|
Czy leci z nami prawnik? |
WIEŻA WIDOKOWA JAGODA
mam takie ma³e pytanko - jaki¶ czas temu temu dosta³em siedem stów grzywny w s±dzie grodzkim, nie p³aci³em tego tak, ¿e sprawa pewnie posz³a do komornika + do tego jakie¶ stare mandaty, sprawa odbywa³a sie w innym miescie niz jestem zameldowany , teraz chcia³bym zacz±æ sp³acaæ d³ugi m³odo¶ci
i tu pytanie czywszystkie kary id± do jednego komornika odpowiednio do miejsca zameldowania czy zale¿y to od tego kto grzywne/mandat na³o¿y³? I jak moge sie dowiedziec który cieæ zajmuje sie moimi sprawami i ewentualnie jakie s± odsetki?
z góry dziêki za odpowied¼
Powinien byæ komornik tam gdzie by³ s±d, najpro¶ciej bêdzie do tego s±du/komornika zadzwoniæ, pewnie Ci nie powiedz± sumy przez telefon, ale na pewno powiedz± gdzie masz pój¶æ
Mnie to za mandaty przy ¶miganiu autem otrzymane to skarbówka ¶ciga³a (ale i tak nie zap³aci³em ). Ale do kogo i¶æ to sprawdziæ, to przyznam szczerze nie wiem. p.s. a te stare mandaty to sprawd¼ jak stare, bo trzy lata od wystawienia ju¿ s± przedawnione.
heh czyli wiecie mniejwiêcej tyle co i ja mnie sie wydaje, ¿e komornik jest odpowiednio do miejsca zameldowania - np dosta³em wyrok na pomorzu, a zameldowany jestem na podkarpaciu i co bedie sie kolo t³uk³ przez ca³y kraj? chyba ¿e maj± jak±¶ stawke za km, ale wtedy to juz le¿e i kwicze, szukam jakiegos spisu rejonów komorniczych czy s±dowych tzn jakie ulice/osiedla podpadaj± pod jaki rejon/okrêg/hujwieco, przy okazji jakie odsetki czy tam koszta mo¿e mi dojebac komornik poza w³a¶ciw± sum± nakazan± przez s±d?
co do mandatów to najnowszy chyba sprzed dwoch lat, tyle ze tez praktycznie z ca³ej Polski
tak ogólnie to gdybym mia³ jakies dochody to ze trzy wyp³aty nie moje
Zamelduj sie w akademiku. Talerze Ci wezm± co najwy¿ej
Prawdopodobnie sprawy gdzie¶ le¿a i siê kisz± , ale bez obaw je¿eli egzekucja s±dowa b±dz administracyjna sie zaczê³a to dopóki sie delikwent nie znajdzie lata ca³e up³yna odsetki narosna i zap³aciæ tak czy siak bedzie trzeba . Je¿eli jeste¶ zatrudniony legalnie , nie bój nic znajd± ciê tylko póki co siê kurwom nie chce bo blizej widocznie maja wiecej ( petentów) Je¿eli niebieski¶ ptak to sraj na nich .
zaloz konto w banku na siebie i wplacaj jakies 100, 200 zl miesiecznie tam. Kase wieksza trzymaj albo na koncie wspolnym albo niech ktos zalozy na siebie (ew wyplacaj wieksze sumy i trzymaj pod poduszka ale wtedy znajac zycie wszystko przepijesz ). Pierwsza rzecz na ktora moze siasc komornik, i najwygodniejsza to konto. Moze tez siasc ci na wyplate to wtedy pracodawca bedzie ci z automatu potracal naleznosci zostawiajac minimum na przezycie- w takim razie dogadaj sie z pracodawca jak sie da i niech ci obnizy etat a reszte tyraj na czarno. Swoja droga nie jestes sam- sr dziennie rozmawiam z 5- 7 komornikami
Swoja droga nie jestes sam- sr dziennie rozmawiam z 5- 7 komornikami
Jak na do¶c m³odego cz³owieka musia³e¶ strasznych d³ugów najebaæ skoro takie komornicze kompanie cie atakuj± .
Na szczê¶cie nie ja- to rozmowy s³u¿bowe. Swoj± drog± my¶la³em ¿e komornicy to zimne dranie a tu okazuje siê, ¿e oni bywaj± ca³kiem mili.
hehe w tym rzecz, ¿e chce to zacz±æ sp³acaæ w koncu, a do tej pory mia³em to tak g³êboko ¿e nawet niewiem ile mam d³ugu wobec wymiaru niesprawiedliwo¶ci czy ró¿norakich urzêdów
jako¶ narazie komornik nie dosta³ ode mnie ani a³amanego, ale niema sie co chwaliæ
jurij jak masz tak± mo¿liwo¶c to mo¿e zapyta³by¶ jakiego¶ jak to wygl±da tzn gdzie sie tego moge dowiedziec itp
spox
Powtarzam, generalnie jest to kwestia komornika przy tym s±dzie, który Ci na³o¿y³ grzywnê, ewentualnie mog³oby doj¶æ do przekazania sprawy je¶li by¶ mia³ jak±¶ nieruchomo¶æ, ale nie s±dzê, wiêc musisz pobiegaæ po s±dach/komornikach tam gdzie dosta³e¶ mandaty.
Powtarzam, generalnie jest to kwestia komornika przy tym s±dzie, który Ci na³o¿y³ grzywnê, ewentualnie mog³oby doj¶æ do przekazania sprawy je¶li by¶ mia³ jak±¶ nieruchomo¶æ, ale nie s±dzê, wiêc musisz pobiegaæ po s±dach/komornikach tam gdzie dosta³e¶ mandaty.
oka dziêki, czyli szykuje mi siê ma³e tournee po kraju, na pewno odwiedze te¿ bielsko, tak ¿e mo¿na jakie¶ piwko siekn±æ
tak siê sk³ada ¿e nieruchomo¶æ mam i boje sie ¿eby mi tam nie wjechali
jurij, a skad komornik bedzie znal numer twojego konta?
wszelkie grztwne id± na konto twojego urzedu skarbowego. tak wiec tam nalezy zaplacic. nie plac przez komornika, on zgarnia kilka procent dlugu, zaplacisz wiecej pozdro600
Tzn. ze mozna zalatwic to poza komornikiem(jak juz sprawa jest w toku) dogadujac sie z u.skarbowym?
Ja mam male pytanko dotyczace prawa. Za rok koncze liceum i chcialbym isc na akademie morska, z tym ze tam trzeba podpisac oswiadczenie ze nie bylo sie karanym sadownie. Niestety tak sie pechowo sklada ze mam zawiasy- 3 miesiace na 3 lata. Nie jest on za jakies powazne przestepstwo. Pytalem sie po ludziach i mowia ze tych oswiadczen i tak nikt nie sprawdza. Jak to z nimi jest naprawde, orientuje sie ktos?
nie dam sobie rêki uci±æ, ale chyba w tym kwitku wpisujesz cel wydania tego za¶wiadczenia czy co¶ w ten deseñ. ja na przyk³ad dosta³em bez niczego, choæ by³em przekonany, ¿e nie ma takiej mo¿liwo¶ci...
sa dwa rodzaje zaswiadczen o niekaralnosci, jedno wydaje Ci urzad po sprawdzeniu tego i za to placi sie chyba 50 zl
a ja kiedys do roboty podpisywalam zwykle wydrukowane przez firme, i tego napewno nie sprawdza nikt.
Moze MTP bedzie wiedzial co i jak bo przeciez konczyl akademie morska.
Generalnie nie wiem czy tam trzeba miec zaswiadczenie z sadu (wtedy kaplica) czy swistek ktory sam podpisujesz (bo wtedy jak nie sprawdzaja to gitara).
Moze MTP bedzie wiedzial co i jak bo przeciez konczyl akademie morska.
Wzi±³em sobie roczn± dziekankê i jeszcze nie skoñczy³em. Poza tym uczê siê w prywatnej, 2,5 letniej szkole morskiej, a nie akademii.
Moglbys dac namiary na swoja szkole? Jak nie bede mial pewnosci z polskimi uczelniami to do Uk smigne studiowac najwyzej.
http://www.morska.edu.pl/
a tu - http://www.gsm.edu.pl/ - konkurencyjna szko³a.
a ja przy okazji bym sie chciala zapytac: bylam swiadkiem w pewnej sprawie i zeznawalam,dzis sie dowiedzialam,ze sedzina,ktora prowadzila sprawe nie miala uprawnien(smiech na sali te sady) i sprawa ma byc powtorzona....teraz pytania:
1.ponoc jesli nikt nie odbierze wezwnaia na sprawe,to moge sobie nie isc bez zadnych konsekwencji.
2.czy moga jakos wziac moje zeznania ze starej sprawy?(mimo,ze sedzina nie miala uprawnien) .
3.czy moga wziac zeznaia z policji?
jakies inne opcje,zebym przez to ponownei nei przechodzila?
przyjebiom ci ze skarbowki jesli nie masz dochodow wowczas akcja komornik jesli nie zplacisz to akcja sad i 3400zeta jakies tam jazdy na wciaganie na czarna liste itp z rozsadku zrob jaka wyrwe bo te kurwy nie odpuszcza mi tylko sie z kredytami na pkp ufarcilo 340zeta a milicyjne trza bulic,chyba ze do ancla chesz za picie piwska
[ 1.ponoc jesli nikt nie odbierze wezwnaia na sprawe,to moge sobie nie isc bez zadnych konsekwencji.
2.czy moga jakos wziac moje zeznania ze starej sprawy?(mimo,ze sedzina nie miala uprawnien) .
3.czy moga wziac zeznaia z policji?
jakies inne opcje,zebym przez to ponownei nei przechodzila?
ad 1 :
Gówno prawda - dwukrotne awizo traktuj± jak tzw. dorêczenie zastepcze. Dopierdol± ci grzywnê za niestawiennictwo. To zwykle dzia³a i delikwent przybiega w podskokach na rozprawê.
ad. 2 i ad 3: nie mog±
A¿ taki masz kurwa problem, ¿eby z³o¿yc zeznanie ?
[ Dodano: |6 Lip 2009|, 2009 09:53 ]
ad 1 :
Gówno prawda - dwukrotne awizo traktuj± jak tzw. dorêczenie zastepcze. Dopierdol± ci grzywnê za niestawiennictwo. To zwykle dzia³a i delikwent przybiega w podskokach na rozprawê.
Art. 132. § 1. Pismo dorêcza siê adresatowi osobi¶cie. § 2. W razie chwilowej nieobecno¶ci adresata w jego mieszkaniu, pismo dorêcza siê doros³emu domownikowi, a gdyby go nie by³o - administracji domu, dozorcy domu lub so³tysowi, je¿eli podejm± siê oddaæ pismo adresatowi.
To jest doreczenie zastepcze A nieodebranie 2 razy awiza NIE UWA¯A siê za dorêczone (uwa¿a siê jedynie w przypadku decyzji adm. !!
Dok³adnie to leci tak:
Art. 132. § 1. Pismo dorêcza siê adresatowi osobi¶cie.
§ 2. W razie chwilowej nieobecno¶ci adresata w jego mieszkaniu, pismo dorêcza siê doros³emu domownikowi, a gdyby go nie by³o - administracji domu, dozorcy domu lub so³tysowi, je¿eli podejm± siê oddaæ pismo adresatowi.
§ 3. Pismo mo¿e byæ tak¿e dorêczone za po¶rednictwem telefaksu lub poczty elektronicznej. W takim wypadku dowodem dorêczenia jest potwierdzenie transmisji danych.
A TERAZ NAJWAZNIEJSZE - UWAGA UWAGA !
Art. 133. § 1. Je¿eli dorêczenia nie mo¿na dokonaæ w sposób wskazany w art. 132, pismo przes³ane poczt± pozostawia siê w najbli¿szej placówce pocztowej operatora publicznego, a przes³ane w inny sposób - w najbli¿szej jednostce Policji albo we w³a¶ciwym urzêdzie gminy.
§ 2. O pozostawieniu pisma w my¶l § 1 dorêczaj±cy umieszcza zawiadomienie w skrzynce do dorêczania korespondencji b±d¼ na drzwiach mieszkania adresata lub w innym widocznym miejscu ze wskazaniem, gdzie i kiedy pismo pozostawiono oraz ¿e nale¿y je odebraæ w ci±gu 7 dni; w razie bezskutecznego up³ywu tego terminu, nale¿y czynno¶æ zawiadomienia powtórzyæ jeden raz; tak samo nale¿y post±piæ w razie dorêczenia pisma administracji domu, dozorcy domu lub so³tysowi.
§ 3. Pismo mo¿na równie¿ pozostawiæ osobie upowa¿nionej do odbioru korespondencji w miejscu sta³ego zatrudnienia adresata.
i takie w³asnie doreczenie poprzez DWUKROTNE AWIZOWANIE jest niestety w p³eni skuteczne.
pozdro
tak kurwa,amm problem zlozyc zeznania,masz z tym jakis problem?
JaranekUchlanek, to nie jest uregulowane w kodeksie (dlatego jest to sprawa dla doktryny!)
A co w takim razie powiesz na sytuacje w ktorej ktos mieszka za granica, i ani domownik, ani administrator ani tam so³tys nie podejma sie doreczenia Ci tego pisma? Awizo x 2 i co, pismo skutecznie doreczone? No pomysl jaka w tym logika by by³a, gdyby sady przyjmowa³y ze takie doreczenie jest skuteczne? Np gdy w sprawie udzia³ oskarzonego by³by (oskarzenie prywatne, ) obowiazkowy a akurat nie zastosowano srodków To jest kwesti± doktryny wyjasnic to co nie jest uregulowane ustawowo. Przed momentem siêgn±³em po komentarz do procedury karnej i jak byk autorzy przedstawiali stanowisko ze nie jest skutezne - oczywiscie pewnie inni s±dza ze jest, ale dla ekonomiki i dla celu procesu takie podejscie jest bezsensowne i prowadzi do absurdów. Dlatego siê odracza sprawe. Co ty na to kolego?
Przypadek Twój trauma69, jest w sumie dosc prosty, poki nie wyjedziesz za granice To lipa - niestety musisz zeznawac ( przeciez nie musisz sie tam sama obciazac zeznaniami - wtedy odmawiasz odp na pytanie s±du).
A przepisy ¿e kto¶ przebywa za granica i nie podal zmiany adresu tyczy siê tylko stron lub innych osob ktore prawa zosta³y naruszone a trauma na tym przykladzie i jej prawa nie byly chyba naruszone a swiadek nie jest strona.
Obowiazki ¶wiadka: http://www.krakow.po.gov....sie-karnym.html
[ Dodano: |6 Lip 2009|, 2009 12:44 ]
A co w takim razie powiesz na sytuacje w ktorej ktos mieszka za granica, i ani domownik, ani administrator ani tam so³tys nie podejma sie doreczenia Ci tego pisma? Awizo x 2 i co, pismo skutecznie doreczone? No pomysl jaka w tym logika by by³a, gdyby sady przyjmowa³y ze takie doreczenie jest skuteczne? Co ty na to kolego?
a ja na to, ¿e takie doreczenie jak najbardziej jest skuteczne. Oczywi¶cie istniej± sytuacje w których ktos wybywa z domu na d³u¿szy czas np. na urlop a wtym czasie dostaje wezwanie albo wyrok zaoczny. Jednak "odkrêcaniu" takich sytuacji s³u¿± instytucje w postaci przywrócenia terminu, wniosku o wznowienie postêpowania itp.
¶mieszne, ¿e uzywasz argumentu w postaci ekonomiki procesowej. To w³a¶nie wzgledy tej¿e ekonomiki procesowej przemawiaja za takim rozwi±zaniem Inaczej nie by³bys w stanie zakoñczyc ¿adnego procesu którego zakonczenia nie zyczy³aby sobie strona.
Pogl±d, ¿e wystarczy nie odbierac korespondencji i moga mi skoczyc, jestr do¶c rozpowszechniony- lecz b³êdny.
pozdro
takze juz zadecydowalam,ze stawie sie w tym smiesznym miejscu...jak kurwa mozna przeprowadzic sprawe,a kiedy ma sie juz ku koncowi,to nagle sie dowiaduja,ze siedzina nie miala uprawnien...smiech na sali
oskarzony:wysoka sprawiedliwosci,jestem niewinny sad: nie mowi sie wysoka sprawiedliwosci,tlyko wysoki sadzie o:wysoka sprawiedliwosci,ale ja naprawde jestem niewinny sad: mowi sie wysoki sadzie!! o:dobrze wysoka sprawiedliwosci sad: tu jest kurwa sad,tu nie ma sprawiedliiwosci!!!
a nie chce zeznawac,bo musze lekko podkoloryzowac zeznania,zeby komus pomoc..nie chce nikomu zaszkodzic,a jednak nie jestem z takimi rzeczami za pan brat i sie dosc tym stresuje(mimo,ze juz raz bylam),wiec moge cos poplatac.....ale chuj...poradze sobie..moze opowiem im dowcip na rozladowanie atmosfery:D
takze juz zadecydowalam,ze stawie sie w tym smiesznym miejscu...
Mój zestaw lêków i fobii obejmuje zwracanie siê do wiêcej ni¿ kilku osób, a wiêc my¶la³am, ¿e na sali rozpraw zemdlejê, ale obesz³o siê bez scen. Te¿ by³am po zeznaniach na policji i w sprawie, w której jedyne, co mia³am do powiedzenia to to, ¿e nie mam w tej sprawie nic do powiedzenia. Drugi ¶wiadek mo¿e i mia³, ale zd±¿y³ umrzeæ ze staro¶ci - sprawa siê ci±gnie ponad rok.
Awizo powtórne odbi³o siê od drzwi domu, gdzie nie by³am zameldowana nigdy i s±d mi wys³a³ pana dzielnicowego, który zostawi³ siostrze swój numer. Po wielu perypetiach, które mnie zreszt± parê stówek kosztowa³y, bo musia³am je¼dziæ ze ¦l±ska na Mazowsze i nazad, trafi³am na rozprawê i ca³a pogadanka trwa³a 5 minut. Oczywi¶cie by³am g³upia i zamiast powiedzieæ, ¿e przyjecha³am z Bytomia i zainkasowaæ kawa³ek kasy za dojazd, posz³am do domu w podskokach, bo by³am g³odna i chcia³o mi siê browara.
Nie koloryzuj podczas zeznañ, skoro mówisz, ¿e ca³a sprawa ju¿ mia³a siê zakoñczyæ, a zaczyna siê ponownie, mów po prostu, ¿e nic nie pamiêtasz. Kiedy¶ na komendzie pan sier¿ant mi powiedzia³, ¿e lepiej powiedzieæ, ¿e siê nie pamiêta, ni¿ na przyk³ad na si³ê przypominaæ sobie co¶, co siê robi³o w stanie upojenia czy dawno temu, bo czêsto siê, chc±c nie chc±c, zmy¶la albo pamiêæ robi nam ¿arciki. Je¶li nie jeste¶ powódk± ani pozwan±, to nie radzê krêciæ.
[ Dodano: |9 Lip 2009|, 2009 21:03 ]
no na poprzedniej sprawie ja tez nie moiwlam ,,wysoki sadze'',bo mi to do glowy nie przyszlo:D na pytania odpowiadalam,,nooo'',za co mi sie odberwalo;] i wogole smialam sie z siebie,ale przeciwnicy byli lepsi,bo oskarzycielka powiedziala przed sadem,ze skserowlaa sobie swoje zeznania przed sprawa,zeby sobie poprzypominac,rece opadaja:D kurde,chcialam sama to opowiedziec,bo glupio jakos mi bylo,jak czytala te badziewie i pytala,czy tak bylo,czy tak bylo...ale coz..
JaranekUchlanek, b³±dzi z tymi awizami. Dla zainteresowanych: Dwukrotne nieodebranie awiza nie jest skutecznym dorêczeniem (chyba ¿e kto¶ ¶wiadomie odmawia przyjecie wezwania). Nie wiem sk±d kolega Uchlanek wydukal sw± teoriê, ale niech nie wprowadza nikogo w b³±d
Ma³a historyjka z cyklu "urzekla mnie twoja historia"(mam lekka fazke tak ze sorry za niespojnosc interpunkcje oftografie i tem podobne) [bla bla bla] Wyciagneli mnie na granicy z autobusu, chociaz 1,5 roku wczesniej zaplacilem grzywne, a sad teoretycznie przestal mnie scigac. Noc na dolku, przepadl mi bilet i stracilem jeden dzien w robocie. Teraz takie pytanie: Jest jakas szansa zeby biurwy z sadu oddaly jakis hajs, niewiem chocby za bilet plus te pare tys za nieobecnosc w robocie i straty moralne? Czy dac se spokoj z walka i poczekac az przejmiemy wladze?
Ps Jak sie dowiedzialem w czasie kiedy podobno bylem scigany conajmniej 6 razy lecialem z/do Polski i za kazdym razem przejezdzali dowodem przez taki smieszny terminal i nic.
Majka 16, I³awa
Dla zainteresowanych: Dwukrotne nieodebranie awiza nie jest skutecznym dorêczeniem
je¿eli odbieraj±cy nie poinformowa³ organu o zmianie adresu i organ wys³a³ na podany adres to siê liczy jako skuteczne
nie ma bata by kto¶ by nie uzna³ takiego dorêczenia
je¿eli odbieraj±cy nie poinformowa³ organu o zmianie adresu i organ wys³a³ na podany adres to siê liczy jako skuteczne
nie ma bata by kto¶ by nie uzna³ takiego dorêczenia
prawda, ale jesli adresat wezwania jest stron±, lub nie jest ni± a jego prawa zosta³y naruszone
Jak sie dowiedzialem w czasie kiedy podobno bylem scigany conajmniej 6 razy lecialem z/do Polski i za kazdym razem przejezdzali dowodem przez taki smieszny terminal i nic.
bo nie zawsze jak siê jest "¶ciganym" powiadamia stra¿ graniczn±
autentik
JaranekUchlanek, b³±dzi z tymi awizami. Dla zainteresowanych: Dwukrotne nieodebranie awiza nie jest skutecznym dorêczeniem (chyba ¿e kto¶ ¶wiadomie odmawia przyjecie wezwania). Nie wiem sk±d kolega Uchlanek wydukal sw± teoriê, ale niech nie wprowadza nikogo w b³±d
Kolego - zastanów siê nad tym przyk³adem. S±d przysy³a na twój adres nakaz zap³aty w postepowaniu cywilnym. Ty w my¶l swoich pojebanych teorii nie odbierasz tej korespondencji ( chocby i nie¶wiadomie - bo np. jestes akurat za granic± ). Dwukrotnie awizowany nakaz wraca do s±du. Pytanie brzmi: czy po up³ywie terminu do sprzeciwu s±d stwierdzi prawomocno¶c nakazu ?
Jak sie dowiedzialem w czasie kiedy podobno bylem scigany conajmniej 6 razy lecialem z/do Polski i za kazdym razem przejezdzali dowodem przez taki smieszny terminal i nic.
bo nie zawsze jak siê jest "¶ciganym" powiadamia stra¿ graniczn±
autentik
mozliwe, troche dziwne ze jakies 10 dni wczesniej ladaowalem na Okeciu
JaranekUchlanek, chyba jednak nie rozumiesz zasadniczej ró¿nicy miêdzy ¦WIADKIEM w procesie karnym a STRON¡ procesu cywilnego. Praktyka sadu karnego kszta³tuje siê nastêpuj±co: po dwukrotnym awizowaniu i nie odebraniu listu przez ¶wiadka zobowi±zuje siê policjê do dostarczenia przesy³ki. W ¿adnym wypadku nie uwa¿a siê je za dorêczone. KOLEGO, twój przyk³ad z nakazowym kpc jest nie na temat!
w procesie cywilnym -masz racje, a co do powy¿szego przypadku... wybacz, ale nie!
A nieodebranie 2 razy awiza NIE UWA¯A siê za dorêczone (uwa¿a siê jedynie w przypadku decyzji adm. !!
Sam to napisa³e¶ ! Najpierw twierdzi³e¶, ¿e dwukrotne awizo jest skuetcznym doreczeniem tylko w postêpowaniu administracyjnym. Teraz przyznajesz, ¿e równie¿ w cywilnym. Wiêc zapytam o postepowanie karne. Co np. z wyrokiem nakazowym w postêpowaniu karnym dorêczonym na wskazany w postêpowaniu przygotowawczym adres oskar¿onego i 2x awizowanym. Uprawomocni siê po up³ywie terminu ? Z drugiej strony musze przyznac, ¿e w przypadku ¶wiadka rzeczywi¶cie sprawa nie jest taka oczywista jak w przypadku strony..
pozdrawiam
p.s. Sowalatanisko - musze teraz pograc w pokerka. Jesli mo¿esz to poczekaj z odpowiedzi± do jutra. Pozdrawiam - Jaranek
Z drugiej strony musze przyznac, ¿e w przypadku ¶wiadka rzeczywi¶cie sprawa nie jest taka oczywista jak w przypadku strony..
Cz³owieku ca³y czas mówi³em tylko o ¶wiadku a nie o stronie. Nie mam ju¿ si³...
JaranekUchlanek napisa³/a: Z drugiej strony musze przyznac, ¿e w przypadku ¶wiadka rzeczywi¶cie sprawa nie jest taka oczywista jak w przypadku strony..
Cz³owieku ca³y czas mówi³em tylko o ¶wiadku a nie o stronie. Nie mam ju¿ si³...
Po pierwsze nie bujaj -wcze¶niej pisa³e¶ o decyzjach administracyjnych a te dorêcza sie STRONIE a nie ¶wiadkowi. To wtedy waln±³e¶ ten lapsus, ¿e ze skutecznym dorêczeniem przez awizo mamy do czynienia tylko w przypadku decyzji administracyjnych. I nigdzie indziej ! Potem pisa³e¶ o oskar¿ycielu prywatnym i oskar¿onym -którzy te¿ nie s± ¶wiadkami tylko stronami procesu. Zreszt± niewa¿ne.
Po drugie - podejmij jeszcze ten ostatni ma³y wysilek. Wyobra¼ sobie rozprawê. Pan Sowalatanisko , s³uchany wczesniej w postepowaniu przygotowawczym zostaje wezwany w charakterze ¶wiadka. W my¶l swoich teorii olewa wezwanie , które awizowane wraca do s±du. S±d KARZE GRZYWN¡ za niestawiennictwo !! ( tak, tak ) I wysy³a lataj±cemu nisko koledze odpis postanowienia o ukaraniu. I wtedy w³a¶nie przestajesz byc kolego tylko i wy³±cznie ¶wiadkiem. Stajesz siê stron± postêpowania w przedmiocie ukarania ciê grzywn±. Zaczyna ci biec termin do z³o¿enia usprawiedliwienia. Pewnie bêdziesz zaskoczony, ale je¶li zgodnie ze swoimi teoryjkami nie odbierzesz tak¿e postanowienia o ukaraniu i zostanie ono 2x awizowane to po up³ywie treminu z 286 kpk uprawomocni siê.
Czy tym razem wyczerpuj±co wyjasni³em zwi±zek miêdzy ignorowaniem korespondencji s±dowej ( w tym wezwañ ) a dolegliwo¶ciami finansowymi ?
tak tak temat zaszedl za daleko z post. adm. - racja tylko stronom - nie doda³em tego - moja wina. Ca³a rzecz o która mi chodzi³o to kwestia ¶wiadka a nie strony Janku. A ¿e pisa³em o stronach to moja wina - niepotrzebnie. Uspokoi³e¶ siê ju¿ ?
Je¶li za bardzo siê podjara³em to przepraszam i dziêki za po¶wiêcony na dyskusjê czas. Pozdrawiam .
jeden o zupie drugi o dupie, co innego jest fikcja dorêczenia z kpa a co innego obowi±zek powiadomienia s±du o zmianie miejsca zamieszkania.
Mam inny problem. Otó¿, moja mama dosta³a list z windykacji "intrum justitia" , ¿e niby zalega z p³atno¶ci± za ksi±¿kê rzekomo kupion± w 1999 roku. Czy to jest normalne ¿e po tylu latach przysy³aj± zawiadomienie ? Oczywi¶æie znajduje siê tam propzycja ugody , ¿e umorz± mi 100% odsetek , je¿eli zap³acê w ci±gu 2 tyg. Nie bardzo wiem co mam z tym zrobiæ , tym bardziej ¿e nie posiadam dowodów wp³aty. Strasz±, ¿e mog± j± wpisaæ do rejestru d³u¿nikow. Doradzam mamie, by nic nie p³aci³a, ale ta mi nie wierzy i boi siê. Podobno wysy³ali jej monit z Reader' Digest , ale jako¶ nic do nas nie dotar³o ( wysy³ane by³y zwyk³ym listem , a nie poleconym wiêc trudno bêdzie udowodniæ , ¿e nie wysy³ali ). Co zrobiæ?
zadzwoniæ i ¿adaæ przes³ania dowodów zakupu. To popularna praktyka RdR. A rejestrem d³uzników se moga straszyæ... jedyna instytucja która mo¿e przez takie wpisy utrudniæ ¿ycie to BIK, ale oni leja ciep³ym moczem na takie firemki. Jak bêd± upierdliwi wal do UOKiK, na sam d¼wiek kopara im miêknie. Mia³em podobny problem.
JanekUchlanek jest mega specem od wszystkiego!
Ale wtr±ce siê pomimo tego, ¿e Janek mi zjedzie niekiepsko;)
Crowley, z tym Reader' Digest by³o/jest tak, ¿e byæ mo¿e Mama twoja przez roztargnienie kupi³a ksi±zkê nie¶wiadomie. Ich dzia³anie polega na przes³aniu oferty wraz z ksi±¿k±, je¶li siê ksi±¿ki nie odes³a³o do nich, to uwa¿a siê, ¿e ofertê zaakceptowa³a druga strona, czyli Twja Matka. Czy by³o tak? Jaka warto¶æ tej ksi±¿ki?
Ale roszczenie RD siê przedawni³o...
art. 554 k.c. dla nale¿no¶ci przys³uguj±cych przedsiêbiorcy za sprzeda¿ towaru przewiduje termin dwóch lat, odsetki za zw³okê jako nale¿no¶æ uboczna przedawniaj± siê równie¿ w tym terminie. Wobec czego odsetki za opó¼nienie zap³aty ceny za dostarczony towar przedawniaj± siê podobnie jak sama nale¿no¶æ za towar po dwóch latach.
[ Dodano: |29 Lip 2009|, 2009 20:40 ]
sowalatanisko, sam nie wiem - to by³o fest dawno temu, a pamiêc bywa zawodna Warto¶æ ksi±¿ki: 89. jurij77 ma chyba racjê, najlepiej zlejê to ciep³ym moczem - zw³aszcza, ¿e problem dotyczy sporej liczby osób. Przejdê siê do UOKiK, bo RdR dzia³a mi na nerwy. Tak swoj± drog±, to jakim cudem to kurestwo jeszcze istnieje?
Dziêki za cenne porady
[ Dodano: |29 Lip 2009|, 2009 20:45 ]
tak pani prezes to waleczna osoba
Tak swoj± drog±, to jakim cudem to kurestwo jeszcze istnieje? pracowa³em kiedys w firmie która przez telefon sprzedawa³a ten ch³am. Babcie to ³ykaj± jak m³ode pelikany. Pozatym uwierzcie mi, wiêkszo¶æ ludzi to bezmózgi- jak zobacz± wyraz "windykacja" p³ac± bez zaj±kniecia.
no ja pozna³em ju¿ pare osób zad³u¿onych na parê set tysiêcy z³otych i mieli w poszanowaniu windykacje, ale to skrajnosci. Ale windykowac za 89 czy tam 90 z³? No chyba ¿e RD liczy na to, ¿e te gro osób jednak pop³aci to, ale nie wszyscy i wyjd± na prost±.
Podobnie, lecz bardziej makabryczn± politykê finansow± prowadzi znana bardzo firma oferuj±ca po¿yczki na krzywy ryj (wiadomo o kogo chodzi). Znam takich, którzy winni byli p³aciæ ratê ok 80 z³ a p³acili 5 z³otych. A firma windykuje tylko kurewnie skarjne wypadki, tak¿ê na d³u¿sz± metê przedsiêbiorstwo owe powinno plajtê zrobiæ i wynie¶æ siêz tego landu.
No chyba ¿e RD liczy na to, ¿e te gro osób jednak pop³aci to, ale nie wszyscy i wyjd± na prost±. i tak w³a¶nie jest. Za g³upote trzeba p³aciæ.
przeklejone z innego forum
niech kto¶ mi to wyt³umaczy. w polsce obowi±zuje zakaz umieszczania na stronach reklam zachêcaj±cych do uprawiania hazardu, czyli reklamy wszystkich kasyn, pokerroomów, buków itd. dlaczego zatem na stronie takiego wi¶niewskiego, do którego nale¿y domena XYZ.com, wci±¿ s± umieszczone reklamy? czy raczej reklama. domena rejestrowana w polsce, strona na polskim serwerze.
natomiast na drugiej stronie wi¶niewskiego ZYX.com s± reklamy kilku pokerroomów, domena rejestrowana na wi¶niewskiego w polsce, natomiast strona stoi na serwerze z IP wyspy man .
jak to jest w koñcu? polski serwer + polski w³a¶ciciel = polskie prawo; zagraniczny serwer + polski w³a¶ciciel =/= polskie prawo?
Mo¿e to s± reklamy gier nie na kasê tylko dla zabawy (play money). A ¿e na tych samych roomach gra siê te¿ na prawdziw± kasê to czysty przypadek
Reklamy np. Pokerstars widzia³em na gg, pardonie i innych stronach - a nawet w TV, na którym¶ z kana³ów kablówki.
swojego czasu by³y, teraz ich nie ma ze zwglêdu na t± kurewsk± ustawê. zauwa¿ ¿e sam jeste¶ affiliate dla PS przez swój± sygnaturê. jakie¶ korzy¶ci pewnie z tego tytu³y posiadasz.
tak na marginesie - jak teraz tobie idzie? na jakich limitach ci¶niesz?
Kasa z poleconych, st±d ta sygnatura
W pokera nie gram ju¿, wyj±³em ca³± kasê i poszed³em do roboty
tata kolezanki pracowal w Norwegii na platformie wiertniczej..tydzien temu spadl z wysokosci okolo 20 m,cudem przezyl,ale jest w ciezkim stanie..byl w spiaczce,przestal mowic,ma sparalizowana polowe ciala...byl ubezpieczony,ale firma robi wszystko,zeby na nim zaoszczedzic.chcieli go wywalic do belejakiego szpitala,ale zona sie postawila,to dali jej czas na znalezienie jej odpowiadajacego szpitala od dzis od 15 do jutra do 15:/ wszystkie szpitale,do ktorych dzwonila odmawiaja przyjecia..a w szpitali w Zawiericu,gdzie firma chce go deportowac,to zrobia z niego jeszcze wiekszego kaleke,niz jest:/
po drugie ponoc trzeba spelnic iles tam punktow w jakims regulaminie,zeby inceydent uznali za wypadek przy pracy i moga im nie dac odszkodowania...ogolnie kolezanka z tych powodow sra pdo siebie( i slusznie) i pyta wsziedzie i wszystkich co i gdzie i jak zlaatwic..
1.znacie jakies szpitale,gdzie by go przyjeli i gdzie w maire by sie nim zajeli? 2. co zrobic,jak firma uzna,ze nie byl to wypadek przy pracy i nie bedzie chciala mu wyplacic odszkodowania? 3. inne sugestie?
przypuszczam, ze na takich platformach przepisy bhp sa bardziej przestrzegane niz w innych miejsach pracy i mysle tez, ze ludzie po prostu nie maja prawa ot tak w drodze wypadku spierdolic sie z takiej platformy. moge sie domyslac, ze tata twojej kolezanki okazal sie zwyczajnym pewnym siebie glupkiem i olal pare mniej, lub bardziej, istotnych szczegolow stad cala sytuacja. jesliby tak bylo to odszkodowania nie dostanie, bo niby z jakiej paki? ludzka glupota. w zadnym wypadku nie chce byc zlosliwy i nie nasmiewam sie z czyjegos nieszczescia. zyczylbym sobie zeby takie wypadki sie jadnak nie zdazaly, a przynajmniej nie z glupoty ludzkiej. oczywiscie, mam nadzieje ze znacznie sie myle w swoich przypuszczeniach.
wszystkie szpitale,do ktorych dzwonila odmawiaja przyjecia.. przecie¿ tak siê nie robi, wiadomo ¿e bez znajomo¶ci wszêdzie odmówi±, trzeba siê zwaliæ na chama
firmy ubezpieczeniowe nie tak chêtnie rozdaj± pieni±dze jakby siê tego mo¿na by³o spodziewaæ. wrêcz przeciwnie, je¿eli oka¿e siê, ¿e spad³ np podczas podnoszenia kluczy do mieszkania, których nie mia³ prawa przy sobie mieæ, to nie dostanie nic. autentyk z czasów jak jako fizol zasuwa³em na budowie. kolesiem gruszka skosi³a winkiel, ledwo prze¿y³ a na ¶ledztwie kto¶ podjeba³, ¿e go¶ciowi z kieszeni klucze wypad³y. drugi który ³apa³ gruchê mia³ parê otaræ, wybity nadgarstek i chyba st³uczone ¿ebro, nic w porównaniu z tym drugim, a odszkodowanie dosta³. pozostaje trzymaæ kciuki, ¿eby siê nie okaza³o - jak napisa³ wcze¶niej kuczi - ¿e to z jego winy by³o bo wtedy lipa bêdzie ostra.
kapa,jak chuj...nie dosc,ze facet pewnei zostanie inwalida,to jeszcze rodzxina nie bedzie miala zywiciela:/ a facet ma juz 8-letnia corke na wozku i polowa jego zarobionej kasy szla na rehabilitacje tej corki...zycie jest pojebane
Jest rzecznik ubezpieczonych, do którego podobno mo¿na zadzwoniæ - sposób nie sprawdzony, bo ubezpieczyciel z którym mia³em problem sam w koñcu pêk³ i za³atwi³ sprawê. Ale mo¿e warto spróbowaæ. http://rzu.gov.pl/kontakt
[ Dodano: |3 Mar 2010|, 2010 20:50 ]
dzieki,numer moze sie przydac
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|