WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA Warsaw City Rockers i This Is Warsaw zapraszają na pożegnalny koncert BDK: 15 LUTEGO 2009 (NIEDZIELA) KLUB RADIO LUXEMBOURG UL. GÓRCZEWSKA 67, WARSZAWA Strona internetowa klubu: http://www.radioluxembourg.pl/ WEJŚCIE: 15 ZŁ WSTĘP: 18:00 Zagrają: BDK Pożegnalny koncert, pożegnalna trasa. Punk / Gdynia, Pomerania, Polska www.myspace.com/bdkpl KNOCKDOWN Powrót po latach. Hardcore / Łódź THE LUNATICS Punk / Warszawa, Polska www.myspace.com/rollnpunk DEATHROW Hardcore / Warszawa, Polska www.myspace.com/deathrow13 Zapraszamy! PS: Plakat wkrótce. www.myspace.com/warsawcityrecords http://thisiswarsaw.blogspot.com coś wiadomo o kolejności? bardzo by mi zależało coby dotrzeć na BdK, a mogę mieć ten dzień dość napięty. KNOCKDOWN Powrót po latach. Hardcore / Łódź Zajebista wiadomość budyń, my pewnie zagramy ostatni (do czego to doszło kurde). póki co naciskam, żeby impreza zaczęła się w miarę punktualnie i skończyła o jakiejś normalnej porze. zobaczymy co z tego wyjdzie. tez chcialbym zeby start był jak najszybciej no ale jak tu startowac gdy w klubie nikogo nie ma a stacja blisko? na plakacie napiszemy start 16 to do 18 moze damy radę! pozdro ostatni raz w radiu gig był opóźniony ponad 2 godziny (akurat nie ze względu na opieszałość publiki), takie coś strasznie wkurwia trzeba ludzi przyzwyczajać i robić w miarę punktualnie. ordnung must sein kurwa! damy rade jak na plakacie dajemy 19 zaczynamy o 20 ...teraz jest w 1 poscie 18 to pkt 19 zaczniemy to powinno się udać Może ja nie jestem jakimś wielkim znawcą, ale na plakacie może być nawet napisane, że koncert zaczyna się o 13, a ludzie i tak przyjdą po swojemu. A już na pewno nie tego typu dywagacje na forum. Bez napinki, pozdro wziąłęm se urlop na dzień po wpisuje się na listę obecności ja też będę miał ze sobą takie oto suweniry. koszuliny po 25 złych, jak ktoś chce koniecznie to priv ---> uwaga! rozmiarówka jest nietypowa, w emkę zmieści się drobny morświn. Dla tych co beda pkp z daleka jechac mała sciaga no i koncert fajny o il.e było sie za znajomkami, bo samo granie wygladało taK: hardcory porpawnie ale nie maiłęm ani czapki ani dresów więc czułem się zdeka nie na miejscu lunatics chujowo nagłośi0ny bdk gdyby nie to że ich kawałki znam na pamięć patrz wers wyżej + wypiłem kilka piw więcej generalnie koncert słaby choć w 80 % to nie wina kapel a ja uwa zam, że koncert git, a dokładniej: Death Row poprawnie, nie więcej, nie mniej; Lunatics - nużące, wszystko na jedno kopyto, a jeśli coś akurat mialo melodię, to ja już ją słyszałem na płycie Włochatego choćby... ale potem co się działo... Knockdown - jako, że mało śledzę HC, to znałem bardziej z nazwy, niż ze słyszenia - miazga. Szkoda, że tak mało po polsku. Koncert BdK - bardzo dobry, genialna spontaniczna akcja z serduszkiem i wszystko na swoim miejscu. Tak więc mimo pierwszej, takiej sobie, połowy i koszmarnie długich przerw między kapelami (przerwy dłuższe niż sam gig) - całość bardzo na plus. ttroche otrzeźwiałem więc jeszcze dopisze że zajebisty pomysł z żarciem na koncertach jak wchodziłem do knajpy to widziałem prawie samych hardkorowców jak wychodziłem byli prawie wylącznie panki ... ta obsówa między Knockdown a bdk zrobiła swoje a szkoda bo mozna było przypierdolic konkretne pogo również na gdyniakach Dzieki Karolowi z WCR za miła współprace nie znalaz ktos malej czarnej mp3? zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl