WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA Witam Jak co czerwiec zapraszam na urywanie filmu przy dobrej muzyce Koncert będzie w klubie Crank Zagrają: The Coiots! (Zabrze) www.myspace.com/thecoiots Banda Whysego (Łódź) www.myspace.com/bandawhysego Werwolf 77 (W-wa i oklice) www.myspace.com/werwolf1977 Poison Heart http://www.myspace.com/poisonheartpl wjazd:10zł start 20:30 Dojazd: Metro Wierzbno Autobusami : 107, 182, 218, N36 (Przystanek "Maklakiewicza", tuż przed Klubem) Tramwajami : 14, 16, 17, 18, 44 (Przystanek "Woronicza", skrzyżowanie ulic Wołoska/Woronicza) Adres: ul. Racjonalizacji 7 (róg ul.Woronicza) Warszawa 02-673 Na pewno będę Wczoraj po pjaku powstał bardzo poważny plan zakrojony na szeroką skale, że przyjedziemy całą hołotą. Szombierek - a busolę masz Nie, a po co? Co byś zajechał trochę dalej jak do Sosnowca... Czemu akurat sosnowiec? Nic nie rozumiem o co ci chodzi. SZombierek wczoraj mial urodziny dostal zegarek z kompasem. Prawie jak pierwsza komunia jeżeli będę tego dnia zaszczycał Warszawę swoja obecnością, to zapewne się wybiorę wczorajsze nagranie poison heart: http://www.youtube.com/watch?v=KS1BNEyBshY dla tych którzy nie wiedzą co graja... ja rowniez wpadam Koncert niezła bieda, nagłosnienie w chuj chujowe, ale dobra najebka. Mało ludzi strasznie przyszło. Pozdrawiam warszawski watażków! Tego akustyka należy wysadzić w kosmos, chujowi nie chciało się nic zrobić i ustawić. Ogólnie pamiętam mało co, klub do dupy i obsługa, która wywaliła nas z kanciapy bo takie mieli widzimisie, a potam się czepiali nawet za spanie na zewnątrz bieda straszna czyli nie mam czego żałowąc Dobrze, że było chujowo bo prawie płakałem, że nie mogę jechać. Kokos wszystko przez ciebie i te 7zł. Nie odzywaj się do mnie. Nienawidzę cie i nie jesteśmy już parą. czyli nie mam czego żałowąc przynajmniej konie poczesałeś [ Dodano: |26 Cze 2010|, 2010 23:20 ] jutro będzie gorzej, mam płot stawiać Jak na takie warunki to i tak nieźle W końcu koncert urodzinowy Wcześniej byłem w cranku, więc wiedziałem czego można się mniej więcej spodziewać I to jeszcze koncert pankowy w tym miejscu były odsłuchy jakieś? bo nie pamiętam akustyk to tylko atrapa ludzi w chooj mało, Andrus pewnie jest na debecie pozdro dla chłopaków z południa nie było odsłuchów nic, jedno wielkie larmo. Ale przynajmniej troche ludzi się bawiło za co jesteśmy wdzięczni. Dzięki dla Andrusa i Warszawiaków za zaproszenie i oby do następnego;] malo ludzi, akustyka rzeczywiscie slaba, ale ja sie dobrze bawilem zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl