ďťż
10.01. 2010 Casualties Wrocław

WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA

http://www.myspace.com/thecasualties
10 Jan 2010 20:00Alibi Wroclaw

na razie tylko tyle wiadomo


łałałiła... na ostro sie kreci chetnie bym zobaczyl tych czerwonych przebierancow!
kolejny koncert w tym z dupy klubie. jeśli się zmieni właściciel i ochrona to się tam pojawię.

kolejny koncert w tym z dupy klubie. jeśli się zmieni właściciel i ochrona to się tam pojawię.
a co z nimi nie tak, bo nie byłem tam nigdy
na koncercie postaram się pojawić, gdyż zespół jest jednym z moich ulubionych


widzialem jakies dwa lata temu w podobnej styczniowej atmosferze. moze się przejadę.
bylam na ich koncercie w Łodzi bodajze w 2005 roku, bylo baaardzo fajnie, choc ludzi przyszla wtedy zaledwie garstka.
do stycznia jeszcze duzo czasu, pozatym niestety praca i studia mecza, ale z checia bym zobaczyla po raz 2 ich, wiec moze sie wybiore
z wiadomego powodu, nie macie się i tak czym podniecać...
tak tak pewnie odowlaja
oootóż to

a co z nimi nie tak, bo nie byłem tam nigdy
na koncercie postaram się pojawić, gdyż zespół jest jednym z moich ulubionych


no cóż. jako klub sam w sobie daje rade. dużo miejsca na parkiecie i wokół i to jest plus - jedyny. na minus ochrona, która tylko szuka pretekstu żeby kogoś najebać, taka typowa z jakiejś dyskoteki. drugi minus to kelnerki, które chyba lubią swoją robotę ale nie podczas koncertów punkowych, gdzie ludzie są siłą rzeczy inni trzeci minus, bar, mały, dwóch gości nie mający poczucia klimatu panującego podczas koncertu, nalewający w pierwszej kolejności swoim kumplom i to niezbyt szybko w dodatku przez co tworzą się korki. a że mnie Casualties nie powala na kolana, to tym lepiej dla moich nerwów i portfela.
Nie może mnie nie być Nawet jak w tym dniu na WOŚP zagra Cock Sparrer

Kurwa czekalem na ten koncert! jak nic nie stanie na przeszkodzie to bede na 100%
tomek mam nadzieje ze nic ci nie stanie na przeszkodzie i razem sie wybierzemy ;-) juz drugi raz chca zagrac mi na urodzinach. super ;-)
no to git, BDG widze pełna mobilizacja. obchodzimy Twoje urodziny w pociągu
chętnie

ile bilety??
Ponoć 33zł przedsprzedaż 40 w dniu koncertu...
Ja się pewnie wybiorę
dobra opcja w sumie, nie jest drogo, no i troche ludzi na sie zjechac

kurde, tylko, ze mam zjazd piatek i sobota, wiec po zajeciach w sobote --> Wrocław łel kam tu
Bede obowiazkowo. Szykuje sie niezly bal
a support jakiś będzie czy raczej nie?
pewnie bedzie
No niestety, wszystko wskazuje na to, że sie zjawię.

Co z tym supportem, coś ktoś wie? Net milczy na ten temat...
I ja bede. Ekipa z BB co prawda w tym czasie śmiga na Słowacje ale licze na wpadnięcie w objęcia Guźca i reszty
w Brnie supportem jest SS Kaliert
tak sie sklada ze bede tego dnia w wrocku , casualises juz widzialem ale pewnie zajze
Zastanawiam się, bo w podobnej cenie mnie wyjdą 4 lekcje tańca, ale chyba skonczy się na tym że zacznę od lutego
Na towarzyski się zapisujesz, czy salsę?
Street dance, street dance
kurwa masa ludzi bede pił jak zły!
hehehehe dobra Kokos, trzymam za slowo
zabierz ekipe

kurwa masa ludzi bede pił jak zły! mój Ty

ale z miejscówą u mnie troche lipa się szykuje coś bedzie trzeba intensywnie myślec
mam nadzieje, ze niedziele masz wolna Ziom! bo impreze zaczynamy od soboty Kokos wpada z funflem i idziemy podrywac rastamanki do Łykendu
a co do miejscowki, to ja tych 2 degeneratow przemelinuje u siebie, wiec sie nie martw, tylko sie szykuj.
Kokos z Matim bedziesz?? ;>
no z Matim, pozwole sobie odpowiedziec za Kokiego
Mateusz ma bardzo ładną cerę podobno.

pdk
przyjedziemy we dwóch w sobotę już poderwać jakieś niunie na rasta rege party.

btw: mam w domu trochę tych nowych plyt Polski i zalegaja mi nie chciałby się ktoś za coś wymienić? przywiozę na koncert do wrocka tylko dajcie znać
Wiadomo czy jakieś suporty będą?
aha suportów nie będzie jest na hc.pl napisane gdzieś w temacie współorganizator się wypowiadał

Mateusz ma bardzo ładną cerę podobno.

pdk


KMWTW

chujowo, ze nie bedzie supportow
sie szykuje. niedziela,poniedzialek wolne wiec luzik. w sobote koncze o 21 i zawijam sie do was do łykendu. Nie ma udanego podrywu bez Jurija
mogliby ogarnąć jakiś support.
w poniedzialek zajecia, na ktorych mam juz za duzo nieobecnosci, choc historie sztuki zawsze lubilem, wiec damy rade, sa rzeczy wazne i wazniejsze

choc historie sztuki zawsze lubilem

gdzie sie uczysz?
UJ, ale historie sztuki mam tylko jako przedmiot, na archeologii jestem.

UJ, ale historie sztuki mam tylko jako przedmiot, na archeologii jestem.
pracowałem do niedawna na wykopaliskach ... zajebista sprawa ;]
Mam nadzieję, że wiesz, że kopanie dołów i archeologia to nie jest to jedno i to samo?

chwilę na wykopaliskach ... chujowa sprawa, klara napierdala 40 stopni celcjusza na banie a ty zapierdalasz z łopatą 8 godzin

Mam nadzieję, że wiesz, że kopanie dołów i archeologia to nie jest to jedno i to samo?
napisałem przecież, że pracowałem "na wykopaliskach", a nie, że byłem archeologiem
wracajac do tematu, ktos podal sensowny powod dla ktorego nie bedzie zadnych supportow? bo to, ze scena jest za mala i sa klopoty ze zmiana sprzetu to jakies pierdolenie. nie pierwszy raz zagraniczna kapela tam bedzie grala i nigdy jakos takich problemow nie bylo.
Ja z przykroscia musze sobie odmowic baletu. Bawcie sie dobrze kamraci!
ja jutro dostaję wypłatę i choć serce krwawi, a dusza płacze, to moje obliczenia mówią mi, że nie mogę sobie pozwolić tym miesiącu na żaden wyja zd
Dobra... to kilka pytań:

- jedzie ktoś z Poznania?
- jak się dostać do klubu z dworca PKP?
- na którą gig?

gig na 20. musisz sie dostac na plac grunwaldzki, a jako, ze to centrum Wroclawia, to polaczen jest wiele, ale chyba najlepiej autobusami 145, albo 146. wysiadasz na rondzie Reagana i potem kawalek z buta. klub jest naprzeciwko Kredki i Olowka czyli 2 akademikow wiezowcow, takze powinnas je zobaczyc.

tu masz strone MPK, to sobie sprawdz jeszcze polaczenie jakby co: http://www.wroclaw.pl/m3298/
Byłam tam raz, ale autem więc luz. Tylko teraz auto w warsztacie czyli jadę PKP i muszę rozkminić autobusy/tramwaje...
A w nocy łatwo się dostać na dworzec?

pod klub spod dworca tramwaj mi.in. 9,17 wysiada się tuż obok klubu. linia 2 zobowiązuje do wyjścia na rondzie i z buta 3 minuty. jako że koncert na miliard procent skończy się przed 22 to zdążą ludzie na normalne tramwaje i autobusy. w tym z dupy klubie koncert się nigdy nie skończył po północy.
tak, wszystko co jedzie z grunwaldu w nocy zapierdala na dworzec. z tym, ze jezdza raczej w okolicach pelnych godzin lub wpol do, takze trzeba wziac to pod uwage.

obawiam sie, ze biorac pod uwage, ze bedzie tylko jeden zespol, to nocne polaczenie moga nie byc Ci potrzebne
Kurde, już się gubię...
A to może ktoś po mnie przyjdzie na dworzec jak już będę wiedziała którym cugiem przybędę?

No wszystkimi polaczeniami ktore zostaly wymienione dojedziesz na grunwald, a tam juz dasz sobie rade, skoro juz tam bylas.

W sumie moze moglibysmy Cie zgarnac z pkp, daj tylko znac o ktorej bedziesz.
oki... obczaję to jutro bo na razie nie wiem jak będzie u mnie w pracy wyglądać i dam znać... a jakby co to wiem w miarę jak dojechać

chujnia z tą jedną kapelą... wkurwia mnie to bardzo bo mam zajęcia do 20, a to jedyne ciekawe jakie tam mam... Później trzeba jechać coś napić...

w tym z dupy klubie koncert się nigdy nie skończył po północy.

Byłem raz w Alibi na koncercie, co się miał zacząć o 20. O 22 na scenie nie było jeszcze nawet supportu, więc ułożyłem się na stole do drzemki, a te chuje mnie wyrzuciły i nie pozwoliły wrócić do środka. Już nigdy tam nie pójdę.
Marta , pytaj gdzie są sławne akademiki Kredka i Ołówek, łatwo cie nakierują, są bany z pod dworca jak mowili 9, 17 nastka, Alibi jest pod sklepem Carefour Express, Naprzeciwko Restauracji "Twoja Stara" . Uwaga na bardzo drażliwą ochronę w klubie. Ja bede od niedzieli rano u bejbe. Stay tuned
Jak tam byłam na Bussines to spoko było i ochrona jakoś nie fiksowała...

Może nie mieli wtedy okresu. Ja byłem na subsach rok temu to tak, ktoś przysnął na stole wypierdol za dzwi od razu, ktoś pił swoje wypierdol za drzwi też.
Dobra, będę we Wrocławiu o 19:03 - kto mnie odbierze z dworca

I pytanie - bo powrotny mam dopiero o 0:12 - czy jest gdzie przeczekać do tego czasu?

ruszamy z Gdańska 9:29 --> Wrocław 17:02
Zmiana planów - jadę o 13:15 ale nie wiem o której dotrę skuli opóźnień... Trafię do klubu - luz

z tej strony barykady szeryf baletu mateusz podrywal spocone laski i naspidowane indie cziksy dziewczyny wpadajcie czekamy

[ Dodano: |10 Sty 2010|, 2010 15:05 ]
ciekawe czy dojadą ? na lotnisku chyba samolotów nie przyjmują a drogi w chuj zaśnieżone
wrocilem do domu, koncert taki sobie ogłuszony jestem straszliwie ale w pogo walczyłem. pozdrawiam Szczene i Jurija.
Nie lubie takiego grania, ale widać że to profesjonaliści, z marszu grane kawałki , żywiołowość na scenie, troche za głośno bylo, ale miałem zatyczki. Pozdro dla załogantów

PS. Dzięki za pokazanie muchy i zegarka W., to bylo lepsze niż koncert
ja pierdole, wawrzonowi to wyciąganie fleta to już chyba się na mozg rzuciło
To nie jest już choroba, to prawie epidemia

ja pierdole, wawrzonowi to wyciąganie fleta to już chyba się na mozg rzuciło
To nie jest już choroba, to prawie epidemia
ale kokos raz dwa podchwycił idee "zegarka". Nawet mu sie spodobała, WIADOMIX! pozdro600 ludziska
mucha i zegarek rozjebaly system po tym co zobaczylem, juz nigdy nie bede taki sam.
kokos chyba kurwa z 10 razy zrobil ten numer.

naglosnienie bylo chujowe, zdecydowanie za glosno, wokal nawet z plyt jest nieczytelny, ale tam brzmial jak kurwa Nergal czy cos.

pozdro dla patologii ze slaska!
zasadniczo nie lubię the casualties, dla mnie to taka czysta napierdalnka bez polotu i finezji żadnej. wybrałam się raczej żeby sobie odfajkować. na żywo się jednak dla mnie sprawdzili, sprawnie i z przednią zabawą. szkoda, że nie zagrał jakikolwiek saport. ludzi było myślę koło 150, ale dawno tak konkretne załogi do wrocławia nie przyjechały. ja natomiast chyba pierwszy raz chyba poszłam sama, jednak alkohol szybką mą wrodzoną niechęć do ludzi złamał. coraz bardziej najebana szukałam więc nowych przyjaciół;) co skończyło się tak, że pojechałam z panami do hotelu. niestety tekst "you have a really pretty eyes" zawsze na mnie działa hehe. wytłumaczyłam tam dlaczego nie słucham ich muzyki, zostawiłam numer telefonu i spierdoliłam. cóż, chyba po tym nie zadzwonią;) ale mówili, że mają dziś wolny dzień we wro, więc jak ktoś chce się zwalfować/napierdolić to pewnie będzie można ich gdzieś na mieście spotkać. (taa, oczywiście tak naprawdę śledziłam ich i nieśmiało wrzuciłam swój numer na karteczce pod drzwi;)))

jeszcze trochę wiochy:


i pozdro, elo:)
jadzia,
dobrze zrobilas wychodząc z ich pokoju, patrząc na zdjecie i maniciure tego czlowieka, mozna dojsc do wniosku ze jego gra wstępna ogranicza sie do polizania kolana
o własnie ten numer z zegarkiem- to jest wspaniałe! szkoda ze mam za gruby nadgarstek i przedramię i mi się nie dopinał zegarek

o własnie ten numer z zegarkiem- to jest wspaniałe!
yhy,przedramie za grube, tak se tlumacz
A więc tak... wyjechaliśmy o 13:15 z Poznania w liczbie osób 17 (jestem w szoku, że jednak tyle osób potrafi ruszyć dupę Co nie zmienia faktu, że większość była z okolicznych wiosek, ale to można przemilczeć). Tak wczesny wyjazd podyktowany był opóźnieniami, ale tym razem PKP zrobiło nas w chuja i miarę na czas zawitaliśmy do Wrocławia.
Podróż wesoła, pełna ostrych dowcipów i Pań Z Wąsem

Wrocław - czy ktoś tam kurwa wie co to odśnieżanie Nie szło się poruszać gdyż wszystko zawalone śniegiem oprócz ulic, ale tam na nas trąbili

Potem marznięcie przed Alibi. Banda poszła się najebać, a ja z jednym z kumpli najeść w towarzystwie Amerykanów (taki mały przypadek)

Koncert super Po pierwsze w końcu nas wpuścili i to było najbardziej super Bramka na scenie do dupy - serio - kto ich znalazł Za to zespół miał zajebisty kontakt z publicznością i nie podobało im się to co robiła ochrona.
Ogromny plus za koszulkę NABATu na scenie

Pociąg powrotny o północy - tym razem opóźniony ok. 40 minut (ale, że podstawiony więc było ok). Jechałam tym razem w grupie 3-osobowej, reszta postanowiła przyoszczędzić na piwo i jechać o 5 rano z przesiadką w Ostrowie - TO SIĘ KURWA NAZYWA PUNK ROCK


A więc tak... wyjechaliśmy o 13:15 z Poznania w liczbie osób 17 (jestem w szoku, że jednak tyle osób potrafi ruszyć dupę Co nie zmienia faktu, że większość była z okolicznych wiosek, ale to można przemilczeć). Tak wczesny wyjazd podyktowany był opóźnieniami, ale tym razem PKP zrobiło nas w chuja i miarę na czas zawitaliśmy do Wrocławia.
Podróż wesoła, pełna ostrych dowcipów i Pań Z Wąsem

Wrocław - czy ktoś tam kurwa wie co to odśnieżanie Nie szło się poruszać gdyż wszystko zawalone śniegiem oprócz ulic, ale tam na nas trąbili

Potem marznięcie przed Alibi. Banda poszła się najebać, a ja z jednym z kumpli najeść w towarzystwie Amerykanów (taki mały przypadek)

Koncert super Po pierwsze w końcu nas wpuścili i to było najbardziej super Bramka na scenie do dupy - serio - kto ich znalazł Za to zespół miał zajebisty kontakt z publicznością i nie podobało im się to co robiła ochrona.
Ogromny plus za koszulkę NABATu na scenie

Pociąg powrotny o północy - tym razem opóźniony ok. 40 minut (ale, że podstawiony więc było ok). Jechałam tym razem w grupie 3-osobowej, reszta postanowiła przyoszczędzić na piwo i jechać o 5 rano z przesiadką w Ostrowie - TO SIĘ KURWA NAZYWA PUNK ROCK

"...a Ciebie to kojarze, bo mnie wkurwiasz"
zimno w chuj!

a więc pkp nawet się zpisało, tylko 20 minut opoznienia bylo
po przyjezdzie spacerek po Wocławiu, masa śniegu, widac, ze w niedziele nikomu sie dupy do odsniezania nie chcialo zebrac.

klub spoko, tanie piwko bylo i to mi sie podoba, upiłam się

Casualties ogień, energia w chuj, zajebista zabawa, ale naglosnienie fatalne, glucha dzis jestem

powrot na pks, czekanie 1,5 godziny za zimnym, 3 godz w pks, godzina czekania na autobus i romantyczny spacerek po śnieżku o 5 rano

pozdrawiam wszystkich przybyłych, starych znajomych i nowo poznanych
towarzysko było idealnie

specjalne pozdrowienia dla Cybucha

[ Dodano: |11 Sty 2010|, 2010 15:25 ]
kurwa koncert 1 klasa nagłosnienie lipne ale tak to nic do zarzucenia nie mam nawet myslalem ze krucej zagraja ale nie odjebali w konncu takiego tarla, tylko ochrona kozaczyla nawet po prosbach kapeli o wyluzowanie wiocha na 102. towarzysko 1 klasa przyjechac dzien wczesnije to byl dobry pomysl szkoda ze wydalem cale pieniadze na jedzenie do konca miesiaca ale slyszalem ze tektura z maslem jest ok. Wielkie dzieki i pozdro dla szczeny i jurija i reszte choloty spotkanej na miejscu
Każdy kawałek tej kapeli brzmiał tak samo, wokalista tak brzydki, że tylko do wokalisty z coiot sie umywa. Jakby nie towarzystwo i wszędobylskie zegarki to byłaby padaka.
Kokos - nie za gruby nadgarstek tylko kutas za krótki
Sztuczki... nie widzieliście jeszcze hamburgera, cipki i "potwora z lochness" , ale może kiedyś... Bardzo fajna impreza, mimo chujowego nagłośnienia wokalu, i tego że grali o połowę krócej niż powinni... git. Piwko za 4,5, po koncercie dało się zostać i popić...
Mordę mam pociętą od środka bo jak piłem to ktoś mi zapierdolił w pokala... '

---
Alibi nie wypadło tak źle. Chujowy dzisiejszy dzień - prawie nic nie spałem i prosto do roboty... 10 godzin w jebanym busie
ma ktos foty jakies?

tu jest pare: http://www.wsa.org.pl/gallery-casualties-474.html
http://picasaweb.google.p...alties10012010#
tyle znalazłem w sieci

szkoda ze mam za gruby nadgarstek i przedramię i mi się nie dopinał zegarek
Spoko, nastepnym razem podstawisz reke i ktos Ci pozyczy zegarek.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szamanka888.keep.pl
  •  

    Powered by WordPress dla [WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA]. • Design by Free WordPress Themes.