WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA WUNDER WAVE 63= 20 years of creative chaoswystąpią: U.S.BOMBS- street punk rock z Kalifornii. Kapela dowodzona przez mistrza deskorolki Duane'a Peters'a. Obecnie gra tam również z nimi były gitarzysta z The Radicts . RENO DIVORCE - melodyjny punk rock'n'roll z Denver - zbliżony stylistycznie do Social Distortion. BULBULATORS- najlepszy krajowy punk'77 ze Śląska oraz jeszcze jedna kapela "mega niespodzianka". 22 listopada 2009 (niedziela) - ŁÓDŹ klub Dekompresja g.19:00 U.S.BOMBS- street punk rock z Kalifornii dowodzony przez mistrza deskorolki Duane'a Peters'a. RENO DIVORCE - melodyjny punk rock z Denver (U.S.A.) + supporty 23 listopada 2009 (poniedziałek)- GDYNIA klub Ucho g.19:00 na razie tyle Dobra wiadomość. Suport też fajny. To jeszcze kupa czasu, ale mam nadzieję być na łódzkim koncercie. Ktoś się domagał US Bombs na Warheadzie to będzie miał wcześniej. Ciekawe co to za "mega niespodzianka"? Znów Ramzes z Bulbami? Ciekawe co to za "mega niespodzianka"? Znów Ramzes z Bulbami? To samo pomyslalem czytajac info o koncercie i pewnie tak bedzie.... Ale mi "mega" niespodzianka Bardzo dobre info us bombs to niezłe zakapiory widziałem ich w Poznaniu. Też widziałem ich w Poznaniu i na pewno warto się wybrać z tym, że data troche pochuju, ale jest sporo czasu może się coś wymyśli. odwołają Ktoś się domagał US Bombs na Warheadzie to będzie miał wcześniej. Kurwa, zajebisty news. Chciałem ich na warheadzie, a będzie jeszcze lepiej, bo pod samym nosem zagrają. Dla mnie to jedno z niespełnionych marzeń koncertowych, a tu taka niespodzianka... :punkserwis: po zajebistej: słyszałem tylko chyba ostatnią do tej pory: nagrali jeszcze coś godnego uwagi? zwłaszcza do "The World" mam duży sentyment Franek - nie odwołają Panda, polecam: wcześniejszą "War Birth" i późniejszą "Back at the Laundromat" Obie trzymają poziom i na każdej jest po kilka hiciorów. Z tym, że nie jest to mistrzostwo jak "The World" Podróże do Łodzi zawsze mnie wzbogacają trudno mi się określić na dzień dzisiejszy ale chyba się pierdolne go Gdyni. A moze do Łodzi, zobaczy się jakoś na początku listopada. Na 11 listopada żona ma wyznaczoną datę porodu, więc na US Bombs będzie okazja wychylić tzw. pępkowe. Nie widziałem tematu... proszę o wybaczenie Koncert zajebioza, jak będzie wolne od pracy i szkoły ( o ile mnie przyjmą ) to jestem bankowo ! Raczej Łódź, poniedziałek to słaby termin na gig. Duane'a trzeba zobaczyc na zywo. Wolalbym Gdynie, choc Lodz zapowiada sie poki co ciekawiej (towarzysko i muzycznie). Też wolałbym Gdynię, i jechałbym tam - gdyby nie termin. Bierz Kuba wolne w robocie, Browara pod pache i siejemy moralna zgnilizne nad morzem Zobaczymy, sporo czasu do tego i wszystko zdarzyć się może. Gdynia choć w Łodzi dobra patola by była by Plakat mi się podoba - choć liczyłem na lepszą niespodziankę Wpisane w kalendarz. Bierz Kuba wolne w robocie, Browara pod pache i siejemy moralna zgnilizne nad morzem ja niestety odpadam. obydwa terminy są dla mnie ni przyjebał ni wyjebał ja raczej będę w gdyni, choć poniedziałek to mało rozrywkowy dzień na wyjazdy niedziela i poniedzialek... no kurwa mać!!! Żałuj, nie sprawdzisz jak się wraca w nocy przez calutką Łódź na dworzec Fabryczny. Przy moim szczęśćiu napewno była by to kolejna nie zapomniana przygoda ja już się po nocy w Łodzi swoje ponachodziłem...z tym że raczej to bylo z5-10 km na łódź Kaliską, b ow tedy w nocy tylk ostamtą śmigały pociągi do warszawy brzydkie to miasto jak 100 chuji ale Lolek koncerty od 20 lat robi w dechę Szliście Limanką czy przez Koziny? Ja bym na Twoim miejscu się tym raczej nie martwił Limanką, tak jest szybciej chyba. Takie szczęście ma się tylko raz, więc nie narzekaj już. ;-) Dobra dobra, jestem pierdolonym malkontentem nie od wczoraj to wiadomo Wiadomo już po ile bilety do Gdyni i co to za "mega niespodzianka" ? Są 3 możliwości: Damrockers, Po Prostu albo Disorient Mi pasi, dobrze ze nie DDT. zgadłeś Mihau! ta 3 opcja! hahahahaha plakat zajebisty, lepszy niz us bombs plakat fajny, ale U.S Bombs lepsze bilety w Gdyni 30/40 no to sie widzimy w Śledziowie cena nawet taka w miare, tylko niespodzianka taka troche mało niespodziankowa. hehehehe... Czy istnieje gig gdzie nie narażam się na disorient ? chociaż chłopaki maja łatwiej ruchanie sobie ustawiać... chyba po to grają nie? Plakat Gdynia! świetny plakat. Geerwazy, jedzie jakaś ekipa z BDG? dwie osoby (ja i Gerwaz) jadą na 100%, Lotnik coś tam gadał i paru moich znajomych, tylko że ci ostatni to z reguły w materii koncertowej dużo mówią, mało robią Jedziecie samochodem? a do łodzi czy do gdyni? do Gdyni, rozmowy na temat aut są prowadzone, ale myślę, że raczej pkp odnosnie aut ja nic nie wiem, zakladalem ze jade pociagiem i tak pewnie bedzie. podbijam ten zbiorczy temat bo cos mało o tych gigolach, na łódź sie szykuje już od miesiaca sie widzimy Na koncercie w Łodzi będzie puszka dla Pawełka Jakby ktos chcial piwo wychylic przed Uchem niech da znac Dobre Misie Division 3miasto chętnie jebną piwo no więc w łodzi wyglądało tak: rejestraja po mojemu chujowo, ale jeszcze byłem trzeźwy, bulbulators dobrze ale oni potrafią grać dużo lepeij, reno cośtam w porządku ludzie muzyka raczej do piwa ale bez żenady, us bombs spodziewałem się po nich więcej, ale byłem zdeka napalony na ich koncert więc wyg órowane miałem oczekiwania po raz kolejny napiszę że jakby pozwolili ludziom posiedzieć w kanjpie po koncercie godzinkę dwie to nikomu nie stałaby się krzywda bilans strat: jedna prawdopodobnie złamana noga, jeden zaginiony w akcji - Niewiadomski żyjesz? dwie prawdopodobbnie urażoen dumy - Noska i Andrusa nie chcieli wpuścić do pekaesu bo jeden był "wskazujący" a drugi "na haju" aha i mało ludzi jak na moje oko to organizator jest w plecy nie wiem czy to dobry pomysł żeby taką kapeleę jak usbombs robić w dwóch miejscach, nie są specjalnie znani, a i terminy nie zachęcają niezdecydowanych wódka o 4 rano to zdecydowanie zły pomysł Rejestracja to pomyłka - takimi koncertami niszczą swoja legendę. Bulbulators jak zwykle na poziomie i najlepiej ze wszystkich sie dostroili Reno Divorce - całkiem w porządku, szczególnie kower Motorhead US Bombs - było dobrze- Peters jak na niego w całkiem niezłym stanie, najwięcej kawałkow zagrali z mojej ulubionej płyty "The World" Minus to półtoragodzinne opóźnienie. A ludzi było tak średniawo - organizator albo na zero albo mały minus jeden zaginiony w akcji - Niewiadomski żyjesz? Nie martw się żyję, zaraz po koncercie wybiłem prosto na dworzec Łódź Fabryczna i stamtąd zabrałem się autobusem do Warszawy. Co do poszczególnych występów, to ciężko mi się wypowiadać, Rejestracja o wiele lepiej zagrała w Legionowie, Bulbulators pamiętam jak przez mgłę, Reno Divorce - nic nadzwyczajnego, U.S. Bombs można powiedzieć, że zagrali ok, ale w tym roku widziałem kilka lepszych koncertów. Ludzi było mało, ale przy niedzieli to rzecz normalna. jeden z niewielu koncertów na których byłem w 100% trzezwy wiec wiem co pisze. Rejestracja- mi się podobało Bulby- wiadomka Reno Divorce- na nich głownie jechałem, i jestem zawiedziony ze tak krótko. Zajebisty bend i warto obadać którakolwiek z ich płyt. Ta kapela za kilka lat będzie mocno mieszać na scenie. No i sympatyczni, ponoć w maju będą znowu w okolicu wiec wbijam na 100% US Bombs- chciałem tylko zobaczyć, nie słucham prawie wcale tej kapeli, kawałki monotonne i na jedno kopyto Największy minus to frekwencja, pewnie każda kapela by zagrała lepiej gdyby było więcej ludzi. W Gdyni tak se. Disorient - pierwszy raz od początku do końca ich oglądałem, bo pomyślałem, że może uczciwie byłoby dać im jeszcze szansę, odrzucić uprzedzenia itd. No ale nie pomogło, fajnie, że mają radochę z grania, ale ja nie mam z słuchania. Reno Divorce - mieli ze 2-3 numery, które mi się spodobały, ale zasadniczo nie lubię californii, a to była muza, którą mogliby użyć jako soundtrack do amerykańskich koledżowych komedii typu American Pie. US Bombs - znam tylko płytę We are the problem i wolę z płyty. Niby wyglądało, jakby się starali, ale nie porwali mnie. Odhaczone i tyle. z tego co piszecie ciesze sie, ze sie nie fatygowalem. sporo dobrych kapel bedzie gralo na miejscu we Wro, wiec szkoda mi bylo kasy. pojechalbym w sumie glownie z ciekawosci jak te kapele na zywo wypadaja, bo z plyt slucham ich bardzo rzadko, oprocz Bulbulatorsow. US Bombs przeciętny koncert, zobaczyłem, odhaczyłem, drugi raz obczaję co najwyżej jak będą grali w Bydgoszczy jak dla mnie to najlepsze z gdyńskiego koncertu było to, jak pewien użytkownik zagadał do pań na przystanku jeden z niewielu koncertów na których byłem w 100% trzezwy wiec wiem co pisze. Hehe, ja podobnie. Nie wiem co wy pierdolicie. Jak dla mnie U.S. Bombs w Gdymi zagrali mistrzosko! Może nie jestem obiektywny, bo łykam wszystko co wydali, więc jak dla mnie playlistę możnaby ułożyć biorąc dowolne kawałki z dowolnej płyty. Peters to mega wariat. Patrząc na jego mordę można sobie od razu przypomnieć o co chodzi w punkrocku. Reno Divorce - mam podobne zdanie jak Mihau, choć kilka kawałków naprawdę super. Jeśli kiedyś będą jeszcze grali w Pl, to na bank jadę! Foty: http://picasaweb.google.p...SBombs23112009# co on w pory się zejszczał? To pot - lało się z niego jak z kranu. Co do Gdyni... Disorient - o dziwo dobrze zagrali. Reno Divorce - nie wiem czym tu się podniecać Dla mnie to totalna porażka - jakaś tandetna próba podrobienia Social Distortion Wszystko na jedno kopyto (jak u kapel crustowych) i może ze 2-3 wałki miały inną linię melodyczną. No ale dlatego grali jako support US Bombs - jak dla mnie bardzo fajnie. Nie był to najlepszy gig na jakim byłam w tym roku, aczkolwiek porwali mnie... Ino ciut za krótko jak to, nie odwolali? banda malkontentów z Was wszystkich w obliczu tylu głosów osób niezadowolonych poczułam się w obowiązku zalogować i napisać, że koncert był właśnie jak najbardziej ok. a tu cóż za niespodzianka, KRAV napisała z grubsza wszystko, to co zamierzałam, więc już nie muszę się fatygować . jedyna różnica to to, że może nie byłabym aż tak surowa dla Reno Divorce (ze 2-3 kawałki mi się w miarę spodobały). a Duane rządzi i basta!!!! ps. mistrzem koncertu numer 2 był Kerry Martinez, który nie dał się skusić na kaszubską tabakę, wymawiając się kłopotami zdrowotnymi i pokazując na dowód wielką bliznę pooperacyjną na brzuchu ! To i ja coś skrobnę. "U Wikarego" - niezła mordownia Disorient - widziałem kilka kawałków, resztę gdzieś przegadałem. Reno Divorce - jako fan SD muszę przyznać, że są marną ich podróba. Chciałem dać im szansę, ale nie porwali mnie. US BOMBS - w porządku koncert, ale bez jakiejś większej podniety, Duane to niezły świr . Po zdjęciach można faktycznie stwierdzić jakby zlał się w gacie Towarzysko jak zwykle bardzo dobrze. "U Wikarego" - niezła mordownia jedna z moich ulubionych knajp Spodziewalem sie wiecej po Reno Divorce i US Bombs. Koncert w sumie bez historii i jakis fajerwerkow w moim odczuciu. Cala reszta z porannym pankrokiem na gdynskim dworcu nadaje sie na barwna ksiazke. Dawno sie tak nie upodlilem na koncercie. I dawno tyle kasy nie przepierdolilem. PIWKO DLA WOJSKA pdk!!! zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl