WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA 6 lutego w gdyńskim Rockz Klubie odbędzie się koncert charytatywny na rzecz chorego Pawła. RAHMEL "Rahmel powstał w 2000r. Przez kilka lat graliśmy muzykę przez niektórych określaną jako ska- punk. W tym okresie nagraliśmy demo, które wydaliśmy we własnym zakresie, oraz materiał, który nie został jeszcze opublikowany (i pewnie już nie będzie). Po latach użerania się z problemami personalnymi, latem 2008r., postanowiliśmy okroić skład z instrumentów dętych i teraz gramy tylko w czwórkę. Wszyscy obecni członkowie Rahmela są w zespole od samego początku. Część starych kawałków nieco przerobiliśmy zrobiliśmy również nowe numery i teraz gramy po prostu punk..." http://www.myspace.com/rahmelpunx IDOL FALLS Po niemal rocznej przerwie ponownie w Gdyni. Grają hard core punk bez zbędnych dupereli. To właśnie o tych chłopaków miały się bić gimnazjalistki z Tczewa. http://www.myspace.com/idolfalls COLLINA W składzie byli członkowie i techniczni takich zespołów jak Exploited, One Way System czy Slapshot. Nie ma majspejsa bo nie ma zarejestrowanych nagrań, a tylko ostatnie łajzy zakładają profil z piardami z prób. CAŁY DOCHÓD Z IMPREZY BĘDZIE PRZEZNACZONY NA WIADOMY JUŻ CEL. Na koncercie będzie szama z Avocado, które również przeznaczy część kasy na pomoc dla Pawła i jego rodziny. Poza tym do 6 lutego w klubie Rockz stoi puszka, także można wspomóc sprawę bez konieczności słuchania tego hałasu. up Jarzabek przesadzil juz z dziarami obecnosc obowiazkowa! KURWAAA!!! Egzamin tego dnia na 18:30. Pierdolone żydowskie spiski!!! na to już niestety nic nie poradzimy... Dobra schab, jak nie możesz to odwołujemy ... Wiedziałem, że mogę na was liczyć ... podbiję bo to już za dwa tygodnie Co to jest Avocado i czy mają dobra szamę? (tak tylko podbijam...) Jeśli to ci wegetarianie którzy czasem organizują żarcie w Uchu to całkiem dobre. tak, to oni. są na większości koncertów di aj łaj i hc w rockz, byli też na pożegnaniu bdk. koncert chcemy zacząć bez większej obsuwy (nie napiszę, że punktualnie, bo mnie kurwa wyśmiejecie), więc nie spóźniać się za mocno. na 99% collina zaczyna. koncert zacny, atmosfera rodzinno-kameralno-domowa,hehe i mega 'pogo' He. Co to za czasy y zaraz po koncercie chcialo sie odpalac kompa w klawiature stukac ale chetnie bym zobaczyl ta Colline jak i znajopmkow z Rahmel-niestety.Mam nadzieje ze koncert sie udal-male ciasne knajpy rzadza nie takie zaraz przynajmniej relacja jest świeższa, hehe pisze się PRZYNAJMNIEJ chciałbym serdecznie podziękować przybyłym, kapelom, ludziom z klubu. z bramki i skarbonki udało się zebrać nieco ponad 1950 złotych, z czego kasa z puszki stanowi niewielki ułamek (dokładną kwotę podam jeszcze w stosownym miejscu). na koncercie była więc ponad setka ludzi. mogło być więcej, ale może nieobecni będą mieli szansę na rehabilitację, bo świta mi myśl o dogrywce np. późną wiosną pzdr i jeszcze raz dziękuję! 2000 zlych+setka luda=nooo ladnie! mogło być więcej, ale może nieobecni będą mieli szansę na rehabilitację, bo świta mi myśl o dogrywce np. późną wiosną No to mam nadzieję że się jeszcze zrehabilituję Cieszę się że koncert wypalił i że kasy sporo wpadło Zajebicho. Czekam na płytę ! w związku z dodatkową kolektą dzisiaj w pracy pękło 2000 złotych , które jutro powinny być przekazane gdzie trzeba. 2 tys to sporo pieniedzy, ale bardziej mnie zawsze dziwilo, ze gdzies tam jest koncert i w puszce jest 100zl, rozumiem w jakims malutkim miescie, ale np Poznan jest jednym z bogatszych miast byłem na kilku koncertach z puszka i nie widziałęm jej nigdy, z drugiej strony tylko raz ze sceny usłyszałem że taka puszka jest ogółem mogło być jeszcze lepiej. ale co poradzić, skoro zdarzają się przypadki, w których punkowa młodzież (w sumie nie tylko młodzież...) woli 2 piwa i paczkę fajek od wsparcia konkretnego celu. część tych ludzi gra na dodatek w lokalnych zespołach. u mnie mają żółte kartki formatu a1. było trochę zawodników czekających, aż zejdę z bramki, co by chociaż ostatni zespół zobaczyć, albo się wbić za frajer po prostu. żenada. moim zdaniem na tego typu imprezach powinien być bramkowy faszyzm. zero listy gości, płacą nawet matki, żony i kochanki ludzi z zespołów. to dość skuteczna strategia, sprawdzona u nas kilka razy. 2 tys to sporo pieniedzy, ale bardziej mnie zawsze dziwilo, ze gdzies tam jest koncert i w puszce jest 100zl, rozumiem w jakims malutkim miescie, ale np Poznan jest jednym z bogatszych miast Też bywam zdziwiony, ale akurat nie Poznaniem, bo mieszkańcy są... specyficzni Te 700 stów w małym Wągrowcu jest dla mnie miodem, tym bardziej, że kasa z bramy szła na kapele. Puszka zadziałała. No i podstawa, aby było widać puszkę wybiera się w miarę urodziwą załogantkę, która śmiga z nią po sali. zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl