Blood for Blood

WIEŻA WIDOKOWA JAGODA

Przyszed³ czas na recenzjê/monografiê jednej z moich ulubionych kapel hard core czyli Blood for Blood. Ch³opaki jak wiêkszo¶æ zespo³ów z Massachusets lipy nie odstawiaj±, o czym mo¿na siê przekonaæ m. in. na koncertach.

Pierwszy raz z t± kapel± zetkn±³em siê jakie¶ 3 lata temu i wra¿enie jakie na mnie zrobi³a by³o piorunuj±ce, takiej dawki agresji i kanonady d¼wiêków ju¿ dawno nie by³o mi dane wtedy s³yszeæ.

Ale do rzeczy, zespó³ swoj± twórczo¶æ koncentruje wokó³ terminu "white trash" i wszystkich aspektów z nim zwi±zanymi. Wyja¶nienie dla osób nie orientuj±cych siê w temacie: White trash to obelga, ale ciê¿szego formatu, bo na tle rasowym. Wycelowana w bia³ych z nizin spo³ecznych, o niskich dochodach, s³abo wykszta³conych, z brakiem perspektyw na przysz³o¶æ. Czarni to "nigs" czy "niggers", a biali "punk ass white boy" czy w³a¶nie "white trash". Na wiki wyczyta³em, ¿e ze szczególn± lubo¶ci± okre¶leniem "white trash" s± obdarzani ubodzy Irlandczycy i zwykli roboticy - ciekawe ile w tym prawdy.

Swego czasu zespó³ cieszy³ siê chyba pewnym zainteresowaniem ze strony panów spod znaku WP czy NS, bo na swojej stronie zamie¶cili apel, który brzmia³ mniej wiêcej tak(z g³owy podajê): "bycie biednym bia³asem z nizin spo³ecznych wcale nie oznacza automatycznej nienawi¶ci do kolorowych, tak wiêc panom spod znaku nazi s³uchaj±cym naszej muzy i przychodz±cym na nasze koncerty dziêkujemy". Zreszt± ich wokalista nie jest bia³y - wiêc benkami raczej byæ nie mog±. To tyle odno¶nie kontrowersji zwi±zanych z zespo³em.

Napisze teraz nieco wiêcej o przekazie lirycznym zespo³u, bo na wiêkszo¶ci p³yt jest on w³a¶ciwie taki sam. Zespó³ prezentuje postawê 100% NIHILISTIC, 100% ANTISOCIAL i 100% HATE. Przewija siê tematyka alkoholizmu, narkomanii, prostytucji, przestêpczo¶ci, biedy, wychowania i ¿ycia na ulicach, wszelkie patologie spo³eczne, zabójstwa. Deklarowana jest nienawi¶æ do popkultury i osób z tzw. wy¿szych sfer, k³amliwego spo³eczeñstwa, przeklinanie swego losu itp.

Ale zarazem muzycy k³ad± nacisk na pewne niepisane zasady które obowi±zuj± w ich ¶wiecie - przyja¼ñ, po¶wiêcenie. Czêsto gêsto przewija siê te¿ w±tek religijny, tylko ciê¿ko jest mi wyczuæ czy jest to religijno¶æ prawdziwa czy tylko podyktowana nihilizmem("My Jesus mercy", "A prayer to the night sky", ale z kolei w "redemption denied" Buddha ¶piewa:
"Every Day
Each fucking day I pray
I pray to a god that I know does not exist"
tak wiêc ciê¿ko to rozs±dziæ), trzebaby siê ch³opaków zapytaæ wprost.

Dobra to tyle wstêpu, przechodzimy do dyskografii.

Spit My Last Breath (1997 Lost Disciple Records)

* * *

Pierwszy album i od razu wej¶cie z buta. Nie ma tutaj lekkich wstawek, spokojnych refrenów - jest ciê¿kie, siermiê¿ne HC, wylewanie kub³ów pomyj i fakowanie na lewo i prawo. Dla mnie ta p³yta jest za ciê¿ka, trochê monotonna - nie jestem fanem takiego grania, dlatego cieszê ¿e zespó³ ewoluuje w stronê nieco l¿ejszego bardziej rock n' rollowego grania. Na uwagê zas³uguj± tutaj na pewno: Redemption Denied ze ¶wietnym d³ugim monologiem "White Trash" Roba Linda. Buddha ryczy w tym numerze jak opêtany, piosenka mimo ¿e wolna daje naprawde sporego kopa. Dobre jest jeszcze "Can't heal" czy "Piss all over your hopes and dreams". Dla mi³o¶ników ciêzkiego HC dobra rzecz i spokojnie mo¿na poleciæ.

Revenge on Society(1998 Victory Records)

* * * i pó³

Zaczynaj± siê hiciory, zajebista p³yta lepsza od poprzedniej, szybsze wstawki, wiêcej faków, Buddha ryczy jeszcze bardziej niz poprzednio, perkusja bardziej kopie po dupie i zwiastuje to co ma dopiero nadej¶æ. W zasadzie to jest podobnie jak na poprzedniej p³ycie, niektóre wstawki s± zagrane szybciej. Trochê wkurwiaj± monologi Roba, ale spokojnie mo¿na to przeboleæ. Z hiciorów zdecydowanie wybija siê "wasted youth crew" , "bitch called hope" "ya still a paper gangster".

PS. Wiem ¿e inni wystawili by dwóm pierwszym p³ytom wy¿sze oceny - np. Frodo, ale mi takie ciê¿kie ³upanie nie do koñca le¿y.

Livin' in Exile (1999 Victory Records)

* * * *

Króciutka p³yta, jedynie 22 minuty - w tym zawiera siê jeden cover, ale dawka decybeli i sposób w jaki kapela deklaruje nienawi¶æ do wszystkiego i wszystkich zwala po prostu z nóg. Na tej p³ycie widaæ powoli zmianê stylistyki, zespó³ zaczyna odchodziæ od siermiê¿nego grania w stronê nieco l¿ejszych melodii, stara siê przeplataæ piosenki lekkimi wstawkami, co moim zdaniem wysz³o im ¶wietnie i tylko na dobre. Na p³ycie ka¿dy numer to potencjany killer, wymienie tylko najlepsze wed³ug mnie. "Eulogy for a dream", "Anywhere but here" i tytu³owe "Livin in exile". Cover Ace of Spades Motorheada równie¿ bardzo fajny. P³yta do polecenia ka¿demu, szkoda tylko ¿e taka krótka.

Wasted Youth Brew (2001 Victory Records)

* * *

Sk³adankowy album z kilkoma coverami i wersjami live utworów oraz zamieszczonymi numerami ze wczesniejszych wydawnictw ep, sk³adanek, splitów itp. Na uwagê zas³uguje tutaj ¶wietny cover "Goin down the bar". W zasadzie sk³adanka jak to sk³adanka. Wszystko to ju¿ by³o, wiêc nie ma siê czym za bardzo podniecaæ.

Outlaw Anthems(2002 Victory Records)

* * * * *

No i jeste¶my w domu. O ile "Livin in exile" zwala³ z nóg to ta p³yta jest pierdolonym killerem, innych s³ów po prostu nie da siê znale¼æ. Masakra, masakra, po trzykroæ masakra. Same hity, teksty pe³ne eurydycji - w ¿yciu nie s±dzi³em ¿e mo¿na w tak wykwintny i pe³ny eurydycji sposób jebaæ wszystko z b³otem. P³yte pêka od przebojów, najwiêksze wra¿enie na mnie zrobi³ "White trash anthem" czyli hymn bia³ego ¶miecia, ¶wietnie opowiedziana historiia po³±czona ze znakomit± muz±. "Ain't like you", "So common so cheap" z kultowym - "fucking you pussy was like a fucking a wound from a shotgun blast". "Some kind of hate" to samo. Tej p³yty nie da siê opisaæ - to trzeba us³yszeæ. Geniusz.

Serenity(2004 Thorp Records)

* * * * i pó³

Po Outlaw Anthems s±dzi³em ¿e przyjdzie ma³y spadek formy, ale gdzie¿ tam. P³yta, krótka zaledwie 16 min, ale BARDZO TRE¦CIWA, najwiêcej wstawek r'n'rollowych. Zaczyna siê modlitw± do nieba w nocy, a potem to ju¿ tylko jazda jazda i jazda. Serenity to numer w stylu starego HC, szybko ostro i konkretnie. Potem bardziej r'n'rolowy "Hangin on the corner", potem znowu "Live the lie" - pora¿aj±ca melodeklamacja z zabójcz± perkusj±. Pó¼niej ju¿ znowu bardziej rockandrollowo i tak w sumie do koñca albumu z wy³±czeniem mo¿e "My Jesus Mercy". Rewelacyny cover starego numeru "Runaway".Jest to najl¿ejsza p³yta Blood for Blood, ale i tak bardzo dobra. My¶lê ¿e dziêki niej zdobyli wielu nowych fanów spoza krêgów HC. Gor±co polecam wszystkim!

Czekam na komentarze.


Jak dla mnie najlepsza kapela HC. To co oni graj± to jest 100% mój HC. Ostro, energicznie, agresywnie a zarazem melodyjnie i rock'nrollowo. Zajebi¶cie podobaj± mi siê przeplataj±ce siê wokale i mocne churki.
"Outlaw Anthems" i "Serenity" to mistrzostwo. Chamówa jakich ma³o
Kto nie lubi te pa³a
TUTAJ wywiad z ch³opakami przed nagraniem Outlaw Anthems. Je¶li kto¶ chce dowiedzieæ siê czego¶ wiêcej na temat zespo³u to zapraszam równie¿ TUTAJ
Guziec masz kurwa piwo chocia¿ przy pierwszych p³ytach da³bym po gwiazdce wiêcej za inspiracje bogami z SHEER TERROR


a ja ich nie lubiê hehe. bogowie! ³ajt trash hartkor huligans!
HC XXI wieku. I tyle.
'outlaw anthems' rz±dzi!

nigdy nie przepadalem za HC, ale kiedys jak wlasnie poczytalem cos o tym zespole to stwierdzilem, ze to moze byc cos, no i wlasciwie sie nie mylilem, mam plytke Outlaw Anthems, reszte na mp3 bo mnie nie stac na oryginaly, mam nadzieje, ze cos nowego wydzadza bo zespol pierwsza kurwa klasa!

PS. Wiem ¿e inni wystawili by dwóm pierwszym p³ytom wy¿sze oceny - np. Frodo, ale mi takie ciê¿kie ³upanie nie do koñca le¿y.


egzakli

Meine noten (nie chce mi sie juz pisac co jak i dlaczego)

SPIT MY LAST BREATH - 5/6
REVENGE ON SOCIETY - 6/6
LIVIN IN EXILE - 88/6
WASTED YOUTH BREW - 4,5/6
OUTLAW ANTHEMS - 6/6
SERENITY - 3/6

No i jak ktos tam ju¿ powy¿ej skrobn±³, przed nimi tylko SHEER TERROR.
kopi± po dupie ,
zaden band nie dziala tak na moje osrodki sluchowe jak te skurwysy.100% chamowy i chuj
Dopoki nie przeczytalem recek Guzca znalem tylko "Serenity" i podchodzilo mi srednio. Przesluchalem kilka razy ponownie i skopalo mi dupe, zapoznalem sie tez z "Livin in exile" oraz "Outlaw Anthems" i czuje, ze ten zepsol zagosci na dluzej w moich glosnikach. Czysta nienawisc podrasowana energiczna melodyka i swietnymi, oryginalnymi tekstami.


HC XXI wieku.
Livin' in Exile,Outlaw Anthems najlepsze krazki, swietny zespol koncertowy
moje noty:

Spit My Last Breath (1997 Lost Disciple Records) ****

Revenge on Society(1998 Victory Records) ****1/2

Livin' in Exile (1999 Victory Records) ****3/4

Outlaw Anthems(2002 Victory Records) *****

Serenity(2004 Thorp Records) ****1/2

"Goin' Down The Bar" to cover THE WRETCHED ONES
'Spit...' z rewelacyjnym 'everyday each fuXXX day I pray' i 'Livin..' to 2 najlepsze sztuki.
Ostatnie dwie,to dno.
Koncertowo-petarda.Kto nie widzial,ten cygan.
Wykurwisa tapela jedna z mojich ulubionych hc. Niemam nich ulbioej polyty wszystkie mi podchadza . Czekam na nowy material .
Skróæ sobie oczekiwanie æwiczeniem pisania na komputerze.
Ciacho! Co jest z tym konkursem do cholery?
hahaha ok postaram sie
Jest chyba ju¿ temat o Blood For Blood.

Doskona³a nuta tak BTW.
+1
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEÅ»A WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.