WIEĹťA WIDOKOWA JAGODA Sobota 8 wrzesień "STARA PIWNICA" Czerwionka ul.Wolności 2 Bulbulators PO PROSTU Start:19 wjazd:10zł Będę up trza byc Bendem no to będzie mały mityng Po sąsiedzku, więc będę. Gdzie to kurwa jest? Gdzie to kurwa jest? http://mapa.szukacz.pl/?&...nka%2dLeszczyny polecam sajt na przyszłość Całkiem blisko No to raczej będę. Acrid, Bóg Ci zapłać dobry człowieku. Nawet nie pomyślałem, żeby spojrzeć na mapę. Wszyscy jadą prawdopodobnie przez Gliwice, więc może ktoś zaproponuje jakąś godzinę i w tym mieście zrobimy taki niewielki zlot konserw ze śląska i okolic. To chyba jest alkoholizm jak się szuka pretekstu do napierdolenia się, ale chuj. Szombierek, można to ogarnąć. Mam 3 wolne miejsca w aucie na transport z Gliwic do Czerwionki... Powrót we własnym zakresie... Ciekawe czy będzie ParóVa? No to o 16:00 na pod dworcem pkp, kogo nie będzie niech pali gume, sam sie napierdole i chuj. I jak gig? Bo coś słyszałem, że już nie śmigają na dwie gitary. Były jakieś burdy? Gig zajebisty, ale skończył się niestety dla mnie na ziemi z bólem brzucha, burdy były bez przerwy i wszędzie jak to na punkowy koncert przystało Będzie chuj, nie relacja. Z Bielska wyjechaliśmy około 18 w sile 4 osób. Przyjechaliśmy do Czerwionki po 19 bo po drodze się zgubiliśmy (wylądowaliśmy nawet w Rybniku!!! ). Na szczęście jeszcze nie zaczęli grać. Zdążyłem się odlać i gdy stałem w kolejce po piwo usłyszałem pierwsze dźwięki. Bulbulatorsi wyskoczyli na początek z Nie! Nie! Nie!. Bardzo mało miejsca, ścisk jak skurwysyn. Zagrali również kilka kawałków z nowej płyty. Gdy Bulbulatorsi skończyli grać na sali zrobiło się pusto - wszyscy wyszli po browary albo na zewnątrz na fajkę. Wtedy udało mi się zająć dość przyzwoitą miejscówkę. O Po Prostu mogę napisać tylko tyle, że dali bardzo zajebisty koncert. Pozdrowienia dla wszystkich obecnych, szczególnie konserw. a mi zydzi pomieszali szyki i nie moglem byc Gig zajebisty Sama się sobie dziwię, że dałam radę całe Po Prostu wytrzymać bez wychodzenia... Bo sauna była przeokrutna. I tak jak na kasetach nie za bardzo mogę ich wałkować tak na koncertach bawię się świetnie... Jakby nie było - jest to typowo koncertowa kapela. Choć szkoda, że Szczepan się nie przebierał... no cóż: starość nie radość. W domu jeszcze mnie nie było i fotek nie zgrałam, ale dziś powinnam dotrzeć (w godzinach mocno późnych) czyli jutro to zrobię... Ogólnie fajnie było zobaczyć dawno nie widzianych znajomych i poznać nowych. Co się uśmiałam to moje, a co wypociłam to kolejne kilo mniej Do zaś... A KTO NIE BYŁ TEN PAŁA koncert git, i bulby i po prostu dalo czadu... ma ktos foty z gigu? zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szamanka888.keep.pl