ďťż
Kolaboracja żydów z Niemcami podczas II wś

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

Kolaboracja żydów z Niemcami podczas II wś
Autor: Jan Bodakowski, pi, 29/08/2008 - 07:46

Żydzi niepogodzeni z prawdą

Podczas II wś niektórzy Polacy i niektórzy żydzi zhańbili się współpracą z Niemiecki okupantem, pomocą przy zagładzie żydów. Polacy potępili kolaboracje niektórych Polaków, polskie podziemie zabijało rodzimych kolaborantów. Żydzi za to nie potępili żydowskich kolaborantów, potępiając za to niektórych Polaków zhańbionych kolaboracją (co jest przejawem niezwykle denerwującego u żydów relatywizmu moralnego, swoistej mentalności Kalego). Żydzi najchętniej pogrzebali by pamięć o żydowskiej współodpowiedzialności za holocaust, jednak prawda jest ważniejsza od dobrego samopoczucia żydów. Dla prawdy warto jest złamać zmowę milczenia.

W przededniu zagłady

W II RP żyło około 3,5 miliona żydów, stanowiących 10% populacji. Polacy i żydzi nie tworzyli jednego społeczeństwa, żyli od przeszło 1000 lat w dwu odrębnych i równoległych światach. Od 1000 lat żydzi nie chcieli zasymilować się z Polakami, zamykali się w getcie we własnej fundamentalistycznej (85% społeczności stanowili ortodoksi) i rasistowskiej społeczności. Pogrążeni w nędzy, ciemnocie i chasydzkich zabobonach żydzi nie znali nawet języka polskiego (odmiennie od Ukraińców i Rusinów mających nieustannie ze sobą kontakt i znających wzajemnie swoje języki).

Niewielka część społeczności żydowskiej dzięki zasymilowaniu się z Polakami (tylko 15% żydów w Polsce znało język polski) i dzięki znajomości języka przeżyła II wś. Żydzi nie chcieli się zasymilować z Polakami i poznać język Polaków bo Polacy i Polska należeli do pogardzanego przez żydów świata goi (czyli nie żydów). Uprzedzenia żydów wyrastały z judaizmu a w szczególności z Talmudu (świętej księgi judaizmu). Żydzi w II RP posługiwali się Jidysz (mieszanką w 75% języka niemieckiego, 25% hebrajskiego i 19% języków słowiańskich) i byli bardzo pozytywnie ustosunkowani do Niemiec.

Żydowskie złudzenia co do Niemców

Pomimo dyskryminacji żydów po dojściu NSDAP do władzy żydzi żywili sympatię do Niemców upatrując bezpodstawnie zagrożenie w Polakach i Polsce. W wojnie obronnej 1939 roku wzięło 120.000 obywateli II RP żydowskiego pochodzenia (armia pochodziła z obowiązkowego poboru), z pośród nich 32,216 zginęło a 61.000 trafiło do niemieckiej niewoli. Niewielka część z żydów zaangażowała się w konspirację.

Z Armią Krajową współpracował Żydowski Związek Wojskowy (od 150 do 400 jego żołnierzy walczyło później w powstaniu w getcie warszawskim). Dal wszystkich żydów (prócz jednostek z ŻZW) wojna była sprawą Polaków, więc nie było powodu by umierali w niej żydzi. Żydzi nie identyfikowali się z Polską, Polska była dla żydów dobrym miejscem do życia i niczym więcej. Bolesnym dla Polaków tego przejawem było to że warszawscy żydzi (rządzeni przez asymilatorów i chasydów) nie przyłączyli się do obrony stolicy w 1939 roku.

Żydowska kolaboracja z nazistami

Żydzi pod okupacją Niemców pierwszy raz od wieków dostali tak upragnioną przez siebie autonomię, która umożliwiła im współpracę z Niemcami. Samorząd żydowski (będący formą żydowskiej państwowości) był autonomiczną jednostką władz niemieckich, niezależna od Generalnego Gubernatorstwa. W 1939 żydzi automatycznie uznali Niemców za nową i prawowitą władze. Wszystkie gminy żydowskie w okupowanej Polsce podporządkowały się Niemcom. Starszyzna żydowska tworzyła Judenraty (samorząd żydowski). Współpraca żydów i Niemców układała się bardzo dobrze, w 1941 roku żydzi byli zachwyceni niemiecką okupacją. Żydzi za kolaboracje z Niemcami uzyskali dużo więcej niż Ukraińcy i Białorusini.

Żydzi całkowicie nie zdawali sobie sprawy z czekającej ich zagłady. O absolutnej lojalności żydów wobec Niemców świadczy to że w 1942 roku na 500.000 żydów w warszawskim getcie przypadał 1 pistolet. Żydzi nie postrzegali Niemców jako zagrożenie, ufali Niemcom bezgranicznie. Żydzi własną decyzją byli skazani na łaskę Niemców. W 1939 Nikt z żydów nie wierzył w możliwość zagłady.

W getcie warszawskim władze sprawował burmistrz Adam Czerniakow (jego dziennik jest wstrząsającym dokumentem epoki). Ten żydowski działacz polityczny i społeczny był w II RP reprezentantem społeczności żydowskiej w senacie, prezesem Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie (liczącej 300.000 osób), prezesem izby rzemieślniczej. Czerniakow podczas okupacji nie współpracował z Polakami, z Niemcami współpracował od pierwszych dni okupacji. Czerniakow był prezesem rady żydowskiej Judenratu składającego się z 24 osób nominowanych przez Niemców.

Kompetencje Judenratu nominowanego przez Niemców ciągle się rozszerzały. Szefowie Judenratów mieli nieograniczoną władze nad żydami w gettach, władze wręcz feudalną.

Zamieszkujący getto żydzi traktowali budowę murów wokół getta jako formę obrony przed urojonym przez żydów zagrożeniem ze strony Polaków. Mur getta był materialnym symbolem realizacji idei autonomii terytorialnej. Żydzi (w większości fundamentaliści religijni) byli zadowoleni z zamknięcia w getcie, zamknięcia które chroniło ich przed nieczystym światem zewnętrznym (sobota była dnie wolnym od pracy w getcie).

W latach 1939-1941getta miały niezależną strukturę władzy, własną administracje, budżet, własne autonomiczne podatki, tradycyjne instytucje socjalne i zdrowotne, atrybuty niezależnej państwowości żydowskiej (żydowskie pieniądze, żydowskie znaczki pocztowe, żydowskie szkolnictwo, żydowską policje, żydowski areszt, rabinat, żydowskie instytucje kulturalne), własne dwie gazety codzienne. Żółte tramwaje z wymalowaną gwiazdą Dawida jeżdżące w getcie miały napis „tylko dla żydów”. Do kontaktów handlowych z gojami powołano specjalną instytucje o nazwie Transferstelle. Jedynym mankamentem autonomii żydowskiej było to że między gettami nie było łączności.

W getcie była żydowska policja zwana Żydowską Służbą Porządkową. Policja żydowska zajmowała się pilnowaniem granic getta, kierowaniem ruchem ulicznym, egzekwowaniem przymusu pracy i przesiedleń, przeciwdziałaniem epidemiom. Żydowscy policjanci fanatycznie egzekwowała przepisy Judenratu i Niemców, zajmowali się dostarczaniem Niemcom żydów do zabicia.

Zagłada żydów

Żydzi bezgranicznie wierzyli Niemcom i gardzili Polakami. Żydzi nie wierzyli Polakom którzy przestrzegali ich przed Niemcami. Żydzi nie chcieli przyjąć do wiadomości że Niemcy chcą ich wymordować, wierzyli że są zbyt cenni dla Niemców. Żydzi nie byli psychicznie zdolni do buntu. Nie chcieli pomocy ze strony Polaków bo Polaków postrzegali jako wrogów, księży jako zabójców (do dziś Marek Edelman szkaluje kościół katolicki jako matecznik pogromów i polskiego antysemityzmu) a Niemców jako prawowitą władzę.

Żydzi współpracowali z Niemcami w dziele zagłady żydów. Żydzi współpracujący z Niemcami przetrwali II wś. O żydowskiej kolaboracji z nazistami dziś się milczy, z założenia żydzi mogą być tylko ofiarami. Prawda historyczna nie może naruszać dogmatu o żydach jako ofiarach. Wśród Niemców było 150.000 mischlingów - Niemców żydowskiego pochodzenia. Wielu z mischlingów pełniło funkcje dowódcze. Przyjmuje się że Niemcy wymordowali (na podstawie planu przygotowanego w 1939 roku a wprowadzonego w życie w 1942) 6 milionów żydów (3 z Polski i 3 z zachodniej Europy).

Wśród 6 milionów ofiar część była sama przed śmiercią oprawcami, świadczą o tym miedzy innymi liczne wspomnienia żydów którzy przeżyli czas holocaustu. W każdej gminie żydowskie znalazło się środowisko żydów kolaborujących z Niemcami, bezgranicznie oddanych Niemcom, biorących aktywny udział w zagładzie. Żydowska policja, żydowskie pogotowie ratunkowe, pracownicy żydowskich zakładów pogrzebowe i administracji, zajmowali się wyłapywaniem żydów przeznaczonych do zabicia. Żydowscy kolaboranci w swych działaniach wykazywali niezwykłe okrucieństwo. Logistyką zagłady zajmowała się administracja żydowska (stanowiąca w getcie łódzkim od 10 do 15% populacji). Judenraty wydawały na śmierć żydów (w tym żydowskie dzieci).

Kolaborantami nazistów była w 100% inteligencja żydowska, żydzi zasymilowani i znający język polski (odmiennie niż wśród polskich kolaborantów którzy byli przedstawicielami lumpenproletariatu). Urzędnicy Judenratów byli tak wyobcowani z swojego środowiska że często nie znali języka hebrajskiego. Większość policjantów żydowskich była przed wojną adwokatami, byli oni okrutniejsi od nazistowskich oprawców, torturowali i rabowali swoje ofiary. Możliwość znęcania się nad rodakami sprawiała ogromną przyjemność żydowskim policjantom. Żydowska inteligencja ochoczo kolaborowała z nazistami, naśladowała (również w ubiorach) nazistów, chciała za wszelką cenę zaprzyjaźnić się z Niemcami. Działania propagandowe żydowskich kolaborantów były tak skuteczne że żydzi nie buntowali się wobec represji niemieckich (tylko nieliczni ukrywali się).

Żydzi zajęli się przesiedleniem żydów do gett (z których ucieczka karana była śmiercią), żydzi stworzyli dla Niemców listy proskrypcyjne żydów, żydzi żydów brutalnie wyłapywali na roboty przymusowe i do obozów koncentracyjnych. Żydzi prowadzili akcje propagandowe mające na celu skłonienie żydów do lojalności i posłuszeństwa wobec Niemców. Niemcy wymuszali kolaboracje tym że żydzi którzy nie dostarczyli żydów na wywózkę byli karani śmiercią. Pociągi do obozów konwojowali Niemcy lub Ukraińcy. Żydzi przybywając do niemieckich obozów zagłady nie byli świadomi tego że dotarli do miejsca swojej śmierci. Żydzi w obozach przygotowywali żydów na śmierć, żydzi żydom zabierali mienie, żydzi żydów rozbierali do naga, żydzi żydom golili włosy. Niemcy obsługiwali komory gazowe. Żydzi zajmowali się unicestwianiem zagazowanych żydów. Niemcy na końcu zabijali swoich żydowskich kolaborantów.

Bez pomocy żydów Niemcy nie zdołali by przeprowadzić zagłady, było by to zbyt kosztowne dla Niemców którzy musieli by setki tysięcy żołnierzy wycofać z frontu i przeznaczyć do wykonywania zadań związanych z zagładą. Wysiedlenie setek tysięcy żydów z getta łódzkiego do obozów koncentracyjnych nadzorowało 5 SS-manów i 70.000 żydowskich kolaborantów. Wywóz 300.000 żydów z getta warszawskiego nadzorowało 50 SS-manów, 200 Ukraińców, 200 Łotyszy. Żydzi ponoszą odpowiedzialność za kolaboracje z nazistami, za wyłapywanie i oszukiwanie żydów, za zdradę własnych rodaków. Żydzi ponoszą odpowiedzialność za działania które umożliwiły Niemcom eksterminacje żydów.

Podczas gdy Adolf Eichman odpowiedzialny „tylko” za transport żydów (bo nie brał udziału w zabijaniu) został skazany na karę śmierci, żydowscy oprawcy zaangażowani w mordowanie swoich rodaków pozostali bezkarni. Bezkarność żydowskich kolaborantów zapewnił Izrael ustawą o ściganiu zbrodni nazistowskich z 1950 roku, zwalniała ona z odpowiedzialności żydów którzy kolaborowali z nazistami by ratować swoje życie.

Żydowskie normy kulturowe są odmienne od europejskich (tożsamość łacińska nakazuje oddawać swoje życie dla ratowania cudzego). Żydowska tożsamość nakazuje ratować elitę kosztem całego społeczeństwa. Kastowa społeczność żydów podporządkowali się temu bezkrytycznie, jedni grali rolę ofiar drudzy katów, bo żydowska tradycja determinowała całe życie żydowskiej społeczności. Dodatkowo tradycja żydowska nakazywała podjęcie wszelkich działań mających na celu uniknięcie natychmiastowej śmierci. Podczas II wś z tej judaistycznej tradycji wyrosło przekonanie wśród wielu żydów że mają egoistycznie dbać tylko o siebie kosztem całego społeczeństwa.

Żydzi mordowani przez Niemców w Europie nie byli zdradzeni tylko przez swoje elity, tragedia żydów europejskich spotkała się z obojętnością wpływowych w USA żydów amerykańskich jak i z obojętnością żydów z Palestyny.

Jan Bodakowski

http://www.prawica.net/node/13355


Corve , czyż byś był antysemita wklejając takie antysemickie paszkwile ? żydłaki przecie to owieczki które ssą krew z mlekiem matki.
http://forum.gazeta.pl/fo...5695&w=76736521
Rozmowa z Edelmanem...

Ripo... antysemityzm to plucie na ludy semickie. Piętnowanie zbrodni czy nienawiści to chyba co innego, nie? A co do artu ciekawy, ale miejscami kolesiowi się nawet procenty do 100 nie sumują Wygląda jakby koniecznie chciał dojebać Żydom (co byłoby do zrobienia)... ale pisał to na kolanie.
No z tymi "komorami gazowymi" to troche przesadzil, ale co do reszty moge sie zgodzic.


nie chce mi się wytykać wszystkich błędów i naginania..powiem krótko...art. bardzo tendencyjny...pachnie "warsztatem" tomasza grossa

na temat tej mniejszości mam swoje wyrobione zdanie ale w życiu na podstawie podanych tu przez autora faktów nie wyciągałbym takich wniosków

że tramwaje po gettcie jeździły?

i na co ma to byc dowód?

to tak jak jeden dureń widząc karuzele w 1943r koło getta się podniecał że Polacy uśmiechnięci patrzą jak getto płonie

facet tak psiz ejak gdyby nie znał kompletnie realiów okupowanej Polski i sytuacji żydów w gettach....

czy z faktu iż po arysjkiej stronie jeździły tramwaje też wynikaze Polacy byli gorliwymi wspólpracownikami hitlera?

czy z faktu iż cały "dół" administracji GG to byli Polacy wynika że "sami sobie zgotowaliśmy ten los"

czy z faktu istnienai granatowej policji wynika że Poalcy sami siebie mordowali?


Żydzi całkowicie nie zdawali sobie sprawy z czekającej ich zagłady. O absolutnej lojalności żydów wobec Niemców świadczy to że w 1942 roku na 500.000 żydów w warszawskim getcie przypadał 1 pistolet.
nie wnikam kto policzył wszystkie pistolety w gettcie ale rok 1942r to ostre działania speckomand na byłych kresach wschodnich....to rok po jedwabnem..to rok po spaleniu żywcem 1000 żydów w synagodze baiłostockiej...to conajmniej rok okrutnego traktowania żydów na polskiej prowincji...mordy bez sądu....zabijanie dla zabawy itd
zydzi na maxa sterroryzowani starali sie ocalic swoją skórę


Żydzi w obozach przygotowywali żydów na śmierć, żydzi żydom zabierali mienie, żydzi żydów rozbierali do naga, żydzi żydom golili włosy. Niemcy obsługiwali komory gazowe. Żydzi zajmowali się unicestwianiem zagazowanych żydów. Niemcy na końcu zabijali swoich żydowskich kolaborantów.

takie zdanie mógł napisac tylko DEBIL, autentyczny DEBIL.....co nie przeczytał żadnej ksiązki o auschwitz....nazywanie członków sonderkomanda kolaborantami? ręce opadają.....np. w skład sonnderkomanda auschwitz wchodzili młodzi zdrowi żydzi którzy za cenę paru m-cy życia pracowali przy krematoriach i komorach.....WYBÓR ograniczał się do tego : pracujesz albo dziś umierasz, ciekawe jak by sie zachował jasio bodakowski? zapewne by wyciągnął podręczną bombe atomową i załatwił hitlerowców a nie pracował przy spalaniu zwłok

tak napierdala na tych żydów jacy to bee by w końcu napisać:


Niemcy wymuszali kolaboracje tym że żydzi którzy nie dostarczyli żydów na wywózkę byli karani śmiercią

sam więc przyznaje że żydzi w gettach zachowywali się tak a nie inaczej bo groziła im śmierć...


Bezkarność żydowskich kolaborantów zapewnił Izrael ustawą o ściganiu zbrodni nazistowskich z 1950 roku, zwalniała ona z odpowiedzialności żydów którzy kolaborowali z nazistami by ratować swoje życie.

co w tym dziwnego?

całkiem logiczna ustawa......jak sąd mógłby skazać kogos kto mając do wyboru swoje albo cudze życie jednak chce żyć?
takich co oddawali życie za innych w naszej tardycji uważamy za "świętych"...właśnie dlatego że to akt najwyższego posięcenia a nie coś "naturalnego"

Urzędnicy Judenratów byli tak wyobcowani z swojego środowiska że często nie znali języka hebrajskiego.
Nic dziwnego, prawie nikt w Europie nie znał tego języka wtedy.

A tak pozatym, to tok rozumowania R27 jak najbardziej słuszny, w 100% zgodze się z taką kontrargumentacją, bo tekst niekonsekwentny i tendencyjny, Michael Moore i Tomasz Gross aż bije stąd...
żyd żydowi żydem, zydzi żydom zgotowali ten los, pfff co za bzdury, a kolaboranci są wszędzie, bo kazdy chce przezyc, czyż nie
Ten artykół to prawdy,półprawdy i bzdury,przemieszane.

Po pierwsze Judenrat nie był urzędem kolaboracyjnym,byli w nim kolaboranci ale jako taki nigdy nie był .

Formacje kolaboracyjne to Żydowska Służba Porządkowa tzw. policja żydowska, Grupa 13 nazywana żydowskim gestapo która rozpracowywała przejawy oporu w getcie,oraz grupa Żagiew która zajmowała sie rozpracowywanie kontaktów polskich organizacji z żydowskimi.Innym aspektem są żydowskie gadzinówki gdzie również miało miejsce zjawisko kolaboracji.

Delegatura Rządu uznała za przedstawicieli społeczności żydowskiej Żydowski Komitet Narodowy którego ramieniem zbrojnym był ŻOB, ŻZW miał kontakty z KB organizacją scaloną z AK która potem zawarła sojusz z PAL i uznała PKWN.

Osobną sprawą jest syjonizm rewizjonistczny i jego przedstawiciele Żabotyński i Stern który był pełan podziwu dla Mussolliniego,jego grupa do 1942 miała kontakty z Abwehrą.

Prawdą jest że Kneset w 1955 postanowił nie zajmować się kolaboracją żydowską.

Co do języka hebrajskiego to był on językiem martwym ograniczonym do kręgów religii.Językami codziennymi w Europie był jydysz i ladino(nie używany w Polsce) które zresztą po powstaniu Izraela były ostro zwalczane przez Syjonistów na rzecz hebrajskiego.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.