ďťż
21.09-The Adicts w Łodzi

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

21.09. Lodz - Morphine (PL)

Źródła:

www.peoplelikeyoushop.com
http://www.muttis-booking.de/english/tours.php


Nie ma chuja we wsi. Jadę! Teraz tej okazji nie przepuszczę. Ni chuja!

Łodziaki kime załatwicie?
to już wiem kiedy na urlop do Polski polecę


musze tam byc
Może się pokuszę- w końcu wakacje jeszcze będę miał. Addictsi w Gdyni byli zajebiści, to i może w Łodzi dobrze sie pokażą .
szkoda ze nie 2 tygodnie pozniej bo wtedy lece do Polandu, ale juz ich na szczescie widzialem, rewelka
trzeba by jechac. do lodzi w sumie bardzo blisko
a, zapomniał bym - na pewno odwołają

Z zajebiście wielką chęcią znów bym ich zobaczył, bo w Gdyni zamietli. Zobaczymy czy dam radę, parę miesięcy jeszcze zostało.
tym razem przyjade trzeźwy i szystko będe pamiętał bo w GDYNI JAK BYŁEM to niewiele pamiętam

tym razem przyjade trzeźwy i szystko będe pamiętał bo w GDYNI JAK BYŁEM to niewiele pamiętam jak juz jestesmy przy mocnych postanowieniach, to ja sobie sprobuje reki nie połamać
wstaje czlowiek skacowany a tu taki news ! az chce sie zyc !

ale i tak odwolaja

jak juz jestesmy przy mocnych postanowieniach, to ja sobie sprobuje reki nie połamać
Ja nie wyląduję w łódzkim szpitalu.

Ten rok bogaty jest w dobre koncerty. Coraz lepiej... Jednak, tak jak w zeszłym roku nawet Adicts w Gdyni nie przebiło Toy Dolls w Hradec Kralove, tak teraz wątpię aby przebili Cock Sparrer w Wiedniu.
Aczkolwiek - bardzo dobry gig w Gdyni i na pewno pojadę oblookać ich jeszcze raz w Łodzi

duży ten klub?
z 500 osób wejdzie
Pojechał bym jak huj bom zapalony fan edixóf ale słyszałem jakie były jazdy po jukej saps, ponoć zajechali koledzy samochodami w kominiarach i z bejsbolami i ktoś tam wyladował w szpitalu
punk punkiem ale ja pierdole takie jazdy a możem tchurz

Pojechał bym jak huj bom zapalony fan edixóf ale słyszałem jakie były jazdy po jukej saps, ponoć zajechali koledzy samochodami w kominiarach i z bejsbolami i ktoś tam wyladował w szpitalu
punk punkiem ale ja pierdole takie jazdy a możem tchurz

raczej ciota

pozdro

[ Dodano: 06-06-2008, 13:58 ]
No na Adicts w Gdyni Reig nie bał się pójść. A rambo scykał i został w domu

ale słyszałem jakie były jazdy po jukej saps, ponoć zajechali koledzy samochodami w kominiarach i z bejsbolami i ktoś tam wyladował w szpitalu
punk punkiem ale ja pierdole takie jazdy
Coś przegapiłem.

ponoć

...

Z tego co udalo mi sie zapamietac z tamtego wypadu to po koncercie nic sie nie dzialo i ludzie dosc tlumnie opuscili klub.

No na Adicts w Gdyni Reig nie bał się pójść. A rambo scykał i został w domu Rambo nawet po Cockneyach bał się wrócić do domu, a nasz kolega Reig - nie.
A po Oi walentynkach przyjechały chyba dwa auta mutantów bez karków co to były ochroną klubu i nawet koleś z bramki z koncertu oberwał i zęby poleciały, od tamtej pory siedze w szafie bo to mogłem być ja

1160
ktoś tam jeździł, ale przed koncertem, porachunki raczej łódzkie, nazipunki nie mają się czego obawiać
Klub ponoć już nie istnieje? Racja to?
Kumpel studiuje w Lodzi,mieszka niedaleko i pisal ostatnio ze klub ma sie dobrze.

Klub ponoć już nie istnieje? Racja to?

i podobno zabrakło biletów.

Klub ponoć już nie istnieje? Racja to?

pewnie chodzi ci o dekompresje która była w tym miejscu kilka lat temu.
ech Franek ale mnie zawiodłeś. Widząc że twój jest ostatni bylem na 100% pewien że przeczytam:


i tak odwołają

ech Franek ale mnie zawiodłeś. Widząc że twój jest ostatni bylem na 100% pewien że przeczytam: miałem to napisać ale mam zamiar tam być więc nie ma mowy o żadnym odwołaniu
widziało się raz, zobaczy się i drugi

ale i tak odwołają
Słyszałem że na saportach mają być Damrokersi i Po Prostu.
Co ci to przeszkadza,przecież i tak nie pojedziesz

Co ci to przeszkadza,przecież i tak nie pojedziesz ... bo odwołają!
Bo dostaniesz szlaban
Lela lela z Bydgoszczy tez bedzie nie wiadomo jak w licznym gronie bo lotnik zapracowany na 2 etaty ciagnie!

Lela lela z Bydgoszczy tez bedzie nie wiadomo jak w licznym gronie bo lotnik zapracowany na 2 etaty ciagnie!

ostatnio faflunił, że już "tylko" na jeden

ja już widziałem Adiksów w Gdyni na pamiętnym letnim koncercie dlatego w tym roku można odpuścić...
- THE ADICTS (U.K./U.S.A.)
- ZONA A (Słowacja)
- TIGHT FINKS (Szwajcaria)
- THE PILS (PL-Tychy)

21 września 2008 (niedziela) - ŁÓDŹ klub Dekompresja
ul. Limanowskiego 200 g.19.00

ciekawe po ile bilety będa...
Jak gra Zona A, to obecność staje się obowiązkowa
ZONE A bym wyjebał i wstawł cokolwiek z polski, najlepiej Po Prostu. Ta kapela w najlepszym wypadku jest średnia.

ZONE A bym wyjebał i wstawł cokolwiek z polski, najlepiej Po Prostu. Ta kapela w najlepszym wypadku jest średnia. Muszę z przykrością stwierdzić, że się nie znasz, a Po Prostu już raz supportowało Adictsów, i ten raz wystarczy.
o kurwa, zajebisty zestaw. postaram sie byc.
Takoż i ja.
zona gra całkiem przyjemnie, chętnie ich jeszcze raz zobaczę, a tą szwajcarską kapele ktoś zna?
sprawdziłem tych szwajcarów na majspejsie. niestety mają są tam tylko 2 kawałki ale całkiem niezłe 77 i goście wyglądają odpowiednio do granej muzyki.
skład konkretny! trzeba będzie się zjawić .
Teraz to nawet ja zaczelam o tym powaznie myslec
Ciężko planować końcówkę września przed wakacjami, ale ten gig wygląda na koncert jesieni.
W składzie brakuje tylko grającego pożegnalną trasę BdK.
wiadomo już po ile bilety??
bilety w cenie: 43 zł/ 50 zł
czyli co? niedziela, dzień przed poniedziałkiem na miesiąc przed październikiem

Teraz to nawet ja zaczelam o tym powaznie myslec

znow wycieczke robimy na stacje o 4 rano ?
nie, bo nie jade... obowiazki domowe wzywaja, a pozatym widzialam w zeszlym roku i nie chce sobie popsuc dobrego wrazenia
Dziwi mnie to, że po roku znowu zawitają do Polski No i postaram się być, jedynym minusem jest to, że ten dzień to niedziela
W poniedziałek egzamin = w niedziele nie koncert. Chyba że stanie się cud.
Ja też raczej wymiękam, połączenie PKP po chuju fest, niby niecałe 300km a cały dzień na dojazd i cała noc na powrót.
jade od siebie z Jastrzębia, jedno/dwa miejsca będę mial wolne w aucie... chętni pisać

jest się u kogo/gdzie przespać w Łodzi? po imprezie...
ogoor, nie jedz na adictow, jedz ze mna na mad sina( o ile zagra,bo juz roznie gadaja).ja nie kumam,dlaczego sie wszyscy tak jaraja adictami
dorosniesz to zrozumiesz, lepiej pokaz cycki
na mad sina jedz z ola i miachalem bo oni raczej jada ;] mad sina widzialem, a adictsow nie ;P proste

Ja też raczej wymiękam, połączenie PKP po chuju fest, niby niecałe 300km a cały dzień na dojazd i cała noc na powrót.

"...za daleko i za drogi bilet..." The Sandals

Tak na marginesie to popierdolony pomysł robić koncert w niedziele czy tam w środe. Od koncertów są niedziele a w ostateczności środy. Żeby odwołali.

ogoor, nie jedz na adictow, jedz ze mna na mad sina( o ile zagra,bo juz roznie gadaja).ja nie kumam,dlaczego sie wszyscy tak jaraja adictami

MAD SIN odwołany !!!!!

:lol:

ciesz sie cudzym nieszczesciem......

[ Dodano: |3 Wrz 2008|, 2008 12:27 ]

pokażę gdy umyje se cycki
A ja mam takie pytanie, czy to że Monkey ma raka i się na niego nie leczy, to prawda czy plotka puszczona przez np. organizatorów koncertu żeby sobie frekwencje nabić?
plotka
Ta plota chodziła już przed koncertem w Gdyni
ot,marketing
Freddy Mercury też sobie frekwencję ejcem nabijał.
Słyszałem też plotkę o śmierci Monkeya ze zdjęciem jak kima

zresztą nie wiem czy to nie na tym forum ktoś ją puścił
kurna ja tą plote o raku u Monkeya slyszalem od wielu osob!

[ Dodano: |3 Wrz 2008|, 2008 14:10 ]
Tylko go w Łodzi przypadkiem nie namawiajcie,żeby sie leczył w Polsce bo na stówę wyciągnie kopyta nawet jeśli nie jest chory
jeśli ktoś chce żyć to nawet współczesna medycyna jest bezsilna
bla, bla, bla standardowe gadanie jak przed każdym większym koncertem - nie przyjadą, odwołali... ale wersja z rakiem to nowość

ale wersja z rakiem to nowość
Nie całkiem, o Slipknocie podobne plotki kiedyś były.

PPS. No kurwa, nie mam kasy na ten koncert, musze coś wykombinować, okraść bank czy coś takiego...

PPS. No kurwa, nie mam kasy na ten koncert, musze coś wykombinować, okraść bank czy coś takiego...

tez rozmyslalem taką opcje...
obrabować bank czy pójśćpo zasiłek?
może lepszy sznur na szyje?

też mam rozkminę - jechać na adicts które jużwidziałem, czy na business którego nie widziałem?

też mam rozkminę - jechać na adicts które jużwidziałem, czy na business którego nie widziałem?
Też tak miałem na szczęście ktoś kto ustalał termin koncertu i egzaminów rozwiązał problem za mnie. Poza tym jak są dwie kapele do wyboru to idzie się na lepszą, jak obie są lepsze to na tą co się jeszcze nie widziało.
kurna ja tą plote o raku u Monkeya slyszalem od wielu osob!

[ Dodano: |3 Wrz 2008|, 2008 14:10 ]
strzeliła focha - już nas nie kocha

strzeliła focha
FOCH = Fachowe Obciąganie CHuja
Trauma uważasz że niedojrzały facet chciałby oglądać cycki? To właśnie świadczy o dojrzałości

Trauma uważasz że niedojżały facet chciałby oglądać cycki? To właśnie świadczy o dojżałości

myślę że jej chodziło o dojrzałość emocjonalną
Rozkminiacie bez sensu. Widziałam i Adicts i Business i we wrześniu pojadę i na Adicts i na Business.


Aaaa. Taką to mają tylko kobiety i to w dodatku urojoną.
zabiles mnie tym tekstem!
Wy szowinisci chyba nie pamietacie,jak Was mamusia kocha:/
A wracając do tematu: ktoś się wybiera z WWA, bo ja tak!
ja prawdopodobmie. moze mi ktos wytlumaczyc z grubsza gdzie jest ta dziura?
Ja odpuszczam.

ja prawdopodobmie. moze mi ktos wytlumaczyc z grubsza gdzie jest ta dziura?

dokładnie - gdzie to kurwa jest?
http://www.zumi.pl/namapi...=&sId=&x=66&y=4

Tutaj.
Najprawdopodobniej tez sie wybieram.

Mam tylko nadzieje ze nie bedzie takiej komedi z browarem jak na Subsach w styczniu.Po 40 minut czekania na to az barman zwroci na ciebie uwage a potem sprzedaz piwa w puszkach bo lane sie skonczylo.
jadę, tylko licze że mnie ktos zaprowadzi, bo nigdy w Łodzi nie byłem

http://www.zumi.pl/namapie.html?qt=Dekompresja&loc=%A3%F3d%BC&Submit=Szukaj&cId=&sId=&x=66&y=4

Tutaj.
dzieki, ale mi chodzilo o miasto a nie o klub
hehe..ja w lodzi raz bylem, sam za chuj nie trafie ale juz sie ustawiam z ludzmi coby sobie poradzic jakos w pare osob
prosta droga wynika z mapki, Tychy zawsze trafiaja do celu takze sie nie martwie
Bywałem swego czasu b. często w Łodzi, więc jakoś dam radę (pomijam, że 80% czasu tam spędzonego było na bani - cóż, studia....)
o której planujecie się zjawić przed koncertem?
knajpa jest blisko A1, więc znajdę miejsce bez problemu, o ile samym problemem nie będzie dojechać na czas
wogule, najpierw trzeba obczaic pociag... rozumiem ze jak ktos zamawial bilety w przedsprzedarzy to pewnie musi byc predzej... Szombier jakbys jechal to daj znac!
ja myslalem kolo 16 ?

wogule, najpierw trzeba obczaic pociag... rozumiem ze jak ktos zamawial bilety w przedsprzedarzy to pewnie musi byc predzej... Szombier jakbys jechal to daj znac!

bilet z gdańska kosztuje 50 ziko (normalny). 2 przesiadki i 8.5h jazdy idź pan w chuj. Poważnie się zastanawiam nad wybraniem opcji low budget, czyli podróż za 14 uśmiechów.

z Katowic czy tez z Tychow zawsze lipa z powrotami

tak na marginesie...
Jedzie ktoś moze pociągiem z Wrocławia? Bo jakoś tak wykruszyli mi się ludzie i nie wiadomo co robić
Dla lądujących na Łodzi Kaliskiej:
wychodzicie z dworca i skręcacie w lewo. Po kilku krokach dochodzicie do jebutnego skrzyzowania(z wiaduktami itp). Tam wsiadacie do tramwaju nr 8 jadącego na północ. Jedziecie i jedziecie cały czas prosto. Jak tramwaj skręci w lewo to wysiadacie na tym przystanku i idziecie do przodu lub na następnym to się cofacie wzdłuż ulicy.

Łódź Fabryczna:
wychodzicie z dworca i na wprost macie tramwaje. Wsiadacie w 5 jadącą na północ i zwiedzacie rozkopaną Łódź. Po jeżdzie uliczkami wkońcu tramwaj przejeżdża przez wielkie skrzyżowanie(rondo) wysiadacie na pierwszym przystanku i idziecie do przodu lub na następnym to się cofacie wzdłuż ulicy.

Na ulicy jak się zgubicie to starszych (wiek 40+) przechodniów pytacie o kino IWANOWO młodszych o kino ADRIA a kumatych o DEKOMPRESJĘ.

http://www.mpk.lodz.pl/rozklady/start.jsp

patrzcie na "Aktualne mapy". I skupiłbym się raczej na tramwajach.
Do zobaczenia na koncercie
napisz jaka to dzielnica, bo samochodem po torach tramwajowych kiepsko się jedzie
Lugosi a na ktorym przystanku lepiej wysiasc zeby sie szybciej polapac gdzie sie jest i gdzie sie ma isc tzn chodzi mi o prostsza i szybsza droge

napisz jaka to dzielnica

dzielnica to Bałuty(tyle że Bałuty to pół Łodzi zajmują) pytaj się jak dojechać na Żabieniec lub o te kina o których pisałem

a z buta ile tam się idzie z Łódź Kaliska ? i czy jest miejsce gdzie bez problemu można się napić w pobliżu klubu, tak jak było do pewnego momentu w zeszłym roku w Gdynii ?
Z buta za daleko. O jakie miejsce na piwko pytasz?

a kumatych o DEKOMPRESJĘ.
O nową dekompresje bo starsi kumaci mogą myślec że chodzi o starą deko na retkinii, a tu chodzi o tą na limance.

akurat w Łodzi nie ma większego znaczenia czy to tory czy "asfaltowa ulica" faktycznie, dawno nie byłem. na limance czyli niedaleko Kozin, tak?

O jakie miejsce na piwko pytasz?

taki powiedzmy murek czy ławeczka w bocznej, mało uczęszczanej przez niebieskich uliczce
Czy to jest to samo miejsce, w którym chyba ze 3 lata temu Analogsi zrobili strasznie długi koncert urodzinowy


na limance czyli niedaleko Kozin, tak?

W sumie niedaleko. Po drugiej stronie al. Włókniarzy. Bliżej na Teofilów niż Koziny.


W sumie niedaleko. Po drugiej stronie al. Włókniarzy. Bliżej na Teofilów niż Koziny. dzieki, juz wiem mniej wiecej jak dojechac. zupelnie zapomnialem ze moja panna mieszkala w Lodzi mam nadzieje ze mi sie ekipa nie wykruszy bo juz zaczynaja wymaslac jakies dziwne obowiazki.

[ Dodano: |10 Wrz 2008|, 2008 16:51 ]

Czy to jest to samo miejsce, w którym chyba ze 3 lata temu Analogsi zrobili strasznie długi koncert urodzinowy

Tamten koncert był w starej Dekompresji na Krzemienieckiej,
a ten jest w nowej.
hmm a jak z wawy dojechac autem? na co sie kierowac jak sie bedzie wjezdzalo do lodzi?
[ Dodano: |10 Wrz 2008|, 2008 16:51 ]

Pociągiem, rzecz jasna, jak porządny pank! a jest jakis nocny do W-wy, bo z tego co pamietam to nie?
o powrotny jest o 5 dopiero
Dokładnie - nie ma powrotu w środku nocy. Trudno - trzeba będzie chlać do rana.

Trudno - trzeba będzie chlać do rana

ja bym sie tam cieszyl. i pewnie bede sie cieszyc z tego faktu
przyznaj sie ogor,ze jedziesz dla pewnnej 15letniej,a nie na koncert:P i mnie perfidnie klamiesz! jak pojdziesz za nia siedziec,to nie wyplakuj sie do mnie;]

hmm a jak z wawy dojechac autem? na co sie kierowac jak sie bedzie wjezdzalo do lodzi?

Jak będziesz jechać przez ŁOWICZ to do Łodzi wjeżdżasz taką dość szeroką jezdnią. Mijasz jakieś zabudowania trochę drzewek i w pewnym momencie po prawej stronie widzisz niewielką stację benzynację "ORLEN". Stacja stoi obok wiaduktu nad torami kolejowymi. Za wiaduktem na światłach skręcasz w prawo. Po lewej stronie masz mur z czerwonej cegły(to ten słynny cmentarz żydowski) i jedziesz ulicą Inflancką cały czas prosto jak prowadzi Cie droga. Ul Inflancka przechodzi w Julianowską a potem w Pojezierską a Ty cały czas nią jedziesz prosto aż dojeżdżasz do dużego skrzyżowania(jest charakterystyczne bo przy nim stoi elektrociepłownia-kominy widać już z daleka). Na tym skrzyżowaniu skręcasz w lewo. Przejeżdżasz przez duże skrzyżowanie ala rondo. Na pierwszych swiatłach za rondem-przy stacji "ORLEN" skręcasz w prawo i jedziesz prosto.
Dojeżdżasz do przejścia dla pieszych ze światłami. Prz przejściu jest uliczka w prawo. Skręcasz w nią lub jeszcze lepiej w następną i jesteś pod klubem.

Jak będziesz jechać przez RAWĘ MAZOWIECKĄ to do Łodzi wjeżdżasz gównianą wąską ulicą która w pewnym momencie przechodzi w dwupasmówkę(po lewej stronie masz duże centrum handlowe M1). Dojeżdżasz do skrzyżowania na którym możesz jechać tylko w prawo lub lewo. Skręcasz w lewo. Po prawej stronie mijasz stację benzynację"LUKOIL". Na pierwszych światłach skręcasz w lewo. I jesteś na ulicy Inflanckiej. Po lewej stronie masz mur cmentarza żydowskiego. Dalej jak wyżej.

przyznaj sie ogor,ze jedziesz dla pewnnej 15letniej,a nie na koncert:P i mnie perfidnie klamiesz! jak pojdziesz za nia siedziec,to nie wyplakuj sie do mnie;]

po 1. cicho!
po 2. pogadamy na gg bo nie wiesz co i jak
po 3. bez przesady
po 4. nie najebe sie

po 5. za bardzo
A jak jadę autem od strony Katowic

Glebę zabierasz?

A jak jadę autem od strony Katowic



Musisz się kierować na Gdańsk. Do Łodzi wjeżdżasz ładną dwupasmówką. Po lewej stronie mijasz duży szpital(uwaga na fotoradar). Jedziesz prosto tak jak wszyskie samochody. Przejeżżasz pod wiaduktem i dojeżdźasz do skrzyżowania. Skręcasz w lewo i walisz prosto aż do ronda. Na rondzie zjężdżasz w drogę tę najbardziej po lewo od Twojego wjazdu. Na pierwszych światłach przy stacji "LUKOIL" skrecasz w prawo. To już jest al Włókniarzy.Wszystkie TIRy będą tam jechały bo to trasa krajowa A1. Jak dojedziesz do al Włókniarzy-nie przegapisz jej bo to wielka arteria po 3 pasy w obie strony-walisz nadal na północ cały czas prosto trzymając się znaków na Gdańsk. Musisz przejechać tak prawie przez całą Łódź. Aż na jednym skrzyżowaniu po lewej stronie zobaczysz McDonalda i stację "ORLEN". Skręcasz w lewo i dalej tak jak pisałem trafionej:światła na przejściu i przy światłach skręcasz w prawo.
legalnie ruchac...ale Ty jestes delikatnie dosadny//ma sie to wyczucie^^
pierdole, jade na koncert, a nie panny wyrywac. jasne.
tak jeszcze takie pytanie- gdzie w wawie mozna kupic wczesniej bilety i jeszcze jedno- jak jade od Skierniewic to tez wyjade kolo M1, tak?
Warszawa
TRAFFIC CLUB
ul. Bracka 25
pon-pt 11.00-19.00
sob 11.00-15.00
niedziela - nieczynne
tel: +48 22 692 14 30
a KRAV od Hanysowa jedziesz katowicka na wawe i w Rawie maz odbijasz chyba, lub wczesniej, tak czy siak lecisz katowicka
http://www.shortcut.pl/koncerty.php
o spóźniłem się
a sa jeszcze?
no coś ty miałoby zabraknąc biletów na koncert punkowy?
wiesz 1 raz ide na taki koncert
różne rzeczy się mogą stać
W Gdyni dzieje się to nagminnie

W Gdyni dzieje się to nagminnie

ale zazwyczaj jakoś zawsze wszyscy wchodzą

---

to do zobaczenia na koncercie

wiesz 1 raz ide na taki koncert
różne rzeczy się mogą stać


pierwszy raz? to musisz byc mloda,uwazaj na ogoora! tto jest lamacz serc,alkoholik i dzieciorob:D wszystko kryje sie pod aparycja milego chlopca z łysa glowa:P
dziekuje bardzo za ostrzezenie bede uwazac

tto jest lamacz serc,alkoholik i dzieciorob:D wszystko kryje sie pod aparycja milego chlopca z łysa glowa:P

musialas? na prawde musialas to mowic ?
ogoor,co,jak co,ale prawdy sie nie boj i badz dumny z siebie,moze to bedzie Twoim atutem:)
zdecyduj sie, co mowisz ludziom o mnie. raz mowisz ze jestem prawiczkiem, a teraz ze dzieciorobem
po 2,3 tygodniach moze sie duzo zmienic;]
wkurwia mnie to Wasze pierdolenie-ogóry i inne traumy-piszcie sobie lepiej smsy

Szombier-dostaniesz jakiegoś linka w przyszłym tygodniu.
Kurwaa wrzesień mnie zniszczył finansowo:/ W zeszłym roku miałem szczęście zobaczyć i usłyszeć The Adicts w Gdyni , uwielbiam ich i w ogóle... ale we wtorek gra Aggrolites w Warszawie i nie stać mnie na wyjebanie 200 zł na koncerty Gdyby nie koszty podróży to wszystko byłoby pięknie ehhh....
to nie jest wyjebanie tylko zainwestowanie a Aggrolites masz 24 we Wrocku i 25 w Pradze hehe

to nie jest wyjebanie tylko zainwestowanie a Aggrolites masz 24 we Wrocku i 25 w Pradze hehe

24 wrzesnia?

a tak pozatym to ze slaska ktos jedzie pkp? (na the adicts)

A wracając do tematu: ktoś się wybiera z WWA, bo ja tak!

Ja najprawdopodobniej będę jechał z Wawy, jeszcze odezwę się do ciebie Stanzbergowicz na priva...
Szombier ududsze Cię
mi sie moze uda autem jechac
Bilet zakupiony, juz w piatek bede po lodzi lazil - znajomi z miejscowej kapeli graja gig i sie moze zalapie

Glebę zabierasz?

Oczywiście - to najlepszy pilot jakiego znam. I super kompan podróży/gigów i innych wariactw

ten urywek A1 jest płatny?
Ten pod Łodzią od 30 lat jest za free. Płatny jest tylko odcinek Rusocin - Swarożyn.
W Polsce jak dotąd mamy płatne tylko 3 autostrady Katowice-Kraków, poznańska i jeszcze ten kawałek pod Gdańskiem.
Ta pod Gdańskiem jest w chuj droga kosztuje cale 3,50 zł za 20 km
Nie ciesz się tak. Narazie jest promocja. Jak się ludzie przyzwyczają to cena napewno podskoczy
Na początku były 2 miesiące za darmo, potem pierwsza cena wynosiła chyba 5 czy 6 złotych co spowodowało znaczny spadek zainteresowania autostradą i dopiero po pewnym czasie obniżono opłatę do 3,50 zł.
Sumo,prawda,że nie pojedziemy przez Gdańsk?

Ta pod Gdańskiem jest w chuj droga kosztuje cale 3,50 zł za 20 km
Wolę zapłacić te 3,5 zeta i nie tłuc się przez 20 km. za jakimś tirem i nie stać w korkach z powodu remontów.

Wolę zapłacić te 3,5 zeta i nie tłuc się przez 20 km. za jakimś tirem i nie stać w korkach z powodu remontów

patrzac na historie A4, jedno drugiego nie wyklucza.

Sumo,prawda,że nie pojedziemy przez Gdańsk?

kurwa, własnie się zastanawiam

mamy 4 osoby na pokladzie bolidu, może jeszcze jedna dojdzie.. się okaże.. i tym razem to ja nie pije :(

tym razem to ja nie pije :(

no to masz przejebane,wiesz o tym?
wiem

dlatego nie czyszcze tapicerki przed wyjazdem

wpadnij w piątek na piwo dogadać szczegóły JOKER czeka
Marta, masz jakiś jeden plac w aucie wolny Daj znać jak tak

Jeśli ktoś z Górnego Śląska jedzie samochodem na ten koncert, a ma jakieś wolne miejsce, to chętnie się dołączę.
Przykro mi, ale placu wolnego nie mam już od ponad miesiąca....


Marta, masz jakiś jeden plac w aucie wolny Daj znać jak tak

Jeśli ktoś z Górnego Śląska jedzie samochodem na ten koncert, a ma jakieś wolne miejsce, to chętnie się dołączę.

Radiator mamy dwa place w busie z Czerwy ,jedziemy przez Mikołów,Katowice.Pisz na adres bulbulators@op.pl
Jakby ktoś do tej pory nie zdążył zaopatrzyć się w DEAD PRESS numer 1, to oczywiście będzie taka możliwość na Adictsach.

a mi pozostaje zyczyc dobrej zabawy wszystkim

a mi pozostaje zyczyc dobrej zabawy wszystkim
mi też...

chociaż i tak nie przebiją swojego występu w Gdyni...

koszmarek napisał/a:
a mi pozostaje zyczyc dobrej zabawy wszystkim

mi też...


mi też

A ja pierdolę czy będziecie się dobrze bawić

chociaż i tak nie przebiją swojego występu w Gdyni...

właśnie! ja nie jade zeby nie psuc sobie opini o tamtym koncercie
bilety zakupione
jak ktos chc mam 2 do sprzedania rozlozylo mnie zapalenie pluc i z wyjazdu nici
powoli sie wlasnie zbieram... pogoda ciulata, mam nadzieje ze bedzie warto!
Wstałam, jem śniadanie... potem kąpiel i będę prawie gotowa do wyjazdu

ja juz wykapany teraz tylko cos zjesc, odliczac czas do autobusu i na miejsce zbiorki
zycze wszystkim dobrej zabawy, oby ten koncert byl gorszy od poprzedniego
i żeby odwołali na pół godziny przed planowanym rozpoczęciem
jem obiad, wykape sie, ogarne i jedziemy
Od rana deszcz, na wystawie psów byłem, wróciłem, obiad zjadłem to czas powoli się zbierać
Pogoda po chuju fest.
Choć do klubu mam z 15 min z buta to też już się zbieram.

i żeby odwołali na pół godziny przed planowanym rozpoczęciem

lub żeby wyłączyli prąd na Bałutach
Byłem na chwilke, w chuj lewactwa.

Byłem na chwilke, w chuj lewactwa.

moze gdzies by to zglosic?

SLU 100%
Krav gadalem z Toba czy mi sie snilo jak spalem caly koncert ?
Ja tam w sumie połowy koncertu nie pamiętam - najpierw nadałem właściwy kierunek dwójce załogantów ze Szczecina - chcieli jechać do starej dekompresji, potem piłem, lewacy coś tam truli, piłem, piłem, potem obudziłem się rano w domu i wstałem do pracy. Ale i tak było fajnie, tylko, że piłem
wracalem to padalo, przespalem sie teraz troche jeszcze, wstaje i mi slonko do pokoju wpada. o, i slyszalem ze jakas burda byla pod scena. moglby to tlumaczyc moja rozcieta glowe i reke
Była burda, pięciu lewaków trepowało jakiegoś gościa. [---wycięto z powodów ogólnych---]
było sporo akcji, czesto spotykany widok to bylo policzkowanie gosci przez laski
jak dla mnie koncert roku...

było sporo akcji, czesto spotykany widok to bylo policzkowanie gosci przez laski
jak dla mnie koncert roku...


hehe fakt, sporo tego było. pozatym bardzo fajny koncert. Pilsi zagrali bardzo przyjemnie, szkoda że nie było jeszcze zapowiadanej płyty. Zona niby fajnie, ale jakoś bez powera. Tight Finks bardzo na plus, lubie takie grania. Adicts wiadomo, zajebiście.
e tam, byłem na chwile po chuju tam pod lokalem.
Nie dotarłem niestety do srodka a żałuje, ale przed koncertem jak najbardzije zajebiście było w pewnych punktach miasta
Byłem, zobaczyłem, wróciłem - koncert zajebisty Pils jak dla mnie dobrze, Zona A zajebiście, Adicts rewelacja.
i Pozdro dla Stana, jego dziewczyny oraz [prezesa]
Jeden z nielicznych gigów gdzie podobały mi się wszystkie kapele.Warto było przejechać pół Polski.
Mam nadzieję,że ekipa która skopała znajomego jest z siebie dumna?
potem wrzuce jakies pojedyncze fotki
Gig uważam, za bardzo udany. Fajnie, że Gierek znowu jest w Pils gdyż ta kapela bez niego nie posiada werwy.
Zona A - bardzo fajnie. Podobał mi się text Konika, jak powiedział pannie, że pewnie pomyliła ich z Adicts, hehehehe
Tight Finks - nie znałam ich, a po tym koncercie wiem, że chcę bliżej poznać ich twórczość. Jak dla mnie rewelacja.
Adicts - bardzo fajnie. Elvis mnie rozpierdolił na łopatki. Do tego atrakcji dodawał kolo, który co chwila próbował zwinąć melonik, hihihi. A najbardziej się ubawiłam widząc tłok na scenie, jak wszystkie panny tam weszły. Ja piękna nie jestem - więc się tam nie pchałam. Gdyby wpuszczali tylko te ładne 88% została by pod sceną.

A koleś, który dzielnie przyjmował buty na twarz podejrzewam, że w najbliższej przyszłości swoim zachowaniem zasłuży sobie na nagrodę Darwina

Acha, bateria mi padła w aparacie więc będę wdzięczna za fotki: krav80@gmail.com

Miło było poznać twarze z tego forum. Acha, Franek, tak sobie myślę, że skoro teraz mam gps to nie wiem czy kali mi się zabierać Glebę... Choć z drugiej strony bez niej jest mało rozrywki

Do klubu wszedłem na ZONĘ i pilsów nie widziałem. Wszystkie grające kapele widziałem poraz pierwszy

Zona bardzo fajna kapela. Wydaje mi się, że jest to typowo koncertowa kapela. Na żywo zyskują bardzo dużo w porównaniu do cd. No i język naszych południowych sąsiadów nie jest językiem ludzi normalnych.

TF- chciałoby się napisać plastic is fantastic. Ale naprawdę nie mogę. Zaczęli bardzo słabo i pomimo, że z numeru na numer się rozkręcali to i tak było to dość słabe.'

No i gwiazda wieczoru-wgnietli mnie w ziemię. Bak mi słów by to opisać. Kto ich nie widział niech żałuje.

Dymy pod sceną oczywiście były. Kurwa niezła wiocha.

Klub DEKOMPRESJA-byłem tam pierwszy raz i jestem pod dużym wrażeniem. Klub jest po kinie i akustyka jest bardzo dobra. To był mój pierwszy koncert na którym słyszałem co kapela gra i śpiewa a nie jeden wielki ryk. Wysoki lokal więc nie było gorąco i fajki tak bardzo nie przeszkadzały.
tez poprosze jesli ktos ma jakies zdjecia na maila bobbysixkiller@o2.pl

Krav poszly foty... mozesz sprawdzic zaraz maila
Koncert wyjebany. prosil bym o foty na obi_beer@wp.pl. Z gory dzieki.
Adictsi po raz kolejny pokazali klasę i zrobili znakomity show, chyba nawet lepszy od tego w Gdyni, były wszystkie stare kawałki plus tego obszerne bisy, także każdy kto przyjechał do Łodzi mógł być w pełni usatysfakcjonowany. Z samego gigu najbardziej mi żal straconego występu Pilsów i tego, że nie przywieźli ze sobą debiutanckiej płyty.
Zona A zagrała świetnie, ale połowę ich występu musiałem sobie odpuścić, żeby walczyć o piwo przy barze.

Tight Finks - nic odkrywczego, posłuchać można i ucha nie kaleczy, ale do zajebistości to im jeszcze daleko. Z całego występu pamiętam jedynie, że sieknęli cover Slaughter and The Dogs.

W sprawy bójek i napierdalanek nie wnikam, bo teorii na to kto od kogo dostał oklep jest wiele a na pewno super-kumaci wysnują jeszcze inne ciekawe przypuszczenia.

HASŁO WYJAZDU: ŁÓDŹ - MIASTO DLA KUMATYCH

Koncert wyjebany. prosil bym o foty na obi_beer@wp.pl. Z gory dzieki.
http://www.sendspace.com/file/9fb76v
jakies pojedyncze foty
świetna impreza, poza bójkami to wszystko na plus. Takie tłumy na punkowym koncercie w Polsce to ostatni raz widziałem chyba 5 lat temu na Misfits w proximie.
miasto Łódź to jedna wielka patologia - "siema jestem kibicem ŁKS-u chcesz wpierdol ?". Sam koncert świetny. Pils, krótko ale z czadem. Zona A mnie wgniotła w ziemię, najlepszy zespół wczoraj, jedyny minus to że nie zagrali Cigansky Problem ale tego się mozną było spodziewać. Tight Finks słabe, zresztą dużo nie usłyszałem. Adicts rewelacja ale ja już to słyszałem w Gdynii i nie wywarli takiego wrażenia jak w zeszłym roku. Może też przez to że za dużo ludzi było pod sceną ?
i jak zawsze musiały mnie wkurwić panienki, które sobie stały tuż obok młyna ze swoimi ochroniarzami , którzy chcąc pokazać jacy są mocni mieli ochotę najebać każdego kto wpadnie na jego dziołchę. Niezwykle nędzna prowokacja dziewczyny która sobie przyjechała do Łodzi w barwach Śląska. To nie jest odwaga tylko debilizm.

Niezwykle nędzna prowokacja dziewczyny która sobie przyjechała do Łodzi w barwach Śląska.

przepraszam bardzo ale z tego co kojarze to dziewczyny byly w barwach zagłębia

"siema jestem kibicem ŁKS-u chcesz wpierdol ?".

taki lokalny folklor.

i jak załapałeś się
Ja tylko spotykałem widzewiaków i o dziwo nie chcieli mnie bić tylko piony przybijali Może chcą z Nami mieć sztamę

:arrow: http://www.sendspace.com/file/9fb76v
jakies pojedyncze foty

dzieki, widzę załapałem się na jednej focie przy okazji występu Pilsów

Oprócz pogody, podróży PKP i Warki w lokalu wszystko na plus! Zostałem oczarowany i mam nadzieje, że dane mi będzie zobaczyć ich jeszcze nie raz
Wy jechaliscie pkp? z fabrycznej czy z kaliska?
Warka dla mnie pol biedy, meczarnia byla dostac sie po piwko do baru i to ze w polowie koncertu zabraklo browara
thucizna@o2.pl , ślijcie fotki
Dla mnie bomba, szkoda, że moja piłka pękła ;(
uff.. ja zmieściłam sie wtych 12%
Jeżeli mnie pamięć nie myli to z Łódź Widzew, 5:17, niby pośpieszny,.. z 1,5h opóźnieniem (trakcje ukradli, remont trasy? czy inne takie).
z pociagu o 5.04 jadacego na slask sie wytoczyla wataha kibicow
to mozliwe ze jechalismy tym samym, my mielismy o 4-54 z kaliska no kanar gadal ze podjebali trakcje jakos o 10-20 na dworcu w Tychach wyladowalismy...
dobry koncert, obawiam sie ze teraz kazdy nastepny inny bedzie sie wydawal zawsze jakis taki chujowszy hehe
no jak pierwszy na slask to pewnie tym samym. u nas w przedziale typ ze swietochlowic jak zasnal to kanar go nie mogl obudzic. my zreszta tez nie. koles dostal woda po twarzy i nic. wszyscy go szarpali, po mordzie plaskie dostawal i kurwa jakby umarl. miszcz. kanar odpuscil.
kurwa, nie pamiętam ani sekundy z Adictsow,
Pilsów przestałem pod klubem, Szwjacarzy zagrali tka że poszedłem po browar, w sumie widziałem więc tylko Zoną i zagralli zajebiście
nie zdołeleam odszukać Franka ani Przezesa albo nic z tego nie pamiętam
Pozdro Mecenas, szkoda że nie pamiętasz, jak oglądaliśmy Adictsów z galeryjki.
Ogólnie koncert na duży plus - jestem pod wrażeniem nagłośnienia i akustyki klubu - wszystko brzmiało jak należy.
Szkoda, że umknął mi występ Pilsów i część Zony A; w tym czasie usiłowaliśmy się dopchać po piwo. Sorry, ale jeden bar na tak wielki klub to zajebista pomyłka.
Adictsi zagrali na pewno lepiej niż w Gdyni, przynajmniej mi podobało się znacznie bardziej.

A, i chuj w dupę koncertowym fighterom - jak chcecie się napierdalać to idźcie na mecz.
koncert zajebisty, tym bardziej że nie byłem na koncercie w Polsce ponad 5 lat, nie licząc kilku małych imprez. nie mniej jednak było kilka poważnych minusów:
1) 2 rodzaje piwa lanego, przy czym jedno skończyło się już po pierwszej kapeli, drugie niewiele później. po czym skończyło się i puszkowane, efektem czego było sprzedawanie ciepłego piwa przywożonego, zapewne z jakiegoś supermarketu.
2) jeden bar, czyli długie kolejki i kupowanie piwa na zapas.
3) za słabe nagłośnienie, było za cicho, można było rozmawiać stojąc kilka metrów od sceny
4) zostawianie czapek i łańcuchów od kluczy w szatni
5) nie widziałem ani jednej zadymy

no, ale minusy nie przerosły plusów. spotkałem mnóstwo znajomych, z którymi wypiłem sporo piwa. największym zaskoczeniem było dla mnie to że pierwszymi spotkanymi znajomymi były trzy kumpele z Londka,w zasadzie z tej samej dzielnicy.
wszystkie kapele na plus, o czym pisała większość. od siebie dodam, że takiej publiki Adicts nie mają w UK, co było widać po zespole. zagrali o wiele bardziej żywiołowo niż jak ich widziałem tu.

[ Dodano: |23 Wrz 2008|, 2008 10:01 ]

Chyba nic oryginalnego nie napiszę - Łódź jest paskudna, każda kolejna kapela była lepsza od poprzedniej; do występu The Adicts mam jedno zastrzeżenie - nie zagrali Distortion.

Jeden koleżka chyba mocno zaszedł za skórę skoro napierdalało go z 6 osób na raz, a następne starały się dopchać.

Mecenas, widzieliśmy się - szukaliśmy wspólnie Stana, potem chciałeś zdjęcie z Che i za chwilę się gdzieś zgubiłeś

Pozdro dla kumatych.
http://pl.youtube.com/watch?v=P67VXWkRjRQ
Właśnie, cholera, nie zrobiliśmy sobie kumatych fot z dwumetrową podobizną CHE na ścianie.
a były w ogóle jakieś zdjęcia?
Z tego co pamiętam, mamy z Anetą tylko jedno: z Frankiem i KRAV.

Z tego co pamiętam, mamy z Anetą tylko jedno: z Frankiem i KRAV.

A nasza kumata fota na Piotrkowskiej się nie liczy ?

A, i chuj w dupę koncertowym fighterom - jak chcecie się napierdalać to idźcie na mecz. Z całym szacunkiem Stan, ale chyba nie rozumiem tego zdania.
A ja akurat rozumiem.
no, zbyt trudne to to do zrozumienia nie jest...



1) 2 rodzaje piwa lanego, przy czym jedno skończyło się już po pierwszej kapeli, drugie niewiele później. po czym skończyło się i puszkowane, efektem czego było sprzedawanie ciepłego piwa przywożonego, zapewne z jakiegoś supermarketu


to i tak postęp w stosunku do UK Subs gdzie piwo definitywnie skończyło się w połowie koncertu.
ale później znów z kija zimne było - czary


Chyba nic oryginalnego nie napiszę - Łódź jest paskudna.

[ Dodano: |23 Wrz 2008|, 2008 16:36 ]
Wystep Adicts doskonaly,dla mnie lepszy niz zeszlego roku.Niemal to samo sceniczne szol co w Gdyni ale wystarczylo zmienic kolejnosc kawalkow i juz byl to inny koncert.

Zona A...kapela mna pozamiatala,idealnie trafili w moj gust.

Tight Finks...moim zdaniem mieli pecha ze wystepowali po Zonie bo ci tak wysoko podniesli poprzeczke ze jedynie Adicts byli w stanie zagrac lepiej.Koncert dobry a zmiana kolejnosci uczynilaby go mega zajebistym.

Pils...niestety przegapilem.

Nie widzialem zadnej zadymy,jedynie kolesi co wyraznie takiej rozrywkli szukali.

Blisko 24h imprezy,znakomite towarzystwo w obie strony podrozy,duzo dobrej beki i zajebiste wystepy.Naprawde doskonaly wypad.Szkoda tylko ze kiedy spalismy jakis spoleczniak zajumal ciastka i rano nie bylo co zrec.:)

P.S.Pozdrowienia dla miejscowych co zaprowadzili nas do knajpy polaczenej z internetowa kafejka gdzie przy browarze mozna bylo naladowac baterie po meczacej podrozy.
koncert na plus fotki proszę na kaskaoi@o2.pl

kurwa, nie pamiętam ani sekundy z Adictsow,

ja nie pamietam nic ale wspominam milo

Szkoda tylko ze kiedy spalismy jakis spoleczniak zajumal ciastka i rano nie bylo co zrec.:)


Szkoda, że jakiś społeczniak urządził sobie spacerek aleją Włókniarzy, przez co trzeba było zatrzymywać ruszający pociąg. A gdyby nie miał wódki w plecaku, to by posiedział do rana na dworcu.

Dobry motyw był z ośmieszeniem przez Monkeya jakiegoś czereśniaka co chciał zajebać melonik basiście.
Joker on walk.

Nie widzialem zadnej zadymy,jedynie kolesi co wyraznie takiej rozrywkli szukali. Tak jak w Toronto?

http://pl.youtube.com/watch?v=5rZ1sglARWo -> intro / ode to joy / joker in the pack
http://pl.youtube.com/watch?v=JNt0NA-Wz7A -> bad girl
http://pl.youtube.com/watch?v=4AXsBJwjQGc -> you'll never walk alone / bad boy / viva la revolution / outro

Napisalem "idźcie na mecz" lepiej nie, lubię czasem na piłkę kopaną popatrzeć...
dobra, dobra

Adicts

kto nie był ten pała

***












sumorally@gmail.com --> czekam na foty

poslalem Wam moje

komentowal imprezy nie bede, bylo wykurwiście..... i tyle
dziekówa zajebiste foty! kojarze twarz z gigu i tak myslalem ze Ty to Ty hehe

bylo wykurwiście.....

i mówi to gość który wypił tylko 1 piwo przed koncertem
tez bym poprosił o foty

turdepol@wp.pl
proszę o fotki kush@o2.pl

najlepszy był gość co chciał wyrwać gitarę melowi
koncert lepszy niż rok temu

i mówi to gość który wypił tylko 1 piwo przed koncertem

jak sie umie bawic po jednym piwie to zazdroszcze, szczerze. niektorzy wypili za duzo wiec rownowaga zostaje.
nikt nie robił zdjęć? nic nie dostałem

sumorally@gmail.com ponawiam prośbe
ja wjebalem na serwa... link jest pare stron wczesniej jakby co

link jest pare stron wczesniej jakby co nie ma, wrzuć jeszcze raz.

jak sie umie bawic po jednym piwie to zazdroszcze, szczerze.
kurwa jak widzę takie teksty to mnie chuj strzela .

bawią mnie teksty osób,które chcą na siłę zrobić z siebie chuj wie jak wielkiego pijaka i myślą ,że komuś tym zaimponują

swiete słowa

bawią mnie teksty osób,które chcą na siłę zrobić z siebie chuj wie jak wielkiego pijaka i myślą ,że komuś tym zaimponują

nie chodzi o rzadne imponowanie, ale czasem mi poprostu glupio ze nie pamietam co robilem dzien wczesniej
To nie pij
chce. proboje. czasem wychodzi
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.