzeba było odwieźć najpierw do szpitala w niedalekiej Wrześni a potem do Szpitala Chirurgii Dziecięcej w Poznaniu. - Jak wynika z relacji Adriana B., który był sprawcą obrażeń kolegi, chłopcy traktowali całe zdarzenie jako zabawę, która trwała już od pewnego czasu - powiedziała Olkiewicz. to jest dopiero paranoja juz bardziej rozumiem tych co udawali że gwałcą tamtą dziewczynę...co to za zabawa złapać kolege za jądra? źródło: http://fakty.interia.pl/f...dra,812478,2943 Tzw. kręcenie worów Już kurwa nie mają czego wymyślać... Wypierdolic takiego łajzę z państwowej szkoły , a dodatkowo analfabecie zafundować kręcenie worów, tak jak on robił Dopóty bedzie obowiązywał ten idiotyczny przepis o obowiązkowej szkole,dopóty tacy idioci bedą w szkołach proste...I musza byc adekwatnie karani, a nie tam poprawczak ,dozór kuratora czy inne tego typu śmieszne kary Ja tak tylko czekam, aż się zacznie w szkołach siać trup od noży czy nawet pukawek... A sprawa tego posła co kiedyś się do małolat przystawiał jakoś ucichła - jak dla mnie to jest dużo bardziej chore niż te incydenty z dzieciakami. No ale taka telenowela lepsza. no ja pierdole. kiedys byla tradycja solowek kolo smietnika po lekcjach ale nikt nigdy nie miazdyl jader dla zabawy! w zwiazku z ta sprawa krzycze: PRECZ Z GIERTYCHEM! Ja tak tylko czekam, aż się zacznie w szkołach siać trup od noży czy nawet pukawek... żeby było śmieszniej, to pani pedagog juz jakis czas temu puszczala nam jakis film niby edukacyjny, ale krecony w usa o przemocy w szkole wlasnie... i pomyslec, ze wtedy sie smielismy z pytan w stylu "a co ty zrobiłbyś gdyby twój kolega przyniósł pistolet do szkoły"... gdy ja chodzilem do szkoly to tez nikt nikomu nie "krecil worow" to mi smierdzi jakas gejowska zabawa a poza tym to: <o| no ja pierdole. kiedys byla tradycja solowek kolo smietnika po lekcjach ale nikt nigdy nie miazdyl jader dla zabawy! E tam, jak pamiętam w obu podstawówkach w ktorych byłem funkcjonowała wlasnie takie "zabawy" jak traktor - trzesionka z buta po jajach i wlasnie KWDO - kręcenie wora do opora. Jest to zdecydowanie niefajne, ale pierwszy raz slysze zbey komus sie krzywda stala a swięte oburzenie jest juz troche smieszne. BALLS OF STEAL E tam, jak pamiętam w obu podstawówkach w ktorych byłem funkcjonowała wlasnie takie "zabawy" jak traktor - trzesionka z buta po jajach i wlasnie KWDO - kręcenie wora do opora. wcześniej nie znałem tych zabaw KWDO sie uskutecznialo we wczesnej podstawowce jestescie jacys zjebani... dotykaliscie jajek innego faceta/chlopaka? kto dotykal wora kolegi = gay no było, było... KWDO i inne takie, co prawda w mojej podstawówce chyba nikogo trwale nie uszkodzono. a całe oburzenie troche trąci fałszem bo pewnie niejeden ma na sumieniu różne akcje które tylko zbiegiem okoliczności nie zakończyły się tragicznie, a teraz oburza go zdziczenie dzisiejszych dzieciaków. ja się przyznaję, zrobiłem jednemu frajerowi szuwara fajnie było czy swiete oburzenie? ja tam nigdy cudzych jader w rece nie mialem ani zaden facet moich! moze dlatego mnie to oburzylo z deczka. nie jestem taki bogaty w doswiadczenia jak inni Kręcenie worów to pamiętam po emisji "Samowolki" w TV stało się znane wśród młodzieży Media szukają teraz tematów związanych z przemocą w szkołach. Może to zresztą dobrze bo skoro w ciągu dwóch tygodni od tragedii w Gdańsku znalazło się tyle mniejszych i większych afer to znaczy, że takie rzeczy dzieją się ciągle tylko mało kogo obchodzą. Nie lubię szczurzego dziennikarstwa rodem z "Faktu" i innych tabloidów ale tutajudało się przynajmniej zwrócić uwagę na problem. Szkoda, że Giertych wykorzystuje moment by rozpowszechniac swoje pomysły, które moim skromnym zdaniem (poza likwidajca gimnazjum) mogą dodatkowo spierdolić dosyć skomplikowaną sytuację. Acha acha jeszcze w sprawie tego kręcenia wora bym sie wypowiedział: otóż mało, ze w szkołach częste to i w wojsku ponoć do tej pory jest ulubioną zabawą intergrującą starszy pobór z młodszymi kolegami... Ostatnio był tez taki przypadek jak ,,znajomi" dla 14-latka wsadzili w dupe szklana butelke i niewiadomo czy przeżyję,albo o tych zboczeńcach w domu dziecka.... Moja kuzynka chodzi do gimnazjum.Opowiada mi nie raz co sie tam dzieje.Koles ktory jest wzorowym uczniem i uwielbiany przez nauczycieli musial poniesc ciezka kare od zazdrosnych rowiesnikow-wbili mu dlugopis do dupy.Zostalo to zgloszone lecz skonczylo sie tylko na wizytach u pedagog szkolnego eeeeeeeeeeeeee tam za moich czasow to bylo na porzadku dziennym , ale przewaznie robilo sie tak zwanego mercedesa , czyli dwuch kolesi lapalo typa za nogi a trzeci zgniatal jajka podeszwa, jakos nikt nigdy do szpitala nie pojechal, widocznie moje pokolenie mialo twarde cojones. teraz jest to juz typowy dziennikarski szum medialny. jutro znajda jakiegos zawodnika, ktory sie wyjebal na mokrych schodach na przerwie i zrobia kolejna sensacje z gimnazjum. kurwa jak ja nie lubie tych sezonowych temacikow bez zadnej tresci może właśnie o to chodzi, zeby sprawa się rozmyła. Spedaleni psychologowie już mówią, że sprawy dla dobra dzieci trzeba wyciszać, bo się lansuje teraz kulturę samobójstwa, dziś PSL (jest taka partia, mają nawet jakiś posłów) oświadczył, że się sprzeciwia zaostrzaniu przepisów i wprowadzanie "reguł policyjnych" do szkoły. Aha - u mnie w podstawówce nie było takich pedalskich zabaw. jako ze mieszkam we Wrześni mam kiepskie wiesci koles stracił jedno jądro dobrze ze mamy dwa skalpel i pozbawic jader sqrwysynów - > jadro za jadro jako ze mieszkam we Wrześni mam kiepskie wiesci koles stracił jedno jądro dobrze ze mamy dwa skalpel i pozbawic jader sqrwysynów - > jadro za jadro wycieli mu je tylko dlatego zeby gazety mialy temat do pisania. moszna tak powiedziec ale zaraz , zaraz , nie wycieli mu jajka tylko migdalki ! temat napisałem ponieważ zabawa wydała mi się dziwna..u mnie w podstawówce zawsze się ręce trzymało przy swoich jądrach..najwyżej się biegało za dziewczynami i im spódniczki podwiewało P.S. jeśli powstaną szkoły dla uczniów nieprzystosowanych to jaki tam dopiero będzie rozpierdolnik.. będą z dumą czcili każdą swoją blizne na penisie i jest duza szansa, ze sie juz debile nie rozmnoza kurwa nie chcę być głosem ramola ale "za moich czasów" kręcenie wora było chlebem powszednim dobry znajomu aktualnie ksiądz był od tego specjalistą i kręcił wora systematycznie dla syna sędziego trybunału konstutucyjnego A. Jamroza raz nawet tego syna rozebraliśmy do naga i wrzucilismy do szatnii dziweczyn przed w-f..laski miały polewkę z typa bo w 8 klasie czyli ok 14-15 lat nie miał włosów na jajch wtedy gaztety o takich rzeczxach nie pisały i skończyło się obniżeniem oceny z zachowania generalnie to z typem jechalismy tak że musiał pornosy z nami oglądąc a jak sie sprzeciwiał to wpierdol do dziś pamiętam jak moja mama dostała opierdol od wychowawczyni że ja na siłę nas pornusy piotrka jomroza zaciagałem a jak sie opierał to wpierdol [ Dodano: 02-11-2006, 23:16 ] ale przewaznie robilo sie tak zwanego mercedesa u mnie tez sie to mercedes nazywalo:) a kojarzy was ktos gre w 'majstra'? jak sie w to gralo na rozkazy, to niektorzy kolesie potrafili wymyslec naprawde ostre kare. i co najlepsze prym w tym wiedli kolesie z tzw. dobrych domow, a nie przychodzaca z pobliskiej starowki patologia:) do dzis czuje na swej dupie 50 kopniec pilka z calej sily z odleglosci metra. to byly czasy:) r27, co innego jest gnebic chlopaka co innego gnebic dziewczyne, chlopak nawet najwieksza pizda zniesie prawie kazde upokorzenie , dziewczynie zaraz sie swiat zawala na glowe. sek w tym ze kiedys nikt nie bral sie za gnebienie dziewczat (najwyzej zlapalo sie za cycka, pociagnelo za wlosy , wrzucilo sie sniegu za koszule, albo nawrzucalo rzepow we wlosy) , zwyczajnie nikomu gnebienie dziewczyny nie sprawialo satysfakcji , no chyba ze samym dziewczynom. co innego dreczenie chlopakow , jeden typ przez dwa lata w kazdy dzien szkolny dostawal lomot od wszystkich chlopakow w klasie (przez dwa lata jak chodzilem do tej klasy nie bylo ani jednego dnia zeby mu sie udalo , chyba ze byl chory i nie przyszedl), podpadl kiedys i mial juz przejebane przez cala podstawowke, innego typa regulernie dokarmialismy farbkami plakatowymi i kawalkami tynku, a akcje typu krecenie wora , mercedesy, lepy itd byly czescia rozrywki na szkolnych przerwach. a teraz kurwa dramaty, dzienikarze maja o czym pisac, ludzie sie oburzaja , lekarza wycinaja jajka, a zycie toczy sie dalej. Zostalo to zgloszone lecz skonczylo sie tylko na wizytach u pedagog szkolnego przewaznie tak sie to zawsze konczylo r27, co innego jest gnebic chlopaka co innego gnebic dziewczyne, chlopak nawet najwieksza pizda zniesie prawie kazde upokorzenie , dziewczynie zaraz sie swiat zawala na glowe. sek w tym ze kiedys nikt nie bral sie za gnebienie dziewczat (najwyzej zlapalo sie za cycka, pociagnelo za wlosy , wrzucilo sie sniegu za koszule, albo nawrzucalo rzepow we wlosy) , zwyczajnie nikomu gnebienie dziewczyny nie sprawialo satysfakcji , no chyba ze samym dziewczynom. co innego dreczenie chlopakow , jeden typ przez dwa lata w kazdy dzien szkolny dostawal lomot od wszystkich chlopakow w klasie (przez dwa lata jak chodzilem do tej klasy nie bylo ani jednego dnia zeby mu sie udalo , chyba ze byl chory i nie przyszedl), podpadl kiedys i mial juz przejebane przez cala podstawowke, innego typa regulernie dokarmialismy farbkami plakatowymi i kawalkami tynku, a akcje typu krecenie wora , mercedesy, lepy itd byly czescia rozrywki na szkolnych przerwach. a teraz kurwa dramaty, dzienikarze maja o czym pisac, ludzie sie oburzaja , lekarza wycinaja jajka, a zycie toczy sie dalej. trzeba zacząć od tego że kiedyś młodzież miała więcej jaj.na te rozpuszczone bahorstwo w gimnazjum jest rada,każde przewinienie szcyla egzekwować.nie pierdolić się z nimi.tego nie wolno tamtego nie wolno,kodex ucznia,mamuska gozi sadem itd.prawda jest taka że jakby jeden gnojek z drugim dostali od swoich starych czasem porzadny wpierdol to by to inaczej wyglądało.szkoła jest od nauki a od wychowania rodzice a moze to starzy nie mają teraz "jaj"?? boją się własnemu dziecku dac po dupie?? a moze to starzy nie mają teraz "jaj"?? boją się własnemu dziecku dac po dupie?? Nie jestem za biciem dzieci,ale jakj uz nic nie pomaga........ u mnie w podstawówce zawsze się ręce trzymało przy swoich jądrach. mam tak samo jak ty zaden facet nie dotykal moich jajek i tak ma zostac! przy koleżeńskich przepychankach była to ulubiona metoda moich rywali kiedy nie mogli sie ruszyć :| a moze to starzy nie mają teraz "jaj"?? boją się własnemu dziecku dac po dupie?? to też jest niestety smutny fakt,pierdolenie o bezstresowym wychowaniu ma swoje skutki eeeeeeeeeeeeee tam za moich czasow to bylo na porzadku dziennym , ale przewaznie robilo sie tak zwanego mercedesa , czyli dwuch kolesi lapalo typa za nogi a trzeci zgniatal jajka podeszwa, jakos nikt nigdy do szpitala nie pojechal, widocznie moje pokolenie mialo twarde cojones. Znam to pod nazwa trabant. KWDO tez bylo... Oj, rozne rzeczy sie robilo w podstawowce, wlacznie z probowaniem roznych chwytow z wrestlingu ale znalo sie umiar. Nawet jak solwa byla to przy wiekszym krwotoku ktoregos z walczacych sie ich rozdzielalo i przerywalo walke (mimo, ze zabawa byla przednia). Za takie katowanie obcinal bym rece i nogi, niech skurwiel popierdalala jak waz kurwa j, rozne rzeczy sie robilo w podstawowce, wlacznie z probowaniem roznych chwytow z wrestlingu ale znalo sie umiar. podstawówka to była szkoła życia, ale na Boga, w erze internetu, komórek, jackassów, 50 Centa i całego tego ścierwa mam wrażenie, że część tych granic poszła się jebać. Teraz chyba jest modne przeginanie pały. Takie zakazy, nakazy, krótka smycz i gadanie Ordnung must sein niewiele zmieni choć na pokaz syćko bedzie podczas lekcji cacy. Po prostu cała 'zabawa' przeniesie się za mury szkoły i tyle - no ale wtedy szkoła będzie mogła umyć ręce i wszyscy będą zadowoleni bo jak czegoś nie ma w telewizji, to znaczy że nie istnieje. Z gówna bicza nie ukręcisz - pomysł stałego skoszarowania 30 osób na kilkudziesięciu m2 jest z definicji poroniony, podobnie rzeczy dzieją się przecierz u ludzi 'doroslych' w woju gdzie przecierz jak powszechnie wiadomo jest porzadek i dyscyplina. To wszystko przez gimnazja,w podstawówce wszyscy sie znaja od dawna i jest w miarę spokój.Gimnazjum to same dorastajace bachury spędzone z róznych szkół ,nieznający sie kompletnie do tej pory.I łatwo wtedy o takie akcje,szczegolnie że tym starszym gimnazjalistom może przyjśc do głowy np bicie ,,kotów" i rózne gorsze rzeczy o których mowa.Zlikwidowac gimnazja i powrócic do starego modelu ,a problem zostanie zminimalizowany,jak było kiedyś.Po prostu sam pomysł gimnazjów jest poroniony i dlatego są problemy.W końcu łatwiej zajeba.. bez powodu komus młodszemu z innego osiedla,kogo sie nie zna niz koledze z podwórka,którego znasz od np 6 czy 7 lat no nie? dokładnie...mam wielu znajomych nauczycieli to kropka w kropke to samo mówią ze debila który wprowadziłte gimnazja to trzeba na jajach powiesić mieliśmy w miarę dobrze funkcjonujący system edukacyjny....ludzie uczyli sie zawodów w technikach czy zawodówkach..ci co myśleli o studiach w ogólniakach .. a teraz ci co kiedyś musieli by przez 3 dni w tygodniu napierdalać w ZDZ na praktykach to zmuszeni są do nauki w liceach zawodych ..zamaist po podstawówce iść do ZDZ takie typy trafaiają najpierw do gimnazjum a potem do tych liceó zawodowych zamiast się uczyć spawania czy hydrauliki to kurwa do tych pustych łbów wtłaczać całki i wzory z fizyki? jak to kolega mój powiedział...jak szedłem do technikum to byłem już czymś zainteresowany (elektronika), i bym się załamał jakby mi ktoś zabrał z niego rok dla gimnazjum... wlacznie z probowaniem roznych chwytow z wrestlingu ale znalo sie umiar. Kurwa nam wrestling taka sieke z mozgu zrobil, ze robilismy sobie normalnie koszulki ekip, dzielilismy sie i walczylismy co przerwe Fajne to czasy byly mieliśmy w miarę dobrze funkcjonujący system edukacyjny....ludzie uczyli sie zawodów w technikach czy zawodówkach..ci co myśleli o studiach w ogólniakach .. a teraz ci co kiedyś musieli by przez 3 dni w tygodniu napierdalać w ZDZ na praktykach to zmuszeni są do nauki w liceach zawodych ..zamaist po podstawówce iść do ZDZ takie typy trafaiają najpierw do gimnazjum a potem do tych liceó zawodowych zamiast się uczyć spawania czy hydrauliki to kurwa do tych pustych łbów wtłaczać całki i wzory z fizyki? No właśnie,system był prawie idealny .Ci co szli do techników to raz ,że przez 5 lat mieli bardzo dobrze wyuczony zawód, a po drugie mogli iśc na studia.Zawodówki też nie zamykały nikomu drogi,znam kilka osób co zaczeło w zawodówkach a potech zrobili technikum jeszcze.Jeden gośc nawet studia skończył,a zaczynał w zawodówce.A teraz istnieją nikomu nie potrzebne gimnazja które niczego nie uczą, a potem 3 lata liceum w którym i tak nie nauczą tego co kiedys przez 4 lata w lo i 5 lat w technikum.Znajoma nauczycielka powiedziała,że teraz pierwszy rok to najcxzęściej najpierw zapoznawanie a potem nadrabianie zaległości z gimnazjów, a trzecia klasa tak naprawdę trwa półl roku.Czyli LO trwa jakies 1,5-2 lata w realu zamiast 4 kiedys i 5 w wypadku technikum.Gimnazja sprawiłymże ludzie ucza się rok dłużej ale umieją połowę mniej.Kompletnie chory układ i jeszcze te kłopoty wychowawcze które powodują gimnazja... większośc mych kumpli co była po zawodówkach zrobiła potem wieczorowe ogólniaki..a dwóch nawet obecnie studjuje ... bezmyslna likwidacja zawodówek doprowadziła do tego iż obecnie zaczyna brakowac na rynku pracy np młodych spawaczy szczerze powiedziawszy to byłem bardzo zdziwiony kiedy w zcasach AWS handke zrobił tą reformę teraz wszyscy chcieliby byc doktorkami w pelni sie zgadzam z przedmowcami. zaznaczam jeszcze ze w ostatnich latach zbarbaryzowal sie strasznie tytul magistra- studiuje masa osob ktore sie do tego kompletnie nie nadaja. ciekawe po chuj potem ma byc taka armia ludzi z wyzszym wyksztalceniem jurij jest taka zasada w europie im w jakimś kraju wyższa stopa bezrobocia tym więcej ludzi studiuje wPolsce tak jak np w południowych włoszech ludzie studiują bo po skończeniu szkoły sredniej praca do tej pory na nich nie czekała ..więc by "przeczekać" trudny okres idą "na studia" "po studiach" i tak najczęściej muszą pracować w hurtowniach albo marketach zobaczysz ze teraz kiedy stopa bezrobocia spada i kiedy będzie potrzeba fachowców to liczba studentów zmaleje bo po chuj płacić 4 tys za rok nauki w szkole która nie gwarantuje zdobycia pracy [ Dodano: 04-11-2006, 21:33 ] w pelni sie zgadzam z przedmowcami. zaznaczam jeszcze ze w ostatnich latach zbarbaryzowal sie strasznie tytul magistra- studiuje masa osob ktore sie do tego kompletnie nie nadaja no fakt, rzesze ludzi z mgr, bez zawodu i bez perspektyw na prace za to z często wygórowanymi oczekiwaniami (w końcu magister, nie?) czy swiete oburzenie? ja tam nigdy cudzych jader w rece nie mialem ani zaden facet moich! moze dlatego mnie to oburzylo z deczka. nie jestem taki bogaty w doswiadczenia jak inni bez kitu łapanie jąder innych facetów =gay.... w pelni sie zgadzam z przedmowcami. zaznaczam jeszcze ze w ostatnich latach zbarbaryzowal sie strasznie tytul magistra- studiuje masa osob ktore sie do tego kompletnie nie nadaja. ciekawe po chuj potem ma byc taka armia ludzi z wyzszym wyksztalceniem Coby miał kto na zmywaku w Anglii i budowach w Irlandii pracować bo po chuj płacić 4 tys za rok nauki w szkole która nie gwarantuje zdobycia pracy No właśnie, lepiej tak jak niektórzy dostać się na dzienne na UW i śmiać się z łazarskich i innych takich [ Dodano: 05-11-2006, 16:08 ] zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl