|
30.03 2010 Warszawa - Suicidal Tendencies |
WIEŻA WIDOKOWA JAGODA
http://go-ahead.pl/pl/nowosci,1,234,page=1.html koncert odbêdzie sie w Stodole
Ten rok zapowiada siê masakrycznie.
Czy¿by na zachodzie w koñcu uwierzyli ¿e u nas po ulicach nie biegaj± bia³e niedzwiedzie i nie mieszkamy w chatkach z gówna?
Ten rok zapowiada siê masakrycznie.
Czy¿by na zachodzie w koñcu uwierzyli ¿e u nas po ulicach nie biegaj± bia³e niedzwiedzie i nie mieszkamy w chatkach z gówna?
Na zachodzie ju¿ ich nie s³uchaj± , ile¿ mo¿na 5,10,15,20 lat
kolejny gig do wpisania w kajecik p.s czy ja ju¿ tego nie pisa³em?
odgrzejê "kotleta" - kto siê wybiera?
http://www.rockmetal.pl/g...arszawa.10.html
OK, by³em, widzia³em. wra¿enia - bezcenne. w sumie, to po tylu latach na scenie, panowie z ST po raz pierwszy pojawili siê w Polsce. je¶li chodzi o mnie, to w latach szczeniêcych ta muzyka namiesza³a mi w g³owie i ST by³a dla mnie jedna z ulubionych i bardzo wa¿nych kapel. ci±gle wracam do ich utworów, a zawsze na jakiej¶ kompilacji w³asnej, w samochodzie, mam kilka ich kawa³ków. wracaj±c jednak do koncertu. mimo ¶wiadomo¶ci, ze tak bêdzie, zaskoczy³ mnie brak jakiegokolwiek support'u. ale nic to, sk³ad wchodzi na scenê, zaczynaj± ostro od hitu nad hitami, czyli You Can't Bring Me Down. od razu rzuca siê w uszy, jak zgrana jest sekcja rytmiczna, bas z perkusj±, to z³o, w swojej najczystszej postaci. jedna, jedyna uwaga, czyli typom od nag³o¶nienia nalezy siê kopniak w mosznê - gitara solowa i pocz±tkowo wokal by³y raczej s³abo eksponowane. o ile Mike Miur po jakims czasie sta³ siê bardziej s³yszalny, to solówki niknê³y w pierdolniêciu perkusji (grubas Eric Moore to pierwsza klasa, je¶li idzie o walenie w bêbny!). brak mi by³o te¿ by³o bardziej selektywnego ods³uchu, a na to bardzo liczy³em w przypadku ST. nic, liczy siê to, ze zagrali, a ja tam by³em. utwory, to mieszanina dobrze znanych kawa³ków, przy których publika zgromadzona pod scen± sz³a w ostre tango, a wiêkszo¶æ wy¶piewywa³a s³owa refrenów. piêkna sprawa - gadki pomiêdzy kawa³kami i zapowiedzi kolejnych piosenek. by³o git. kurwa, w sumie, to ³za siê krêci³a w oku, jak s³ucha³o siê Possesed To Skate, I Saw Your Mommy, Lovely, How Will I Laugh Tomorrow..., czy genialnie brzmi±cy (ku mojemu zdziwieniu) Send Me Your Money - nigdy nie uwa¿a³em tego kawa³ka za dobry pomys³ na gig, a tu ³up, wysz³o zajebi¶cie. troszkê s³abo wysz³o We Are Familly, ale tu lekko publika da³a cia³a, bêd±c ma³o interaktywna z zespo³em. co nale¿y przyznaæ, ¿e kolesie s± Still Cyco After All These Years. charyzmy im nie brak, s± znakomicie zgrani i stanowi± ¶wietn± koncertow± maszynkê, która nie zawodzi. a na koniec niespodzianka. na bis panowie z ST wyszli na scenê w towarzystwie Tim “Timmy Shakes” Stewart'a i odpalili w pieknym stylu dwa funkmetalowe kawa³ki (nie chcê strzelaæ tytu³ami, bo pewnie spierdolê). po czym wrócili na scenê, ¿eby dokoñczyæ dzie³a zniszczenia, finalnie w towarzystwie ludzi z publiczno¶ci, którzy wbili t³umnie na scenê i rozpoczêli taniec ¦wiêtego Wita. czy warto by³o wydaæ prawie stówkê na bilet + drobniaki na browar i pami±tki ze stoiska ST? zdecydowanie tak. przynajmniej w mojej ocenie. maj±c prawie 36 wiosen na karku, cieszy³em siê na ten koncert, jak dzieciak. patrz±c na zgromadzon± publikê, widaæ by³o, ¿e stara szko³a nie umiera (¶rednia wieku). i dobrze. by³em, widzia³em, jestem szczê¶liwy. no i widok mojego pierworodnego i jedynego, 16-latka, który z oczami, jak 5-z³otówki patrzy³ na to, jak geriatrycy na scenie siej± zamêt - bezcenny
dziêkujê za uwagê i pozdrawiam serdecznie.
Te¿ by³em widzia³em i s³ysza³em. Wybiera³em siê na ten koncert trochê na zasadzie "zobaczyæ i odfajkowaæ". Za wiele siê po dziadach nie spodziewa³em. No i na szczê¶cie siê myli³em. ST pozamiatali mnie ( i z tego co widzia³em resztê publiki te¿) jak dozarca Walenty jesienne li¶cie. MOC, OGIEÑ i ENERGIA. Fakt, ¿e pocz±tek by³ spieprzony przez d¿wiêkowca, ale pó¼niej zrobi³o siê lepiej (w miejscu gdzie sta³em wszystko by³o s³ychaæ jak nale¿y). Setlista taka, ¿e banie urywa³o. Mogê siê co najwy¿ej poskar¿yæ na brak jakiegokolwiek kawa³ka z "Art of Rebelion", ale niewielka to strata. Nie zgodzê siê, ¿e "We Are Family" wysz³o s³abo. Jak to grali to mia³em takiego banana na ryju, ¿e pewnie mi siê zajadki porobi±. Konferansjerka i kondycja Mike'a na najwy¿szym poziomie. Przed sekcj± rytmiczn± by³em w stanie klêkn±æ i oddaæ im pok³on. No i oczywi¶cie go¶cinny , niezapowiedziany wcze¶niej wystêp Infectious Grooves na bisy. Malinka.
Jedyne czego mo¿na ¿a³owaæ to tego, ¿e ten koncert nie odby³ siê 15 lat temu, albo ¿e ja sam nie mam przynajmniej 10-ciu lat mniej.
Do¶æ dawno nie by³em na ¿adnym koncercie w Stodole. Ostatnio na Motorhead. Si³± rzeczy nasunê³o mi siê porównanie obu imprez. Zdecydowanie ST ponad Motorhead (a¿ sam siê zdziwi³em tym wnioskiem). Solidny kandydat do tytu³u koncertu roku.
Zdrówka ¿yczê
We Are Family - mo¿e nie wysz³o s³abo, tylko osobi¶cie, spodziewa³em siê wiêkszego odd¼wiêku ze strony publiczno¶ci. jakiej¶ reakcji w stylu: jebnê³a bomba wodorowa. chyba zagrane za wcze¶nie, nim siê ludzie rozgrzali dobrze. ¶wietny klimat - ludzie w koszulkach Polish Cycos
edit: War Inside My Head i Cyco Vision - pere³ki!!!
http://www.youtube.com/watch?v=I7UaU1Ulx8E -> dodatkowo, klikn±æ wiêcej od, jest 1-5.
dzi¶ do mnie kumpel z Polski dzwoni³ ¿eby mi o tym gigu opowiedzieæ. pod takim by³ wra¿eniem. a¿ zerkn±³em na youtube. faktycznie nie¼le by³o http://www.youtube.com/watch?v=Hj5qrEFxN_Y
Trochê siê wkurwia³em ¿e nie mog³em tam byæ bo Suicidale nale¿± do mojego ¶cis³ego top 10, a z tego co widzê z youtube wkurwiam siê jeszcze bardziej
Co nieco fotek z koncertu (niestety nie mojego autorstwa):
http://www.nowakowski.art...0%20-%20Stodola
....miêdzy innymi:
+
http://www.cgm.pl/galeria.php?gallery_ID=7806
Z ka¿dym dniem utwierdzam siê w przekonaniu, ¿e ten koncert uplasuje siê w moim koncertowym TOP 5 wszechczasów.
Zdrówka ¿yczê
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plszamanka888.keep.pl |
|
|
|
|