ciekawe rzeczy wypite po pijaku

WIEŻA WIDOKOWA JAGODA

Jak by³em w podstawówce to kumple odlali siê do plastikowej butelki i dali innemu do wypicia i


Ja te¿ tak zrobi³em w podstawówce, ale to by³ jebany konfident, wiêc hejt by³ uzasadniony!
my¶my tak zrobili w przedszkolu, dali¶my jednej kole¿ance ale nie uwierzy³a ¿e to oran¿ada i naskarzy³a pani, przypuszczam ¿e mog³a siê zorientowac po tym ¿e "oran¿ada" by³a w s³oiczku po kleju
A klej by³ ju¿ wyw±chany?


zjedzony

Jak by³em w podstawówce to kumple odlali siê do plastikowej butelki i dali innemu do wypicia i
Na jakiej¶ najebudzie moja funfela nala³a typiarze,której zajebi¶cie nie lubi³a do piwa. Jebana siê zorientowa³a ale dopiero po kilku ³ykach

Jak by³em w podstawówce to kumple odlali siê do plastikowej butelki i dali innemu do wypicia i

widzê, ¿e motyw znany tu i ówdzie
Mój kumpel kiedy¶ rano po du¿ej imprezie zacz±³ sprz±taæ pokój ze wszystkich puszek i butelek. Znalaz³ jednego prawie pe³nego ¯ubra i odstawi³ sobie go jako nagrodê za zakoñczenie sprz±tania, jak ju¿ wszystko by³o posprz±tane to sobie ³ykn±³ - a tam szczoch
apropo ciekawych historyjek to kiedys obudzilem sie w nocy na kacu, poszedlem w poszukiwaniu czegos do picia, przypomnialo mi sie ze starsza robi³a jakis placek z ananasem czy cos takiego i zostawila w szklance w lodowce sok z puszki, lyknalem sobie ale sie okazalo ze to bia³ko z jajka

apropo ciekawych historyjek to kiedys obudzilem sie w nocy na kacu, poszedlem w poszukiwaniu czegos do picia, przypomnialo mi sie ze starsza robi³a jakis placek z ananasem czy cos takiego i zostawila w szklance w lodowce sok z puszki, lyknalem sobie ale sie okazalo ze to bia³ko z jajka

a ja wróci³em zziajany z kopania pi³ki w parku do domu, ¶.p. mamu¶ka te¿ jaki¶ placek robi³a, chwyci³em szklankê czego¶ co wygl±da³o jak woda, a okaza³o siê spirytusem. by³o ostro, a oczy to mi prawie wypad³y
moja matka mia³a taka sama akcjê, od tej pory unika alkoholu
kiedys u kumpla na chacie byla rozlewnia gorzaly. spirytus stal w wielkich beczkach. mysmy ten spirytus kradli do karnistrow i sprzedawali na metach. kiedys tak zassalem ze mi poliki wydelo. nie moglem tego wypluc na podloge bo by sie bandziory skapowali co bylo grane wiec zanim dobieglem do klopa to mi niezle ryja wyjaralo

[ Dodano: |19 Maj 2010|, 2010 13:28 ]
Co to za panki co butelkê potrafi± tylko otwieraczem otworzyæ?

Czy tylko ja mam wra¿enie ¿e kobiety na pytanie zamkniête, potrafi± odpowiedzieæ na milion sposobów ale nigdy to nie bêdzie "tak" lub "nie"?

nie

a co do wpadej z tajemnicza substancja..moj brat zostawil kiedys ciemna butelke w przedpokoju bez etykiety. ja,sadzac,ze jestem cwana, zamiast sie tego napic, to najpierw powachalam (niestety dosc poteznym niuchem) .. i sobie usiadlam z wrazenia,bo byl to kwas siarkowy..zaczela mnie bolec glowa,zawroty glowy..przyszedl ojciec,widzi co sie ze man dzieje i chcial sprawdzic,czego sie napilam i zrobil ten sam blad z butelka,co ja:D gleboki niuch i przysiad:D

pierdolone wyroki boskie.
baba gorsza od diab³a i ¿aden latynoski chuj nie powie, ze nie mam racji.
pozdrowki z Parady¿a.

Jestes w seminarium duchownym?

[ Dodano: |19 Maj 2010|, 2010 19:17 ]
kiedys poszedlem sie odlac, wracam i pytam kumpli "ej co pijecie" a oni "sarmackie z biedronki", wzialem lyka i mowie "ale syf, smakuje jak szczochy" a goscie w smiech, wiadomo co bylo w srodku
Wydzieli³em ten ciekawy temat. Zas³u¿y³ na swoje w³asne miejsce.

Co to za panki co butelkê potrafi± tylko otwieraczem otworzyæ?
on siê czai³ a¿ kto¶ bêdzie otwiera³, wtedy dopada³ delikwenta, otwiera³ mu browar i bra³ ³yka. a z tamtej za³ogi to tylko ja by³em punkiem

co do tematu to kiedy¶ wypi³em wodê z fajki wodnej. by³em te¿ ¶wiadkiem jak kolo przechyli³ wiadro w którym typ wcze¶niej my³ nogi i powiedzia³ - chuj, wa¿ne ¿e zimna
kiedy¶ przyj±³em konkretnego ³yka benzyny ekstrakcyjnej bo my¶la³em, ¿e to "pan tadeusz"

[by³em te¿ ¶wiadkiem jak kolo przechyli³ wiadro w którym typ wcze¶niej my³ nogi i powiedzia³ - chuj, wa¿ne ¿e zimna

Z akcji wypicia wody po moczeniu nóg to widzia³em kiedy¶ w WWA siedz±c na ³awce tak± akcje. Jeden menel moczy giry w fontanie,obok niego drugi z kubkiem w który nabiera wodê i pije. Franek,napewno ich znasz
pojechali¶my kiedy¶ to dosyæ zamo¿nej typiarki gdzie¶ na peryferie na chate, chcia³a siê wkrêciæ w towarzystwo, prawie wszyscy pierwszy raz j± widzieli na oczy. No ale dobra, przyje¿d¿amy a tam na stole (w ogrodzie!) szklanki, ciasto, jakie¶ rarytasy, a my otworzyli¶my bronki i chyba nie spodziewa³a ¿e a¿ taki chlew bêdzie. Gdy skoñczy³o siê alko poszli¶my do niej do piwnicy, a raczej pralni, i znale¼li¶my tam denaturat, ale jaki¶ taki do mycia pod³ug czy co¶, w ka¿dym razie obok sta³y kompoty i koniec koñców wszystko jej wypili¶my.
Potem ju¿ nikt o niej nie s³ysza³, chyba nie chcia³a nas znaæ ;D
dodam ¿e powyrzucali¶my jej gdzie¶ do lasu drewniane krzes³a, jedno chyba w stawie te¿ wyl±dowa³o, przednio w chuj by³o
By³em ¶wiadkiem jak kole¶ nieopatrznie wzi±³ ³yka mieszanki szczochów leniwych ludzi, którym by³o za daleko do kibla. Wcale nie tak dawno zdarzy³o siê równie¿ mojemu kumplowi skosztowaæ mieszanki pojar, starego piwa i innych ¶mieci, ale przy waszych historiach to nic nadzwyczajnego.
pojar w browarze mia³em okazje spróbowaæ. polecam


a co do wpadej z tajemnicza substancja..moj brat zostawil kiedys ciemna butelke w przedpokoju bez etykiety. ja,sadzac,ze jestem cwana, zamiast sie tego napic, to najpierw powachalam (niestety dosc poteznym niuchem) .. i sobie usiadlam z wrazenia,bo byl to kwas siarkowy..zaczela mnie bolec glowa,zawroty glowy..przyszedl ojciec,widzi co sie ze man dzieje i chcial sprawdzic,czego sie napilam i zrobil ten sam blad z butelka,co ja:D gleboki niuch i przysiad:D


co do w±chania ró¿nych rzeczy te¿ mia³em akcjê. w robocie nasz czajnik na prunt siê sfurta³ i szef poleci³ kupiæ nowy. przyjecha³ nowy czajnik, pierwsze gotowanie w zlew, drugie te¿, trzecie a jak¿e, w zlew

toksyny p³uka³ kurwa, spyta³ kto kawê z czwartego gotowania bêdzie pi³. zg³osi³em siê, bo zasypia³em na siedz±co, szef poszed³, a ja z moja my¶l± techniczn± i latami walki o wykszta³cenie na najwiêkszych ¶wiatowych uczelniach po zagotowaniu wody pow±cha³em wylot czajnika, czy dalej nowo¶ci± i chemi± nie pierdoli. zapachy jakiekolwiek zacz±³em rozró¿niaæ po 2-3 dniach, tak mi nochala przepali³o par±
kiedys u mnie w pracy typ zagotowal plyn do naswietlarki i sobie tym kawe zalal i sie jej napil. plyn do naswietlarki ti mniej wieej cos jak plyn do wywolywania zdjec. skonczylo sie szpitalem ale w sumie nic powaznego sie nie stalo.
kumpla stary je¼dzi tirem i opowiada jak sobie kawê robi±. Oczywi¶cie sama ilo¶æ kawy x2 i do tego zamiast wody gotuj± coca-cole, mówi ¿e spokojnie mo¿e je¼dziæ 16 godzin, potem co¶ zje i dalej w drogê
U kumpla w domu nie ma popielniczek, bo nikt nie pali, reszta towarzystwa te¿ raczej nie pal±ca. Przy jednej imprezie tak siê z³o¿y³o, ¿e pojawi³y siê nowe mordy które jara³y i z powodu braku popio³ki wrzucali kiepy do puszki po piwie. Rano jedna laska na kacu wziê³a t± puszkê, napi³a siê i krzyknê³a - Kurwa, kto wrzuci³ paluszki do piwa?!

kumpla stary je¼dzi tirem i opowiada jak sobie kawê robi±. Oczywi¶cie sama ilo¶æ kawy x2 i do tego zamiast wody gotuj± coca-cole, mówi ¿e spokojnie mo¿e je¼dziæ 16 godzin, potem co¶ zje i dalej w drogê

ja siê pytam:co na to tachograf?

w poprzedniej tyrce w czasie libacji na warsztcie jeden ziom w alko amoku pomyli³ butelki i ³ykn±³ rozpuszczalnika.skoñczy³o siê pogotowiem i szpitalem a kole¶ do dzisiaj nie ruszy³ wódki..


ja siê pytam:co na to tachograf?


Nie jestem kierowc±, ale wiem ¿e latwo sobie z tym poradziæ...

kumpla stary je¼dzi tirem i opowiada jak sobie kawê robi±. Oczywi¶cie sama ilo¶æ kawy x2 i do tego zamiast wody gotuj± coca-cole, mówi ¿e spokojnie mo¿e je¼dziæ 16 godzin, potem co¶ zje i dalej w drogê
Wygl±da na dobry patent, trzeba bêdzie przetestowaæ.
te 16 godzin, to chyba jezdzili 20 lat temu, bo pewno nie jezdzi na podwojnej obsadzie
Gotowana cola usuwa ka¿dy syf z zabrudzonego silnika i doskonale czy¶ci chromowane czê¶ci, pozdrów prze³yk starego Twojego kumpla.

Gotowana cola usuwa ka¿dy syf z zabrudzonego silnika i doskonale czy¶ci chromowane czê¶ci, pozdrów prze³yk starego Twojego kumpla.

pozdrowie, my¶lê ¿e akurat taka cola niewiele mu robi, bo on to raczej ch³op starej daty jest i takimi rzeczami siê nie przejmuje. Pokazywa³ blizny na udzie, o co¶ siê rozjeba³ ostro i nie chcia³ jechaæ do szpitala to kaza³ mojemu kumplowi szyæ siê zwyk³ymi niæmi
pS. ale podkre¶li³, ¿e ig³ê najpierw kaza³ sparzyæ wrz±tkiem xD
a do otwartej rany nasypa³ sobie trutki na szczury

to raczej ch³op starej daty jest i takimi rzeczami siê nie przejmuje.
kumam typa. moj ojciec zeba wyrwal sobie kombinerkami a cebule jedl jak jablka, surowym miesem tez nie gardzil.

a cebule jedl jak jablka

Nofing speszyl, ze tak powiem...
mialem kieedys takiego kumpla co w wieku 16-17 lat jak sie kryl przed starymi z piciem jaboli, to nosil ze sob± cebule albo czosnek i wpierdalal zeby go nie wyczuli na chacie.

Nofing speszyl, ze tak powiem...

Ano.
cebula zdarzxa³o sie zak±szaæ



ja siê pytam:co na to tachograf?


Nie jestem kierowc±, ale wiem ¿e latwo sobie z tym poradziæ...

hehe i 3 ty¶ euro kary za z³apanie z wy³±cznikiem/przyk³adaniem magnesu do skrzyni. ju¿ bym wola³ krêciæ sobie te pauzy jak nale¿y. no i od przyk³adania magnesu pierdoli siê sam przetwornik na skrzyni (od 350 do 900 z³ + ponowna legalizacja/kalibracja 200-500) krokodylki tylko czekaj± na takich speców a my w firmie na tych co dadz± siê z³apaæ
Co picia szczyn.

Swego czasu do zaprzyja¼nionej kufloteki przychodzi³ w±s-kleptoman, który podpierdala³ browar, szlugi ze stolików i wkurwia³ klientelê. Kumpel, który sta³ wtedy za barem stwierdzi³, ¿e nadszed³ czas, by sprawiedliwo¶ci sta³o siê zado¶æ, wzi±³ z kraty pust± butlê i naszcza³ po brzeg, dodatkowo smaruj±c chujem gwint. Typ (ju¿ mocno najebany) zamówi³ piwo, ale dosta³ zakapslowan± flaszkê z zawarto¶ci±. ¦ci±gn±³ ³yka i rzuci³ tekstem: "- Jakie¶ chujowe to piwo...ciep³e takie...", po czym wzi±³ butelkê, wyszed³ przed lokal, jebn±³ srogi hejna³ i poszed³ w d³ug±. Chyba mu smakowa³o.

ja raz wypilem Krakowsk± i wola³bym pic szczyny kumpli, niz to gowno
Polecam niemieckie specja³y. Siedzê tu na zes³aniu i skosztowa³em nieopatrznie wódki z ni¿szej pó³ki. Nazwa zachêcaj±ca - Boyaroff, cena te¿ poni¿ej pi±taka. Ale kurwa, jak tego siê napi³em to my¶la³em ¿e mi oczy z orbity wyjd±. Naprawdê ju¿ wola³bym rozpuszczalnik wymieszany ze szczynami piæ, ni¿ to dziadostwo. ¯adna nasza polska wódka, nawet najpodlejsza metówa tak nie smakuje.
Za to piwo tañsze od wody.

Co do picia szczyn, to kiedy¶ kole¿ka ode mnie z liceum jak na klatce siedzieli¶my to niez³y numer wyci±³. Tam niez³a degeneracja w ogóle by³a, bo okolice Z±bkowskiej. W ka¿dym razie na tej miejscówie siê zbiera³y okoliczne m³ode ¿ule ¿eby siê napiæ i jaraæ zielsko. W k±cie sta³a dy¿urna flaszka od coli pe³na kiepów, pozosta³o¶ci po blantach i szczyn. No i ten mój kole¿ka, degenerat koszmarny, ci±gle od niego na lekcjach wód± i syfem jeba³o, ni z gruchy ni z pietruchy wzi±³ tego flakona i zacz±³ ¿³opaæ. Na dodatek z powypalanych dziur mu zacz±³ ten wywar na ciuchy siê laæ. Ch³opak siê nie przej±³ zbytnio. Tego samego dnia go spotka³ jeszcze wpierdol i dziesiona. Przesta³em siê obracaæ w tym towarzystwie.

Polecam niemieckie specja³y. Siedzê tu na zes³aniu i skosztowa³em nieopatrznie wódki z ni¿szej pó³ki. Nazwa zachêcaj±ca - Boyaroff, cena te¿ poni¿ej pi±taka. mnie kiedys cena szkopskiej wodki zachecila a potem sie okazalo ze ma cos okolo 30%. od tamtego czasu spotkalem jeszcze kilka dwudziestopoaroprocentowych niby wodek u szkopow.
zjebany narod - zjebana wodka.
Mam bia³orusk± wódê miodow±. Trochê siê bojê, ¿e wy³ysieje i urosn± mi sumiaste w±sy po konsumpcji.
fakt, przejebane byc podobnym do Mecenasa
Nie na¶miewaj siê Rob z Mecenasa. To nie³adnie. Nie ka¿dy urodzi³ siê tak przystojny jak Ty.
W dobie kryzysu, to sie rozne rzeczy pilo.
Spirytus salicylowy, to byl luksus ogolnie, a i woda brzozowa czlek nie gardzil...
Dykte, to pod cebulke pare razy pilismy, ale niezbyt dobrze wspomnam te czasy.

Kiedys, jeszcze jako szczyl, glodny bylem i nic w chalupie do zarcia nie bylo. Chleb znlazlem i jakis sloik z czyms co na majonez wygladalo(etykiet w tym czasie, sie nie drukowalo, bo kryzys byl, wiec na chleb sobie dziablem warstewke, a to pasta do podlogi byla...
Jebane czasy....

fakt, przejebane byc podobnym do Mecenasa
zarost mam mizerny ale do chuja wac³awa jeszcze nie ³ysieje

Szlugów w paczce jest czasem 19, czasem 20, czasem 23. Nawet nie staram siê zrozumieæ.
Zamiast zmieniaæ ceny to pakuj± mniej szlug.
Co do zagranicznych scierw to polecam wytwór przyja¼ni polsko-czesko-rosyjsko-niemieckiej pod nazw± handlow± SILBER KREUZ, niestety nie mogê znale¼æ fotki butelki, ale na sam± my¶l mn± telepie.

SILBER KREUZ,

kiedy¶ po wypiciu sporej ilo¶ci tego wynalazku z ziomkami rozeberani do pasa pacyfikowali¶my osiedle...ziomy spierdala³y a¿ sie kurzy³o widz±c t± aryjsk± hordê
ta wódka to z³o i ka¿dy rozs±dny alkoholik Ci to powie...
pilem to hehe, mój kumpel nazywa³ je pieszczotliwie silberkami i nawet dawa³ w prezentach na 18. na etykiecie chyba nie by³o nic innego poza napisem i krzy¿em. Przypomniala mi sie impreza kiedy to pilismy, jest to jedna ze sztandarowych historii, do teraz jak to wspominamy po pijaku, to ludzie p³acz± ze smiechu.
A sprzedawa³a je dobra kobieta w swoim ma³ym interesie nie zwi±zanym z napojami wyskokowymi
ciesze sie,¿e mnie wspar³e¶ bo nadal znam kilku kolesi którym to smakuje..na bank do tego s± dodawane jakie¶ ¶rodki halucynogenne,normalnie cz³owiek po wódce sie tak nie zachowuje..
http://forumarchiwum.gry-....asp?ID=4060131

w czechach sprzedawali litra za 10zl u nas bylo drozej, ale wiecej niz 20zl za litr na bank nie. byla okropna, jeden kolo wypi³ mysle, ze w okolicach æwiartki i go niesli do ³ózka za rece i nogi, a nie by³ to jakis straszny leszcz do picia. po 2 godzinach imprezy juz przyjechala stra¿ miejska, byla ona odprawiona na cze¶æ kumpla, który wrócil ze stanów. Gospodarz sta³ na stole w ogrodzie i sie dar³ przejdziem Wis³e, przejdziem Wartê bêdziem Polakami , a nawet nie zdazylismy wyjsc w miacho
masz racjê,zupe³ny klasyk ale i tak przep³aca³e¶ u nas literek chodzi³ za 8 zeta
mój b³ad ostatnich lat, ale nie pamietam dok³adnie, rozcieñczanie vipa kelerisem. tzw. biedronkowy drink by³ motywem zej¶cia mojej ¶wiadomo¶ci
gdzie¶ kiedy¶ w któryms w±tku o piciu napisa³em o drinkowaniu gazowanego spirolu. halunki gwarantowane.
a piwko z petem dwa razy mi siê zdarzy³o, trzeba po prostu patrzeæ na gwint, a niespodzianek niema
nie po pijaku ale kiedy¶ waln±³em parê dobrych wirów nafty (my¶l±c ¿e to jaka¶ fanta). ma³o sie nie obsra³em najpierw bo my¶la³em ¿e to benzyna...

potem no niby ulga ¿e nie kiwnê od tego, ale kurwa gwarantujê ¿e i tak dzieñ jest na straty - beka³o mi siê naft± przez wiele godzin, to serio tortura ¿e ocipieæ mo¿na

nafty (my¶l±c ¿e to jaka¶ fanta
taka czy inna kolejno¶æ liter, co za ró¿nica

pojar w browarze mia³em okazje spróbowaæ. polecam
zw³aszcza jak sam sobie lutowa³e¶ pó³ wieczora
Terpentyna jako zapojka wódy.
Dyktê tylko raz, nie polecam. Tydzien jechalem na herbacie mietowej i rzygi. Jestem pozerem.
Nic specjalnego w gruncie rzeczy...lecz ja degustowa³em wodê z jeziora
Ja kosztowa³am elitarny napój o bardzo obrazowej nazwie piwowinowód. By³a to obrzydliwa, piek±ca w gard³o breja, z wytr±conymi jakimi¶ koagulatami p³ywaj±cymi pod powierzchni±, w zapachu i smaku zno¶na.
Przemycan± w kanistrze po benzynie wódkê z Brazylii
koncentrat do wyrobu wina musuj±cego

Terpentyna jako zapojka wódy.

Za du¿o Bohse Onkelz
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEÅ»A WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.